Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zastanawia mnie treść ogłoszeń ze sprzedażą moto, dużą większość do 5 lat ma przebieg nie większy niż 10000-15000 km (i to maszyny z Francji czy Włoch, gdzie sezon jest dość długi na moto), przebiegi ponad 20000 i 30000 to są już maszyny z prawie z tamtego wieku. Dziwne bo ja niby mało jeżdżąc nabiłem w 4 miesiące 5 tys, czyli sprzedając mój sprzęt po 4 latach wśród ogłoszeń jeden z większym przebiegiem. Okazje się zdążają ale tak często? Czy większość tych maszyn ma kręcone liczniki tak jak w samochodach?

Opublikowano

Oczywiscie

Opublikowano

10 tys. to we francji czy hiszpanii robi się w ciągu sezonu... echhh, dziady wstydu czasami nie mają :)

  • Klubowicze
Opublikowano

20 tys,to się w Polsce w sezonie robi na scooter.gifthumbup.gif

  • Administrator
Opublikowano

Nie generalizujmy... Te największe maxi- skutery nie zawsze służą do jazdy na codzień. Wielokrotnie widziałem we Włoszech T-maxy, SW czy An 650, które świeciły się jak psu klejnoty ;-) i widać, że były jeżdżone od święta. Często jest tak, że właściciele dużych maxi na codzień używają 125/200tek.

W PL też znam takich co robią po 20 tkm w sezonie a inni robią 2 tkm albo i mniej. Inna sprawa, że czasem ten z mniejszym przebiegiem jest bardziej ściuchany niż ten z większym.

Reasumując... nie ma tutaj żadnej reguły! To co na zegarach jest ważne ale dużo ważniejsze jest to, co widzimy i stan techniczny pojazdu. Cofane szafy w PL nie są aż takim problemem jak zły stan skuterów, które się sprowadza. Z drugiej strony idealnych się nie sprowadza bo nikt za nie nie zapłaci... i koło się zamyka :)

Opublikowano

Kupiłem teraz nie motor ale motorower. Wiek 12 lat. Przebieg 2,5tys :P Oczywiście garażowany, od dziadka i z nowymi oponami... Heh myślę sobie, pojadę zobaczyć dla zabawy. Okazuje się, że sprzęt praktycznie nowy poza porysowanymi lusterkami. Gość zaczyna się produkować, a ja na to, że biorę go, bo jest w dobrym stanie i wiem dobrze, że poskładał go z dziesięciu motorowerów, a taki licznik, to potrafię w 5 min cofnąć, albo kupić gotowy z Alledrogo.

W domu rozebrałem go i wstyd! Sprzęt praktycznie nowy. Gość nie kłamał pomimo, że handlarz. Mogłem się ugryźć w język, bo sprawdziłem kilka rzeczy na miejscu i były w idealnym stanie. Nie myślałem, że w środku też wszystko jest nowe.

Trochę fama o kręceniu liczników mnie za bardzo wciągnęła, a skuter miał cenę duuuużo za wysoką jak na ten rocznik. Ale mimo to się opłacało. Młodsze były w o wiele gorszym stanie.

Opublikowano

Ja swoim Downtownem 300i zrobiłem od czerwca zeszłego roku 17 000km ale nie wszyscy na pewno tak jeżdżą. Mój brak kupił moto dwa tygodnie temu z 2003r. z przebiegiem 8 600km potwierdzone książką serwisową i wszystkimi rachunkami. Wygląda lepiej niż mój roczny DT, bo nie ma nawet żadnej ryski. Ale coś za coś, bo zapłacił za niego o 30% więcej niż takie same moto z tego roku. Niemniej ja do przebiegów 2 - 4 tys. rocznie podchodzę bardzo sceptycznie. Niemniej jednak rodzynki się zdarzają ale na pewno nie mają wtedy okazyjnej ceny. Okazyjna cena + niski przebieg = wtopa !NOT

Opublikowano

Powiem tak, mam do sprzedania Burka 650 z przebiegiem 72 tys i co dwie osoby były zainteresowane kupnem. Gdybym skręcił licznik do 30 tys. zapewne znalazłby się kupiec natychmiast. Polacy są nauczeni kupujemy przebieg i wizualność skutera nie stan techniczny.

Opublikowano

Mało ludzi się na tym zna i zagłębia przy kupnie. Już prośba o możliwość zdjęcia plastików to abstrakcja. A szkoda, bo sprzedający, który jest pewien dobrego stanu swojej maszyny, z pewnością by na to pozwolił. Kierujemy się więc tym, co widzimy z wierzchu, czyli ile ma przejechane, rocznikiem i ceną. To pierwsze nie zawsze musi być prawdziwe :blink:

Opublikowano

Ja kupiłem x-maxa w kraju.2 letni przebieg 3300 km,po 1,5 roku mojej jazdy ma 6200 km.U znajomka podobnie,dla nas to zabawka od święta.

Opublikowano

Nie ma reguły, przez 3 lata zrobiłem !scooter 15 kkm, a w tym roku 150 km - bo jeżdżę innym 2oo (Devi), autem robiłem po 40 kkm rocznie, teraz 6 kkm.

Przy sprzedaży - kto w to uwierzy? ;)

Opublikowano

Mam identyczna sytuacje. O ile wczesniej robilem puszka rocznie srednia polska, to po zmianie lokalizacji mojej firmy

(3 bloki dalej) i dodatkowo po kupnie burka, pucha stoi i rdzewieje. Problemu by nie bylo, lecz mamy kombinowanie zaszyte w kodzie genetycznym.

Kto mi pozniej uwierzy, ze przez ostatnie dwa lata robilem samochodem 4kkm rocznie ?

Taki kraj i trzeba sie z tym niestety pogodzic, bo kazdy kto probuje z tym walczyc

uchodzi w najlepszym razie, za niepoprawnego optymiste jezeli nie za wariata.

Opublikowano

A co ja mam powiedzieć, mój SW rok produkcjii 2008 zarejestrowany w 2009 przebieg na tą chwile coś koło 6000 km. ;)

Jak na moje możliwości to i tak spory przebieg bo w tym roku byłem w Marl i zrobiłem duży przelot !scooter. Ja używam skuter tylko dla przyjemności, mam na codzień do dyspozycjii auto służbowe. Na zloty i spotakania Burgmanii z reguły też jeżdże autem - rodzinka chce się zabrać !YES

Opublikowano

Mało ludzi się na tym zna i zagłębia przy kupnie. Już prośba o możliwość zdjęcia plastików to abstrakcja. A szkoda, bo sprzedający, który jest pewien dobrego stanu swojej maszyny, z pewnością by na to pozwolił.

Tu bym się spierał, jezeli przyjdzie 10 chętnych i każdy zechce zdejmować plastiki,to po 10 razie stan plastików skutera napewno będzie odległy od wyjściowego, mam komuś uwierzyć na słowo, że już to kiedyś robił?

Rozumiem, że opcja rozebrania plastików jest możliwa, dla kogoś zdecydowanego na kupno, rozbieramy i jeżeli ok to kupujesz, a jeżeli coś jest oszukane to się wycofujesz.

Co w sytuacji, gdy ktoś rozbierając plastiki urwie jakiś zaczep, bedzie płacił za odkupienie nowego?

Opublikowano

Szczerze? Nie wyobrażam sobie, aby kupujący zdejmował w momencie zakupu plastiki w MOIM skuterze ;) .

Gdyby mi coś takiego zaproponował, to bym go od razu popędził !vampire .

Opublikowano

Dobrze jest porobic zdjecia przy okazjonalnej rozbiórce scoota. Przy sprzedaży przedstawić zainteresowanemu. Jak mu sie nie widzi to niech "turla beret" , jak to fajnie nazywa Kisiel thumbup.gif.

Opublikowano

Ja moją 250-tką od marca nakręciłem już ponad 5000 km...no ale puszki nie tykam..załapałem bakcyla na !scooter i nawet kapryśna pogoda mnie nie powstrzymuje od kulania kolejnych km !jump

Opublikowano

Słuchajcie nie pisałem o rozbieraniu !scooter do golasa hehehe :) Chodzi o newralgiczne punkty, gdzie będzie widać, czy rama nie prostowana, nie spawana. Nie będziemy przecież rozbierać całego tyłu. Wystarczy kilka z przodu i jeśli maszyna tego wymaga to jeden bok, żeby się dostać do przekładni. Dodatkowo dostęp do świecy trzeba sobie zrobić i można sprawdzić stopień sprężania. Popatrzeć sobie i poświecić, czy nie ma wycieków itp.

Mając na myśli rozbieranie plastików, chodziło mi o wykonanie tego przez właściciela, bo on chyba wie najlepiej, jak to zrobić. No chyba, że się na tym nie zna, a kupujący tak :)

Opublikowano

to i ja dodam 2grosze. Moto !scooter z USA w ciągu roku użytkowania nastukał gość 20kkm, ja w sumie robie średnio jakieś 6-9kkm rocznie. Także rodzynki rodzynkami jak igła w stogu siana. Sam bym odkupił od znajomka takie rodzynki.....,a nie targał na handel do PL. Dawałem kiedyś link do korekty liczników w moto... z cenami, był AN !guns

Opublikowano

Może to nie !scooter, ale moja Deauville zarejestrowana po raz pierwszy 27 X 2000r. ma dziś na liczniku 90 320 km !OKK Gdzie przez rok stała w komisie, bo nikt jej nie chciał :) Ale to polska mentalność...... A, że Honda mówi o wymianie rozrządu przy 180 000 km to nikt nie wie. Wszyscy mówią, że to nie możliwe. Ale jednak ten silnik to modyfikacja silnika z Africi 650. Nawet mechanik na przeglądzie ostatnio na pytanie czy coś jej dolega i jaki jest jej stan powiedział: dobry, a coś dolega? No przebieg... Spojrzał: to stan bardzo dobry !OKK Nie mówiąc o Hondzie ST i jej 400 000 km bez remontu (na angielskim forum) !w00t !w00t W Polsce 40 000 pewnie :)

A od kupna (listopad 2010) zrobiłem moją dokładnie 2 400 km !YES

Opublikowano

Ja od początku kwietnia nastukałem już 9 000km a do końca sezonu jeszcze jakieś 2 - 3 miesiące, więc pewnie piątka doleci... !scooter

Ja moją 250-tką od marca nakręciłem już ponad 5000 km...no ale puszki nie tykam..załapałem bakcyla na !scooter i nawet kapryśna pogoda mnie nie powstrzymuje od kulania kolejnych km !jump

Opublikowano

No właśnie, jak to jest naprawdę z żywotnością skuterów? Mam w tej chwili na oku bardzo fajną i zadbaną Hondę Forzę 250 z 2005 roku, ale ma 60 tysięcy przebiegu... Warto się w to pakować?

Poza tarczami hamulcowymi, które są do wymiany, skuter jest w porządku. Z drugiej strony gdybym robił 10 tys. rocznie, to czy za 4 lata skuter nie nadawałby się już do przejścia na emeryturę ze stanem licznika 100tys.? No i kto to kupi, gdybym chciał sprzedać?

Opublikowano

Ty sobie najpierw sprawdź ciśnienie w cylindrze, zanim kupisz. Bo reszta części serwisowych nie jest taka droga, jak robienie silnika zaraz po zakupie.

No i zajrzyj do manuala co ile są większe przeglądy. W sumie jednym z poważnych kosztów przy dużych przebiegach rocznych jest pasek.

Opublikowano

Ty sobie najpierw sprawdź ciśnienie w cylindrze, zanim kupisz. Bo reszta części serwisowych nie jest taka droga, jak robienie silnika zaraz po zakupie.

No i zajrzyj do manuala co ile są większe przeglądy. W sumie jednym z poważnych kosztów przy dużych przebiegach rocznych jest pasek.

Dzięki za radę. W sumie gość dopieścił silnik, a przynajmniej jego osprzęt + wszystkie regulacje, więc może nie ma się czego bać.

Pasek też ma niecały rok... (zresztą nie jest taki drogi - 250 zł, da się znieść, za to taka tarcza hamulcowa ponad 4 stówy :/)

Opublikowano

Z tymi przebiegami to rzeczywiście jest różnie.

Moja Czarna Strzała ma teraz 8800km. Ma 3 lata. Kupiłem ją w zeszłym roku w wakacje z przebiegiem 5900km i nakulałem jakieś 2700km (jeżdżąc tylko do-z pracy).

I to pomimo dwumiesiecznej przerwy w jeżdżeniu. Była kupiona w Polsce, kupiłem ją od pierwszego właściciela i było widać, że więcej nie ma.

A w tym roku na wiosnę dostałem służbowe auto i wstyd przyznać - zrobiłem Strzałą jakię 200km (słownie dwieście). Głównie z weekend.

Chyba ją wystawię do działu Sprzedam, bo szkoda żeby stała i się kurzyła w garażu...

Można mieć mały przebieg w kilkuletnim moto? Można :)

Pozdrawiam

Profek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...