Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej,

Oczywiście wiem, że skutery to generalnie ciche pojazdy, ale może poniższe przyda się i tu.

Pogrzebałem w temacie pomiarów hałasu pojazdów z racji tego, że słyszy i widuje się zabieranie dowodów z powodu przekraczania emisji hałasu.

Problem w tym, że taki pomiar powinien być wykonany zgodnie z normami i przepisami prawa, a nie sądzę żeby takie warunku przy pomiarach wykonywanych przez patrole były akurat restrykcyjnie dotrzymywane, czy wogóle sprawdzane.

Warunki pomiarów i ustawienie mierników znajdujemy tu:

http://dydaktyka.pol...ew_pojazdow.pdf

Nie jest tam do końca wyjaśniona sprawa predkości obrotowej, więc pogrzebałem jeszcze.

Zgodnie z

http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-2003-227-2250

Gdzie odnajdujemy uszczegółowione zapisy mówiące o zalecanej prędkości obrotowej podczas wykonywania badań.

§ 9. 1.Pomiar polega na odczytaniu wartości poziomu hałasu w dB w krótkim okresie pracy silnika przy ustalonej prędkości obrotowej, odpowiadającej 75 % prędkości obrotowej mocy maksymalnej (dla motocykli, których prędkość obrotowa mocy maksymalnej jest większa od 5.000 min-1, należy do pomiarów przyjmować 50 % prędkości obrotowej mocy maksymalnej) oraz w czasie jej zmniejszania do prędkości obrotowej biegu jałowego (po szybkim zwolnieniu pedału przyspieszenia).

2.Dopuszcza się określanie prędkości obrotowej silnika przy wykorzystaniu sprawnego wskaźnika obrotów zamontowanego na pojeździe.

3.Należy wykonać co najmniej trzy pomiary następujące po sobie. Pod uwagę bierze się tylko te zmierzone wartości, które zostały uzyskane z trzech następujących po sobie pomiarów, nieróżniących się od siebie o więcej niż 2 dB. Pomiary należy prowadzić aż do uzyskania trzech wartości spełniających powyższy warunek.

Czyli przekładając to na życie. Nasze motocykle mają prędkość mocy maksymalnej, która jest określona w danych technicznych warto je przy sobie też mieć i do wg. tej prędkości, a nie prędkości przy kórej jest odcina ustalamy 50% obrotów przy której mają być wykonywane pomiary.

Oznacza to, że nie ma mowy o żadnych dowolnie ustalanych "daj pan pełen gaz", albo "podkręć pan jeszcze".

Dokładnie: dla naszych motocykli jest to 50% obrotów mocy maksymalnej.

Pozdrawiam

Geni

  • Sympatycy
Opublikowano

Bardzo ciekawy temat, będę śledził. Może ktoś pracujący w WRD wypowie się w tej kwestii albo nasi koledzy w "TWARDYCH DASZKACH" zapytają swoich kolegów po fachu.

Opublikowano

Mi to rybka :) , w razie pomiaru to nawet nie dodając gazu będzie więcej od tych 96dB :) ...

Opublikowano

No zasadniczo w skuterze nie powinienem mieć problemu. Natomiast z Shark-iem 2in1 bez dokładnego utrzymania warunków pomiaru może być na tzw. granicy :).

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

A mój dziś był na przeglądzie 115 decybeli - uuuuuuuu niedobrze pan diagnosta powiedział że muszę go trochę uciszyć :o jutro zabieram się z zrobienie niewielkiego DB Kilera a na marginesie wspomnę ze jestem już 3 raz na tej samej stacji z tym samym tłumikiem :) chyba jego moc (głośność) z roku na rok wzrasta.

Opublikowano

Tyle becybeli to ma średniej wielkości chopper. Strasznie jestem ciekaw jakości sprzętu pomiarowego. Swoją drogą to wyraźnie widać, że Polska to jednak dziwny kraj. W mojej okolicy nikt nie mierzy głośności wydechów. A wytyczne co do kontroli są chyba takie same, w całym kraju?? Fak jest też i taki, że ani w Atlanticu ani w Pan Euopie nie miałem problemu z hałasem. Nie lubię jak głośny wydech zagłusza sam silnik. Proponuję wykonać fotki dla potomnych, jak wygląda taki dB Kiler :D;) zrobiony samodzielnie.

Opublikowano

115 widywałem, ale blisko tzw. odciny. Na pewno nie przy połowie obrotów mocy maksymalnej. Moim zdaniem urządzenie pomiarowe nadawało się bardziej do smażenia naleśników niż do pomiaru, albo warunki pomiaru były dalekie od wytycznych.

Opublikowano

Ja zrobię to i owszem postaram się o jakieś fotki co do stacji diagnostycznej to chyba ostatni raz jak tam pojechałem a oprócz skutera jeździłem jeszcze do nich 2 samochodami i szczerze ma już ich dość. Ale i tak mimo to zrobię dB Kilera i pojadę sam dla siebie sprawdzić głośność na inną stację. Jeśli faktycznie wyjdzie inny wynik pofatyguję się do nich i oświadczę że właśnie stracili stałego klienta i 3 pojazdy z których mieli zarobek a ja dbam o swoje pojazdy i wszystko co musi być sprawne jest robione na czas.

Opublikowano

Pozwolę sobie wtrącić kilka słówek na temat warónków pomiaru głośności. Otóż kilka lat tem pracowałem w dyskotece, która ciągle miała problemy z sąsiadami bo było im za głośno. Fakt, że buda była spora i nagłośnienie też (ohm). Właściciel wypożyczył poważny sprzęt z działu BHP jednej z większych firm w regionie (czyli pożądny). Robiliśmy pomiary czego i gdzie się dało. No żeby mieć jakieś pojęcie. I teraz najciekawsze. Zmierzyliśmy, kilkakrotnie, Fiata 126p a pomiaru dokonaliśmy w korytarzu mojego domu. Okazało się, że zawsze wychodziło około 120 dB :scared: Mimo, że hałas nie wydawał się jakoś specjalnie duży. Moja konkluzja jest taka. Prawie nikt i prawie nigdzie nie zachowuje właściwych warunków pomiaru. A jak już widzę akcję na ulicach dużych miast i prawie na jezdni to zupełnie padam. Stacje diagnostyczne są, w iększości wyłożone płytkami żeby można było utrzymać czystość. Skutek jest taki, że tworzy się ogromna komora z tzw. falą stojącą. A to już jest niezły łomot. Kolejny raz powtórzę, że Polska to dziwny kraj. A miasta, stacje, diagności i kto może, nagina jak mu wygodniej.

Opublikowano

Jakby ktoś chciał się pobawić w pomiary to na Androida są programy pokazujące głośność (np. AndroSensor, którego ja mam).

Tak jak pisze LWfilip, otoczenie w jakim dokonuje się pomiaru może bardzo przekłamywać wyniki.

Opublikowano

Możesz sobie kolego te Androidowe cudo spokojnie odinstalować. Nie ma to nic wspólnego z pomiarem legalizowanym miernikiem.

Opublikowano

Witam. Żeby pomiar tzw hałasu, czyli poziomu dźwięku był miarodajny musi być wykonany w ściśle określonych warunkach i na odpowiednim sprzęcie.

Dzisiejsza rzeczywistośc w laboratoriach badawczych to całkujące mierniki poziomu dźwięku klasy 1 ze świadectwem WZORCOWANIA. Być może na potrzeby diagnostów mierniki są tylko legalizowane, ale w celu zapewnienia spójności pomiarowej urządzenia pomiarowe powinny być wzorcowane.

Wzorcowanie określa dokładny błąd miernika, legalizacja stwierdza tylko, że błąd zawiera się w zakładanym przedziale (np +/- 5%). Typowy błąd dobrego miernika to nie całe 2dB, do tego dochodzi błąd sytuacji pomiarowej(pomieszczenie zamknięte lub nie, odległość od wydechu, kierunek mikrofonu itd...)

Żeby robić rzetelne pomiary hałasu trzeba mieć dobry sprzęt i wiedzę. Czy diagności mają jedno i drugie? Nie wiem, ja nie spotkałem się z pomiarami hałasu na stacji diagnostycznej.

Opublikowano

Pojechałem na inną stacje przegląd zrobiony bez żadnych problemów dB killer też zrobiony taki na szybko teraz tylko go modernizuję i jeśli można tak powiedzieć ulepszam zobaczę co z tego wyjdzie na razie na wolnych obrotach sprzęt troszkę ucichł ale na odkręconej manetce ryk nadal jest - dziś kolejna próba.

Sprawdzałem na aledrogo i koszt najtańszego tzw. dB kilera to koszt 69 zł więc jeśli pasuje to warto kupić ostatecznie przerobić go na własne potrzeby mnie kosztowała tylko rurka stalowa w sklepie budowlanym 10 zł i moja praca ( wiertarka + szlifierka ). Nie mam zaplecza aby coś takiego konstruować i wygląd pozostawia wiele do życzenia ale dla mnie to nie ma wyglądać tylko działać. Konstrukcji dB kilera jest kilka więc trzeba wybrać odpowiednią dla siebie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...