Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

na poczatek uzupelnienie do poprzedniego posta - opony z nitkami byly Austryjackiego Bikera, ktorego spotkalem na ktoryms z postojow..

Dzien pierwszy - start 7:30 pogoda wymarzona do podrozowania kolo 11:00 pogoda zamienila sie w upal, a okolo 21:00 zamieniajac sie w ulewny deszcz. Dzien pierwszy zakonczyl sie 00:20 w Salzburg, Austria. (1120 km)

Na jednym z postojow spotkalem innego motocyklistę(Austryjaka), ktory podrozowal do tego samego miejsca. Umowilismy sie, ze bedziemy podrozowac razem. Juz mielismy ruszac, jednak zaniepokoil mnie stan jego tylnej opony... prawie cala lysa no i miejscami "wysepki nitek", Po konsultacji uznaliśmy, ze opona nie wytrzyma jeszcze 350 km. Szybka decyzja – jedziemy na najbliższa stacje i szukamy gumiarza. Okazalo się, ze gumiarz ma niedaleko warszat, i na szczęście jeszcze tam był. Potwierdzil nasze obawy, ale na wymiane od reki nie miał oponki. Motor zostawiliśmy na miejscu, przepakowalismy niezbędne rzeczy i ruszyliśmy w dalsza droge. Zmeczenie dawalo o sobie znac, deszcz nie ulatwial pogody, ale i tak calo i bezpiecznie dotarliśmy na miejsce

Dzien drugi. Start 10:00, miejsce docelowe Medjugorie: 23:20(920 km)

Po porannym śniadanku czas ruszac w dalsza droge. Liczne ograniczenia predkosci i korki na autostradach uniemozliwialy szybkie zbijanie kilomentrow, pogoda nie rozpieszczala, chłodno i deszczowo. Krete drogi Sloveni, a zarazem piękne widoki umilaly droge, jednak kilometry ubywaly nadal wolno. Było kolo 17:00 a do punktu docelowego 450 km. Dystans do celu, poznawa pora i spowodowaly, ze zaczalem watpic czy uda mi się dotrzeć do celu. Kontakt sms’owy z Marcino1 – u nich podobnie – zmieczenie i dlugi dystans…

Wybawieniem okazala się trasa A1 prowadzaca przez Croatia . W dość krótkim czasie udało mi się przebyc pozostala czesc drogi. Autostrada konczy się w Vrgorac a koszt przejazdu to jedynie 15€.

Ostatni odcinek 30 km do Medjugorie zajal mi godzine. Na miejscu spotkałem Jarek_PL i Marcinino1.

Dojechalismy na miejsce prawie w tym samym czasie. (zarezerwowany 3 osobowy pokoj 54€ + 5€ za sniadanie od osoby)

Dzien 3. Start 13:00, miejsce docelowe Canj (Čanj) 21:30.

Przed południem maly rekonesans Medjugorie a po południu w droge.

Drogi pekne, krete, duzy ruch na drogach. Na miejscu nie udało nam się znaleźć miejsca w hotelach (miejscach znanych przez Jarek_PL) wszystko pozajmowane, brak miejsc. Wybawieniem okazala się opcja kwatera 10€ za osobe. Tam zostaliśmy przez dwa dnia

Dzien 4

Poranek - pobudka 9:00 - wyruszenie na miasto, sniadanie i poszukiwanie hotelu - opcja 20€ za osobe (z dwoma posilkami) dostepna za dwa dni

Po poludniu z Marcino1 ruszamy na pierwsza wycieczke po Czarnogorze, piekne widoki, niesamowige zakrety....)

Wieczorem delektujemy sie lokalnym produktem zwany Loza

Dzien 5

Poranek ... poranek byl bardzo trudny (przynajmniej dla mnie) - Loza wyałtowała mnie na cały dzien. Jarek_PL i Marcino1 przeprowadzili sie do hotelu i ruszyli w trase do Zatoki Kotorskiej. Ja przeznaczylem dzien na rekonwalescencje i kompiel w morzu....

Wieczorem chłopaki z banami na ustach opowiadali o swoich wrazeniach z wycieczki (pewnie opisza w ponizszych postach)

Nie zapomnielismy oczywiscie o ponownej degustacji lokalnego trunku zwanego Loza.... nasza zabawa trwala na calego, jednak nie podobala się ona innym mieszkancom...

Jarek_PL obsmyslal chytry plan ....

Dzien 6.

Poranek okazal sie tym razem ciezki dla Jarek_PL .... plan podrozy zostal przeznaczony na pozne popoludnie. W ramach relaksu wybralismy sie na naszych maszynach w poszukiwaniu urokow lokalnej kuchni, a nastepnie na relaks w niesamowicie czystym morzu.

Popoludniem z Marcino1 udalismy sie na wycieczke do Budwy na lokalny rekonesans. Jarek_PL przeznaczyl czas na realizacje obmyslonego wczeniej planu..

Dzien 7

C.D.N

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • helmutek76

    13

  • Marcino1

    12

  • Jarek_PL

    9

  • Jack

    7

Top użytkownicy w tym temacie

  • Klubowicze
Opublikowano

Ruszam samochodem jutro o świcie. Powinienem być w Canj pojutrze po południu. Napiszcie, gdzie noclegujecie i rezerwujcie mi 2 "sobe" dla 5 osób (2 os. i 3 os.).

A! I tego "produktu" też trochę załatwcie ;)

Opublikowano

@Jack: Hotel Niš. Na jak dlugo chcesz rezerwacje?

  • Klubowicze
Opublikowano

Skoro jesteście w hotelu, to pewnie koszt ponad 10E za dobę. Ja będę szukał opcji 10E za dobę. Prawdopodobnie zakwateruję się w Vila Asanovic. Zamierzam być w Canj do 25go.

Opublikowano

Jarek_Pl zamierza dostac dluzej, pewnie dogadacie sie co do noclegu.... On za pare ciekawych miejsc

  • Klubowicze
Opublikowano

OK. Do zobaczenia za 2 dni.

  • Klubowicze
Opublikowano

To ja też się do Was dołączę w piątek po południu.Mam rezerwację w Apartmani ZEC na końcu plaży.

Do zobaczenia !piwko

Opublikowano

jestes pewny ze masz rezerwację? ;)

Opublikowano

Cześć,

Tu Marcino1 i JarekPl. Ponieważ samozwańczym skrybą wycieczki mianował sie kolega helmutek, zwany rownież pieszczotliwie Jolką, nie pozostaje nam nic innego jak tylko wrzucić kilka zdjęć i podzielić się wrażeniami.

Gdzieś w górach zatrzymani przez lokalną policję podczas niedozwolnego manewru wyprzedzania krowy... Obyło się bez mandatu ;)

1.jpg

Na czubku jakiejś góry. W tle widok na Albanię.

2.jpg

Nasze motorki na tle jednego z fantastycznych krajobrazów.

3.jpg

Po drodze na jednej z wycieczek spotkaliśmy gościa z Belgii na Gilerze gp. Ponieważ był z pochodzenia loklesem pokazał nam trochę pięknych miejsc.

4.jpg

Widok na zatokę Kotorską zza sterów GT. Tamtejsze góry to po prostu bajka!

5.jpg

Jolka zarządził poranne ćwiczenia. I to mimo zimowego kompletu ciuchów na sobie przy temperaturze +35 stopni... :)

6.jpg

Lecę bo chcę... :)

7.jpg

Wyspa świętego Stefana na okładce przewodnika i na żywo.

8.jpg

Gierek na jednej z cudzych tras w górach.

9.jpg

Jak wiecie dołączył do naszej eskapady gietekowej rownież GS. Jednak na górskich drogach był przy naszych GT taaaaaaaaaki malutki....

10.jpg

Postój po drodze.

11.jpg

Przerwa na tankowanie.

12.jpg

Generalnie jest cudnie. Pogoda fantastyczna a czarnogorskie góry niczym nie ustępują widokowo Alpom.

Relacjonowali dla Was Marcin i Jarek.

Czytała Krystyna Czubówna.

Opublikowano

Co to za wyspa na zdjęciu z przewodnikiem Pascala?

  • Klubowicze
Opublikowano

Oj Ciacho, najbardziej cieszę się że Twoja koza śmiga bezawaryjnie, mam nadzieję !OK

A tam w ogóle to Wam zazdraszczam tych pięknych widoków...

  • Klubowicze
Opublikowano

Pazdzioch, Jarek, Zibi i Jack pozdrawiaja z nad butelki lozy czyli lokalnego przepysznego specyfiku. Jest tak goraca, ze tylko loza pozwala

przetrwac.

Opublikowano

Ja i Marcino1 meldujemy ze w dniu wczorajszym o godz 17:00 bezpiecznie dotarlismy do celu.

uzupelnienie relacji w krotce.

@Zibi: dzieki za spotkanie i mila pieczen

pozdrowienia dla @Pazdzioch, @Jarek, @Zibi i @Jack - wielu milych chwil spedzonych w towarzystwie Lozy :-)

Opublikowano

Taki opisy z wypraw muszą być karalne.Wy tam sobie na motorach śmigacie , dziewczyny podźiwiacie. A ja,, 5 minut 30 wstac i do tej cholernej roboty gna,,Życzę Wam zawsze pełnego zbiornika i tyle bezpiecznych wyjazdów co powrotów.Kurcze zazdroszczę wam !OKK !OKK !OKK

Opublikowano

Wszystko co dobre - szybko się kończy !

W myśl przysłowia i moja tegoroczna przygoda z pięknymi krajobrazami Czarnogóry dobiegła końca.

Wczoraj o godzinie 6 rano opuściłem plac zabaw w miejscowości Cajn, i po 28 godzinach jazdy z nocnymi postojami na kawę, dzisiaj około 10-tej rano wylądowałem na miejscu.

Nie będę opisywał jak było, bo jak zauważyliście tym zają się już nasz Jolka ( helmutek) za co przy okazji chcę mu podziękować!

Ja też dołoże się wklejając obfitą relację zdjęciową, niestety zrobię to jak już wrócę do domu, czyli na początku września.

A póki co to dziękuje uczestnikom tegorocznego turnusu skuterowego Montenegro 2013.

Marcino dzięki za całokształt, za zgrane podróżowanie z Polski, mamy bardzo podobne wakacyjne smaki ;-)

Helmutek UK boy. Dałeś radę ! Dzięki za doborowe towarzystwo.

Paździochowi, Jackowi i Zibiemu za "kieliszek dobrego słowa".

No i jeszcze duży kiss dla Orłów ! My wiemy za co.

Opublikowano

O, zaczęły się podziękowania... :D

Nie wiedziałem, że ta wycieczka się skończy, więc nie przygotowałem sobie żadnego tekstu... będę improwizował... :(

Jarku - cieszę się, że dotarłeś szczęśliwie do domu. Dzięki za niesamowitą jazdę przez kilka krajów. Każdy kilometr z Tobą był prawdziwą przyjemnością i nie ma w tym stwierdzeniu ani krzty przesady. W kwestii pobytu na miejscu - niech komentarzem będzie fakt, że nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak się uśmiałem... :D

Jolka (helmutek) - dzięki za towarzystwo na miejscu i drogę powrotną. Było naprawdę fajnie i ciekawie, no i każdy z nas mógł dowiedzieć się czegoś o sobie... :D Trzymaj się i do zobaczenia. Tylko błagam; wiem, że "u was w JuKej" to niezbyt popularne ale chociaż kończąc relajcę używaj polskich liter, ortografii i interpunkcji :D Wiem, że dasz radę! Czekamy na zkończenie z niecierpliwością.

Zibi - bardzo miło było Cię poznać. Dzięki za pokazanie uroków lokalnej kuchni. Dopiero od Twojego przyjazdu zacząłem się zdrowo odżywiać :D

Generalnie - żałuję, że ta wycieczka tak szybko się skończyła. Nie miała słabych stron.

Panowie, do następnego....

  • 2 tygodnie później...
  • Klubowicze
Opublikowano

Trochę wspomnień. Widoki na może, plażę i góry.

SNC00104.jpg

SNC00103.jpg

SNC00080.jpg

Eh, piękne te czarnogórskie góry i doliny... ;)

I jeszcze spalony motocykl na plaży. Nie wiem czemu, się zapalił, może z gorąca. Z daleka widziałem jak płonął. Gdy dotarłem na miejsce, już ugasili.

SNC00050.jpg

SNC00049.jpg

Opublikowano

uzupelnienie relacji w krotce.

@helmutek76,

kiedy planujesz uzupełnienie relacji?

Opublikowano

Hej Jolka! Gdzie żeś się schował ? hide.gif

Nie wiemy czy dojechałeś szczęśliwie do domu.

Odezwij się bo gotów jestem pomyśleć że nas już nie lubisz smutek.gif

Opublikowano

@Marcino1, Jarek_PL zyje i dojechalem w jednym kawalku .... Chwilowo nie moge sie ogarnac z nadmiaru roboty ze swojej strony lada dzien uzupelnie opis wyprawy...

Opublikowano

A ja, jak obiecałem pokażę parę zdjęć z tego turnusu.

DSC_0113.JPG

A TU jeszcze kilka.

  • Administrator
Opublikowano

Prawie na każdym zdjęciu uśmiechnięci, optymistyczni, najedzeni, napici, zadowoleni. Bardzo udany album i widać po was, że fajnie było.

  • Klubowicze
Opublikowano

Panowie szacun, extra wyprawa. :fireman2:

Opublikowano

Widać, że wyjazd 3xBMW mega udany. Pozazdrościć i pogratulować!

  • Administrator
Opublikowano

Hej Jolka! Gdzie żeś się schował ? hide.gif

Nie wiemy czy dojechałeś szczęśliwie do domu.

Odezwij się bo gotów jestem pomyśleć że nas już nie lubisz smutek.gif

Jarek, nazywacie chłopaka "Jolka" to można domniemać wiele scenariuszy tego wyjazdu :Jumpy: i w sumie nie ma co się dziwić, że Jolka się schował(a) :frusty::)

A tak poważnie: fajny wyjazd i extra zdjęcia. Pomyślcie o dokładniejszej relacji txt to zapodamy na główną :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...