Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cóż mogę rzec bliskie spotkania z puszką przytrafiły się i mojej skromnej osobie whist

Wracam sobie z pracy jak codzień via "Toruńska". Tradycyjne zatwardzenie na tej trasie już od Powązek. Kulam spokojnie między autami. W pewnym momencie między puszkami na lewym pasie zrobiła się przerwa i jeden z kierowców jadących środkowym pasem postanowił wykorzystać tą sposobność i przeskoczyć w wolne miejsce. Niestety dla mnie zrobił to bez migacza i to w momencie kiedy ja byłem na wysokości jego bagażnika.

Wynik - koleś zepchnął mnie aż po krawężnik !bicz , ja na glebie !placz1 , Czarna na glebie !placz1 , mięso leci w powietrze, krwi brak. Całe szczęście, że prędkość mała.

Obrażenia:

- na jego białym lakierze ślady moich czarnych plastików zakończone "pięknym" wgniotem na drzwiach kierowcy,

- moja Czarnula już nie jest czarna !placz1 - plastiki wytarte do białego - cały prawy bok łącznie z czaszą i prawym podnóżkiem do naprawy/wymiany/malowania, uchwyt pasażera i osłona wydechu wyglądają jakby je ktoś przeleciał pilnikiem do metalu, uszkodzona płyta kufra,

- obdarte prawe kolano - o dziwo spodnie (jeansy !sciana ) całe - chyba udeżyłem o jego auto i szurnąłem spodniami o kolano.

Dokulałem się o Czarnej siłach do domu - pozwalała na to i cóż ... nie życzę nikomu.

Oświadczenie spisane, fotki zrobione, szkoda zgłoszona i teraz wypada czekać na rozwój wydarzeń, psia juha.

  • Klubowicze
Opublikowano

Oj kolego łączę się z Tobą w bólu whist , szczęście w nieszczęściu żeś Ty cały.

Szkoda czarnej, jakby co to wymieniaj wszystko z OC tego ciamajdy !YES .

3-maj się chopie !V .

  • Sympatycy
Opublikowano

Współczuję kolego. Najważniejsze, że Ty cały. Wiem, wiem sezon w pełni, kory na drodze, a tu lipa.

Będzie dobrze.

Opublikowano

Artur najwazniejsze zes Ty caly. Czarna zrobisz z polisy sprawcy i bedzie czesciowo mlodsza. Najgorsze ze slonko pieknie swieci a trzeba bedzie sie puszka kulac i przez szybke patrzec jak inne 2oo smigaja.

Lacze sie w bolu, bo wiem jaka to staszna przykrosc w takie dni tarabanic sie w 4oo.

Opublikowano

Dzisiaj miałem podobnie na dolocie do Jerozolimskich. Całe szczęście, że spojrzałem kto prowadzi auto.

W momencie kiedy starsza pani próbowała wjechać na mój pas bez kierunkowskazów, obtrąbiłem ją jednoznacznie.

Taaak, oczy 360st.

Tobie Magart współczuję tego zachodu jaki cię czeka przy renowacji i odzyskiwaniu kasy.

Dobrze, żeś cały. Nie załamuj się, walcz o każdą duperelę.

Opublikowano

Cóż mogę rzec bliskie spotkania z puszką przytrafiły się i mojej skromnej osobie whist

[...]

jeden z kierowców jadących środkowym pasem postanowił wykorzystać tą sposobność i przeskoczyć w wolne miejsce. Niestety dla mnie zrobił to bez migacza i to w momencie kiedy ja byłem na wysokości jego bagażnika.

[...]

No cóż współczuję, szczęście, że nic Ci się nie stało, skuter się na prawi. Szkoda, że na początku sezonu :P Jak masz AC, to może rób z AC, a później Twój ubezpieczyciel wystąpi z regresem do tamtego. Wiem, że w niektórych przypadkach szkoda może być w ten sposób naprawiona szybciej.

Wyprzedzając 4oo jadące z taką prędkością i przerwami, że może zmienić pas, to albo nie należy wyprzedzać, albo wyprzedzać jak 4oo nie ma przerwy na zmianę pasa.

Szczególnie, że każdy kierowca 4oo stojąc w korku kombinuje jak tu przebić się do przodu i w lusterka nie patrzy, tylko wskakuje w przerwę jak ma okazję.

To chyba najczęstsza przyczyna takich kolizji z moto.

Mój instruktor powtarzał, albo zasada ograniczonego zaufania, albo nagrobek: tu leży kierowca, co miał pierwszeństwo.

Opublikowano

Współczuję szczególnie, że to dopiero początek sezonu więc każdy dzień bez 2oo to strata :-(

Ja ponad rok temu miałem identyczną sytuację z tym, że jakoś się wybroniłem (babka po prostu mnie zepchnęła). Być może udało mi się to dlatego, że byłem już na wysokości jej przedniego słupka więc de facto pierwszy kontakt nie był z moim przednim kołem tylko fizycznie ze mną. Generalnie od tamtej pory jak widzę, że luka jest na tyle duża żeby ktoś mógł kombinować ze zmianą pasa to staram się wjechać na tamten pas żeby zwiększyć odstęp od takiego delikwenta.

Teoretycznie jest tak jak napisał daszek, że można robić z własnego AC ale ja bujałem się z PZU grubo ponad miesiąc i nie miałem na nich bata bo AC rządzi się innymi regułami niż OC. Gdybym robił z OC to poszłoby na pewno sprawniej (w tym moim konkretnym przypadku - bo zgadzam się, że ogólnie szybciej powinno być z AC)

Artur tak czy inaczej daj znać na PW gdzie jest gość ubezpieczony bo może będę mógł jakoś pomóc.

  • Administrator
Opublikowano

Łączę się w bólu. Nie mieliśmy się okazji poznać, ale bardzo często mijasz mnie rano na wysokości Starego Miasta, więc czuję dodatkowy sentyment.

Opublikowano

Boję się takich sytuacji, na szczęście kierownik cały, resztę można odkupić... Można myśleć za innych, mieć oczy dookoła kasku, przewidywać... a wystarczy chwila i - ech, szkoda gadać. Powodzenia w walce o kasę!

Opublikowano

Kolejne, przykre wydarzenie :D Najważniejsze, żeś cały. A !scooter się wyklepie.

Opublikowano

Z własnego doświadczenia wiem co czujesz. I wiem też, że nie ma słów, które ukoją ból. Ale zawsze to jakieś wsparcie jest.

Opublikowano

Przykre wieści z rana... :D

Najwazniejsze, że "mięso" całe. Resztę się załatwi. Trzymaj się! !OK

  • Sympatycy
Opublikowano

Przykra sprawa :D Dobrze że kości całe.Trzymaj się !OK

  • Klubowicze
Opublikowano

Wypada tylko współczuć. Dobrze że Tobie nic się nie stało, reszta da się połatać. Trzymaj się !OKK

  • Sympatycy
Opublikowano

Dobrze wiem co czujesz :D Najważniejsze, że obrażenia na ciele niewielkie.

Szkoda, że nie wezwaleś policji, bo wszystko lepiej się załatwia, jak orzekną

sprawcę. Ale skoro masz oświadczenie, to i tak jest dobrze.

pzdr

Opublikowano

Współczuję bardzo, ale cieszyć się tylko, że nic Ci nie jest. Ja zaprzestałam na ten sezon jazdy skuterem z powodu ciąży i nie mogę też patrzeć na śmigające 200 za oknem mojej puszki !placz1 . Ale patrząc na liczbę wypadków - nie chcę ryzykować. Ten wypadek dziś na Witolińskiej - mam nadzieję, że facet się wyliże.

Opublikowano

Witaj, dobrze że nic poważnego Ci sie nie stało... oczywiście szkoda czarnej i kolana ale zasadniczo nie jest źle - kolano się zagoi a czarną odbudujesz :-) Najważniejsze że żyjesz i jesteś w jednym kawałku !OKK

Opublikowano

Dobrze,że nie skończyło się to gorzej !OKK A kierownika 4oo !bicz ,nie patrzą w lusterka i nie sygnalizują zamiaru skrętu...

Zacną wyremontujesz, więc się nie martw, będzie !OK

Opublikowano

Strasznie mi przykro ze ucierpiales w tym zdarzeniu. Zawsze toruńska wydawała mi sie niebezpieczną trasą w związku z tym ze kierowcy szybko tracą cierpliwośc i zmieniaja pasy jak tylko sie da przeskakując o jedno miejsce co w finale daje im ze sa 10 samochodów dalej, a ryzyko wysokie. Zdrowiej szybko i niech Ci prędko dobrze zrobią skuter. POzdrawiam!

  • Klubowicze
Opublikowano
:angry::angry: Współczuję Tobie następnego ataku puszkarza !sciana , Czarną naprawisz, ważne, że Tobie nic groźnego się nie stało
Opublikowano

- obdarte prawe kolano - o dziwo spodnie (jeansy !sciana ) całe - chyba udeżyłem o jego auto i szurnąłem spodniami o kolano.

Napisz może jak się sprawdziły jeansy. Patrząc na emotikona to nie jesteś z nich zbytnio zadowolony.

Rozumiem, że były to moto-jeansy czy też takie zwykłe "cywilne"?

Jeśli były to moto-jeansy to czy ochraniacze na kolana cokolwiek zamortyzowały upadek?

W takie upały jak teraz jeżdżę w moto-jeansach i zastanawiam się czy jest to dobry pomysł. Mam wrażenie, że ochraniacze na kolanach nie są tak dobrze dopasowane jak w klasycznych tekstylnych moto-spodniach.

Opublikowano

W takie upaly ja korzystam z kombinacji: cywilne jeansy + ochraniacze Polisport-u na kolana. Chlodniej i bezpieczniej.

Sorry za OT

Opublikowano

To przykre niestety bo zaden ,,dzwon,, nie jest przez nas porzadany ale czasem trzeba to przezyc by wyciagac wnioski na przyszlosc i nie ufac nikomu na drodze.

W takiej sytuacji najlepiej oddac sprzeta do serwisu i wymagac wymiany wszystkich uszkodzonych czesci na NOWE i nie dac sie zrobic na naprawe (chyba ze sie chce samemu naprawiac po kosztach i cokolwiek ,,przytulic,,na takim wypadku).

robix

Opublikowano

Napisz może jak się sprawdziły jeansy. Patrząc na emotikona to nie jesteś z nich zbytnio zadowolony.

Rozumiem, że były to moto-jeansy czy też takie zwykłe "cywilne"?

...

Leciałem w cywilnych jeansach i stąd ta !sciana :angry:

Mój kontakt z glebą nastąpił na samym końcu zdażenia, także nie było szurania spodniami czy inną częścią garderoby po asfalcie. Trwało to wszystko dosłownie chwilę i chyba do samego końca próbowałem walczyć, żeby się nie przewrócić.

Kurcze płakać się chce jak patrzę teraz na Czarną !placz1 - chyba jestem emocjonalnie z nią związany !winkiss ... bo pierwsze 2oo ... bo od nowości razem ... i takie tam

Dzięki Wszystkim za słowa otuchy - przydają się w takich chwilach !OK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...