Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Awarie Xciting


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niniejszym rozpoczynam wątek o awaryjności naszych sprzętów.

Prosze podawać przebieg i usterkę.

zaczynam:

przebieg 25kkm, rok 2005/6

kupiłem go jak miał 11kkm

awarie/wymiany:

-wymiana łozyska główki ramy

sprawy serwisowe:

-opony

-bandycko drogi pasek

-przeglądy co 6kkm

pozdrawiam

Właściciel dziadowskiego sprzętu z Tajwanu !TAZ

Opublikowano

Xciting 500, 2006 rok. przebieg pow. 20tys. km

- wymienione opony

- pasek w porządku

- na słabym akumulatorze (od nowosci ten sam, ciągle sprawny), choć kreci, nie odpali

i tyle.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Witam, witam.

Z nieukrywaną, niewątpliwą szczerością, aczkolwiek wątpliwą radością, donoszę!

Po wysprejowaniu tłumika nowa farbą, zepsuł się xciting yes.gif. 000_1405.JPG000_1412.JPG

Będąc zobligowany do przypalenia farby żaroodpornej po malowaniu (zgodnie z instrukcja malowania), odpaliłem motorek i poszedłem posprzątać w garażu. Wracam po dłuższej chwili, farba się pieknie smaży, wskaźnik temperatury pokazuje "to co ma pokazywać", wszystko gra.

000_1407.JPG

Szczęśliwym trafem, po jakiejś półgodzinie wracam do kymca, akurat w momencie zaczynającego się procesu "wywalania" płynu chłodniczego ze zbiorniczka wyrównawczego. Do wiedzy zainteresowanych, znajduje sie on w lewym podescie, w miejscu gdzie kładziemy naszą stopę. Najpierw krople, potem ciurkiem, we wzierniku zbiorniczka szaleje gotujący się płyn, wskaźnik temperatury na czerwonym! Wyłączam zapłon i............................... i quwda?????????? nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cholewa nie słysze "magicznego" wycia wentylatora cry.gif. Wcześniej tez go nie słyszłem, ale dudnił tłumik, temperatura utrzymywała się w stałym, powiedzmy "nominalnym" położeniu, nie zwracałem uwagi. Po dziesieciu minutach, przekręcam kluczyk w stacyjce i co? ano wentylator się kręci, jakby nic się nie stało.

Hipotetycznie wytypowałem sabotażystę w układzie chłodzenia, tzn. tę srebną śrubkę widoczna na zdjęciu poniżej.

FAN%252520MOTOR%252520SWITCH.jpg

Nie chciało mi się grzać silnika ponownie, wiec trudno mi powiedziec, czy się coś zawiesiło ( tfu, niezręczne ostatnio słowo), czy rzeczywiscie dni "srebnej śruby" są policzone.

Muszę zadzwonic do MotorLandu, dowiedziec się na jaką liczbę opiewa koszt zakupu nowego switcha :) . Na razie będe mu sie przygladał, jak Robert de Niro swojemu zięciowi Benowi Stilerowi, w takim tam wesołym filmie.

Już wiem, orientacyjna cena to 38$ na kymco parts. Ciekawe jaka cena będzie w Motor-Land.

Reasumując, rozpoczynając temat porównawczy usterkowości Kymków wobec innych sprzętów, wywołałem wilka z lasu :):) i zepsułem motorek.

Mały OT. Odpaliłem kymkacza bez tłumika w garażu, czym o mało nie doprowadziłem asystujacego mi psa, po pierwsze: do zawału, po drugie: do tragicznej smierci w czasie obłąkańczej ucieczki przed postrzałem z armaty :).

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Chcąc doszukać się przyczyny wywalenia płynu chłodniczego ze zbiorniczka wyrównawczego, przyjrzałem sie dokładnie działaniu wentylatora w kymkaczu. Motorek dostał w doope solidnie, wszystko działa bez zarzutu. Wentylator warczy, temperatura tak gdzie ma być. Po wygrzewaniu tłumniaka ( po malowaniu) zgasiłem w naprędce silnik kluczykiem, a nie wyłącznikiem zapłonu. Zgasiłem również wentylator. Z tąd ta moja domniewywana awaria.

Po prawie godzinnym pyrkaniu w miejscu, w końcu chłodnica sie zagotowała. I "święty bosze wentylator nie pomoże" :). Niniejszym odwołuję awarię wyłącznika wentylatora. Już myślałem, że ze dwie stówy pójdą się paść. Tak to jest jak się pracuje w oparach spreyu, potem ma się wizje punk.gif. Jak na razie Kymkacz ma zero awarii! yawn.gif .

Opublikowano

  • Kymkacz XCITING 500 - 2006 rok
  • zakup VII.2010 z przebiegiem 12.000 km
  • obecnie 19.000 km

  1. Wymienione płyny, filtry, świeca
  2. Wymieniony płyn hamulcowy
  3. Wymieniony pasek (kevlar Malossi)
  4. Odmalowany tłumik
  5. Od zakupu NIC. Sprawny 100% :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...