Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeździmy maxi !scooter bo są one dla nas NAJ - to oczywiste.

Ale niejednokrotnie zakochujemy się na krócej lub dłużej w innym jednośladzie... czasami nawet dochodzi do krótszej lub dłuższej zdrady, natura nie stworzyła nas niestety zbyt trwałymi w uczuciach... :blush:

Więc zakładam temat do podzielenia się swoimi fascynacjami - zdjęcia mile widziane.

Zapraszam do zabawy :)

Zacznę: mój gust (jak każdego) zmienia się od czasu do czasu, po podróżnych enduro, turystykach i innych takich obecnie "rzucił mnie na kolana" Moto Guzzi California 1400 Touring.

Opublikowano

podoba mi się ten temat. To i ja podzielę się swoim marzeniem, to Suzuki Intruder 1500 zwany potocznie mrówkojadem z powodu kształtu przodu.

Jak dla mnie ma tylko jedną wadę, nie ma automatycznej skrzyni, dlatego jak będzie już w garażu to będzie dzielić miejsce ze Skarabeuszem.

Opublikowano

Jeździłem chopperem, trochę szlifierką, ale jeśli nie skuter to tylko duży turystyk.

Nota bene na jesień przymierzałem się, włącznie z jazdą próbną do Kawasaki GTR 1400

60389_kawasaki-motocykl-gtr-1400-turystyczny.jpg

  • Klubowicze
Opublikowano

Będę jeździł tym

st1300.jpg

i tym

PICT0074k.jpg

taką mam fanaberię.

Opublikowano

Gdyby nie było, to z pewnością jeździłbym tym:

laska-motocykl-piersi.jpeg

Żartuję, jeździłbym tym:

kobieta-motocykl-4.jpeg

No dobra, znacie mnie i wiecie, że w grę wchodzi jedynie:

motolatajace.jpg

Opublikowano

Chyba raczej tym:

funny-plane-bike_thumb.jpg

:blush:

  • Klubowicze
Opublikowano

jesienią w 2009 roku pojechałem po chopera iprzymierzałem się do kilku z nich stojących w garau u handlarza motocykli i zaden mi nie przypasował, po chwili przemysleń co mam robić dalej czy szukać jakiegoś niższego turystka, jak doszedłem już do drzwi garażowych, sprzedawca zatrzymał mnie i powiedział żebym pod żadnym pozorem nie otwierał oczu i on mnie podprowadził do czegoś co było przykryte plandeką, a kiedy zdjął plandekę od razu oczy mi się zaswieciły i powiedziałem do niego "mój ci on" :blush::) :) ..., to była Zacna :) : ) :) i od tej chwili zakochałem się w Maxi skuterach :) :) :)

Opublikowano

Jezeli kiedykolwiek bede mial sie przesiasc z burka

na cokolwiek innego bedzie to :

[media=]

[/media]

T0MEK: Ostatnie zdjecie to poprostu mistrzostwo swiata :))))))

Mysle ze nasz Flajmen dobrze by sie czul na MTT Y2K :blush:

Opublikowano

Bulba mam kolege który ujeżdża obecnie K 1600 GT wcześniej miał K 1300 GT R 1200 RT i 1200 GS - miałem okazje popróbować wszystkie te sprzęty - bardzo fajne i naprawde super maszyny, niestety uważam że nie dla mnie. Przymierzałem się również do czegoś takiego:

Zdj%25C4%2599cie0182.jpg

Nie wiem czy to z racji wieku czy lenistwa ale dla mnie osobiście maxiskuter to jest to ! a na pytanie:

Gdyby nie było skuterów jeździłbym na... odpowiadam - wymyśliłbym skuter :blush:

Opublikowano

Bez skutera jakiś motocykl na 100%. Jaki? Różne.

  • Klubowicze
Opublikowano

Gdyby nie było skuterów ? To jeździłbym oczywiście Junakiem - gdyż tak naprawdę to był mój pierwszy ( kupiony za własne zarobione pieniądze ) motór w życiu .Sentyment nie stety pozostał .

1273851990_by_masterabe_600.jpg

  • Administrator
Opublikowano

Przymierzałem się również do czegoś takiego:

Zdj%25C4%2599cie0182.jpg

Miałem kiedyś brzydule... tak potocznie mówi się w światku harleyowców na Elektre.

Plecaczek był zachwycony- ja mniej. Ogólnie fajny, extra ciężki jeżdżący wibrator... ale nie dla mnie.

Próbowałem chyba wszystkiego co ma 2oo :detective: i po latach doświadczeń, prób, pseudo fascynacji wróciłem do tego co było jednym z pierwszych, czyli maxi skuter. Jest to mój świadomy wybór i nie potrafię myśleć w kategoriach >nie ma maxi<..., tak więc odpowiedź na takie "gdybanie" w moim przypadku brzmi: NIE MA OPCJI ŻEBY NIE BYŁO MAXI :clapping:

  • Sympatycy
Opublikowano

Niewiem co bybyło gdyby nie było Jestem szczęśliwym posiadaczem i maxi i moto.Jedno i drugie super.CBF-e kupiłem dla większej frajdy w górkach.Poprostu lubie odkręcić na wyjściu z winkla.W silverku zaczęło mi brakować poweru i podczas podjazdu na Stelvio postanowiłem o zakupie.

Samo kupno to pikuś ,idziesz płacisz i masz .Sztuka polega natym żeby jeszcze żonka była szczęśliwa z wygody i tu niestety zaczyna się kombinacja.

22092012067.jpg

Opublikowano

A ja jeżdżę i nadal bym jeździł tym:

snapshot9d.png

Lub jakimkolwiek innym full crossem lub enduro

  • Klubowicze
Opublikowano

Ja pewnie wybrałbym jakiś nie za ciężki chopper lub criuser. W każdym razie coś, na czym można siedzieć z wyciągniętymi nogami. Nie lubię krzesełkowej pozycji, szczególnie w dłuższej trasie.

To tak na wstępie, żeby nie było OT. :) Bo tak patrzę, patrzę...

22092012067.jpg

Zauważyliście wronę? Paweł, co to za fotomoto? :)

Opublikowano

Hm, a co jest nie tak z tą wroną? Nie pasuje do Hondy? :)

Opublikowano

Kruk. Robi jako odstraszacz gołębi i innych ptaków jak się domyślam. Można kupić takie plastikowe w sklepach ogrodniczych.

Zastanawiałem się czy jest to skuteczne? Czy gołębie rzeczywiście się tego boją?

PS.: Odpowiadając na pytanie: Jeżeli nie skuter to prawdopodobnie coś takiego:

300px-Transalp_img_2571.jpg

  • Sympatycy
Opublikowano

Gdyby nie było skuterów pewnie jeździłbym na czarnej besti :clapping:

Córka tęskni za nim - ja hmmmmm, niech pomyślę ...

motocyklistka_1.JPG

Jak wspomnę, ile czasu spędzałem ze szmatką po wojażach w deszczowy dzień to zdecydowanie wolę skutery :clapping: nie wspomnę już o funkcjonalności itd...

  • Sympatycy
Opublikowano

Odbiegając bardzo od tematu wrona działa ,wróble nie srają po tarasie.

Opublikowano

jest taki duży skuter... prawie

Gold Wing 1800 :clapping:

jak wreszcie będzie w automacie ....

Opublikowano

Ja tymczasowo pożegnałem się z maxi i przesiadłem się na FJR 1300

SDC10103.JPG

Zacna maszyna. Przymierzałem się też do GTRa i Paneuropy, ale z racji mojej kubatury prawdopodobnie miałbym kłopoty z wytoczeniem z garażu maszyn, które maja masę własna powyżej 300 kg. Stąd właśnie wybór padł na FJR :pile: Ale jednak w trasie brakuje mi tego lenistwa z maxi i ostatnio coraz częściej rozważam come back :ninja:

Opublikowano

Cóż, jako miłośnik klasyki najchętniej jeździłbym na tym: dwuzaworowe BMW, Ducati, HD, Indian, Buell, Moto Guzzi itp. Japończykami latam z lenistwa i braku czasu, a skuterami ze względów głównie praktycznych i ze względu na zainteresowanie wszystkimi konstrukcjami jednośladów - ot. inżynierskie zboczenie.

Zresztą to już postanowione --> Ducati wraca do garażu, niekoniecznie wygodne, niekoniecznie idealne, ale nie tak masowe, jak chińskie podkoszulki i wymagające trochę umiejętności jazdy i obsługi.

Tak, jak w samolotach, latanie jest zawsze lataniem, ale trochę innaczej być pasażerem w samolocie liniowym, a innaczej polecieć szybowcem, albo motolotnią.

Opublikowano

marek%2520177.jpg

Pewnie coś takiego, pierwsze przymiarki były już w 2007r. Rozsądek i piąta klepka 2glowawmur.gif kazała mi nie kombinować i śmigać skuterem . skuter.gif

  • Administrator
Opublikowano

Gdyby nie bylo skuterow to jezdzilbym scigami jak bylo w mojej epoce "przed skuterem" a jakimi, ciezko powiedziec, w zaleznosci co tam mi by sie chwilowo podobalo.

Na szczescie sa skutery, nie mam dylematu co wybrac, choc wybor od czapki bo to 2 rozne bieguny "motocyklizmu"

Opublikowano

Okazało się, że życie potrafi robić psikusy. :D Kiedyś już na takim sprzęcie siedziałem i po Maxi właśnie taki sprzęt zagościł w moim garażu. Pewnie to nie koniec. Dobrze, że jest Maxi i zawsze można wrócić.

pict0014nk.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...