Czy mam pozwolić dać się zabić - część druga

[pabloxl]

W pierwszej części przeczytałem bardzo wiele fajnych przypadków radzenia sobie z nieuprzejmymi kierowcami 4oo. Dzięki

Teraz trochę inna sytuacja. Gość zajeżdża wam drogę, gdzie cudem udaje się opanować sprzęta i jego bezkolizyjny tor jazdy. Myślisz ok. - może jego nieuwaga??? Wyprzedzając go spojrzałeś w okienko z politowaniem nie mając złych myśli…a tu widzisz uśmiech i znak uważany za nieprzyzwoity…Facet najwyraźniej kpi sobie z użytkowników jednośladów…? Jaka jest Wasza reakcja? Nadal uważacie, że jest to zwykły buc i trzeba go wyprzedzić szerokim łukiem? Może przecież następnym razem zrobić komuś krzywdę….

[Gość]

Zatrzymuję się, wyciągam ze schowka klamkę, wywalam w gościa 6 × 12g ołowiu i odjeżdżam.

[RONIN]

Jadę za nim i szukam wzrokiem radiowozu i informuję ich o zajściu, czekam jak go zatrzymają i powoli przejeżdżam obok i żegnam go szerokim uśmiechem.

[Bosy]

Sytuacja dla mnie co do zasady abstrakcyjna. Nie patrzę bowiem na gościa w ogóle, bo co mnie on obchodzi, więc nie zobaczę jego obraźliwego gestu. Nie bardzo widzę zgodne z prawem i skuteczne działania przeciwko takiemu pajacowi. Chyba, że jest monitoring i mam trochę czasu i chęci. Wtedy może złożę obywatelskie zawiadomienie.

[T0MEK]

pabloxl: napisałeś o sytuacji, która miała miejsce czy tylko teoretyzujesz?

Walka nie ma sensu, wyzwiskami też nic nie zdziałasz - co najwyżej rozbawisz gościa. Można na spokojnie i z uśmiechem próbować wytłumaczyć, ze kiedyś kogoś zabije i pójdzie siedzieć, ale nie sądzę, że do takiego "wesołka" cokolwiek trafi.

Zadzwonić na policję, zgłosić wydarzenie - jeżeli znasz rejestrację i chcesz się z gościem spotkać w sądzie, albo tylko chcesz żeby policja coś z nim zrobiła - podejrzewam że przynajmniej z nim porozmawiają, a może nawet gość zgodzi się przyjąć mandat.

[Drek]

Zatrzymuję się, wyciągam ze schowka klamkę, wywalam w gościa 6 × 12g ołowiu i odjeżdżam.

Rewolwery są "passe" teraz używamy p90

[Gość]

Skuter też mam starszy :-)

[Geni]

Flyman rozumiem, że do schowka po prostu nie wlazło MG42 z podstawą i dwoma skrzynkami amunicji .

pabloxl, chyba nic mądrego nie da się zrobić, skoro własna matka i ojciec takiego idioty nie wychowali. Kulasów mu nie połamiesz, bo milicja obywatelska się będzie czepiać. Do rozumu kulturalnymi słowami nie przemówisz, bo kulturalnego języka zapewne ten osobnik nie zna. W języku rynsztokowym natomiast pewnie lepszy od każdego z nas. Gdybym ja miał wybierać z pomysłów zupełnie abstrakcyjnych to bym mu najchętniej gniazdo os na tylne siedzenie auta wrzucił .

[tomekmajesty]

Cóż, to nielegalne, ale...

Znam pewnego gościa z pewnego miasta na południu Europy, który mówi, że czasem w takiej sytuacji zdarzyło mu się jakoś tak "zawadzić" obcasem jego bok samochodu...

Wgniotka dość kosztowna, policja przyjeżdża i mówi - wina kierowcy samochodu, najechał na skuter i dobrze że jego kierowcy nic się nie stało bo byłoby duże odszkodowanie a tak tylko za uszkodzony but ...