Czy mam pozwolić, dać się zabić?

[ciesu]

Kilka dni temu jadę sobie jednokierunkową ulicą Solec w Łodzi, a tu nagle atakuje mnie puszka :-)

[didi]

znajomy wrócił z urlopu więc dzisiaj dostałem odpowiedź policjantów z drogówki w sprawie filmiku z mercedesem

nie napisza ich opinii bo i tak nie uwierzycie

liczyłem jeszcze na odpowiedź pana Marka Dworaka lecz nie dostałem

[Gość]

Oj tam, napisz. Najwyżej nie uwierzymy.

Proszę.

[LWfilip]

Flyman ma rację. Napisz, chętnie poznam kolejną opinię. Temat dość ciekawy więc pewnie jest wielu ciekawskich. Nawet jeśli nie uwierzymy to napisz.

[Domel]

znajomy wrócił z urlopu więc dzisiaj dostałem odpowiedź policjantów z drogówki w sprawie filmiku z mercedesem

nie napisza ich opinii bo i tak nie uwierzycie

liczyłem jeszcze na odpowiedź pana Marka Dworaka lecz nie dostałem

Powalają mnie takie posty.

[ciesu]

Już czuję, że na Śląsku są inne przepisy niż w centrum

[LWfilip]

Muszę napisać, że możesz mieć rację. Trochę z innej beczki. W"moim" urzędzie komunikacji, zawsze mają problem z rejestracją pojazdów (motocykli) sprowadzonych z USA. Żadnych problemów nie robią w miejscowości leżącej po drugiej stronie Wisły i w innych miastach. Kumple jeżdżą z Harleyami , na pierwszą rejestrację do innych miast. Są handlarze z południa Polski, którzy jak słyszą gdzie jedzie moto to się śmieją, wystawiają jakieś dziwne zaświadczenia i życzą cierpliwości. Już dawno zauważyłem, że interpretacja urzędnicza tego samego przepisu w Polsce nie jest identyczna. I tego nie rozumiem. Może za młody jestem?

[Geni]

Jak rejestrowałem motocykl sprowadzony prosto z Japonii, to pani urzędnik nie wystarczyło tłumaczenie przysięgłe dokumentów z tego języka. Pisała pismo do ambasady japońskiej, robiąc problemy przez ponad miesiąc. Mnie już więc żadna intepretacja przepisów nie zdziwi.

[didi]

Już czuję, że na Śląsku są inne przepisy niż w centrum

fajny artykuł na ten temat a dodatkowo można sprawdzić czy paragrafy w nim zacytowane znajdują sie w lokalnym kodeksie drogowym z centrum

http://www.autocentrum.pl/projekt50kmh/uporczywa-jazda-lewym-pasem/

[ciesu]

fajny artykuł na ten temat a dodatkowo można sprawdzić czy paragrafy w nim zacytowane znajdują sie w lokalnym kodeksie drogowym z centrum

http://www.autocentr...da-lewym-pasem/

No to wytłumacz mi jeszcze co ma treść tego artykułu do sytuacji zarejestrowanej na filmie?

[didi]

nie widzisz zbieżności Twojego zachowania i identycznego tłumaczenia ?

[Bulba]

didi: Piszesz posty aby pisac

czy chcesz poprostu podgrzac dyskusje ?

Twoj argument jest jakby z dupy

bo Ciesu jechal srodkowym pasem a nie lewym.

[didi]

pisza tak se by mieć dużo

chca uzyskać tytuł "złotego burgmanowca przepasanego biało-czerwoną wstęgą"

a tak szczerze to jako kierowcę zawodowego na drodze spotkało mnie wszystko powtarzam WSZYSTKO co może spotkać kierowcę (nie wiem czy jesteś to wstanie ogarnąć)

dlatego też jest ostatni mój post w tym temacie bo osobiście nie mam nic do czyjejś jazdy ale wiem że ci niereformowalni co uważają że zawsze mają rację przejadą się kiedyś na tym

Ciesiu bardzo serdecznie Cię przepraszam za inną interpretację kodeksu drogowego a co za tym idzie podważanie Twojego autorytetu

Szerokości !!!

[ciesu]

Didi, ale ja się na Ciebie nie gniewam tylko nie rozumiem, dlaczego usilnie chcesz wykazać, że to ja jestem winien całej sytuacji???

Wrzucasz link do artykułu, który gani osoby jeżdżące lewym pasem - wszystko OK, tylko, że ja tu jadę środkowym, bo na prawym stoi autobus, a ponadto on zaraz będzie tylko pasem do skrętu w prawo (co już VOLVO wyjaśnił we wcześniejszym poście) i mam prawo w tym miejscu jechać tym pasem zamierzając przejechać prosto przez to skrzyżowanie... Natomiast lewy pas pozostawiłem wolnym i koleś z mercedesa miał kilkaset metrów, aby właśnie bezpiecznie wyprzedzić mnie lewym pasem...

Natomiast skrzyżowanie wcześniej dokładnie pokonywałem pasem prawym, bo ja zazwyczaj jeżdżę prawym pasem i to nie tylko dlatego, że przepis tak stanowi, ale głównie dlatego, że prawy pas jest po prostu w mieście (Łodzi) najszybszy. Bo większość ludzi jeździ właśnie tak, jak jest to opisane w Twoim artykule - lewym pasem.

Powiedz mi Didi, jak Ty byś się zachował w takiej właśnie sytuacji, ale gdyby brakło tych 5 cm i doszło do kolizji?? Czy miałbyś pretensje do gościa z mercedesa, który WYMUSIŁ PIERWSZEŃSTWO i wjechał na Twój WYZNACZONY pas ruchu i świadomie wybrał opcję ewentualnej kolizji z Tobą niż z dużym autobusem (bo źle wymierzył sobie czas i drogę przy wyprzedzaniu Ciebie; a może on chciał się popisać przed współpasażerami; a może on był najarany trawą albo po 3 piwach), czy powiedziałbyś mu, że SORRY - ja jestem winny - powinienem bardziej patrzeć w lusterka i przewidzieć, że może się pan nie wyrobi przed tym autobusem wyprzedzając mnie prawym pasem, napiszę więc panu oświadczenie i wszystko biorę na siebie???

[Gość]

Obaj jesteście winni. Siedzieć na dupach w domu i nie wyjeżdżać. Jak się nie wyjedzie to się nie zajedzie.

Dobra, koniec żartów. Facet z merola jest najzwyklejszym asfaltowym cwaniaczkiem, któremu łatwiej nacisnąć gaz i się wepchnąć, niż odpuścić i przepuścić. Tym razem się udało. Następnym razem się odbije ciesu'a i wyląduje w garach autobusu.

[Bosy]

a tak szczerze to jako kierowcę zawodowego na drodze spotkało mnie wszystko powtarzam WSZYSTKO co może spotkać kierowcę (nie wiem czy jesteś to wstanie ogarnąć)

dlatego też jest ostatni mój post w tym temacie bo osobiście nie mam nic do czyjejś jazdy ale wiem że ci niereformowalni co uważają że zawsze mają rację przejadą się kiedyś na tym

Ciesiu bardzo serdecznie Cię przepraszam za inną interpretację kodeksu drogowego a co za tym idzie podważanie Twojego autorytetu

Szerokości !!!

"wszystko powtarzam WSZYSTKO co może spotkać kierowcę"... Spadła kiedyś na Ciebie z estakady beka z cementem? Nie!!! Więc przestań używać takich argumentów, bo jeszcze nie wszystko Cię spotkało (i bardzo dobrze)... Ale jednak troszkę pokory wobec życia. Fakt, że jesteś zawodowym kierowcą do takich tekstów Cię nie uprawnia. Są "niezawodowi" na tym świecie, którzy w swojej karierze doświadczyli o wiele więcej, niż Ty.

Sensowną i w miarę wiążącą "interpretacje" kodeksu drogowego mogą nam co najwyżej dać radcowie prawni (mający uprawnienia) ... A inne osoby mogą sobie co najwyżej podywagować (jako i ja dywaguję) :-)

[Jerry_R]

nie napisza ich opinii bo i tak nie uwierzycie

Dlaczego?

Pewnie Ci powiedzieli, ze powinienes jechac prawym pasem, tak?