Klubowicze Joasia70 Opublikowano 15 Lipca 2011 Klubowicze Opublikowano 15 Lipca 2011 Taką oto książkę drogą kupna moja córka nabyła dla mnie: Czytam i jestem zauroczona. Ja sama w taką drogę nie wybrałabym się ( orzech ale w grupie to już chetnie taka sugestia ) Relacja z podróży opisana z humorem serwując wiele ciekawych spostrzeżeń bez przynudzania z dawką "wiedzy". Bardzo podoba mi się optymizm i pozytywny ładunek przekazywany przez autorkę. Mnie mobilizuje do realizacji moich planów wyjazdowych. ""Nie wiem kiedy tak naprawdę zaczyna się i kończy podróż. Czy definiują ją tylko przejechane kilometry? Gdzie zaklasyfikować przygotowania i wyobrażenia towarzyszące nam przed wyjazdem, a gdzie myśli i wspomnienia? Siedzę przy komputerze w swoim warszawskim mieszkaniu, dwa tygodnie po powrocie. Mimo to cały czas mam wrażenie, że ta podróż trwa nadal, że cały czas we mnie bardzo intensywnie żyje. I że na pewno jeszcze się nie skończyła..." Fascynująca relacja Anny Jackowskiej z wyprawy do Syrii i Jordanii. Samotnie podróżująca kobieta w świecie arabskim? Autorka łamie wiele stereotypów dotyczących odwiedzanego regionu. Przede wszystkim zaś interesują ją ludzie - z tego punktu widzenia, także dzięki tytułowemu motocyklowi, opisywane państwa stają się nieoczekiwanie bliskie. "
przemas Opublikowano 15 Lipca 2011 Opublikowano 15 Lipca 2011 Ciekawa pozycja. Trzeba nabyć i przeczytać !YES
gutek janus Opublikowano 15 Lipca 2011 Opublikowano 15 Lipca 2011 Ile razy czytam o przerażających przeżyciach, skuter-miłośników, przesiadających się na wieksze pojemnosci, albo doradców mówiacych o stopniowaniu ze 125 na 250 i dalej, to na myśl przychodzi mi ta Jackowska. Szczególnie jak sie ją widziało w realu. Kawał kobity z wielkimi "cojones". Szacun
Sympatycy orzech Opublikowano 15 Lipca 2011 Sympatycy Opublikowano 15 Lipca 2011 Joasia, w mojej grupie jesteś zawsze mile widziana. Co do Kobity na Motocyklu, śledzę Panią Jackowską na FB i przyznam, że imponuje mi babsztyl. Ciekawe miejsca, fajne opisy !OK
GOODWAY Opublikowano 19 Lipca 2011 Opublikowano 19 Lipca 2011 Ile razy czytam o przerażających przeżyciach, skuter-miłośników, przesiadających się na wieksze pojemnosci, albo doradców mówiacych o stopniowaniu ze 125 na 250 i dalej, to na myśl przychodzi mi ta Jackowska. Szczególnie jak sie ją widziało w realu. Kawał kobity z wielkimi "cojones". Szacun Wielkie "cojones" - to się zgodzę. Ale z tym "kawałem kobity" to przesadziłeś Ania jest drobniutka i aż nie pasuje do walki z bezdrożami na wielkim GS-ie.
Gość Opublikowano 19 Lipca 2011 Opublikowano 19 Lipca 2011 Mała czy`duża, z "cojones" czy tam bez... A może by ją tak na któryś czwartek zaprosić? Zrobić z Niej Klubowiczkę. Może następna wyprawa będzie na skuterze? Trzeba by kobitce uświadomić wyższość skutera nad biegowcem. !V
gutek janus Opublikowano 19 Lipca 2011 Opublikowano 19 Lipca 2011 Wielkie "cojones" - to się zgodzę. Ale z tym "kawałem kobity" to przesadziłeś Ania jest drobniutka i aż nie pasuje do walki z bezdrożami na wielkim GS-ie. no nie doszukaleś się mojej podpuchy. Kto jej nie widział w realu, może sie zdziwić, dlatego tak napisałem .pzdr serd
GOODWAY Opublikowano 19 Lipca 2011 Opublikowano 19 Lipca 2011 no nie doszukaleś się mojej podpuchy. Kto jej nie widział w realu, może sie zdziwić, dlatego tak napisałem .pzdr serd No to mnie masz
kmodzele Opublikowano 19 Lipca 2011 Opublikowano 19 Lipca 2011 Czy ta książka nadaje się do lektury dla miłośnika książek podróżniczych lub beletrystycznych, ot tak? Czy nadaje się tylko dla znawców tematu dwóch kółek? Nie wiem, czy warto kupić Córce do poczytania.
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 19 Lipca 2011 Autor Klubowicze Opublikowano 19 Lipca 2011 jest to jak najbardziej książka podróżnicza, dwa kółka występują jako środek transportu albo jak to opisuje autorka "towarzysz podróży" ... jeśli twoja córka lubi książki podróżnicze powinna jej się lektura podobać
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 20 Lipca 2011 Klubowicze Opublikowano 20 Lipca 2011 Książkę każdy przeczyta z przyjemnością. Tak samo opis wyjazdu dziennikarzy Radiowej 3 dookoła świata. Obie pozycje lekkie i fajnie napisane.
Sympatycy pawel883 Opublikowano 20 Lipca 2011 Sympatycy Opublikowano 20 Lipca 2011 Potwierdzam jestem na 70 stronie ,poczytuję w chwilach wolnych ,fajna pozycja. ps.pozdrawiam z szlaku WJM pawel883/TANGO FAMILI MISTRAL
kleofas Opublikowano 20 Lipca 2011 Opublikowano 20 Lipca 2011 feministka ktora zeruje na frajerach , niech podjedzie motocyklem na przodek i pofedruje, wtedy zobaczymy
Gość Opublikowano 21 Lipca 2011 Opublikowano 21 Lipca 2011 feministka ktora zeruje na frajerach , niech podjedzie motocyklem na przodek i pofedruje, wtedy zobaczymy kleofas, u mnie masz żółty kartonik za takie wypowiedzi. Fakt, że dostałeś kopa w dupę od kobiety, na której Ci zależało, nie usprawiedliwia takich tekstów. A Ty kleofasie długo już fedrujesz na przodku? A gdzie najdalej zajechałeś sam na swoim 2oo?... TESCO się nie liczy.
Sympatycy m@rkiz Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Sympatycy Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Zamiast czekać na kolejną książkę Ani można czytać na bieżąco jej dziennik z kolejnej trwającej właśnie wyprawy motocyklowej tym razem.... Easy Rider w USA 2011 http://aniajackowska.pl/-pl--usa--opodrozy
Kordian Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Ania Jackowska , jej podróże i książki są jak najbardziej pozytywne !OK Z przyjemnością czyta jej każda relację i osobiście podziwiam jej samotne wyprawy jak i koleżanki Joasi !! i powiedziałbym czapki z głów dla takich samotnych podróżniczek !!!
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Autor Klubowicze Opublikowano 17 Sierpnia 2011 osobiście podziwiam samotne wyprawy koleżanki Joasi !! i powiedziałbym czapki z głów dla takich samotnych podróżniczek !!! Kordian dyg
Klaud Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Opublikowano 17 Sierpnia 2011 A gdzie najdalej zajechałeś sam na swoim 2oo?... TESCO się nie liczy. Spłakałem się tym Tesco i o mało co kolacją nie udławiłem - rewela
ptaku_1 Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Przeczytałem fajna pozycja, polecam też książkę Dawca Marcina Osikowicz, fajny klimacik
GOODWAY Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Ania Jackowska , jej podróże i książki są jak najbardziej pozytywne Z przyjemnością czyta jej każda relację i osobiście podziwiam jej samotne wyprawy jak i koleżanki Joasi !! i powiedziałbym czapki z głów dla takich samotnych podróżniczek !!! No i właśnie teraz powstaje kolejna wspaniała relacja z wyprawy. Tym razem Ania przemierza Stany Zjednoczone. Ciekawe, czym nas uraczy po powrocie. Trzymam za nią kciuki
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się