Klaud Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Witam Wszystkie Koleżanki i Kolegów! Rzadko zdarza mi się w takich sprawach wypowiadać, ale sprawa jest bardzo poważna - walczymy o zebranie pieniędzy na drugą operację małego Boryska Wąsowskiego, syna naszego kolegi i współpracownika. Borys urodził się w 2009 roku z poważną wadą serca - HLHS, czyli hipoplazja lewego serca, która polega na niewykształceniu się prawidłowej lewej komory serca. o Borysie na stronie fundacji CORINFANTIS Po operacji w Polsce (długo by komentować nawet nie metody i zaawansowanie techniczne, ale lekkomyślne podejście personelu z tej pierwszej operacji) Borys wrócił w końcu do domu. Po kilku tygodniach od operacji jednak Borys przestał oddychać, karetka odwiozła go do szpitala na Litewskiej w Wwie, gdzie odmówiono ratowania dziecka, przez co umierające dziecko przebijało się do szpitala w Międzylesiu. Po tych wszystkich perturbacjach okazało się, że niestety aby dobrze wykonać operację, należy dziecko skierować do prof. Malca, który operuje w Monachium. Koszty tamtej operacji w większości pokryła fundacja CORINFANTIS, brakujące środki (pobyt dwójki rodziców na miejscu, aby się podmieniać przy dyżurze przy dziecku, koszty dojazdów i inne z tym powiązane) udało się zebrać dzięki ludziom dobrej woli. Kolejną operację Borys miał mieć na początku przyszłego roku. Niestety problemy nawróciły, po ostatnich badaniach okazało się, że stan znowu jest bardzo poważny i został zakwalifikowany do operacji poza kolejnością - termin będzie znany za ok 3-5 dni, ale wiadomo, że operacja odbędzie się mniej więcej w drugiej dekadzie września. Koszty operacji znowu będą prawdopodobnie pokryte przez Fundację. Ale wszystkie koszty pobytu w czasie terapii (ok 4 do 5 miesięcy w Monachium), koszty dojazdów i wszystkich innych formalności, które nie są bezpośrednio kosztem samej operacji, wstępnie wyliczamy na ok 8 tys EURO, czyli ponad 30 tys PLN! Na samą operację zbiera Fundacja CORINFANTIS, i tam też warto wpłacać, bo co zostanie, to oczywiście inne dzieci skorzystają. My, z uwagi na bezpośrednią znajomość z ojcem Borysa, Tomkiem, chcemy im pomóc zorganizować sam wyjazd, pobyt i rehabilitację. Będziemy zbierali również gotówkę, ale jeśli ktoś woli przelew, to podaję poniżej. 95 1050 1924 1000 0090 6586 8094 ING Bank Śląski S.A. Tomasz Wąsowski Tytuł przelewu: DLA BORYSA OCZYWIŚCIE KOŃCOWO PRZEDSTAWIĘ INFORMACJĘ, JAK DŁUGO TRWAŁ POBYT W SZPITALU W MONACHIUM, ORAZ ILE TO KOSZTOWAŁO. Jeśli by się tak szczęśliwie złożyło, że pieniędzy będzie więcej, niż zakładane koszty - nadwyżka zostanie przekazana na pomoc dzieciom w takiej samej sytuacji. Na wszelkie pytania mogę odpowiedzieć dziś na zlocie pod R66, jak również przez PM, czy emaila kz999 [w] op.pl Za wszelkie datki, nawet najmniejsze, w imieniu rodziców oraz młodego Borysa - serdeczne dzięki! Jutro prawdopodobnie będę miał już też skan tzw. "kwalifikacji medycznej", która jest dokumentem potwierdzającym KONIECZNOŚĆ takiej operacji, oczywiście bezzwłocznie go wrzucę. KLIK! Borys nie traci nadziei! I na koniec prośba - jeśli ktoś ma jakichś znajomych w Monachium, lub wiedzę, gdzie można w miarę tanio zakwaterować rodziców Borysa (pokój z jakąś kuchenką, żeby można było sobie coś przygotować), to będę wdzięczny. Poprzednio noclegi w hotelu przy szpitalu kosztowały - nawet po rabatach - absurdalne kwoty. P.S. Oczywiście NFZ się wypiął na to, twierdząc, że podobną operację można zrealizować w Polsce. Problem w tym, że ta podobna to trochę "prawie jak Żywiec" i poważny stan i wylot erką lotniczą do Monachium po pierwszej operacji (tej w Krakowie) był spowodowany między innymi nieprawidłowym zszyciem klatki piersiowej dziecka... Kto leciał międzynarodowym transportem medycznym z ekipą 'emergency' i widział fakturę, to zapewne wie, ile to kosztuje
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Administrator Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Klaud... tak jak rozmawialiśmy ostatnio... pamiętaj dziś o puszcze !OK
Klaud Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Autor Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Oczywiście, pucha już czeka, o 19ej melduję się pod R66! Klaud... tak jak rozmawialiśmy ostatnio... pamiętaj dziś o puszcze !OK
Klubowicze PIN Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Klubowicze Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Klaud, myślę że dobrze było by powtórzyć tą zbiórkę za tydzień! Może będzie większa "frekwencja" !OK pozdrawiam.
Klaud Opublikowano 11 Marca 2012 Autor Opublikowano 11 Marca 2012 Aktualizacja: dziś, po godzinnej awanturze na lotnisku Borys odleciał do Monachium na opóźnioną operację. Awantura była o to, że wg służb lotniskowych tym razem dziecko powinno mieć normalny paszport (lot w ramach UE), i nie obchodzi ich, że poprzednio dziecko leciało tylko na akt urodzenia z rodzicami. Ehhh, służbiści !sciana Sama operacja za 3 dni, trzymajcie kciuki za Młodego !OK Chcąc odświeżyć temat trochę nagnę standardy i odpowiem post pod postem: Jak wspominałem, Borys jest już po operacji, choć około tygodnia będzie jeszcze na OIOM-ie, a potem kilka-kilkanaście tygodni na rehabilitacji w tym samym szpitalu w Monachium. Ponieważ zbliża się okres rozliczania PIT-ów, a jest możliwość wskazania, na jaki cel (organizację pożytku publicznego) chciałoby się przekazać 1% swojego podatku rocznego, to – o ile ktoś nie ma jakichś swoich planów, by wesprzeć inny, ważny cel – zachęcam do wsparcia Borysa, pokryje to częściowo chociaż koszty operacji. Nie obciąża to budżetu domowego, bo podatek i tak musi zostać pobrany. Oczywiście takie przekazanie może być tylko za pośrednictwem Fundacji - tutaj na stronie Fundacji CORINFANTIS jest szczegółowa instrukcja obrazkowa, jak w prosty sposób tego dokonać http://www.corinfantis.pl/index.php?text=209 Jeśli by ktoś robił wskazanie, to należy dopisać „na leczenie Borysa Wąsowskiego”.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się