Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jako, że sierpień uznawany jest za miesiąc trzeźwości narodowej, pozwolę sobie rozpocząć ten wątek w Grupie Podlaskiej - trzęsącą się ręką. Mam nadzieję, że pogoda będzie sprzyjała i będzemy mieli o czym pisać w tym miesiącu...

Opublikowano

ja postanowiłem w sierpniu pić troche wiecej,poprzednie miesiące oszczedzałem sie :D ps. ma ktoś ochote na narty do druskiennik, latem jeszcze nie jezdziłem,termin do ustalenia...

Opublikowano

Dotychczas - sierpień upalny był, więc postanowiłem udac się na 3-dniową wycieczkę pojazdem bezkołowym, po "drodze" zwanej "Czarną Hańczą"

DSC06467.JPG

Słoneczko lało się z nieba, ale kryształowa woda pozwalała się schłodzic, więc co jakiś czas robiliśmy przystanki na orzeźwienie. Na szczęście garderoby nie musieliśmy zmieniac, bo po wyjściu zaraz wszystko wysychało, więc zanurzaliśmy się w pełnym umundurowaniu, hehe

DSC06474.JPG

Na szczęście pamiętaliśmy o naszym zdrowiu, czyli o tym, aby nie odwodnic się i nie dostac udaru słonecznego - więc sumiennie uzupełnialiśmy płyny :beer: , zarówno w kajaku, jak i na lądzie...

DSC06473.JPG

W czasie ostrej jazdy, nikt nie znał słowa: "litośc", czy (nie wspomnę o języku obcym) - "fair play", każdy walczył o przetrwanie własne i swego pojazdu - i tym samym - wpychanie "przeciwników" w trzciny - były na porządku dziennym.

Jeśli chcesz byc PRAWDZIWYM FACETEM - musisz to kiedyś przeżyc, tam są prawdziwe: "Pot i łzy" :sweat: !placz - że zacytuję wielkiego strongmana - Krzyśka Ibisza :flex: .

Nie na darmo jeden z zakrętów na tej trasie, nosi imię CHUCKa NORRISa... :)

DSC06470.JPG

Ci, którym udało się..., mogli rozkoszowac się błogim "nic nie robieniem" na wybranym polu biwakowym

DSC06476.JPG

W sumie - wyjazd bardzo udany, ale miałem wrażenie, że czasem ktoś lub coś, cichutko podlatywał, lądował i wpatrywał się we mnie swymi wybałuszonymi oczami :eek: - trochę mnie to dekoncenrowało :laughing:

DSC06484.JPG

Impreza godna polecenia - zapraszam, spróbujcie...

Opublikowano

Fajna relacja Szymon, aż miło popatrzeć na foty :):laughing::sweat:

Opublikowano

Ja na jakiś czas mam dość spływów czarną hancza, dwa lata temu kolega zafundował nam 30 km. za jednym zamachem,co wczesniej rozbijalismy na dwa etapy... Musze troche odpocząć :-)

Opublikowano

Jarek-na spływ nikt nie płynie dla przyjemności ;-), ale twardym trzeba być, nie miętkim... ale zRESETować można się idealnie

Opublikowano

wole narty,i niekoniecznie zimą,więc myśl kiedy sie wybierzemy :clapping:

Opublikowano

Jaro, narty w Druskiennikach - myślę, że koniec września/początek października

Jednak czas pomyśleć o terminie zakończenia sezonu - myślę, że wrzesień. Mi osobiście najbardziej pasuje weekend 7-9, ewentualnie 28-30. Muszę wkrótce podać terminy do grafiku wrześniowego w pracy, więc będę musiał na coś się zdecydować

Opublikowano

U nas w regionie mało maxiskuterzystow,zeby robić zakończenie,temat trzeba poruszyć w regionie warmińsko-mazurskim... :-)

Opublikowano

Jaro, masz right, ale na narty w tym terminie skoczymy...

Opublikowano

Toć możem,na te narty... kwestia dogadania sie... :-)

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

a co to ja osa jestem żeby latać? ;-), zamówię taką jak wszyscy mają i jeszcze GP dopisze, hehe

Opublikowano

nasze klubowe kamizelki są najlepsze :msn-cry: ps.masz racje ,tali osy to Ty nie masz... :)

Opublikowano

raczej bąk , żeby nie powiedzieć - truteń, hehe

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...