Sierpień GP

[boochos]

Jako, że sierpień uznawany jest za miesiąc trzeźwości narodowej, pozwolę sobie rozpocząć ten wątek w Grupie Podlaskiej - trzęsącą się ręką. Mam nadzieję, że pogoda będzie sprzyjała i będzemy mieli o czym pisać w tym miesiącu...

[jaro_4setka]

ja postanowiłem w sierpniu pić troche wiecej,poprzednie miesiące oszczedzałem sie ps. ma ktoś ochote na narty do druskiennik, latem jeszcze nie jezdziłem,termin do ustalenia...

[boochos]

Dotychczas - sierpień upalny był, więc postanowiłem udac się na 3-dniową wycieczkę pojazdem bezkołowym, po "drodze" zwanej "Czarną Hańczą"

Słoneczko lało się z nieba, ale kryształowa woda pozwalała się schłodzic, więc co jakiś czas robiliśmy przystanki na orzeźwienie. Na szczęście garderoby nie musieliśmy zmieniac, bo po wyjściu zaraz wszystko wysychało, więc zanurzaliśmy się w pełnym umundurowaniu, hehe

Na szczęście pamiętaliśmy o naszym zdrowiu, czyli o tym, aby nie odwodnic się i nie dostac udaru słonecznego - więc sumiennie uzupełnialiśmy płyny , zarówno w kajaku, jak i na lądzie...

W czasie ostrej jazdy, nikt nie znał słowa: "litośc", czy (nie wspomnę o języku obcym) - "fair play", każdy walczył o przetrwanie własne i swego pojazdu - i tym samym - wpychanie "przeciwników" w trzciny - były na porządku dziennym.

Jeśli chcesz byc PRAWDZIWYM FACETEM - musisz to kiedyś przeżyc, tam są prawdziwe: "Pot i łzy" !placz - że zacytuję wielkiego strongmana - Krzyśka Ibisza .

Nie na darmo jeden z zakrętów na tej trasie, nosi imię CHUCKa NORRISa...

Ci, którym udało się..., mogli rozkoszowac się błogim "nic nie robieniem" na wybranym polu biwakowym

W sumie - wyjazd bardzo udany, ale miałem wrażenie, że czasem ktoś lub coś, cichutko podlatywał, lądował i wpatrywał się we mnie swymi wybałuszonymi oczami - trochę mnie to dekoncenrowało

Impreza godna polecenia - zapraszam, spróbujcie...

[czaro69]

Fajna relacja Szymon, aż miło popatrzeć na foty

[jaro_4setka]

Ja na jakiś czas mam dość spływów czarną hancza, dwa lata temu kolega zafundował nam 30 km. za jednym zamachem,co wczesniej rozbijalismy na dwa etapy... Musze troche odpocząć :-)

[boochos]

Jarek-na spływ nikt nie płynie dla przyjemności ;-), ale twardym trzeba być, nie miętkim... ale zRESETować można się idealnie

[jaro_4setka]

wole narty,i niekoniecznie zimą,więc myśl kiedy sie wybierzemy

[boochos]

Jaro, narty w Druskiennikach - myślę, że koniec września/początek października

Jednak czas pomyśleć o terminie zakończenia sezonu - myślę, że wrzesień. Mi osobiście najbardziej pasuje weekend 7-9, ewentualnie 28-30. Muszę wkrótce podać terminy do grafiku wrześniowego w pracy, więc będę musiał na coś się zdecydować

[jaro_4setka]

U nas w regionie mało maxiskuterzystow,zeby robić zakończenie,temat trzeba poruszyć w regionie warmińsko-mazurskim... :-)

[boochos]

Jaro, masz right, ale na narty w tym terminie skoczymy...

[jaro_4setka]

Toć możem,na te narty... kwestia dogadania sie... :-)

[jaro_4setka]

Szymon leć do lidla... http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_29400.htm

[boochos]

a co to ja osa jestem żeby latać? ;-), zamówię taką jak wszyscy mają i jeszcze GP dopisze, hehe

[jaro_4setka]

nasze klubowe kamizelki są najlepsze ps.masz racje ,tali osy to Ty nie masz...

[boochos]

raczej bąk , żeby nie powiedzieć - truteń, hehe