boochos Opublikowano 23 Czerwca 2011 Opublikowano 23 Czerwca 2011 A więc tak! Temat dotyczy koncertu Sidneya Pollaca, ale zrobił się spory OT - dziwnie się to wszystko czyta i nawet trochę smutno . Nie wiedziałem, że nieobecnośc członka klubu na Burgmanii - skoro miał ku temu ważne powody - jest takim wielkim "przewinieniem", z którego trzeba się tłumaczyc - prawie jak w sądzie... Wracając do tematu koncertu - kiedy przeczytałem pierwszy post informacyjny - bardzo chciałem przyjechac z żoną i córką starszą do Wawy, by posłuchac LIVE kogoś, kogo od 2005 roku(wtedy jadąc na wakacje do Chorwacji tylko przy płycie Sidneya moja córka nie miała choroby lokomocyjnej !yeah - 4000tys km z Sidneyem ) prawie codziennie słucham - odwożąc wspomnianą wyżej latorośl do szkoły - tak jej zostało !YES (nie choroba lokomocyjna tylko przyjemnośc słuchania tej muzyki - nam zresztą też ). Teksty piosenek znamy na pamięc wszyscy, nie wspominając nawet o kolejności utworów na płytach (dla urozmaicenia dłuższej trasy włączamy RANDOM ).Przechodząc do meritum - taki koncert byłby przysłowiową "wisienką na torcie" - ale! - tak się składało, że na drugi dzień po koncercie musiałbym byc od 7:00 w pracy,a np. dzień przed koncertem też wcześniej nie mogliśmy przyjechac, więc wyjazd taki wiązałby się z podróżą w obie strony około ośmiogodzinną !tank , by dwie godziny super się bawic oglądając występ, bądź co bądź, naszego Idola . Odpuściliśmy więc tym razem - ale nie zrezygnowaliśmy z Sidneya. ... i jazda poznym wieczorem do malborka z wawy po to zeby pobyc 6 h w nocy jest bezsensowna... Reasumując - nie zawsze wychodzi zgodnie z planami czy marzeniami ale świat się przez to nie wali. Nie wiem czy w ogóle mogę zabierac na ten temat głos ? - ale wytłumaczenie Jarka na filmiku moim zdaniem jest bardzo jasne - a tak w ogóle to na początku myslałem, że cała sprawa z wytłumaczeniem się z nieobecności to raczej żart koleżeński i "mocny scenariusz " kręcącego film , a Mariusz "tak poprostu" zagadnął - "...wytłumacz się!" W każdym bądź razie - ludzie, którzy byli na koncertach Sidneya w czasie gdy w Malborku odbywała się Burgmania, na pewno są szczęśliwi !OKK , że Jarek jednak nie pojechał... P.S. na marginesie - Czy jest przewidziany jakiś koncert w pn-wsch Polsce???
Poldergeist Opublikowano 24 Czerwca 2011 Opublikowano 24 Czerwca 2011 Nie jestem z Mazowsza. Nie jestem z Klubu. Więcej nawet, nie chcę być. Nie rozumiem o co Ci chodzi Dacjo. Oni mają swoje zasady i regulaminy, i jest ich dobrym prawem bawić się tak jak sobie wymyślili. Ja tego nie akceptuję i nie mam nic więcej do dodania. !winkiss Z czego tu robić sprawę? Nie czuję się gorszym przez fakt bycia niezauważanym. To nie jest po prostu moja bajka. Chętnie pomogę każdemu potrzebującemu, ale nie dlatego, że jakiś tam regulamin mnie do tego zmusza, ale dlatego że taki jestem. !winkiss Wpadam tu sobie anonimowo co jakiś czas. No co Ty? Skuter na szosie jest chyba tym co nas bawi a nie zdechłych liści laur na kasku. Wyluzuj kobito. !piwko 1
elqjp Opublikowano 30 Czerwca 2011 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Czytam i czytam i nie dowierzam. Od razu podkreślam że nie jestem klubowiczem. Wypytywanie na koncercie Sydneya dlaczego nie był i każdy kto nie był, musi się tłumaczyć tylko jeszcze nie wiem komu? Skoro i tak zlot był pełen dobrze bawiących się uczestników.
jack daniels Opublikowano 30 Czerwca 2011 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Mialo być o koncercie !!! Czytam, czytam i czytam i oczom nie wierzę. Zastanawiam czemu ta dyskusja ma slużyć? Bo na pewno nie zachęceniu nowych uczestników do wizyt na forum. Jak zobaczą taką burzę w szklance wody to obrócą się na pięcie i zrezygnują z tak zacietrzewionego środowiska. Polecam uwadze J.D.
ADMINISTRACJA Opublikowano 30 Czerwca 2011 Opublikowano 30 Czerwca 2011 Temat zabrnął trochę za daleko i dalsze wpisy nie wnoszą nic konstruktywnego do i tak mocnego off topa. Konert się odbył i to jest najważniejsze. Wątek zamykam.
Rekomendowane odpowiedzi