Skocz do zawartości
Forum Burgmania

18.06.2011 koncert Sidney Polak vel Pollacco Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

hej! 18 czerwca (najblizsza sobota) gramy koncert w warszawie,punktualnie o godzinie 15.30 u naszego serdecznego kumpla Pabla w knajpce przy Wale Wislanym "Chata Trapera" przy ul. Sprawnej, to juz 3 nasz koncert, zawsze dopisuje pogoda i frekfencja, wiec w tym roku nie moze byc inaczej!!! :rolleyes: zapraszamy serdecznie,jest gdzie zaparkowac skuter:) bedzie nam bardzo milo jak delegacja z burgmanii zaszczyci nas swoja obecnoscia;) wjazd oczywiscie free

Polacca

  • Sympatycy
Opublikowano

Czy ktoś się wybiera?

  • Administrator
Opublikowano

Tak się ułożyło, że wpadliśmy na koncert do Jarka na Tarcho. Było miło i... miło :P

Jako, ze wieczór się ciut przedłużył to z opóźnieniem zamieszczam foto z Chaty Trapera...

20110618624.jpg

20110618625.jpg

...oraz krótki materiał video z koncertu, w którym m.in pytaliśmy o brak obecności Jarka na Burgmanii :) 2011. W dalszej części "Skuter" :D oraz wycinek "Ojro" :D (dedykacja dla Dr.Big) :)

Opublikowano

No Mariusz ,

A jednak wyjątki są możliwe ...

Więc teraz jak już jeden wyjątek został jednak zrobiony to dla aktualnych i przyszłych klubowiczów praca i małe dzieci będą teraz i w przyszłości chyba wystarczającym wytłumaczeniem nieobecności na obowiązkowej Burgmanii.

Zawód tu chyba nie ma znaczenia wszystkie zawody są równe ...

Opublikowano

Chyba nie ma co wyolbrzymiac i szukac problemow tam, gdzie ich nie ma :D . Ja osobiscie wole takie podejscie, z powiedzeniem jasno: taka karma, nie bylo mnie, ale doskonale zdaje sobie sprawe, ze jest to troche nie hallo :D ...

PS. Na Burgmanii nie bylo kilka osob z Klubu, na razie nikt nie zostal usuniety, bo caly czas czekamy na feedback... Ciekawe jak dlugo :) .

Opublikowano

Swoim postem nie chce nic wyolbrzymiać ani szukać problemów , pragnę tylko zwrócić uwagę na fakt,iż w tym momencie gdy wyjątek został zrobiony to mam nadzieje, że będzie on egzekwowany w stosunku do wszystkich nieobecnych z powodu pracy klubowiczów Burgmanii - teraz i w przyszłości.

Uprzedzając pytanie :

Nie piszę tu o nikim personalnie gdyż nie wiem kto był obecny a kto nie , nie piszę też tu o sobie bo mnie to nie dotyczy gyż klubowiczem nie jestem.

Opublikowano

Gdy ktos sie stara, a ze wzgledu na prace czy male dziecko nie moze przyjechac na zlot, to ja osobiscie nie widze problemu. Jednak jesli ktos przez dlugi okres czasu zlewa Burgmanie, wykazuje zero aktywnosci i jeszcze trzeba sie dopraszac o wyjasnienia, to jestem juz inaczej na takie postepowanie nastawiony :) .

Z mojej strony to wszystko, jesli zaistneje taka potrzeba, bedziemy o tym dyskutowali w dziale "klubowe", bez potrzeby "osadu" osob z zewnatrz.

Opublikowano

Z mojej strony to wszystko, jesli zaistneje taka potrzeba, bedziemy o tym dyskutowali w dziale "klubowe", bez potrzeby "osadu" osob z zewnatrz.

Dobry pomysł , myślę że przedyskutujecie to jednak w dziale klubowym - ja moge jedynie wypowiedzieć się jako ,,osoba z zewnątrz '' i jeszcze raz stwierdzić iż

Wyjątki jednak się zdarzają

i przytoczę tu zdania z jednej z naszych rozmów http://www.forum.burgmania.net/topic/10609-grupa-sympatycy/page__st__20 gdzie stwierdziliście :

@MariuszBurgi napisał :

Wiele razy zostało to napisane ale jak widzę, trzeba o tym wspomnieć jeszcze raz: Jeśli mamy robić pewne wyjątki to cały regulamin traci sens! Jeśli chodzi o zasługi ludzi względem ruchu skuterowego w PL to właśnie po to został wprowadzony wyróżnik *Sympatyk* dla osób piszących na forum otwartym.

@Artix napisał:

Pilot, napisałeś o tworzeniu wyjątków. No wlasnie ale na jakiej podstawie maja być tworzone wyjatki. Bo kogos lubimy i znamy to dla niego wyjatek, kogos nie lubimy i nie znamy to w koncu jest regulamin i wara im od wyjątków. Po to wlasnie powstal regulamin żeby nie było wiecej zadnych wyjątków. Gwarantuje ci ze jeśli przestane się pojawiac na zlotach, spotkaniach, sprzedam skuter to strace wszelkie moralne prawo do bycia Klubowiczem i nie będę chciał żeby ktos potraktowal mnie jak wyjatek. Wyjatki nie istnieja. Czy placac podatki możesz powiedziec ze wyjatkowo w tym roku nie zaplacisz ale przeciez w poprzednich latach je płaciłeś. NIE. Po to powstal regulamin żeby go przestrzegac, żeby nie było rownych i rowniejszych.

Nie chcę tu wnosić o jakieś zmiany w składzie klubowym, chcę jedynie zaznaczyć to co napisałam w pierwszym poście

Wyjątki jednak są możliwe...

ps- nie mogę wstawić cytatów dlatego przekopiowałam wypowiedzi z postu.

Opublikowano

Nie dziwi mnie to juz wcale, bo kiedys o tym pisalem ze dwa razy :) ...

Nowinki techniczne, jakies ciekawostki skuterowe, zarzutka jakis fotek czy przetlumaczenie tekstu ze skuterowach gazetek, opisanie jakiegos spociku czy jakiegos serwisu skuterowego w poblizu, ogolnie COS skuterowego - WIELKA CISZA :lol: ...

Posty na temat relacji pomiedzy Klubowiczami, Klubowiczami- Sympatykami czy posty dotyczace przyczepienia sie do regulaminu - natychmiastowa aktywnosc :lol: .

Mam nadzieje, ze nie jest to tylko moj "wymysl" i inne osoby widza ten sposob dzialania podobnie :lol: .

I co tu wiecej dodac :lol: ?

Opublikowano

Robert ,

Napisałam już , że nie chodzi mi o mnie - ja nie mam już aspiracji na bycie w klubie...

Niewiele mnie już z klubem łączy i nie nad tym chce tu dyskutować.

Napisałam prośbę , abyście poruszyli ten temat w dziale klubowym bo ja nie mam niestety takiej możliwości.

Temat uważam za zamknięty z mojej strony i pozdrawiam

Opublikowano

(...)ja nie mam już aspiracji na bycie w klubie...

Niewiele mnie już z klubem łączy(...)

Magdo, skoro tak, to po co sie "angazujesz" w sprawy, ktore Ciebie nie dotycza? Czegos tu nie rozumiem, jesli cos mnie nie dotyczy i trace zainteresowanie, to przestaje sie tym interesowac, czego po szybkosci Twojej odpowiedzi w tym temacie nie widac.

Bo to, ze ja odpowiadam w trybie prawie natychmiastowym jest chyba zrozumiale :) ?

Dobrze, ze napisalas to zdanie: "Niewiele mnie już z klubem łączy". Skoro tak, to odpusc sobie dalsze dywagacje nad aktywnoscia klubowa innych, ktorych laczy z klubem duzo wiecej i ktorzy, przede wszystkim, maja ku temu checi :lol: ...

Opublikowano

Dobrze, ze napisalas to zdanie: "Niewiele mnie już z klubem łączy". Skoro tak, to odpusc sobie dalsze dywagacje nad aktywnoscia klubowa innych...

Oj Robert , aż tak na to czekałeś - to się doczekałeś ... :lol:

Ja o mydle - Ty o powidle. :)

Z racji dużego zaangażowania jakie kiedyś miałam w życie klubowe a także sentymentu i własnych zainteresować .... śledzę co się dzieje na forum i zamierzam reagować kiedy tylko mam ochotę lub też czas na to :lol:

Tak jak wcześniej napisałam - skończmy na tym tą personalną polemikę i proszę Was tylko o kontynuowanie rozpoczętego przeze mnie tematu ,,Wyjątki" na forum klubowym

Bardzo dziękuje.

  • Administrator
Opublikowano

Magda dalej podtrzymuje to co zacytowałaś jako moją wypowiedź. Mnie tez na zlocie nie było z powodów porodowych (termin porodu wypadał dokładnie w czasie trwania zlotu) i jestem gotowy założyć sondę nad relegowaniem mnie z klubu z powodów takich że nie miałem możliwości uczestniczyć w zlocie. Mimo że wszystkie inne warunki bycia klubowiczem spełniam. Dalej też podtrzymuje że jeśli sprzedam skuter i wrócę do ścigów to sam poproszę o wykreślenie mnie z listy klubowej.

4. Obowiązkiem Klubowiczów jest:

a) uczestnictwo w corocznym zlocie Klubu Burgmania i w min. 3 spotkaniach klubowych (spoty regionalne, zloty, rajdy itp.),

b )posiadanie Maxi Skutera (zapis ten nie dotyczy tzw. Plecaczków),

c) przestrzeganie regulaminu oraz czynny udział w pracach Klubu,

d) aktywność na forum i branie udziału w głosowaniach,

e) godne reprezentowanie Klubu oraz wzajemne wspieranie się i pomoc członkom Klubu.

Ja nie spełniłem punktu 4 a w części udziału w zlocie, ale oczywiście poddaje się osądowi, bo nie ma wyjątków.

temat jest jednak zupełnie inny ale skoro byłem cytowany to musiałem sie do tego odnieść

  • Administrator
Opublikowano

Pojechany OT na maxa... ale jako, że to luźny dział regionalny - pozwolę sobie 2 słowa.

Pierwsza, najważniejsza sprawą to mój komentarz w filmie: Takie tłumaczenie dla mnie* jest akceptowalne. Dla MNIE!

Moje słowa oparte były na wcześniejszej rozmowie z Pollacą. Wiem jak bardzo Jarek chciał być z nami, wiem jakie dylematy nim targały, wiem też od niego samego jak obecność na zlocie była dla niego ważna. Pomimo regulaminu zdaję sobie sprawę, że są przypadki losowe, trudna sytuacja w pracy, finanse... itp... o tym także pisaliśmy ale te cytaty, jak widać, nie zostały tutaj użyte.

Kolejna sprawa, która była zaznaczana przy komentarzach regulaminu Klubu: Co innego nie móc być a co innego nie chcieć być.

*Przypominam, że zarówno o usunięciu jak i przyjęciu do Klubu nie decyduję (tylko) JA.

Z racji dużego zaangażowania jakie kiedyś miałam w życie klubowe a także sentymentu i własnych zainteresować .... śledzę co się dzieje na forum i zamierzam reagować kiedy tylko mam ochotę lub też czas na to
Swoim postem nie chce nic wyolbrzymiać ani szukać problemów

Przeczysz sama sobie :)

Z mojej strony definitiv EOT!

Opublikowano

Pierwsza, najważniejsza sprawą to mój komentarz w filmie: Takie tłumaczenie dla mnie* jest akceptowalne. Dla MNIE!

Miałam już nie pisać ale wypowiedź Mariusza dla mnie niezupełnie jest zgodna z prawdą.

Mariusz , to że ponad 3 lata mieszkam poza Polską to nie znaczy, że nie rozumiem języka polskiego .... z Twojej wypowiedzi wynika , iż wypowiadasz się w imieniu większej ilości osób nie tylko Twoim , tego stwierdzenie ,,dla mnie'' * ja tam nie usłyszałam :)

Jeszcze raz chce zaznaczyć, że swoją uwagą nie wnoszę o usuwanie czy przyjmowanie kogokolwiek do klubu , czy też negowanie jakichkolwiek usprawiedliwień - gdyż każdy ma swoje życie i sam podejmuje decyzje co jest dla niego ważniejsze.

Jechanie po mnie to chyba też nie najlepsze rozwiązanie aby kontynuować ten temat.

Przecież i tak zrobicie co będziecie chcieli zrobić , chciałam moim pierwszym postem zwrócić tylko uwagę , że wyjątki się zdarzają

i tylko tyle , lub aż tyle...

Opublikowano

Jesli naprawde nie masz nic innego do roboty i chetnie zajmujesz sie sie sprawami z ktorymi "niewiele Ciebie laczy" :) , to smiem stwierdzic, ze okreslenie: "jakos zaakceptujemy to" moze odnosic sie np. do 2 osob. Demagogia w stylu: "wieksza ilosc osob", ktora probujesz zastosowac jest po prostu nie na miejscu.

Jechanie po Tobie tez uwazam za demagogie, po prostu powtarzam po raz kolejny: w tematach zwiazanych ze skuterami wykazujesz 0 (zerowa) aktywnosc. Za to w tematach klubowych oraz tych zwiazanych z regulaminem Twoje odpowiedzi sa natychmiastowe. Moze czas dac sobie na luz i pozwolic zajmowac sie sprawami ludziom, ktorych ten problem dotyka.

Nie jestes w Klubie, nie dotyczy Ciebie regulamin, nie jestes aktywna ani na forum, ani w realnym zyciu Burgmanii. Byc upierdliwym dla samej ideii? Przywalac sie do kazdego slowka i do kazdej mozliwej drobnostki?

Daj sobie spokoj i przestan dokladac nam niepotrzebnej pracy chociazby na odpowiadanie na Twoje "zaczepki". Klub rzadzi sie swoimi prawami i regulaminem, a Ty sie z niego sama wyobcowalas. Byc moze jestem jedynym, ktory to w ten sposob napisal, ale wierz mi, juz nie raz slyszalem takie zdanie z kilku ust. Pozdrawiam i mam nadzieje, ze juz nie bede musial odpowiadac na dalsze absurdalne "zarzuty".

Opublikowano

Klub rzadzi sie swoimi prawami i regulaminem,a Ty sie z niego sama wyobcowalas.dalsze absurdalne "zarzuty".

Z tym się nie zgodzę , ale to już inny temat.

Czepiam się , może i się czepiam wiem :) ale czy nie po to jest forum aby wyrażać swoje opinie ... które nie zawsze są akceptowalne przez inne osoby

Z klubem niewiele mnie łączy ale jednak coś mnie łączy i moja aktywność w życiu Burgmanii i forum jest taka na ile mogę sobie pozwolić.

Czepiam się ale mimo wszystko zawsze staram się pisać grzecznie i wytonowanie .... bo to się nazywa kultura osobista.

Raz jeszcze proszę o nie poruszanie tu personalnych antypatii i pozwólcie mi na wypowiadanie swojego zdania w tematach w których mam ochotę się wypowiedzieć :lol:

Czy możemy na tym skończyć ?

Opublikowano

Ale fajne OT whist

Tak w skrócie, skoro już "Naczialstwo" poszło w takie OT, to sobie pozwolę:

- nie znając Dacji (może z wyjątkiem krótkiego ubiegłorocznego spotkania)...

- znając, a przede wszystkim uwielbiając od wielu lat talent Jarka P. (nie jest to przecież post przeciw niemu)...

'''''''''''''''''''''... zdecydowanie uważam, że Dacja - przynajmniej w zakresie logiki - ma rację.

W dwóch punktach:

1) był zakaz wyjątków,

2) złamano zakaz wyjątków

... tak więc Dacja ma rację, czego należało dowieść, jak mawiają matematycy :)

A to, czy Klubowicze się zgodzą gremialnie, by jednak wyjątki dopuścić, czy nie - to Klubowicze (lub "Naczialstwo", nie znam regulaminu) postanowią sobie sami.

Wtrącam się tylko, by podkreślić, iż co do logiki, to nie ma tu nad czym deliberować.

Podobnie było z dyskusją nt. opcji podawania daty urodzenia - nie ważne, czy jest tak, czy inaczej (to można zmienić), ważne - skoro to zapisy w regulaminie - by było to spójne i logiczne.

  • Sympatycy
Opublikowano

Dysputa już w odpowiednim miejscu trwa. Myślę, że w Marl będzie również poruszony ten temat.

Generalnie obydwie strony mają trochę racji więc musimy dojść do kompromisu.

  • Administrator
Opublikowano

Zeby byla jasnosc zalozylem sonde dotyczaca usuniecia mnie z klubu bo niespelnilem jednego punktu regulaminu bycia klubowiczem. Jak zadecyduje klub taki werdykt przyjmę. Nie ma wyjatkow i poddaje sie osadowi klubowiczow.

  • Sympatycy
Opublikowano

Wydaje mi się, że rozwiązanie jest bardzo proste i praktykowane w "normalnym" życiu: dopiszcie w regulaminie, że obecność obowiązkowa jest, ale nie dotyczy sytuacji losowych (choroba, poród, wyjazd służbowy, więzienie, pobyt w wojsku, wezwanie do sądu) itp. Takie zdarzenia zwalniają od obowiązku obecności nawet w poważnych instytucjach (sąd, policja), więc chyba nie ma co robić afery?

Artix: chyba przesadzasz z tą sondą :)

  • Klubowicze
Opublikowano

Wydaje mi się, że rozwiązanie jest bardzo proste i praktykowane w "normalnym" życiu: dopiszcie w regulaminie, że obecność obowiązkowa jest, ale nie dotyczy sytuacji losowych (choroba, poród, wyjazd służbowy, więzienie, pobyt w wojsku, wezwanie do sądu) itp. Takie zdarzenia zwalniają od obowiązku obecności nawet w poważnych instytucjach (sąd, policja), więc chyba nie ma co robić afery?

Artix: chyba przesadzasz z tą sondą ;)

Bardzo słuszna uwaga !OK

  • Sympatycy
Opublikowano

Wydaje mi się, że rozwiązanie jest bardzo proste i praktykowane w "normalnym" życiu: dopiszcie w regulaminie, że obecność obowiązkowa jest, ale nie dotyczy sytuacji losowych (...)

Taki zapis jest, i moim zdaniem jest wystarczający jeśli chodzi o problem "wyjątków"...

"5.1.

a) (...) braku udziału w corocznym zlocie Klubu Burgmania (nie dotyczy zdarzeń losowych)"

pzdr

Opublikowano

Wystarczy dodać §22 . On sprawdza się w każdej sytuacji ;)

Opublikowano

@ Dacja: czy Ty jestes zazdrosna ze Pollacco czy ja jestesmy w klubie a Ty nie?:ph34r: jak tak, to to jest smieszne:) sorry, poza tym masz meza muzyka, i chyba kumasz jaka to praca, poza tym zarabiamy 2 miesiece w roku i jakos ciezko odpuscic koncert z ktorego pozniej zyje sie kilka miesiecy, nie sadzisz? nie porwnuj pracy muzyka do pracy kogos z biura.. bo to dwie roznie bajki, no kto jak kto ale TY powinnas to kumac! chyab ze Twoj maz robi to tylko i wylacznie hobbistycznie, my oprocz fanu z tego zyjemy

@Artix: albo jestes w szoku poporodowym, albo bobas ma kolki i nie daje Wam spac, czys Ty zwariowal?:lol: ja bym glosowala za usunieciem Cie z klubu jakbys zostawil zone ktora ma termin porodu i pojechal na zlot sie nachlac, i pobawic, sorry ale zlot to chyba przede wszystkim taki przyjemny obowiazek a nie katorgra, nerwy, ze Gosia zacznie rodzic a Ciebie nie bedzie. Sama tak mialam chwile temu, bo termin Rity wyznaczony byl na koniec trasy jesiennej i balismy sie z Jarek bedzie na drugim koncu polski jak sie zacznie, i tez mialam podpisane umowy ze jak nadejdzie godzina zero, to odwolujemy granie! a tak wogole to wielkie gratulacje!!

tak jak pisal Burgi, moim mezem targaly dylematy, nie mam zamiaru tutaj go bronic, ale mial pomysl, ze pojedzie o 20 tej, dojedzie na 1 w nocy, i o 7 rano wyjedzie zeby dojechac na nasz koncert, po pierwsze jako zona chcialam byc tam z nim - wiec nie pasowaloby mi ze jedzie sam! po drugie ma dla kogo zyc, i jazda poznym wieczorem do malborka z wawy po to zeby pobyc 6 h w nocy jest bezsensowna, zwlaszcza jak sie na drugi dzien musi byc o 12 tej rano na probie, po trzecie zawsze jak mozemy to jestesmy - zreszta tlumacza sie tylko winni a ja sie winna nie czuje;)

pozdr, Gosia

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...