Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rozwiewanie mitów


rafałek

Rekomendowane odpowiedzi

Cze?ć

Po ostatnim te?cie YP 400 w porównaniu z AN 400 pozostała mi tylko jedna w?tpliwo?ć. Chodzi mi o opinię (wiele takich słyszałem), że Yamaha to jest Yamaha a Suzuki to nie za bardzo jest godne zaufania. Czy kto? z dużym motocyklowym do?wiadczeniem ma jakie? zdanie na ten temat? Czy produkty Yamahy s? generalnie lepsze niż Suzuki? Chodzi mi nie tylko o skutery, ale ogólnie o motocykle.

Fakt jest taki, że Yamaha (jeżeli chodzi o maxiskutery) ma na koncie leciwy, ale niezniszczalny model Majesty 250 a Suzuki, chociaż wyprodukowało legendarnego Burgmana to niestety w swojej pierwotnej wersji (K1) nieco się sypie, czego nie można powiedzieć o YP.

Ja nie mam zadnia na temat jako?ci obu firm z racji braku do?wiadczenia.

A co wy o tym my?licie?

Odnośnik do komentarza

Moge sie co nieco wypowiedziec w tym temacie !OKK . Wydaje mi sie ze obie firmy stoja na podobnym poziomie technicznym, wiadomo sa bardziej lub mniej udane modele.

Jesli chodzi o uzycie materialow wykonczeniowych(np. metali) to zauwazylem pewna roznice, Suzuki uzywa chyba w swoich produktach troche gorszych materialow. Np. w AN650 wydech potrafi zardzewiec juz po 2000- 5000km co w Tmaxie jest nie do pomyslenia, dodam jeszcze, ze model Burgmana przechodzil juz 3 liftingi! Podobnie slynne srubki i nakretki Suzuki pokryte szarozielonym lakierem dostaja wypryskow juz po pierwszym sezonie(czy nie mozna zamontowac chociaz w polu widzenia kierowcy wkretow z lepszego materialu?). Sa to co prawda drobnostki, jednak w segmencie skuterow za 30- 40tys zl cos takiego nie powinno miec miejsca. Nie mowiac juz o rdzewiejacych spawach ramy w AN650, czy brzegach felg.

Moje osobiste zdanie: Pod wzgledem zabezpieczenia antykorozyjnego Yamaha wyprzedza Suzuki.

Odnośnik do komentarza

No ja bym dodał do tego że i sztywno?ć ramy w YP jest znacznie lepsza niż w B400, dzięki czemu nie występuje efekt gumki w ciasnych powolnych zakrętach.

YP 400 zachowuje się jak idealnie stywny kawałek metalu :)

Jak kogo ciekawi to zamie?ciłem swój komentarz pod testem Artixa, po tym jak przejechałem się na niej na 90 km trasie, dzięki uprzejmo?ci Liberty Motors z Łodzi (za co IM WIELKIE DZIĘKI).

Ale, żeby wyborem sprzętu kierowały opinie innych, wręcz mity ?!

Czy może być zły sprzęt, który zalicza bezbole?nie 6500 km trasę i przez kolejne dziesi?t ty?. km niesprawia kłopotów.

Idzie się dostosować do jaki? drobnych wad, lub je poprawić (np.: kuframi w Tmaxiu).

Kurcze jabym zawsze kupował idealne sprzęty to co ja bym dłubał, tylko jeĽdzić i jeĽdzić, toż to nudne, pewnie wtedy bym jakiego parcha musiał kupić.

U Deauvilla też już co? znalazłem Suzuki jest OK i Yamaha jeszcze bardziejOK.

Pozdrawiam

RobB. :)

Odnośnik do komentarza

Po niedzielnej eskapadzie z RobB'em stwierdzam, że chyba poszukam na następny sezon jakiej? YP400. Zasuwa dziarsko. Na TDM-ie miałem co robić za nim.

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
No ja bym dodał do tego że i sztywno?ć ramy w YP jest znacznie lepsza niż w B400, dzięki czemu nie występuje efekt gumki w ciasnych powolnych zakrętach.

YP 400 zachowuje się jak idealnie stywny kawałek metalu :)

Robie, moze to byloby wykladnia w porownaniu GSXR z R1, ale kto z nas jest w stanie wyczuc ta subtelna roznice sztywnosci ramy w skuterze? Zwlaszcza przy tych najtanszych i byle jakich zawieszeniach i ogolnych "luzach" :) ?

Moze po prostu stwierdziles "sztywnosc" jaka ma kazdy pojazd majacy na liczniku kilkaset kilometrow. Bo roznica jest dosyc duza, powiedzmy przy 20tkm czy 1000km przebiegu :) .

Aluminiowa rama nie bedzie rdzewiala, ale jestem ciekaw co bylo w pogloskach o pojawianiu sie w niej mikropekniec? I czy nie bedzie ten mankament wychodzil np. po latach?

Odnośnik do komentarza

Bigu, po prostu porównuję pewno?ć prowadzenia w ciasnych zakrętach YP 400, Tmaxa z tym co widziałem na B400, przebiegi miały porównywalne. Obu Yamaha-mi z pasażerem mógłbym wzi?Ľć zakręt po wewnętrznej B400.

Być może sama rama ma na to niewielki wpływ i niepotrzebnie t? pewno?ć prowadzenia z ni? kojarzę, ale Yamaszki s? pod tym względem sympatyczniejsze.

A z tymi mikropęknięciami w ramie..o ile to nie będ? makropęknięcia :)

Nieco sprzętów z aluminiowymi ramami już jeĽdzi, najwyżej Yamaha wymieni ramy w paru dziesięciu ty?. YP-ek jak kiedy? Honda felgi w Silverach :) i Chińczyki będ? szczę?liwe bo znowu bed? mięli robotę :)

Pozdrawiam

RobB. :)

Odnośnik do komentarza

Haha, niech spawaja na zdrowie :) .

Dla mnie przy wyborze AN400 lub YP400 moglby jedynie w jakims stopniu zawazyc test na 50tkm z jakiegos czasopisma typu "Roller" czy "Scooter&Sport" czy np. test Burgmanii oraz wlasna jazda probna.

Z biegiem lat zauwazylem, ze sprzet ktory jedna osobe powala jest dla innej zupelnie przecietny.

AN400 i YP400 sa bardzo podobne i kierowalbym sie tu raczej bardziej wygladem, cena i obecnoscia dealera w poblizu miejsca zamieszkania.

Acha, jeszcze jedno, YP400 powinno byc latwiej sprzedac jako uzywke...

Tak wiec, przed kupnem -> przejazdzka, w koncu nowy skuter nie kosztuje 10tysi i nie kupuje sie go na pol roku :) .

PS. Sam wiem jak ciezko jest porownac takie ulotne wartosci jak sztywnosc ramy, zawieszenia czy nawet przyspieszenie. Na pewno konieczna jest w takich momentach bezposrednia przesiadka z jednego modelu na drugi i trasa, ktora ma podobna specyfike. Kazda kilkugodzinna przerwa, czy nawet jednodniowa, prowadzi do wypaczenia odczuc i nie jest miarodajna :) .

Dlatego wole sie zawsze wypowiadac w kryteriach "skuter mi lezy", "ma dosyc twarde zawieszenie" czy "zakladane opony sa chyba z drewna", ale nigdy nie pokusilbym sie o stwierdzenie "skuter X ma bardziej sztywna rame od skutera Y". Po prostu nie mam az takiej praktyki, zeby wnioskowac o sztywnosci ramy i to jeszcze w skuterze :) .

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

AN400 i YP400 sa bardzo podobne i kierowalbym sie tu raczej bardziej wygladem, cena i obecnoscia dealera w poblizu miejsca zamieszkania.

Jeżeli chodzi o to ostatnie kryterium nie ma w?tpliwo?ci że Yamaha wygrywa

Ukłony w kierunku włodarzy Suzuki w Polsce :)

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Co do zakretow to oba skutery wezykuja przy 150 km/h. Oba mozna bardzo mocno pochylic i ostro wejsc w zakret. Tu roznicy nie widze wielkiej pomiedzy tymi skuterami. U mnie po 25 tys i i prawie 2-ch latach uzytkowania z wyjatkiem jednej sruby przy lusterku nie ma zadnej rdzy. Wiec nie wiem skad ta opinia ze K4 rdzewieje szybciej niz nowa YPka. Co do wizualizacji to akurat bardziej podoba mi sie AN400 niz YP400, nie wspomne juz o przepieknym AN400 K7. Faktycznie jesli chodzi o serwis Suzuki to w Warszawie nie ma juz nic godnego polecenia, ale i o ile pamietam kiedy serwisowalem Yamahe to tez bylem skazany na Mitsui gdzie im ufalem jesli chodzi o umiejetnosci serwisowe. Zreszta na rolki w srodku sezonu czekalem 9 tyg moze teraz sie cos zmienilo ale w Suzuki nigdy nie czekalem na zadna czesc tak dlugo. Wybieraj ktorys z tych skuterow kierowal bym sie raczej sentymentem do marki niczym wiecej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...