Kymco Xciting R 500i

[misioooo]

Hmm...

Ktoś chyba zapomniał o kilku "detalach":

Xciting ma hamulce kombinowane (lewa klamka jedna tarcza przód + tył, prawa klamka druga tarcza z przodu).

Przynajmniej starsza wersja przedliftowa Xcitingama regulację zadupka - podnosimy kanapę, odciągamy taki dzyndzel w bok i można zadupek przesuwać przód-tył.

Nie wiem co jest nie tak z przyciskami. U mnie w wersji przedliftowej (przyciski są takie same i w 500i R) wszystko działa bezproblemowo po 11tys km.

Sens przedostatniej pozycji stacyjki jest - aby zatankować musimy "przejść" przez tę pozycję co wymusza zgaszenie silnika i wyłączenie zapłonu (wszak nie wolno tankować na odpalonym motorze ;P ). Po przyzwyczajeniu stacyjka jest b. fajna - dostęp do kanapy z każdej pozycji (czy to odpalony czy zgaszony etc.). Czyli ów tajemnicza 4-ta pozycja - wyłączenie zapłonu do tankowania.

Blokowanie stacyjki - odstraszy potencjalnych "łobuzów" chcących pomajstrować przy stacyjce, zapobiegnie napotkaniu wepchanej w stacyjkę szpilki przez dzieciaki dzisiejsze i... zapobiegnie wlewaniu się do stacyjki deszczówki

Hamulec ręczny jest i działa b. dobrze (jak jest prawidłowo wyregulowany) Przydatny podczas parkowania na wzniesieniach etc.

Zawieszenie tylne ma regulację napięcia sprężyny - 5 pozycji. Może być mięciutki jak papier velvet, albo twardy jak skała. Przód - fakt... Twardy, ale przywykłem i jest b. dobry feedback z drogi.

Spalanie - chyba niedotarty. Mój na początku jak smok - i 7l/100km łykał. Potem się ułożył i... Wrocław-Warszawa-Wrocław, prędkość zwykle ~120km/h i spalanie 4,2. Wrocław-Warka-Wrocław z pasażerką i toną bagaży, prędkości oscylujące ok 100-110km/h i spalanie 5,2 (przeładowany był na pewno).

Xciting daje regulowane klamki w standardzie, bez dopłaty kilku stówek Przewody hamulcowe w stalowym oplocie też są fabrycznie.

Z innymi wadami (szyba, schowek mały etc) zgadzam się

Xciting jak dla mnie lepiej jeździ z kufrem lekko załadowanym z tyłu (kilka kilo). Niski środek ciężkości - wiatr przy takiej masie mi nie przeszkadza wogóle. Ot minimalnie bujnie przy kabinie TIRa ;P Nie wiem jak w nowym, ale w starym seryjne opony (Maxis) są... fatalne.

Schowek między nogami w kanapie - w sam raz na puszkę z napojem, telefon czy nawet małą nawigację (słuchawka w ucho, a nie patrzymy!). Dodatkowo wystarczy dziurkę przewiercić i mamy dostęp z tego małego schowka do gniazda 12V pod kanapą ;P

[smok.wawelski]

Po miłym komentarzu Geddy'ego poczułem się wywołany do tablicy i hurtem odpowiem na komentarze do testu.

Tak, rzeczywiście nie napisałem o kilku detalach, aczkolwiek nie uważam tego za błąd. Skuter miałem do dyspozycji 3 dni, test pisany był w kolejnym tygodniu - już po oddaniu skutera. Stąd błąd w opisie zadupka - nie byłem w stanie już tego sprawdzić, potem nie mogłem złapać Mariusza, żeby to sprawdził, a potem i Mariusz oddał skuter. No więc należało mi się

Jeśli chodzi o przyciski na kierownicy, to są po prostu kiepsko i tandetnie wykonane. Jeśli wytrzymują 11 tkm to bardzo dobrze, bo wyglądają jakby miały nie wytrzymać. Jednakże to stwierdzenie miało na celu pokazanie, że po 9 latach przyciski w T-maxie wyglądają lepiej i działają lepiej, a rzeczony T-max stał 2 sezony na dworze.

Do hamulca ręcznego mam te same zastrzeżenia - super, że jest, super że działa. Problem - jak wygląda i jakie odczucia mam co do jakości wykonanie dźwigni. Sposób wykonania tego elementu jest po prostu tragiczny, co przyznał każdy z testujących. Proszę porównać ją do dźwigni np. w MP3 albo w T-maxie po liftingu.

Jeśli chodzi o tylne zawieszenie - cóż z tego, że jest regulacja sprężyny, jeśli Xciting ma tak ciężki napęd i gigantyczną masę nieresorowaną. Misioo, przejedź się T-maxem po dziurach i Xcitingiem i porównaj sobie, jak one się zachowują. Ten mankament został zresztą podkreślony w teście Scigacz.pl, można więc mówić, że z niezależnych testów wyszło to samo: świetnie na dobrej drodze (dobry feedback i wzorowe zachowanie w zakrętach) ale dramat na dziurach. Test był testem porównawczym, więc porównałem zawieszenie wiekowego T-maxa i najnowszego Xcitinga.

"Xciting jak dla mnie lepiej jeździ z kufrem lekko załadowanym z tyłu (kilka kilo). " - no właśnie, bardzo ciężki napęd daje niski (wg mnie nieco zbyt niski) środek ciężkości, dlatego buja na wietrze (w porównaniu do T-maxa, nie mówiąc o BMW GS) dlatego lepiej mieć coś w kufrze...

Co do stacyjki - pisałem o niej nieco z przymrużeniem oka, ale rozumiem, że Geddy nie łapie dowcipów użytkowników T-maxów bo się zawziął, że Xciting najlepszy na świecie.

PS. A zbyt szerokie ciężarki są do bani jak się chwyci za krawędź manetki - w T-maxie łapie się jeszcze za ruchomą część manetki, w Xcitingu i Downtownie - za ciężarek. Ot taka ciekawostka, po pierwszym razie nie popełni się takiego błędu, ale zwróciłem na to uwagę, bo nie wiem dlaczego producent zrobił tak szerokie ciężarki.

[dr.big]

(...)bo nie wiem dlaczego producent zrobił tak szerokie ciężarki.

Najbardziej prosty i tani sposób na pozbycie się drgań kierownicy w różnych przedziałach prędkości to ... dowalić spore ciężarki i już po nich (bez jazdy) widać, jakiego zachowania się po danej konstrukcji spodziewać.

[MariuszBurgi]

Wielokrotnie to pisałem ale pozwolę raz jeszcze... Każdy test i późniejszy opis jest (mimo wszystko) subiektywnym odczuciem osoby, która testuje. Deczko obiektywizmu pojawia się jeśli "przelecimy" testowo kilka, kilkadziesiąt lub kilkaset różnych sprzętów. Im więcej tym ów obiektywizm posiada wyższy wskaźnik.

Test o charakterze porównawczym nie był typowym testem jaki przeprowadzamy. Opierał się on na dość specyficznym porównaniu ze skuterem założeniowo z tej samej "półki" klasowej, jednak z zupełnie innej pod względem ceny. To, że jego wynik jest kontrowersyjny to chyba dobrze... mamy o czym dyskutować.

Jeśli mam być szczery to w min. 90% potwierdzam to co napisał w teście Smok Wawelski. Jego odczucia są bezpośrednio związane z przesiadką z T-maxa na Xcitinga R. Myślę, że jakby przesiadł się np. z Nexusa jego wrażenia i opis byłby inne. Mimo wszystko zwracam uwagę na słowa kończące test:

" Im dłużej nim jeździłem tym bardziej mi się podobał."

"Od strony stosunku jakości do ceny, ze względu różnicę w cenie (obecnie ponad dwukrotnej) prawdopodobnie wygrywa Kymco."

Osobiście uważam podobnie. XcitingR pomimo swoich wad (który skuter ich nie ma?) oferuje bardzo dobry stosunek ceny do jakości i trudno wymagać aby był taki sam (tak samo dobry) jak T-max MY2011 bo... inaczej fabryka z Japonii już dawno by zbankrutowała

Tak czy owak na horyzoncie pojawia się zupełnie nowy Xciting i przede wszystkim nowa jednostka 400 ccm spełniająca najwyższe wymogi emisji spalin. Wkrótce poznamy więcej szczegółów

Przypomnę link do testu XcitingaR, który w moim odczuciu wyszedł naprawdę OK> Test XcitingR

[kleofas]

Wielokrotnie to pisałem ale pozwolę raz jeszcze... Każdy test i późniejszy opis jest (mimo wszystko) subiektywnym odczuciem osoby, która testuje.

i dla tego uważam że przy wszystkich " testach " powinna być załączona ta formułka ------ Każdy test i późniejszy opis jest (mimo wszystko) subiektywnym odczuciem osoby, która testuje.

[MariuszBurgi]

Wielokrotnie to pisałem ale pozwolę raz jeszcze... Każdy test i późniejszy opis jest (mimo wszystko) subiektywnym odczuciem osoby, która testuje.

i dla tego uważam że przy wszystkich " testach " powinna być załączona ta formułka ------ Każdy test i późniejszy opis jest (mimo wszystko) subiektywnym odczuciem osoby, która testuje.

To tak jakby pisać, że niebo jest niebieskie a śnieg biały

Ja rozumiem, że trzeba na lekach informować forumułką: "przed zażyciem skonsultuj się z lekarzem, bo niewłaświe stosowanie grozi kalectwem lub śmiercią" ... ale liczę, że czytający nasze testy są w pełni władz umysłowych i rozumieją tą oczywistą oczywistość

[kleofas]

uważam że moja honda lead 110 na miasto jest szybsza od gp800 itp. pojemność pod kanapą jest porównywalna do an 400 i pali tylko 2,4 l/100km, ale co z tego ? ja nie jestem autorytetem i nie widzę innych autorytetów , aby moje spostrzeżenia nazwać testem? dla tego dalej twierdze że formułka " jestem użytkownikiem i moja opinia nie jest obiektywna" powinna być zamieszczona pod tak zwanymi testami. Oczywista oczywistość jest oczywista tylko dla tych co mają pojęcie i dla świętego spokoju i wrodzonej kultury nie komentują tych tzw. testów .I jak widać moja wrodzona kultura zanika w obliczu testów

[LWfilip]

Coś w tym pewnie jest. Czytam testy z dwóch powodów. Albo jestem zainteresowany opisywanym sprzętem i chcę go kupić albo już mam i ciekawi mnie co sądzą inni na jego temat. I tu rodzą się problemy. Nic nie wiem wiec muszę przyjąć na wiarę to co piszą inni. Mam doświadczenia wiec mogę się z opiniami zawartymi w teście zgodzić lub nie. Mam skromną nadzieję, że poważne testy w poważnych czasopismach piszą poważni ludzie. Nie oczekuję wiarygodnej opinii o motocyklu czytając "Przyjaciółkę". Zauważyłem, że zdarzają się "testy" zwyczajnych użytkowników ale opatruje się je ( te testy) informacją, że są to raczej doświadczenia piszącej je osoby lub sam piszący to nadmienia. Czy warto "kruszyć kopie" o zapis na temat odczuć? Myślę, że czytając branżowe pismo ma się sporą wiedzę na dany temat. Widzę czasami nagłówek, że tekst jest sponsorowany. Często, w czasie czytania wyraźnie czuje się chęć reklamy danego produktu. I tu, myślę, że mamy pole do popisu. Sami oceniamy,dzięki własnej wiedzy czy kupujemy ten "kit" czy nie. Przepraszam za OT ale nie mogłem się powstrzymać.

[smok.wawelski]

Geddy: co jeszcze mam zrobić po przyznaniu się do wielkiego błędu jakim było napisanie o braku możliwości regulowania kanapy w Xcitingu? Mam złożyć samokrytykę na następnym zlocie i za karę kupić Kymco i codziennie regulować zadupek? Realia są takie, że na test ma się mało czasu, potem trzeba zapamiętać wszystkie wrażenia, wady i zalety, a później o tym wyczerpująco napisać. I dlatego zdarzają się pomyłki. Nie sądzę jednak, że mogło to wpłynąć na czyjąkolwiek potencjalną decyzję o zakupie, a forumowicze natychmiast wychwycili moją nieścisłość. Był błąd, jest nauczka i chyba już wystarczy.

Kleofas: wyrażenie "subiektywny test" jest typową tautologią, nie ma innych testów niż subiektywne, stąd np. moje narzekania na ilość miejsca za sterami. Gdybym miał metr pięćdziesiąt to bym nie narzekał, a że jestem wyższy to narzekam. Dodawanie "lekarskiej formułki" do testów jest bez sensu, jedyną możliwością zmniejszenia subiektywności testu jest testowanie przez kilka osób (co i tym razem zrobiliśmy - jeździł przecież także Mariusz i Monk i ich zdanie pojawiło się mniej lub bardziej wyraźnie w wynikach testu). Ten test był tym bardziej "subiektywny" bo polegał na porównaniu dwóch konkretnych maszyn, a nie testowaniu "ogólnemu".

Co do twoich rozważań nt. "tak zwanych testerów" i "tak zwanych testów" to chciałbym zwrócić uwagę, że każdy z tych "tak zwanych testerów" jeździł paroma motocyklami i jest w stanie już co nieco porównać. Nie mówię o sobie, bo moje doświadczenie jest co najwyżej skromne w porównaniu z innymi ale pisanie niskiej jakości testów na Burgmanii uważam za nadużycie. Każda krytyka jest mile widziana (i nie spotkała się oburzeniem), póki jest w granicach kultury i rozsądku.

[tomekmajesty]

Jedno pewne dla mnie, gdy miałem excitinga, jeździł super, ale brak estymy znanej marki niestety więc po 3 latach użytkowania od nowości sprzedałem gościa

Twarde zawieszenia miał jak .... a siodlo dla kowboja jeszcze trwardsze

A propos wiecie ze wraca na rynek polski Hyosoung, nie wiem czy dobrze napisałem markę