Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Vespa - a co z nią?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z niedowierzaniem skontatowałem, że w testatch forumowych nie ma ani jednej vespy. A przecież ten pojazd (pomijając pięćdziesiątki) jest jak najbardziej maxiskuterem! Ba, przecież to właśnie vespa kojarzy mi się z prekursorem wszystkich skuterów, w tym maxi.

Popatrzcie:

- naprawdę ładna

- ma nienajmniejszy bagażnik (2 jety wchodzą)

- taka "250" czy "300" ma porządny silnik (quasar)

- jest nieduża i bardzo poręczna na miasto. Środek cieżkosci bardzo nisko co powoduje że zwrotność porównywalna jest do hulajnogi, albo przynajmniej innych niedużych pięćdziesiątek.

- biorąc pod uwagę styl i oryginalność, nie można powiedzieć, że cena choć wysoka, nie jest wygórowana.

- lekka (146 kg), nooo przynajmniej nie ciężka.

Mankamenty jakie dostrzegłem to:

- maleńki zbiornik paliwa (9,2 l)

- spore spalanie (dealer w Polsce podaje 4,6 l/100 km), czyli przejeżdża 200 km i staje

- małe kółka, bo ledwo 12"

Nasuwa mi się stwierdzenie: taka "250" Vespy to idealny skuter na miasto: zwrotny, nieduży, dość szybki.

Zdaje się, że w Stolicy mamy co najmniej jednego Burgmaniaka na Vespie. Czy byłby tak łaskaw i wzorując się (albo i nie) na istniejących już opisach, dodał opis / test maxiskutera Vespa? Ew. można by pożyczyć Mariuszowi B na kilka dni. Wierzę, ze nie zamęczy!

Opublikowano

No to na co czekasz !

Do dzieła, i czekamy na twoje testy :P

Opublikowano

Membersie, moje testy nie są potrzebne, bo test X-Maxa już jest. Pisałem o Vespie (vide tytuł wątku). Tej nie mam. Nieśmiało wezwałem posiadacza / posiadaczy Vespy do dzieła.

Opublikowano

Membersie, moje testy nie są potrzebne, bo test X-Maxa już jest. Pisałem o Vespie (vide tytuł wątku). Tej nie mam. Nieśmiało wezwałem posiadacza / posiadaczy Vespy do dzieła.

Ja właśnie miałem na myśli Vespę :) nie wiem czemu myślałeś że chodzi mi o jakiegoś twojego Xa :)

Skombinuj Vespę do testów i przeprowadź takie a później napisz o tym na forum. Nic trudnego chyba dla ciebie...

A jak domyślasz się albo i nie taki test jest zbędny bo ilu jest użytkowników na TYM forum takiego sprzętu albo ilu by chciało :P

Vespiarze mają od tego swoje fora bo jest to bardzo zamknięty krąg :P Swoje zloty, spoty itp...

Uważam że ten temat jest zbędny i można go zamknąć.

Opublikowano

W 2005 roku mialem testowac Vespe GT na wyjezdzie w Bieszczady, niestety stan techniczny (ledwo sie rozpedzala, taki pojazd zostal przekazany do testu) zaowocowal testem Beverly...

Probowalismy ja sami naprawic u Krisa, stracilismy na te dzialania kilka godzin lacznie z poslizgiem calego wyjazdu w Bieszczady o czym przeczytac mozna na stronie glownej w sprawozdaniu z wyjazdu Bieszczady 2005 oraz w tescie Beverly 250.

PS. Odnioslem wrazenie, ze firmie zajmujacej sie dystrybucja Vespy w PL nie zalezy na takich sprawach. A skoro zainteresowanej stronie nie zalezy, to ja nie widze powodu, aby samemu sie mocno gimnastykowac i prosic...

PS2. Jak ktos z nas prywatnie zakupi jakas Vespe, to na pewno skrobnie jakis test.

Ja mialem co prawda PXa, ale skromna pojemnosc 80ccm nie preferowala jej do testow maxi :) .

  • Administrator
Opublikowano

Może Antoniaczek w wolnej chwili opiszę swoje wrażenia z jazdy swoim prywatnym GTS'em !OK

A może Ysabel? :) Test prosto z US to byłoby coś :P

A tak poważnie to, jak wspomniał dr.big... importerowi nie specjalnie zależy na testach Vesp, a my mamy taką zasadę, że jak sam importer/ dealer nie chce to my tym bardziej !OK

Apropos, przypominam sobie jak kilka lat temu odezwali się do nas chłopaki z UHMY abyśmy przeprowadzili test MP3... dealerowi zależało a sam importer nie miał z tym nic wspólnego... dziwne :)

Nasuwa mi się stwierdzenie: taka "250" Vespy to idealny skuter na miasto: zwrotny, nieduży, dość szybki.

Test idealnego skutera na miasto właśnie się rozpoczął... jest nim świeżo wyjęta ze skrzyni, 27 konna Honda SH 300i '2011. Teraz przynajmniej rozumiem Włochów za co pokochali ten model... !w00t

Opublikowano

Może Antoniaczek w wolnej chwili opiszę swoje wrażenia z jazdy swoim prywatnym GTS'em !OK

A właściwie czemu nie, skoro rzucono rękawice. Test niebawem :)

Opublikowano

Oj Marynarz chyba się dzisiaj nie wyspałeś... ;) Wśród klubowiczów mamy użytkowników Vespy : Antoniaczek, Mario (jeśli nadal ma ) Ysabel i Maciek.

Sam nie wiesz ile osób jest zainteresowanych zakupem takiego skutera!

W ostatnim czasie sama się zastanawiam czy nie kupić jakieś fajnej Maxi Vespy i chętnie bym przeczytała test kogoś kto na co dzień użytkuje taki skuter.

Pozdrawiam

Opublikowano

przedstawiciel vespy ? piaggio praktycznie jest i go nima, robi wszystko aby jak najmniej zaistniec w pl.

moze maja i racje gdyz nie bardzo jest komu naprawiac te pojazdy.

sam poprawialem nie raz po " aso?"

Ale z drugiej strony inni producenci skuterow sa podparci galezia motocykli mowie o Japoni.

W polsce wyroby wloskich jednosladow kuleja z 3 waznych powodow jakosc, rzetelnosc producenta no i cena

Kymco istnieje dzieki niskiej cenie

np. teraz czekam na regulator napiecia do zwyklej vespy 2T dwa tygodnie; to jest chore;

Nastepnym slabym punktem vespy jest przeznaczenie , tylko na miasto zgoda, w trase nie

I tu jez gwozd programu sadze ze niewielu z nas jest stac na skuter do miasta skuter w trase i samochod.

Ktos moze powiedziec ze to skuter dla snobow? bo i tak jest hehe , czlowiek praktyczny nigdy tego pojazdu nie zakupi.

W naszych czasach zeby ze skuterem do blaharza jechac po zwyklej wywrotce zarty hehe.

A jezeli chodzi o testy moim zdaniem mijaja sie z celem gdyz sa bardziej sugestywne inz obiektywne

Opublikowano

Oj Marynarz chyba się dzisiaj nie wyspałeś... ;) Wśród klubowiczów mamy użytkowników Vespy : Antoniaczek, Mario (jeśli nadal ma ) Ysabel i Macek.

Sam nie wiesz ile osób jest zainteresowanych zakupem takiego skutera!

W ostatnim czasie sama się zastanawiam czy nie kupić jakieś fajnej Maxi Vespy i chętnie bym przeczytała test kogoś kto na co dzień użytkuje taki skuter.

Pozdrawiam

calkowicie zgadzam sie z dacją, zdziwiony jednoczesnie będąc stłamszeniem inicjatywy KModzela, już na samym początku. fajnie by bylo poczytać o walorach użytkowych, bo o wizualnych Vespy chyba nie trzeba przekonywac. dla mnie klasyka, elegancja i lans ;)

  • Klubowicze
Opublikowano

A jezeli chodzi o testy moim zdaniem mijaja sie z celem gdyz sa bardziej sugestywne inz obiektywne

Nie zgadzam się z tobą kolego, bo sam kupując skuter sporo się dowiedziałem właśnie z testów na stronie Burgmanii. Uważam że opinie są jak najbardziej obiektywne bo mówią wadach, zaletach sprzętów i odczuciach testujących, na opiniach, których jak trochę pobędzisz na forum to się pewnie przekonasz. A poza tym nie bardzo rozumiem co to znaczy "sugestywne".

  • Sympatycy
Opublikowano

Nastepnym slabym punktem vespy jest przeznaczenie , tylko na miasto zgoda, w trase nie

I tu jez gwozd programu sadze ze niewielu z nas jest stac na skuter do miasta skuter w trase i samochod.

Hmmm... Skąd taka opinia ? Stereotyp że 250-tka nie da rady w trasie ?

Chyba w 2007 roku Vespa z Wrocka z kierowcą i plecaczkiem zaliczyła w moim towarzystwie wyjazd na zlot w Stegnie, potem po zlocie z ekipą poznańską mała włóczęga po wybrzeżu... Pomimo obciążenia włoszczyzna spoko dawała radę, nieźle musiałem kręcić manetką by mój kwang yang z nimi nadążył.... No i wiele innych wspólnych lokalnych wypadów - Kotlina Kłodzka, Karpacz, czyli w górkach też daje radę...

Kolego na tym forum nie żyjemy mitami tylko faktami.

Opublikowano

Jak dla mnie nie tylko Vespa ale wszytkie pojazdy z kraju pizzy i makaronu sa na starcie skreslone.

No bo Panowie i Panie pokazcie mi salon Piaggio/Gilery/Aprilli w polsce. Chodzi mi o taki prawdziwy salon z serwisem, a nie punkt z autoryzacja.

Ostatnio bylem w Scooterlandzie i rozmawialem z chlopakami o czesciach do Piaggio. Stwierdzili ze masakra, ze naszybciej ale i najdrozej to kupic w servisie np w berlinie i wyslac kurierem do polski, bo oficjalnymi kanalami to mozna pol sezonu stracic w oczekiwaniu na czesci.

Opublikowano

Oglądając ten film o drifcie vespa, uśmiech sam sie tworzy na twarzy !scooter

Opublikowano

Hmmm... Skąd taka opinia ? Stereotyp że 250-tka nie da rady w trasie ?

Chyba w 2007 roku Vespa z Wrocka z kierowcą i plecaczkiem zaliczyła w moim towarzystwie wyjazd na zlot w Stegnie, potem po zlocie z ekipą poznańską mała włóczęga po wybrzeżu... Pomimo obciążenia włoszczyzna spoko dawała radę, nieźle musiałem kręcić manetką by mój kwang yang z nimi nadążył.... No i wiele innych wspólnych lokalnych wypadów - Kotlina Kłodzka, Karpacz, czyli w górkach też daje radę...

Kolego na tym forum nie żyjemy mitami tylko faktami.

Kolego fakty sa takie ze nie neguje jakosci Vespy tylko wygode w dluzszych podruzach,wrecz dodam ze jakoscia i starannoscia produkcji przewyzszaja kwangi jangi i pinpongi o 100 razy

A poza tym nie bardzo rozumiem co to znaczy "sugestywne".

A tutaj podpowiedz dla drugiego kolegi

sugestywny - WIEM, darmowa encyklopedia

sugestywny (n.łc. suggestivus 'podpowiadający') wpływający na czyjeś myśli,

uczucia, wyobraźnię; narzucający komuś sposób rozumowania...

  • Klubowicze
Opublikowano

W mojej poprzedniej epoce jazdy na 2oo , miałem chętkę kupić Vespę , ale była po za moim zasięgiem finansowym . Salon wtedy jeśli dobrze pamiętam był na ul. Złotej w Warszawie.

ps : fajny filmik

Opublikowano

Hmmm... Skąd taka opinia ? Stereotyp że 250-tka nie da rady w trasie ?

Chyba w 2007 roku Vespa z Wrocka z kierowcą i plecaczkiem zaliczyła w moim towarzystwie wyjazd na zlot w Stegnie, potem po zlocie z ekipą poznańską mała włóczęga po wybrzeżu... Pomimo obciążenia włoszczyzna spoko dawała radę, nieźle musiałem kręcić manetką by mój kwang yang z nimi nadążył.... No i wiele innych wspólnych lokalnych wypadów - Kotlina Kłodzka, Karpacz, czyli w górkach też daje radę...

Kolego na tym forum nie żyjemy mitami tylko faktami.

M@rkiz zapomniałeś napisać ,że właściciele opisali tą podróż jako "masakra" !placz1 i to nie ze względu na prędkość tylko na komfort a raczej jego brak !NOT Pamiętam również jak jechaliśmy razem do Świeradowa Zdroju i pod Bolkowem - pauza na rozprostowanie nóg !scooter.

  • Administrator
Opublikowano

Sam jezdzilem na pierwsze zloty w PL (ponad 500km) skuterem o pojemnosci 150ccm i troche nie rozumiem tego "slepego pedu" ku wiekszej pojemnosci. W zeszlym roku, wracalem z Warki (650km) na 250-ce i korona mi z glowy tez nie spadla :P . Wiadomo, ze na wyjazd np. do Marl, lepiej miec cos wiekszego, bo duza czesc drogi to autostrady, ale moim zdaniem nie ma co przesadzac, a kiedy jeszcze slysze stwierdzenia typu: "400ccm to min. pojemnosci jakie musisz miec", to rzeczywiscie producenci powinni szybko zaczac oferowac skutery o pojemnosci 1000ccm :P .

To nie tyle ślepy pęd tylko mania wielkości, poczucie, że jeśli mam większą pojemność to jestem gość ;)

Kiedyś usłyszałem stwierdzenie, że ponad połowa użytkowników nowych Gold Wingów kupuje je ze względu na rozmiar (w zasadzie największe moto) oraz cenę (jeden z najdroższych moto). Tym samym dużo bardziej liczy sie prestiż niż komfort i wygoda podróżowania :)

Coś podobnego obserwuje także wśród użytkowników maxi- skuterów. Inna sprawa, że "małe" na drodze oznacza brak poważania. !sciana . Zupełnie inaczej jak jest w krajach rozwiniętych... typu Włochy, Francja czy Niemcy. Tam nie ocenia sie użytkownika drogi po tym czym jedzie.

Wracając do określenia "sugestywne testy". Każdy test jest sugestywny, bo osoba testująca dany pojazd przekazuje swoje sugestie czytelnikowi. Dużo ważniejsze jest aby test był obiektywny.

Opublikowano

Wydaje mi sie, ze Vespa pokroju GT czy GTS da sie przejechac kilkaset kilometrow bez problemu. Na pewno, ze wzgledu na miejsce wygodniej bedzie sie podrozowalo solo. Kilka(-nascie) lat temu podrozowalo sie skuterami o pojemnosci mniejszej od 250ccm i wtedy 250ccm oznaczalo dosc duzy maxiskuter. Dzisiaj rozwoj ewoluowal w kierunku, kiedy pojemnosc 250ccm jest "niewystarczajaca" :) do wyjazdow. Przypomne jeden wyjazd, Chorwacja 2004, jechal wtedy Artix i Bogumilek na YP250. Obaj z pasazerkami, obaj z bagazami... Daly rade i zapytajcie sie, czy nie byli zadowoleni...

Sam jezdzilem na pierwsze zloty w PL (ponad 500km) skuterem o pojemnosci 150ccm i troche nie rozumiem tego "slepego pedu" ku wiekszej pojemnosci. (...)

Zgadzam się z tobą w 100%. Co więcej obserwuję na forum tendencję (może podświadomie) do tworzenia się "kast" pojemnościowych. Znamienne jest to, że użytkownicy "600 and more" ;) coraz rzadziej pomagają w wyborze czy problemach technicznych tym którzy przymierzają się do lub posiadają 125/250 (mimo, że sami kiedyś takimi skutami jeździli)...

Na szczęście Ojciec Dyrektor swoim obecnym pojazdem (YP 180) bardzo podbudowuje i pozwala nie tracić nadziei na jedność burgmanii :P

Opublikowano

Od kilku lat posiadam Vespę Granturismo o pojemności 125 cmm. Z taką dużą szybą piaggio i kuferkiem. Szary metalik.

W międzyczasie zakupiłem też inne pojazdy ale powiem Wam jedno: te inne pojazdy są a może i jakiś czas będą, natomiast Vespa zostaje ze mną forever.

Mam 194 cm i ważę ok. 100 kg. Silniczek o pojemności 125 cm i mocy bodajże ok. 14 KM rozpędza się bezproblemowo do 105 km/h. Pisząc "rozpędza się" mam dokładnie to na myśli. Nie rzęzi posuwając do przodu, tylko całkiem rześko rozpędza. To powoduje, że jazda po aglomeracji, mieście czy wiosce jest całkiem sympatyczna. Często też jeździłem w trasę 60-70 km w jedną stronę i nie miałem z tym najmniejszego problemu. A przebiegi kilkusetkilometrowe? Od tego dla mnie są klasyczne motocykle a nie Vespy. Właściwości jezdne dzięki praktycznie samonośnemu (tak, tak, Vespa nie posiada klasycznej ramy!), stalowemu nadwoziu są rewelacyjne. Jedyną "wadą" są 12 calowe kółeczka. Na dobrych drogach sprwują się świetnie, doskonale znoszą jazdę po lasach i łąkach (sprawdzone) ale nie wytrzymują jakości polskich dróg. Na gorszych drogach komfort nie jest po prostu najlepszy i lepiej nie rozpędzać się zanadto. Dotyczy to zresztą większości maxi. Dlatego napisałem "wadą" w cudzysłowie bo dotyczy to naszego kraju, w którym jaki-taki komfort oferuje jedynie podróżne enduro z dużymi kołami i skokami zawieszeń.

Acha, jazda w dwie osoby jest możliwa. To tyle o jeździe w dwie osoby :)

Pod kątem przewozowym schowek pod siedzeniem (otwierany elektycznie!) nie jest może największy ale dodając kuferek przestrzeń przewozowa robi się spora, jeżeli komuś na tym zależy. Poza tym pozostaje jeszcze do wykorzystania przekrok, który faktycznie jest przekrokiem a nie miejscem jedynie odrobinę niższym od wysokości kanapy. Przy czym tutaj rodzi się pytanie; na jaką cholerę przeciętnemu użytkownikowi vespy super nadzwyczajne możliwości przewozowe?

Wygoda... jeździłem wieloma maxi - Vespa GT to jeden z najwygodniejszych skuterów miejskich! Wygodna kanapa, wyprostowana pozycja, wygodny kąt ugiętych nóg. Świetna wygoda we wsiadaniu i zsiadaniu. Po prostu bajka.

Wygląd to kwestia gustu, jednak nie poznałem jeszcze nikogo (a znam naprawdę wiele osó;), kto powiedziałby, że Vespa mu się nie podoba. Po prostu klasyka stylu. Taki odpowiednik mini wśród samochodów, tylko że jeszcze bardziej wdzięczna i elegancka.

Jak będę miał trochę więcej czasu, to z przyjemnością pokuszę się o jakiś dłuższy test ze zdjęciami bo pojazd jest tego warty. A póki co mam nadzieję, że odrobinę przedstawiłem ten niedoceniany na tym forum pojazd :P

Opublikowano

Dawniej patrzylem na takie pojazdy jak Vespsa pogardliwie i nie byly w centrum mojego zainteresowania ale czlowiek sie starzeje zmienia mu sie swiatopoglad i nagle dostrzega cos co kiedys wydawalo sie paskudne w innym swietle.

Tak wiec od jakiegos czasu ,,doroslem,, do pojazdow retro i najbardziej podoba mi sie Habana w wersji z kiera jak w Chopperze ,jest poprostu sliczna i zjawiskowa budzaca zainteresowanie gapiow gdy sie parkuje cos takiego pod elegancka kawiarnia:) - bylem niestety jednym z tych gapiacych sie i czuje ze kiedys to zmienie.

Ps. Mialem okazje przejechac sie skuterem Katty i Krzyska o ktorym wspominal Markiz , pamietam ze po przesiadce z dlugiego Maxi typu Helix czy Burgman mialem wrazenie niestabilnosci (wezykowania pojazdu) przy ruszaniu i malej predkosci ale to nic innego jak przyzwyczajenie sie do innego rozstawu kol i mysle ze po chwili spedzonej z GT nie stanowilo by to juz problemu.Potwierdzam natomiast to iz pojazd jest niesamowicie dynamiczny radzacy sobie swietnie w trasie (pare razy mielismy okazje posmigac dalej) wiec nie ograniczalbym jej tylko jako pojazd na miasto.

robix

Opublikowano

W mojej opinii, z mojego punktu widzenia, jedną z największych wad Vespy są jej właściciele. Z moich doświadczeń wynika, że są to w dużej części zadufane snoby, które kupiły Vespę dla lansu. Zaskakiwało mnie, że właściciele Vesp nie oddają nawet pozdrowień na drodze... teraz już mnie to nie dziwi, ale niesmak pozostał.

Oczywiście zrobiłem to małe uogólnienie, być może krzywdzące dla niektórych, ale tak właśnie myślę o Vespiarzach jako grupie - zadufane snoby.

Opublikowano

W mojej opinii, z mojego punktu widzenia, jedną z największych wad Vespy są jej właściciele. Z moich doświadczeń wynika, że są to w dużej części zadufane snoby, które kupiły Vespę dla lansu. Zaskakiwało mnie, że właściciele Vesp nie oddają nawet pozdrowień na drodze... teraz już mnie to nie dziwi, ale niesmak pozostał.

Oczywiście zrobiłem to małe uogólnienie, być może krzywdzące dla niektórych, ale tak właśnie myślę o Vespiarzach jako grupie - zadufane snoby.

Poznałem kiedyś dwóch właścicieli Piaggio X8. Jeden to był to debil. Drugi to był ciężki debil.

A teraz wyobraź sobie małe uogólnienie, które mógłbym publicznie zrobić idąc za Twoim przykładem... i następnym razem zastanów się krótką chwilę zanim coś palniesz.

  • Administrator
Opublikowano

Oczywiście zrobiłem to małe uogólnienie, być może krzywdzące dla niektórych, ale tak właśnie myślę o Vespiarzach jako grupie - zadufane snoby.

Podobnie jak właściciele BMW, Burgmanów i T-maxów ;)

Myślę, że zrobiłeś DUŻE uogólnienie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...