Skocz do zawartości
Forum Burgmania

alternatywa dla samochodu (dojazd do pracy)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ponieważ nie kupujesz nowego skutera, nie jesteś zmuszony jeździć na przeglądy do ASO.

Jeśli olej zechcesz zmieniać sam to głównym kosztem będzie sam olej - zauważ, że silnik SW-T potrzebuje prawie dwukrotnie więcej oleju od AN400 K7, pozostałe materiały zużywają się w podobnym tempie (klocki, pasek, filtry powietrza) - w takim układzie koszty serwisowania stają się porównywalne.

I nie licz na to że wszystko będzie się zużywać regularnie, w Suzuki co 6000 km a w Hondzie co 12000. To nie będzie nowy skuter więc dwa razy rzadsze wizyty w serwisie są czystą teorią...

Honda jest na forum gloryfikowana jako ideał - to powoduje, że podaż zadbanych egzemplarzy jest mizerna (co już sam zauważyłeś). Biorąc pod uwagę ogólną niską jakość krajowej oferty używanych maksiskuterów, poszukiwania sensownej Hondy mogą trochę potrwać...

Opublikowano

Może naprawiać co tydzień to przenośnia miałem ten skuter 2 sezony i stale musiałem coś przy nim poprawiać .Przypominał trochę czas kiedy jężdziłem Komarem i uwierzcie mi 2 sezon jeżdzę B650 i aż mi głupio bo coś bym porobił a nie ma tak naprawdę co.Przepraszam jeśli kogoś uraziłem swoją opinią ale może po prostu takiego trafiłem......

Opublikowano

Jakbyś był zainteresowany to ja mam Kymco Downtown 300i ABS do sprzedania w tym roku.

Przebieg poniżej 2000km, na gwarancji do sierpnia 2014. Nie zrobiłem jeszcze zdjęć, ale jesli zainteresowany to prześlę.

Cena: dla Burgmanii 13000zł. Zapraszam na PW

Opublikowano

A co w tym niezwykłego. Ponad 30km masz z kabat w północną część Warszawy. Dodaj kilkanaście km i masz 50.

A zamień te 50km w korkach po Wawie na ładną i nie zatłoczoną trasę poza miastem i masz lux sytuacje.

Tak, tylko jest różnica mieszkać na Kabatach i pracować na Młocinach mogąc zawsze dojechać do i z pracy metrem a mieć 30 km i wybór między własnym środkiem transportu a... innym własnym środkiem transportu. Najpiękniejsza trasa nie jest tak piękna, jak spadnie ulewny deszcz, nie mówiąc o śniegu. Poza tym człowiek czasem bywa niedysponowany, niekoniecznie na kacu. Warto mieć jakąś alternatywę, zwłaszcza że pojazd też może być chwilowo nie na chodzie. Miałem kiedyś fuchę wymagającą dojeżdżania 2-3 razy w tygodniu skuterem bez alternatywnego transportu szynowego. Miałem ją od kwietnia do listopada. 50, a nawet 150 km chętnie się przejadę - na rybkę w ładną pogodę będąc wypoczętym i nie będąc pod presją czasu/nawału roboty.

PS Z wielu względów warto mieć pracę czy uczelnię koło domu. Nauczyłem się tego mieszkając poza granicami PL: że inteligentni ludzie nie tracą czasu i pieniędzy na dojazdy. M.in. dlatego wynajem miewa przewagę nad kupnem nieruchomości, do której (nie) jest się potem przywiązanym.

  • Klubowicze
Opublikowano

Olsen mam troszkę inne spostrzeżenia .Mieszkając swego czasu w Niemczech zauważyłem że dojazd do pracy

30-40 km nie jest niczym wyjątkowym,a i u nas

koncerny budują w tzw strefach ekonomicznych które zazwyczaj

nie są zlokalizowane w centrach dużych aglomeracji.

Opublikowano

Olsen mam troszkę inne spostrzeżenia .Mieszkając swego czasu w Niemczech zauważyłem że dojazd do pracy

30-40 km nie jest niczym wyjątkowym,a i u nas

koncerny budują w tzw strefach ekonomicznych które zazwyczaj

nie są zlokalizowane w centrach dużych aglomeracji.

A ja zauważyłem, że w Berlinie młodzi ludzie często wynajmują mieszkania na tyle blisko miejsca pracy czy nauki, żeby móc w rozsądnym czasie dojechać rowerem albo nawet dojść na piechotę. Podobną tendencję zaobserwowałem w Tokio, Kioto i Fukuoce. Dojeżdżają z daleka ludzie, którzy koniecznie chcieli mieć własny domek, a nie stać ich było na lokalizację w centrum czy blisko niego. Mówiąc delikatnie, ludzie mniej zaradni. Poza tym jak jest rozbudowana sieć szybkiej (nie tylko z nazwy!) kolei, to 30 czy 50 km nabiera innego wymiaru. Gdybym miał w naszym środkowoeuropejskim klimacie dojeżdżać do jakiejś SSE, to musiałaby być możliwość dojazdu pociągiem (w ostateczności nowoczesnym tramwajem, ale wtedy też raczej nie 30 ani tym bardziej 50 km). I gdybym chciał mieć własny domek w obrębie aglomeracji warszawskiej (bo z takich czy innych względów nie trawiłbym mieszkania w bloku), to budowałbym się np. na Kabatach, a nie gdzieś w Piasecznie daleko od torów kolejowych i stacji.

Opublikowano

Olsen ty "blokersie" :) Chyba kompletnie nie wiesz po ile chodzą działki na Kabatach...

Opublikowano

Olsen ty "blokersie" :) Chyba kompletnie nie wiesz po ile chodzą działki na Kabatach...

Tak, wiem, że wiele ludzi woli przyoszczędzić parę złotych na metrze kwadratowym, żeby potem skazywać siebie i często rodzinę na wystawanie w korkach, wkurzanie się na kłopoty z parkowaniem, fotoradary itp. Ja wolę mieszkać skromniej, ale w dogodnej lokalizacji, a nie żeby trzeba było wracać z klubu nocnego taryfą za 100 czy 200 zł. Mieszkałem swego czasu na niecałych 20 metrach kwadratowych. Za to rzut beretem od stacji metra oraz kampusu i 15 min. rowerem od plaży i morza. I nie zamieniłbym tamtych parametrów na pseudoluksusową willę z dala od wygód.

Opublikowano

"przyoszczędzić parę złotych na metrze kwadratowym" - dobre :)

Jednak wielu "przyoszczędza" i wybiera czyste powietrze, spokój, wygodę i bezpieczeństwo... a do "miasta" (jak już musi) sobie z przyjemnością dojedzie na maxi.

Dlatego chyba powstał ten wątek, nieprawdaż?

Opublikowano

A jeśli ktoś (tak jak ja) nie odczuwa potrzeby wizytacji nocnych klubów? ;) Za to lubię pracę w ogrodzie, swoje oczko wodne, kominek, wędzarnię i inne takie...

Priorytety są różne. Różne też są warunki brzegowe - pięcioosobowej rodzinie (takiej jak moja) trudno się co pół roku przenosić "z kwiatka na kwiatek". Gdzie ja będę dzieciakom szkół szukał? Trudno też pomieścić w małym mieszkaniu.

Ale cóż, niektórzy wybierają żywot swobodny, bez zobowiązań dla społeczeństwa i innych osób :) (tadam!), a niektórzy w tym czasie tyrają na swoje przyszłe emerytury ;) A kolega Olsen tak bardzo promuje swój punkt widzenia, że wszyscy już słyszeli, że "był i w Rio, był i w Bajo, i miał bilet na Hawajo" :P

Pzdr.

M.

  • Administrator
Opublikowano

Przede wszystkim temat zszedl zupelnie na inne tory. Rozmiawiamy w tym watku o poleceniu lub nie skutera jako srodek lokomocji na dystansie 50 km w 1 strone a nie czy ktos lubi dojezdzac do pracy ani gdzie mieszka i jak daleko wiec bardzo prosze o powrot do tamatu bo posypia sie gromy.

Co do Twojego pytania, gdybym mial pokonywac 100 km dziennie z czego 20 km po miescie to w zaleznosci od korkow i czasow dojazdu jesli nie ma wiekszej roznicy moto/auto to wolalbym jezdzic autem do pracy.

Jazda na 2 kolach oznacza czasem ze jedziemy w deszczu a to srednio fajne. Ja mam 10 km do pracy, na 2 kolach jade bez wzgledu na warunki dlatego ze roznica w czasie wynosi 100 % i wiecej pomiedzy autem a moto. Jak mam jechac w gigantycznym korku autem 45 min to wole na 2 kolach jechac 15 min bez wzgledu na to czy leje deszcz czy nie. Kiedy leje musze sie ubrac a to zajmuje czas, potem sie rozebrac znowu czas, wiec roznica brutto zmienia sie na moto z 15 min do 25-30 min bo ubieranie ciuchow przeciwdeszczowych kasku i takich tam przebieranek zajmuje czas, do auta wsiadasz i jedziesz.

Ja wybralem skuter jako pojazd codzienny bo na calej trasie przejazdu mam korki. W zeszlym roku nie jezdzac prawie nigdzie, tylko praca-dom-sklep-dom czasem gdzies okazjonalny wypad zrobilem 13 tys km a do pracy mam 10 km czyli 20 km dziennie, a to oznacza ze tak czy siak musisz doliczyc do rocznego przebiegu przy dojazdach do pracy przynajmniej 2gie tyle km bo ja powinienem nie przekraczac 500 km miesiecznie czyli powinienem zrobic 5 tys km rocznie a jak widzisz wyszlo duuuuzo wiecej i nie mam pojecia gdzie ja tak jezdzilem :) bo wg mnie nigdzie

Jesli jednak chcesz posiadac 2 pojazdy to wtedy jest to racjonalne, zimno-deszcz - auto, fajnie-cieplo - moto. I tu rowniez polecam ci SW400 jako fajna alternatywe dajaca sporo frajdy z jazdy, podobnie YP400. SW - wygrywa czasem miedzyprzegladowym. Okazji nie szukaj, bo okazyjnie nikt nie sprzedaje dobrego sprzetu w 99% wypadkow. Ten 1 % to akurat zdarzenia losowe typu wyjazd z kraju, choroba i inne dziwne przypadki.

Przede wszystkim zrob sobie bilans plusow i minusow popatrz na kartke i zdecyduj

Opublikowano

Jesli jednak chcesz posiadac 2 pojazdy to wtedy jest to racjonalne, zimno-deszcz - auto, fajnie-cieplo - moto.

i właśnie to chciałem napisać najlepiej posiadać samochód i moto od wiosny do jesieni moto, i późna jesień i zima samochód. w sezonie letnim w mocno zimne-deszczowe dni można śmignąć samochodem ale nie koniecznie .u mnie jeżdżąc dużym samochodem na gaz wychodzi tak samo albo i taniej niż skuterem na benzynie,ale mnie to jakoś mocno nie boli . ja poprostu kocham ganiać na 2oo .i sama frajda z jazdy motocyklem czy skuterem jest dla mnie rekompensatą kosztów.w Białymstoku przy dojeździe do pracy urywam na 2oo jakieś 8-10 minut ,jeśli wezmę czas na ubranie się wychodzi na remis .ale i tak wolę ganiać na skuterze bo sam fakt że jak już jadę to nigdzie nie stoję w korku i na miejscu nigdy niema problemu z parkowaniem....to tak w skrócie :)

Opublikowano

ale mnie to jakoś mocno nie boli . ja poprostu kocham ganiać na 2oo .i sama frajda z jazdy motocyklem czy skuterem jest dla mnie rekompensatą kosztów.

Dokładnie. Ja przeginam jeszcze bardziej. Rano odwożę samochodem dzieci do szkoły i przedszkola i mimo ,że jestem już w połowie drogi do pracy to wracam do domu i przesiadam się na skuter. W efekcie jestem w pracy później niż byłbym samochodem, ale na skuterze :).

Opublikowano

A ja jeżdżę skuterem do pracy bo lubię. Wyłącznie. W moim przypadku ani szybciej ani taniej ani bezpieczniej niż samochodem.

Opublikowano

i właśnie to chciałem napisać najlepiej posiadać samochód i moto od wiosny do jesieni moto, i późna jesień i zima samochód. w sezonie letnim w mocno zimne-deszczowe dni można śmignąć samochodem ale nie koniecznie .

Pod jednym warunkiem: że jazda i jednym, i drugim sprawia nam przyjemność. W przeciwnym razie warto poszukać innego rozwiązania. Dla mnie jazda samochodem jest zbyt stresująca, żeby stanowił realną alternatywę dla jednośladu.

  • Klubowicze
Opublikowano

i właśnie to chciałem napisać najlepiej posiadać samochód i moto od wiosny do jesieni moto, i późna jesień i zima samochód. w sezonie letnim w mocno zimne-deszczowe dni można śmignąć samochodem ale nie koniecznie.

I dokładnie taka idee fix się kierowałem, kupując Maxiskuter. :) Niemniej jednak - mając ponad 30km do pracy, często w korkach - dodatkowo doceniam zdecydowane skrócenie czasu dojazdu. W moim przypadku nawet o 30-40 minut w stosunku do 4oo. A i syna po drodze do szkoły zabieram. :clapping:

Opublikowano

Na początku witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Jak w temacie... jestem szczęśliwym posiadaczem Burgmana 400 w wersji K7. Używam Burgerka do prawie codziennych dojazdów do pracy - 15km w jedną stronę przez zakorkowane okolice Rzeszowa. Przeklinam każdy deszczowy dzień gdy wsiadam w samochód i udaję szczęśliwego posiadacza auta klasy średniej , stojącego 30 minut w korku o poranku , następnie godzinę w koreczku po godzinie 16-tej... i tak aż przestanie padać lub śniegi stopnieją.... I gdy tylko warunki są sprzyjające , śmigam do przodu między puszeczkami. Czas przejazdu z domu do pracy max 15minut. Spalanie 3.9l . Koszty serwisu - przystępne. Brak problemów z parkowaniem ,,, i ogólna frajda z pokonywania kilometrów .... Żona tylko jest zdziwiona dlaczego zakupy , czy wyjazd po byle co na miasto jest taki przyjemny... Hmmm .. ..bo jest .... a w weekend .... zawsze można sprawić sobie jeszcze odrobinę frajdy i zażyć innej formy transportu niż 4OO . I tu kończy się sensowność przeliczania kosztów paliwa gdyż .... tak wiele razy jadę na Burgerku po prostu przed siebie... tak dla relaksu , odprężenia psychicznego , chwili przemyśleń w szumie wiatru i czystej przyjemności... Czystej i oderwanej od rzeczywistości...choć takiej przyziemnej...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...