Amess Opublikowano 13 Maja 2013 Opublikowano 13 Maja 2013 Rozmawiałem ostatnio o kupnie skuta i pojawiła się znienacka taka oto kwestia: w naturze jak najbardziej 500 ccm, a w dowodzie rejestracyjnym inaczej. W dodatku nie 50 - żeby niby bez prawka, tylko... 200 ccm . Moto zarejestrowane w PL i jeżdżące po drogach już od trzech lat. Nie mam pojęcia dlaczego taki wpis pojemności wystąpił. Tak zgłupiałem, że nie spytałem dlaczego akurat tak... W związku z tym mam pewne dylematy i proszę o pomoc w rozwianiu wątpliwości: 1. Czy mam to po prostu przyjąć do wiadomości, nie wnikać, przerejestrować i jeździć, czy jednak powinienem jakoś to prostować? 2. Jeśli miałbym to jednak przywrócić do stanu normalności to jak to zrobić? 3. Wybieram się pooglądać na żywo sprzęta i oczywiście spytam o tą dziwną sprawę z rejestracją ale czy powinienem być podejrzliwy jakoś specjalnie, czy mam uwierzyć jak mi facet powie np. że mu tak przez pomyłkę wpisali i już?
Maly Książe Opublikowano 13 Maja 2013 Opublikowano 13 Maja 2013 1. wyprostować 2. zapytać w WK.( być może będzie potrzebne pójście do ASO, aby dali na piśmie, że ten pojazd z tym nr win ma taką a taka pojemność ,lub poprostu zrobić przegląd i niech podpisze się pod tym diagnosta) 3.sprawdzić win czy z takim win występował ten sprzęt z takim silnikiem w danym roku, obejrzeć dokładnie pole numerowe
luka27 Opublikowano 13 Maja 2013 Opublikowano 13 Maja 2013 pewnie chodziło o pojemność do ubezpieczenia;)aby taniej było;)lub dowód od innego modelu a cała reszta od innego;)
RONIN Opublikowano 13 Maja 2013 Opublikowano 13 Maja 2013 Zmienić pewnie można w stacji diagnostycznej bo to jedyne chyba miejsce. Jeździć bez zmian pewnie też, jeżdzą 200tki zarejestrowane na motorower, a w tym przypadku trudniej będzie dla niewtajemniczonych wyłapać błąd w dowodzie.
dr.big Opublikowano 13 Maja 2013 Opublikowano 13 Maja 2013 O jakim ubezpieczeniu mówicie ?? Bo OC to wydatek rzędu 100 PLN na rok (to gdzie tu wymierna "oszczędność"?), a jak ktoś chciał wykupić AC, to musiałby być idiotą żeby kombinować z papierami i naciąganą rejestracją na niższą pojemność. Jak znam życie, to była prędzej przekręcona cyfra przez jakiegoś urzędnika (sam miałem już kilkakrotnie takie przypadki w urzędach), albo jakiś "dziki" przeszczep silnika... PS. A jak to odkręcić? Nie znam szczegółów historii i momentu "zamiany" w papierach oraz jej "okoliczności"...
Aqarius Opublikowano 13 Maja 2013 Opublikowano 13 Maja 2013 Witam! Kol.Amess ponieważ mam kolegę który jest diagnostą i rzeczoznawcą przekręciłem do niego numer i już naświetlam ci temat możesz podejść do tematu na dwa sposoby podaje pierwszy nic nie robisz przerejestrowujesz skuta na siebie i śmigasz robisz przegląd i nikt ci w tłoka nie zagląda bo w sumie na przeglądzie to stan opon hamulce światła i kierunki ,ale no właśnie jest ale jeżeli będziesz miał pecha i spowodujesz wypadek lub staniesz się jego uczestnikiem zabierają moto na lawetę na tak zwaną ekspertyzę wtedy może wszystko wyjść na jaw i możesz zostać posądzony o bezprawne zmiany konstrukcyjne a tym samym w przypadku stwierdzenia twojej winy ubezpieczenie nie zostaje wypłacone pokrywasz wszystko ze swojej kieszeni bo ubezpieczony był pojazd o pojemności 200 a nie 500 cc druga opcja jest taka idziesz do rzeczoznawcy który stwierdza ,że pojazd ma pojemność 500 cc na przeglądzie nanoszą poprawki i rejestrujesz i ubezpieczasz jako 500cc płacisz trochę wyższe ubezpieczenie ale wszyto legalnie i spokojnie jedyny wydatek to rzeczoznawca u nas to koszt ok 230 zł natomiast w Warszawie nieco drożej 300-400 zł.Pozdrawiam!
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 13 Maja 2013 Administrator Opublikowano 13 Maja 2013 Nie mam pojęcia dlaczego taki wpis pojemności wystąpił. Wersja optymistyczna: maxi ściągnięte np. z Francji bez prawa rejestracji. Podłożone papiery od innej sztuki... mówiąc inaczej: szczepan.
JER2Y Opublikowano 13 Maja 2013 Opublikowano 13 Maja 2013 ... mówiąc inaczej: szczepan. Sprawdź dokładnie czy nr VIN się zgadza i czy ktoś przy nim nie grzebał.
Amess Opublikowano 13 Maja 2013 Autor Opublikowano 13 Maja 2013 Dzięki wszystkim. Wnioski wyciągam następujące: 1. Uważnie podejść do sprzęta w ogólności, bo może być tak, że już 3 lata temu był złomem ściągniętym (przyjechał z Włoch, to ustaliłem) i może w ogóle nie warto go dotykać. 2. Jeśli okaże się, że jednak można się zainteresować bo błąd urzędnika itd. to zdecydowanie wyprostować kwestię pojemności w dowodzie rejestracyjnym przy przerejestrowywaniu. Jutro jadę oglądać w towarzystwie fachowca większego niż ja (Pgizi - dzięki za pomoc!). Opiszę co i jak wyszło.
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 14 Maja 2013 Klubowicze Opublikowano 14 Maja 2013 Po co Ci ten kłopot? Może lepiej poszukać skutera bez wad w dokumentach.
Bobas Opublikowano 14 Maja 2013 Opublikowano 14 Maja 2013 Ze względu na dużą ilość dostępnych skuterów ja osobiście odpuściłbym sobie zakup tego egzemplarza.
donio Opublikowano 14 Maja 2013 Opublikowano 14 Maja 2013 Jak nie musisz to nie baw się w to. Biurokracja może Ciebie "zabić". Istnieje również taka możliwość, iż skuter jest kradziony i dorobili skuter do dokumentów.
Geni Opublikowano 14 Maja 2013 Opublikowano 14 Maja 2013 Ja bym tego sprzętu nawet koniszkiem małego palca u nogi nie dotknął, żeby nie zostać posądzonym o paserkę.
LWfilip Opublikowano 14 Maja 2013 Opublikowano 14 Maja 2013 Trzy ostatnie posty to dokładnie to co myślę i ja. Daj se spokój z tym sprzętem i poszukaj czegoś pewniejszego. Taki mieszanie w papierach są pierwszym znakiem, że coś jest nie tak. Wiem, że pewnie maszyna wygląda interesująco, ale jestem już za stary żeby kolejny raz mówić: a nie mówiłem. Jeśli to faktycznie tylko pomyłka to szkoda ale jeśli ta zamianka to świadome działanie to ukłoń się i odejdź i nigdy tam nie wracaj. To co wydałbyś na ekspertyzę, dodaj do tego co już masz i szukaj na przykład na forum.
donio Opublikowano 14 Maja 2013 Opublikowano 14 Maja 2013 A jak nie masz dosyć kłopotów i wrażeń w życiu codziennym to proponuję wejść do klatki z lwami w Warszawskim ZOO
Amess Opublikowano 14 Maja 2013 Autor Opublikowano 14 Maja 2013 Byłem, widziałem, trzeba obchodzić z daleka. Bez zbędnych dyskusji - VIN w cudowny sposób jest od 200 ccm, śladów spawania prawie nie widać .. Linka wrzucę do działu Allegro kupa ku przestrodze. Dzięki wszystkim za porady, szukam dalej. Może ktoś ma Piaggio Beverly 500, z którym chciałby się pożegnać?
GrzechoCnik Opublikowano 15 Maja 2013 Opublikowano 15 Maja 2013 Już dzisiaj nie ma tego ogłoszenia Czytają forum czy co?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się