AiKSz Opublikowano 6 Czerwca 2011 Opublikowano 6 Czerwca 2011 w skrócie: przepisy nie są zbyt jednoznaczne i jak ktoś sie postara to może sobie zinterpretować jak mu akurat pasuje, oczywiście chętnie wykorzystują to ubezpieczyciele aby nie wypłacić kasy Link
szamot Opublikowano 6 Czerwca 2011 Opublikowano 6 Czerwca 2011 w skrócie: przepisy nie są zbyt jednoznaczne i jak ktoś sie postara to może sobie zinterpretować jak mu akurate pasuje, oczywiście chętnie wykorzystują to ubezpieczyciele aby nie wypłacić kasy Link Dobrze to dotyczy motocyklistów a nie nas !scooter A tak na poważnie to tylko czekać jak jakiś nawiedzony zacznie mandaty wlepiać !placz
T-Rex Opublikowano 6 Czerwca 2011 Opublikowano 6 Czerwca 2011 No cóż poważna gazeta i po co to było takie brednie pisać. Nawet na kursach uczą, że jak zmieści się kilka pojazdów na jednym pasie, to tworzy się kilka pasów ruchu. Ale w korku my tylko wymijamy. Przynajmniej ja, bo jak auta ruszają, to się chowam za jakieś i jadę jak Bozia przykazała. Ten artykuł może nam namieszać No i popatrzcie ilu kierowców jest ciętych na motory. Skąd tyle nienawiści i zazdrości w tym narodzie Kupię auto to sąsiedzi źli. Spali się auto, weseli...
LWfilip Opublikowano 6 Czerwca 2011 Opublikowano 6 Czerwca 2011 No cóż. Kolejny raz ujawnia się nie moc w interpretacji przepisów. A raczej wielka moc w możliwości ich ( tych przepisów ) interpretowania. Sam już nie wiem i może doczekam czasów kiedy przepis określi jasno co wolno a co nie. I żeby nie myło możliwości kombinowania. Albo czarne albo białe. To chyba utopia.
daszek Opublikowano 6 Czerwca 2011 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Nawet na kursach uczą, że jak zmieści się kilka pojazdów na jednym pasie, to tworzy się kilka pasów ruchu. O, to ciekawostka. A może kolega jakąś podstawę prawną podać, może z PRD? Artykuł GP faktycznie tendencyjny...
kleofas Opublikowano 7 Czerwca 2011 Opublikowano 7 Czerwca 2011 cholera jasna same autorytety (dariusz mazur ze szkoly jazdy w chojnowie)przyjzal by sie ten autorytet kolegom po fachu co z kursantami jezdza bez swiatel , na pozycyjnych albo na przeciw mgielnych , na czerwonym itd. ciekaw jestem w jakich korkach ten autorytet w tym chojnowie stoi. Profesorowie, expert ood przepisow ruchu drogowego.wielka szkoda ze brakuje experta nie profesora ale za to ze zdrowym rozsadkiem!.Jednoslady jezdza czescia na jednym pasie czescia na drugim pasie? ( to chyba jezdza bokiem)? wyznacznikiem na ktorym pasie znajduje sie pojazd chyba sa kola tego pojazdu? nastepny autorytet sie wypowiedzial konsultant Adam .J. Idac tokiem rozumowania tego autorytetu 98% uzytkownikow lamie przepisy nie jezdzac Wspomniany przepis określa, że kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.jezdza natomiast srodkiem,a co za tym idzie inny uzytkownik drogi np. jednoslad nie jest w stanie zmiescic sie na tym samym pasie.Napisal by o dziurach , zlym oznakowaniu , piachu ,oleju na drogach, ten gryzi piorek a nie robil rope z mozgu wielu zawistym uzytkownikom 400.W skrajnym przypadku proponuje przejazd przez centrum duzego miasta, razem 200 albo i wiecej jednosladow w porannym szczycie,-- respektujacych tego typu interpretacje przeisow ruchu drogowego. gesiego jeden za drugim prawie srodkiem pasa ruchu.--
Klaud Opublikowano 7 Czerwca 2011 Opublikowano 7 Czerwca 2011 Główny "dowód" w tej sprawie, na którym bazuje nieszczęsny autor tego artykułu, przeklejam poniżej. Zakaz przejeżdżania przez motocyklistów obok pojazdów wynika także z innych przepisów, na które wskazują eksperci. Jednym z nich jest definicja pasa ruchu. Wynika z niej, że jest on przeznaczony do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych. Nie ma w niej mowy o pojazdach jednośladowych.Profesor Ryszard Stefański, ekspert od przepisów ruchu drogowego z Uczelni Łazarskiego, wskazuje jednak, że z definicji tej wynika także zakaz jazdy po jednym pasie pojazdów wielośladowych i jednośladowych obok siebie. I właściwie tyle - przepis mówi, że jest przeznaczony do ruchu jednego rzędu pojazdów WIELOśladowych, ale imć Stefański uważa, że także JEDNOśladowych. Pan Stefański musi jak tak pójść normalną ścieżką legislacyjną i przekonać Ustawodawcę, by rozwinął te zdanie o zwrot "LUB JEDNOŚLADOWYCH" i ma swoje. A póki co - jeździmy spokojnie, czyli trzymamy się tego http://moto.pl/MotoPL/1,90109,9663648,Samochody_i_motocykle.html Co do ubezpieczycieli i nie wypłacania odszkodowań - niemal każdy wypadek, po którym wypłacają odszkodowania, jest wynikiem jakiegoś wykroczenia lub przestępstwa (za szybko jechał, wymusił pierwszeństwo, itp itd). Pytanie, dlaczego w takim razie nie zaczną masowo odmawiać kierowcom 4oo? 1
Andrzej67 Opublikowano 7 Czerwca 2011 Opublikowano 7 Czerwca 2011 A oto następny artykuł po którym pojawiają się wątpliwości jak powinno się zachowywać http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Motocyklisci-nagminnie-lamia-prawo-w-korkach,wid,13478321,wiadomosc.html !sciana
Sympatycy szorstki Opublikowano 7 Czerwca 2011 Sympatycy Opublikowano 7 Czerwca 2011 A oto następny artykuł po którym pojawiają się wątpliwości jak powinno się zachowywać http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Motocyklisci-nagminnie-lamia-prawo-w-korkach,wid,13478321,wiadomosc.html !sciana Ten !yeah na lubelskich blachach, to na szczęście coraz rzadszy widok, ale jeszcze się zdarza... !bicz !sciana Ciekawe, że pan policjant Marek Kąkolewski z Komendy Głównej Policji twierdzi, że "Podczas wyprzedzania przez motocyklistę samochodów stojących lub wolno poruszających się w korku najczęściej występują trzy wykroczenia - brak odpowiedniego odstępu od pojazdu wyprzedzanego..." Zastanawia mnie na jakiej podstawie to twierdzi ? Ten komentarz, to bardzo dobra odpowiedź: "~Kazio [17 godzin temu] Zanim się zabierze głos i zacznie kogoś pouczać, to wypadałoby się najpierw samemu nauczyć. Zachowanie określonego odstępu 1m dotyczy pojazdów które wyprzedzają jednoślad, a jednośladów NIE. Te mają zachować odległość bezpieczną, co nic nie znaczy, bo nigdzie nie jest zdefiniowane. Do tego pas ruchu - to nie jest miejsce wyznaczone liniami, a miejsce umożliwiające jazdę pojazdów w rzędzie. Jeśli mieszczę się motocyklem obok samochodu i nie jadę po linii oraz zachowuję odległość bezpieczną (czyli nie ocieram się i nie stukam) to jadę przepisowo. I tyle." pzdr 1
Arkadiusz Opublikowano 7 Czerwca 2011 Opublikowano 7 Czerwca 2011 Spokojnie, Panowie i Panie, autor tego artykułu po prostu błądzi, szuka, a może kiedyś trafi na ten swój artykuł nr "1", Jechał do pracy i go krew zalała, że musi stać w korku, a motocykliści sobie jadą, i zadzwonił do znajomego co prowadzi szkołę jazdy, tamten go podpalił, następnie w Komendzie go nie zrozumieli, a w Ministerstwie Infrastruktury dla spokojności potwierdzili, skoro tak powiedzieli w KGP. O i tak to się odbywa. Ja, mały człowieczek wiem jedno, omijam w korku gdy samochody stoją, sygnalizuję ten manewr kierunkowskazami z zachowaniem szczególnej ostrożności, utrzymuję bezpieczną odległość by nie porysować mojej księżniczki. I nie naruszam tu żadnych przepisów. "A dlaczego nie ma pasów bezpieczeństwa na motocyklu ?" Muszę puścić maila do autora tego artykułu. Poprawione !winkiss !winkiss
dr.big Opublikowano 7 Czerwca 2011 Opublikowano 7 Czerwca 2011 "Motorzysta" to raczej marynarz zajmujacy sie silnikiem na statku , ja uzylbym raczej slowa "motonita" lub po prostu "motocyklista" .
stapoz Opublikowano 7 Czerwca 2011 Opublikowano 7 Czerwca 2011 Jak to w Polsce. Jak ktoś ma lepiej niż inni to nie szuka się możliwości poprawy aby inni też mieli lepiej tylko jak temu co ma lepiej ograniczyć swobody, żeby miał źle jak pozostali !guns Wszyscy wiedzą, że jak sąsiad Niemieca kupi krowę, to Niemiec się modli, żeby Pan Bóg zesłał mu pieniądze na taką samą krowę A jak Polaka sąsiad krowę kupi to Polak się modli, żeby sąsiadowi krowa zdechła... Kogoś to dziwi?
przemas Opublikowano 7 Czerwca 2011 Opublikowano 7 Czerwca 2011 ...W skrajnym przypadku proponuje przejazd przez centrum duzego miasta, razem 200 albo i wiecej jednosladow w porannym szczycie,-- respektujacych tego typu interpretacje przeisow ruchu drogowego. gesiego jeden za drugim prawie srodkiem pasa ruchu.-- Dokładnie o tym samym myślałem. Nawet nie trzeba się organizować w grupy. Wystarczy jechać środkiem pasa nie przekraczając 50 km/h, wybranego dnia (ogłoszonego jako dzień protestu przeciw dyskryminacji jednośladów w mieście), każdy na swojej trasie dojazdu do pracy/szkoły/domu. Warto mieć na plecach informację o tym, że to protest aby nie wywoływać niepotrzebnej agresji kierowców. Na razie poczekajmy na rozwój wydarzeń. Myślę, że pierwszy mandat za jazdę między samochodami przeleje kielich goryczy i szybko taka akcja stanie się faktem.
czaro69 Opublikowano 7 Czerwca 2011 Opublikowano 7 Czerwca 2011 Dobrze prawisz Arek !OKK Nie po to mam !scooter aby stać w korku za puszkami.Między nimi, to owszem czasem się zdarza. !YES
Marynarz Opublikowano 7 Czerwca 2011 Opublikowano 7 Czerwca 2011 "Motorzysta" to raczej marynarz zajmujacy sie silnikiem na statku , ja uzylbym raczej slowa "motonita" lub po prostu "motocyklista" . oj Big'u ! Marynarzy proszę w to nie mieszać
AiKSz Opublikowano 7 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2011 Pytanie, dlaczego w takim razie nie zaczną masowo odmawiać kierowcom 4oo? robią to jeśli tylko jest taka okazja, wykorzystują możliwości interpretacji przepisów albo nawet brak wiedzy poszkodowanego przykładowo często stosowany był myk, ze cena naprawy przekracza 80% wartości pojazdu to juz będzie szkoda całkowita i trzeba tylko odpowiednio wycenić pozostałości pojazdu -(np. opony liczysz jako nowe) te 80% to oczywiście z sufitu wzięta liczba bo w ustawie jest ze szkoda całokowita jest wtedy jak naprawa przekracza wartośc pojazdu Jeszcze lepsze są możliwości kręcenia przy AC bo tu już ustawa nie reguluje a tylko umowa z ubezpieczycielem. Kiedyś miałem brać AC na samochód a pan agent pyta się czy chcę też "amortyzację". A co to takiego? Jest to takie coś, że jak się przykładowo zderzak się popsuje to przecież samochód ma kilka lat to i zderzak jest stary więc logiczne jest ze nie można dostać odszkodowania za nową część a z amortyzacją to co innego uśmiałem się z tej "wspaniałej" i "frontem do klienta" usługi i podziękowałem za AC chyba lepiej zrobić sobie własne AC, po prostu kasę która wydajemy na ubezpieczenie trzymać w skarpecie i w razie czego mieć W każdym razie najbardziej mnie martwi to ,ze ubezpieczalnie zwąchały nowe możliwości do nie wypłacania odszkodowań motórzystom. a motorzysta to nie marynarz
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 7 Czerwca 2011 Administrator Opublikowano 7 Czerwca 2011 Spokojnie, Panowie i Panie, autor tego artykułu po prostu błądzi, szuka, a może kiedyś trafi na ten swój artykuł nr "1", Jechał do pracy i go krew zalała, że musi stać w korku, a motocykliści sobie jadą, i zadzwonił do znajomego co prowadzi szkołę jazdy, tamten go podpalił, następnie w Komendzie go nie zrozumieli, a w Ministerstwie Infrastruktury dla spokojności potwierdzili, skoro tak powiedzieli w KGP. O i tak to się odbywa. Myślę, że Twoja hipoteza jest baaardzo prawdopodobna !OK Póki nie ma co się tematem zajmować tylko wsiadać na kozę i jechać jak zawsze... oczywiście przy zachowaniu zdrowego rozsądku, zwalnianiu przy mijankach i ... przewidywaniu co się za chwilę może wydarzyć. Drobna wskazówka jaka przychodzi mi apropos tematu do głowy: Zwiększajmy czujnośc kiedy w korku, sąsiadujące na pasach 4oo akurat nie jadą obok siebie. Zawsze istnieje ryzyko, że nagle któryś z nich raptownie zmieni pas nie patrząc w lusterka a tym samym zrobi nam kuku.
Patryk92 Opublikowano 7 Czerwca 2011 Opublikowano 7 Czerwca 2011 Przepisy mówią między innymi o tym, że niedopuszczalne jest poruszanie się obok siebie na jednym pasie ruchu dwóch pojazdów. O ile dobrze to rozumiem to nie wolno jechać obok siebie, ale omijanie/wyprzedzanie to są całkowicie inne rzeczy. Możemy wyprzedzać z zachowaniem bezpiecznego odstępu, który w przypadku pieszych i jednośladów wynosi 1m. Ja to rozumiem, że jak jade samochodem i jest szeroki pas ruchu, linia ciągła to moge wyprzedzić 50ccm na tym samym pasie o ile zachowam min. 1m. W przypadku ciągnika mogę już to zrobić o centymetry. Tak samo jak wyprzedzam motocyklem inny motocykl muszę zachować 1m (nawet jak jedzie na pasie obok), jak samochód to mniej. A teoretycznie jak policjantowi się coś nie spodoba, to nawet jak bede miał 2m, to i tak będzie mógł wlepić mandat za niezachowanie bezpiecznego odstępu. Dodatkowo dopowiem, że omijać możemy z obu stron (chyba, że pojazd sygnalizuje zamiar skrętu, zmiany pasa), a wyprzedzać możemy już tylko z lewej chyba, że: -pojazd sygnalizuje zamiar skrętu w lewo (wtedy możemy z prawej) -w przypadku pojazdu szynowego zawsze z prawej chyba, że układ torów na to nie zezwala -na jezdni jednokierunkowej lub dwukierunkowej o min. 2 pasach w tym samym kierunku na terenie zabudowanym i min 3 pasach poza nim z wyłączeniem zakrętów oznaczonych znakami, wierzchołków jezdni, na skrzyżowaniach które nie są rondami i na których nie jest ruch kierowany. źródło: http://kodeks-drogowy.org/ 1
T-Rex Opublikowano 8 Czerwca 2011 Opublikowano 8 Czerwca 2011 O, to ciekawostka. A może kolega jakąś podstawę prawną podać, może z PRD? Powiem, że nie zagłębiłem się w przepisy, bo uznałem to co instruktor mówił, za prawdę. W końcu dla kursanta jest on autorytetem, a nie mówił o tym jeden, tylko trzech. Poparte to było planszami z rzutnika, gdzie narysowane było auto i motor obok siebie, dwa auta obok siebie i trzy motory obok siebie. W każdej sytuacji tworzony był wirtualny pas ruchu dla każdego z pojazdów. Czyli trzy motory, trzy pasy. Pomimo, że jadą na jednym wyznaczonym linią przerywaną. Zapamiętałem to, bo zadawałem nawet pytania, kto i w jakiej sytuacji ma pierwszeństwo. Przy zmianie pasa ruchu (tego wirtualnego), albo co jak zwęża się jezdnia. Odpowiedź brzmiała, że każdy z tych uczestników ruchu ma stosować się do przepisów, jakby jechał swoim pasem z normalnie namalowanymi liniami przerywanymi. Przy motorze bym się nie zdziwił, ale dwa auta obok siebie... A jednak tak uczą. Warunek, że minimalne odległości bezpieczeństwa mają być zachowane, a w przypadku motorów, nie ma takiej więc... W przypadku aut, nie ma tak szerokich jezdni. Pozostają motocykle i puszki, a o tym jest artykuł. Jak będę w pobliżu tej auto-szkoły, to spytam o podstawy prawne, ale chyba by źle nie uczyli, stosując jeszcze plansze dla lepszego utrwalenia. Choć wiele przypadków było takich, że można naciągać przepisy w swoją stronę i ewentualne orzekanie winy, zależy potem od sądu. O tym też nas ostrzegali, żeby nie pchać się w kłopoty, bo z sądami wiadomo jak jest. Poza tym bezpieczeństwo chyba jest dla nas najważniejsze.
rpp Opublikowano 9 Czerwca 2011 Opublikowano 9 Czerwca 2011 W przypadku aut, nie ma tak szerokich jezdni. Pozostają motocykle i puszki, a o tym jest artykuł. Oczywiście, że w przypadku aut są też tak szerokie jezdnie. Przykładowo w Warszawie ul. Broniewskiego jadąc od strony Prymasa 1000-lecia w stronę Żoliborza. Jest tam bardzo szeroko i samochody jadą w dwóch rzędach. Na kursie poruszaliśmy właśnie ten odcinek i też powiedziano, że skoro mieszczą się 2 samochody obok siebie z bezpiecznym odstępem to taki odcinek jest traktowany jako dwa pasy mimo braku linii oddzielającej.
T-Rex Opublikowano 9 Czerwca 2011 Opublikowano 9 Czerwca 2011 No proszę więc nie jestem odludkiem Czyli tego teraz uczą w szkołach to i podparcie prawne musi by. Przecież nie pakowaliby ludzi na minę. Jakby nie myśleć, to logiczne rozwiązanie w załadowanych miastach.
marcin62 Opublikowano 14 Czerwca 2011 Opublikowano 14 Czerwca 2011 http://www.motofakty.pl/artykul/jazda_motocyklem_w_korku_przepisy_wymagaja_zmiany.html z innej beczki
Klubowicze Jack Opublikowano 14 Czerwca 2011 Klubowicze Opublikowano 14 Czerwca 2011 Jak policja i władze Krakowa podjęły akcję „Miejsca wystarczy dla wszystkich” wydawało się, że przepisy w tej materii są jasne. Ale jak wiadomo, w mętnej wodzie lepiej ryby biorą. A u nas ubezpieczalnie biorą... Zawsze szukają pretekstu do odmowy wypłaty odszkodowania. Wykładnia przepisów dokonana przez profesora była przecież na czyjeś zamówienie, a nie ot, tak, za darmo. Ciekawe, na czyje zamówienie !vampire
IMC_GREGOR Opublikowano 20 Czerwca 2011 Opublikowano 20 Czerwca 2011 Jak w temacie artykul Było, łączę, proszę sprawdzać tematy na forum przed wrzuceniem linka. Administracja
Sympatycy m@rkiz Opublikowano 20 Czerwca 2011 Sympatycy Opublikowano 20 Czerwca 2011 Jak w temacie artykul Było już tu: http://www.forum.burgmania.net/topic/12857-gazeta-prawna-o-motorzystach/
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się