Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Film z kamery i ewentualna kara za wykroczenie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie

Tak sobie myślę, że w autach egzaminacyjnych są kamerki. Jeśli jakiś kierowca zrobi coś głupiego na drodze, to można takie nagranie przesłać do Policji i podobno jest to podstawa, do ukarania delikwenta mandatem i punkcikami.

Czy jakbym sobie taką kamerkę woził, a robi to sporo osób na motorach i nawet w puszkach, to czy mógłbym taki film przesłać Policji?

Nie jest to wielki problem jak gość prawie powodując wypadek ze mną, szydzi potem lub co gorsza wyzywa mnie, jak grzecznie mówię mu, żeby bardziej uważał. Niektórzy wyskakują do bicia, a dla mnie nie problem mając małą kamerkę w kasku, nagrać facjatę, nr rejestracyjny i całe zdarzenie.

Nie chodzi o to by się mścić na tych, którzy się zapatrzyli, lub nie przyzwyczaili do motorów na naszych drogach. Taki film leciałby na Policję wtedy, gdybym spotkał agresywnego i mającego głęboko w d... przepisy kierowcę.

Opublikowano

[...]

Czy jakbym sobie taką kamerkę woził, a robi to sporo osób na motorach i nawet w puszkach, to czy mógłbym taki film przesłać Policji?

[...]

Jasne, że możesz. Ma to nawet umocowanie w historii i nazywało się ORMO :)

Też nie lubię piratów drogowych. I nie że bym był złośliwy, :P

Opublikowano

No nie wiem. Trochę dziwnie się to czyta bo to prawie jak deklaracja, że będę jeździł i nagrywał i przesyłał do Policji.Często jest tak, że chciało by się nagrać wyczyny innych i dostarczyć do odpowiednich służb ale czy coś to zmieni? Wiem, mieszkańcy dużych miast mają wielokrotnie więcej szans na spotkanie agresywnego pajaca na drodze.Myślę jednak, że warto zużyć pojemność karty na sfilmowanie fajnej wycieczki niż popisy debila. Choć często jest tak, że jedno i drugie daje się upamiętnić za jednym zamachem. Mimo wszystko to dość kosztowny sprzęt jeśli ma być dobra jakość. Jeśli filmowanie przy okazji to owszem ale jeśli tylko po to to donosicielstwo i temu jestem przeciwny. Oczywiście to temat do dyskusji i raczej na żywo bo każdy ma swoje racje i postępowanie.

Opublikowano

Jeśli filmowanie przy okazji to owszem ale jeśli tylko po to to donosicielstwo i temu jestem przeciwny. Oczywiście to temat do dyskusji i raczej na żywo bo każdy ma swoje racje i postępowanie.

No to podejmę dyskusję :lol:

Swego czasu bodajże w Stołecznej (lokalny dodatek do GW) był wywiad z gościem, który robił zdjęcia telefonem samochodom stojącym na kopertach dla inwalidów. Wysyłał to bodajże do straży miejskiej lub gminnej, w zależności od tego, gdzie kogoś namierzył, z opisem zdarzenia, musiał tylko dołączyć swój podpis pod "zeznaniem" - pierwszy raz był trudny, potem "poszło jak z płatka".

Myślę, że żarcik o ORMO tylko pokazuje (choć sam się uśmiechnąłem pod świątecznym wąsem whist), że nadal mamy z tym problem.

Osobiście od jakiegoś czasu wkładam kartki z krótkim żołnierskim pozdrowieniem gościom, który parkują byle jak zajmując dwa miejsca (jak ktoś z rodziny taką nieparlamentarną korespondencję znalazł za wycieraczką, to ode mnie :)) Na kopertach wg mnie jest już spokojniej od jakiegoś czasu.

Co do nagrywania - nie jestem za tym, by nagrywać wszystkich, ale:

1) agresywnych na pewno (jak się zajechało komuś drogę albo złamało przepis, to się mówi "przepraszam" i jedzie dalej, a nie rzuca z łapami)

2) łamiących przepisy w taki sposób, że utrudniają innym życie - również.

Nasza tolerancja na łamanie przepisów jest na pewno wyższa, niż w Skandynawii czy w Niemczech - prawo serca zamiast prawa kodeksowego, czyli Niemiec wykona przepis, nawet jeśli głupi, a Polak przesieje to przez swoje "mniemanie".

EDIT: takich, co robią fotki jest nieco więcej już http://www.motofakty.pl/artykul/internauci_poluja_na_kierowcow.html

Opublikowano

No nie wiem, czy taki filmik lub zdjęcia mogą być podstawą. Przecież wszystkie urządzenia policji i straży miejskiej muszą mieć odpowiednie homologacje a obsługujący potwierdzenie ukończenia kursu z ich obsługi. Co prawda, to są urządzenia które również mierzą prędkość ale zawsze wszelkie zdjęcia w formacie cyfrowym są podatne na korekty. Można w prosty sposób sprawdzić. Zrobić parę fotek lub wyciąć odpowiedni fragment z filmiku i wysłać do służb. Wtedy będziemy wiedzieli, co dalej.

Opublikowano

No nie wiem, czy taki filmik lub zdjęcia mogą być podstawą. Przecież wszystkie urządzenia policji i straży miejskiej muszą mieć odpowiednie homologacje a obsługujący potwierdzenie ukończenia kursu z ich obsługi. Co prawda, to są urządzenia które również mierzą prędkość ale zawsze wszelkie zdjęcia w formacie cyfrowym są podatne na korekty. Można w prosty sposób sprawdzić. Zrobić parę fotek lub wyciąć odpowiedni fragment z filmiku i wysłać do służb. Wtedy będziemy wiedzieli, co dalej.

Pewnie dowiemy się, jeśli ktoś oprotestuje mandat mu przysłany i pójdzie do sądu. Samo zdjęcie osoby prywatnej z komórki jest tak samo "słabym" dowodem, jak np zapis z kamery przemysłowej, a przecież zapisy z kamery bywają dowodem w sprawie, prawda?

Opublikowano

No nie wiem, czy taki filmik lub zdjęcia mogą być podstawą. [...]

Mogą, ale tylko razem z tym co je zrobił. I jak kolega wyżej zauważył, z ORMO to oczywiście żartobliwe porównanie w kontekście.

Piratów drogowych warto tępić, jednak trzeba zawsze mierzyć siły na zamiary i vice versa.

Opublikowano

Witam, ORMO , donosicielstwo to chyba jakieś nieporozumienie. To nie czasy komuny kiedy rozmowa z milicją była jak kolaboracja z wrogiem. Jak mają wyłapać debili z dróg kiedy nikt nie złoży doniesienia, przecież zwykle gdy mamy jakiś przykry incydent nie ma w polu widzenia radiowozu. Wyobraźcie sobie taką sytuacje że przed wami auto jedzie jakoś dziwnie, wykonuje dziwne manewry, co robicie ? Wsydzicie się zadzwonić bo to donosicielstwo ? A kierownik tego pojazdu kawałek dalek powoduje wypadek i okazuje się że ma jakieś promile lub jest po użyciu czegoś innego. Nie ma na co czekać trzeba poinformować odpowiednie służby i eliminować debili z drogi.

Sytuacja z zeszłego tygodnia, moja żona jechała spokojnie 80 km/h na prostej wyprzedza ją fiat 500 i prawie azhacza o przedni zderzak, nic z przeciwka nie jechało - bardzo dziwny manewr. Małżonka zadzwoniła pod 112 podała nr auta, Pan Policjant szybciutko ustalił właściciela i oddzwonił do małżonki z zapytaniem czy złoży zeznanie - jeżeli tak to gość doataje mandat a jak nie to odwiedzi tego Pana dzielnicowy i przekaże mu że nie jest na drodze sam. Nie wiem czy to poskutkuje ale gość na drugi raz mocno się zastanowi przed wykonywaniem głupich manewrów na drodze.

Tak się zastanawiam, wiem że to gdybanie ale moża jakby ktoś zadzwonił z "donosem" na tego pijaka co przywalił w Doktorka... wiecie co mam na myśli !guns

Opublikowano

Lucjan, i co zrobiła żona?

Opublikowano

Lucjan, i co zrobiła żona?

Poprosiła Pana Policjanta o pozdrowienie od kierowcy czarnego Roomstera !guns mandatu nie dostanie ale jajk zapuka do drzwi Policja i "pogrozi palcem" to odniesie to dydaktyczny skutek.

Opublikowano

Lat temu kilka filmowały "L"szkolące kierowców w Skierniewicach.Taki był komunikat w TV.Ale co dalej nie wiem.Kiedyś jak jechałem tamtędy ktoś przez CB uprzedzał-uwaga na L-bo filmują.Zlekceważyłem i nic nie nastąpiło...

Opublikowano

Nie nastawiam się od razu na jakieś donosicielstwo. Po prostu ulepszam sobie od dziecka wszystkie pojazdy jakie miałem. Dokładam różne gadżety i prędzej czy później kupię małą kamerkę. Myślałem bardziej o gorszej sytuacji, że gdy coś by mi się stało, a sprawca by się wypierał lub by uciekł, to zawsze jest jakiś dowód w postaci filmu. Miałem jednak dwa razy niemiłą sytuację, gdzie prawie zostałem pobity. Nie miałbym szans ze 100kg mięsa, a poza tym nie jestem zwolennikiem takiego załatwiania spraw. Gdyby to był przypadek, ale widać po takim, że ma wszystko głęboko i jeszcze można mu za przeproszeniem skoczyć.

Wielu kierowców przeprasza gestem, czy po prostu powie magiczne słowo.

Co do pijaków to jechałem kiedyś z wakacji i nie mogłem wyprzedzić gościa. Jechał wężem. W końcu udało mi się i wymijając go, zerknąłem na kierowcę. Praktycznie spał. Były to czasy, kiedy nie było komórek. Mogłem w sumie pojechać na najbliższy komisariat, ale nie zrobiłem nic. Dzisiaj zastanawiam się, czy komuś udało się oprócz mnie, wyminąć czy wyprzedzić tego klienta.

Drugi raz rok temu u mnie w mieście była powtórka. Pełno aut na dwukierunkowej, a facet nie może utrzymać toru jazdy. Myślałem, że może ma układ kierowniczy zepsuty. Na czerwonym świetle wszystko się okazało. Gość ledwo wyhamował. W ogóle nie kontaktował co się z nim dzieje. Pasażerka stan identyczny. Sorry ale wtedy we mnie pękło i zadzwoniłem na Policję. Oddzwonili za kilka minut, że go mają.

Takie sytuacje zmuszają do zastanowienia. Czy narobić mu kłopotów, czy uratować jakieś życie. A może nic by się nie stało? Jedno mnie przekonuje. Gość nie myśli tak jak ja o nim. Jego niegrzecznie mówiąc wali to co ktoś o nim myśli i czy komuś zrobi krzywdę. Liczy się on i tyle. Policja nie wiele robi w tych sprawach i jak ktoś fajnie napisał, jeśli jest możliwość pomocy w wytępieniu takich, to jestem za.

Tylko czy w tym porządnym kraju nie narobiłbym sobie takim filmem kłopotów?

Ps. Wpiszcie na youtube coś w rodzaju: motrocycle almost i kilka filmów z kamerki onboard się znajdzie. Mam na myśli sytuacje typu:

Opublikowano

T-REX !!!! Masz chłopie chyba dużo wolnego czasu , bo takie donosicielstwo w 95% skończyło by się sprawą w sądzie Rejon. I zazwyczaj stanął byś z kierownikiem 400 1 / 1 bądź w gorszym dla ciebie przypadku 2 lub więcej na 1.

Jestem za eliminowaniem DEBILNEGO zachowania na drodze. Ale Świata stary nie zbawisz !!!!!!!!!!!!

A może twoim nie spełnionym marzeniem było zostać Policjantem R.D. ?????????

  • Sympatycy
Opublikowano

Zgadzam się (jak nieczęsto :)) z tym co napisał Klaud. Niestety pokutuje

w nas "duża tolerancja dla łamania prawa". Najlepszym tego przykładem jest

dość powszechne przyzwolenie, na wsiadanie współbiesiadników za kierownicę.

Kiedyś był tu wątek na ten temat i też pojawiły się "wesołe" opinie o "donosicielach",

ORMO i takich tam...

Corleone, straż miejska "dokumentuje" niedozwolone parkowania zwykłymi

"idioten-kamerami", które na pewno nie mają żadnej homolgacji.

pzdr

Opublikowano

Jak każdemu i mi się zdarza napotkać na drodze kogoś, kto tam być nie powinien: raz ciężarówka generująca zasłonę dymną, raz czteroślad jadący skosem, inym razem dziadunio jadący zygzakiem, bo już nie kojarzy co się dzieje.

ZAWSZE w takich przypadkach telefonuję na policję i informuję co, kiedy i gdzie widzę.

ZAWSZE odnoszę wrażenie, że policjant dyżurny, przyjmuje zgłoszenie bo musi, ale w duchu myśli "kończmy szybciej, przecież z tym zgłoszeniem i tak nic nie zrobię, bo co mam zrobić". Nie chcę, by auta smrodziły, bo tym powietrzem ja oddycham, to moje powietrze. Nie chcę, by po mojej drodze jeździły szroty, bo ryzykuję, że mnie przejadą i nie chcę by kierowali ludzie, ktorzy nie powinni, bo mnie mogą przejechać.

I nie obchodzi mnie, czy ktoś pomyśli że jestem donosicielem, kapusiem, kablem, czy ORMOwcem. Jak kiedyś Mu przejedzie szrotem pijany kolo dziecko które kocha i wychowuje. albo załatwi go jak Doktorka, to nie będzie mu do śmichu.

Bardzo bym chciał, żeby policja coś robiła z tymi donosami. Czy robią, nie wiem. Ale ja robię to co mogę.

Podobno każdy ma prawo dostać informację, jaki był ciąg dalszy jego zgłoszenia.

Gdybym non stop nagrywał to co widzę przed pojazdem, na pewno bym film przedstawioajacy dokonania róznych osób ewidentnie łamiących prawo przekazywał policji. Ale kamerka kosztuje około 1100-1500, zależy od jakości, obudowy i mocowania. W dodatku trzeba ja wpinać / wypionac, włączać, ładować - nie wiem, czy bym to zniósł.

  • Administrator
Opublikowano

Z kamera jezdzic by mi sie nie chcialo, do tego zgrywanie tego wszystkiego wysylanie etc etc. Co nie znaczy ze nie reaguje na skrajne lamanie prawa. Zdarzylo mi sie 2 razy poinformowac policje o pijaku na drodze przepraszam raz byla to kobieta wiec o dwoch nietrzezwych kierowcach i policja szybko zareagowala, a raz zrobilem dokumentacje zdjeciowa goscia ktory robil zwalke gruzu i smieci do rowu tu straz miejska po jakims czasie przyslala mi adnotacje ze sprawca zostal ukarany. Jak wiec widac nie ma to nic wspolnego z ORMO poprostu reaguje alergicznie na pijakow za kolkiem i zasmiecaniem gdzie popadnie lasow, rowow. No ale zeby jezdzic z kamera to permanentna inwigilacja jakos nie czuje powolania. Tym bardziej ze sam swiety nie jestem i tez lamie przepisy np dotyczace ograniczenia predkosci nie mowiac juz najechaniu na zabe a wiadomo ze wszak w Polsce wszystkie plazy sa pod ochrona o przejezdzie przez rzeke na druga strone nie wspominajac bynajmniej nie mostem.

Opublikowano

Moi drodzy, czas się otrząsnąć, przestać używać słów: donoszenie, ORMO itp. Jest już wiele miejsc, szczególnie w dużych miastach, gdzie jest monitoring i to bardzo często pomaga w wyjaśnianiu okoliczności różnych zdarzeń. Kierowcy, jeśli o tym wiedzą, jakoś inaczej się zachowują. To działa. Uważam, że jeśli ktoś ma możliwość i chce sobie zamontować taką "czarną skrzynkę", to niech ją montuje. Nie mam pojęcia jak to wygląda z prawnej strony.

Sam miałem parę lat temu taką historię. We wstecznym lusterku widzę starszą, czarną BMW. Skacze z pasa na pas, łyka samochody, jak przysłowiowa wiewiórka orzechy. Mija wszystkich na grubość lakieru. W końcu dopada i mnie, wyskakuje przede mną tak blisko, że muszę dobrze poheblować. Żonka wyciąga z torebki aparat foto i błyska tył gościa ze trzy razy. I nagle... wszyscy myśleli, że mu się połowa garów wyłączyła i układ kierowniczy mu padł. Przestał się śpieszyć, przestał skakać. Wzorowy kierowca się zrobił. A na następnych światłach, w jego wstecznym lusterku panowała niepewność.

Opublikowano

Hej niektórzy z Was biorą pewne rzeczy za pewnik. Nie róbcie tak, bo nie znacie człowieka po drugiej stronie klawiatury ;) Nie chodzi o to, że nie mam co robić. Brakuje mi doby, bo jest praca, rodzina itp. Lubie swoje hobby, a że mam liczne i nie chcę zrezygnować z żadnego to cóż. Dochodzi teraz 200 i też mi się podoba he he :( Nie jestem typem gościa typu firaneczka w nocy fru, fru i szczerze wkurzają mnie tacy ludzie.

Kamerka miała być jakaś MD80. Jedni sprzedają za 200, a inni za 60zł. Czy to duży koszt? Pewnie, że nie będzie to film HD, ale wystarczy. Nagrywa w kółko i zbytnio nie przejmowałbym się tym coś dziś nagrała. Ładuje aku i następnego dnia jeden przycisk, rzep w kasku i heja do przodu. Nie liczę na super jakość i nie nastawiam się na szukanie leszcza na donos. Film z wycieczki za granicę nagram inną kamerą i też nie zainstaluję jej po to, żeby łapać tych niedobrych :)

Co gdy ktoś jednak na mnie zjedzie i się przewrócę? Myślicie, że ten ktoś się zatrzyma? Ja nie piszę o sytuacjach gdzie jest poważny wypadek, choć takie się zdarzają. Ale pewnych akcji nie przebolałbym i tylko chodziło mi o wasze zdanie na ten temat. Czyli nagranie gościa i pójście z tym na Policję. Za i przeciw. Luźna dyskusja, a tu tyle się o sobie dowiaduję he he. No zaraz przeczytam, że mam nieślubne dziecko i pewnie jestem księdzem :) Bez obrazy oczywiście.

Można przecież wrzucić na luz przy rozmowie nie personalizując tak bardzo swojej wypowiedzi.

A przy okazji staram się nie robić głupich rzeczy na drodze. Czasem się nie uda i wypada przeprosić.

Tak jak ktoś tu pisał mam alergię na śmieci w lasach itp. U mnie gość z drugiego końca wsi potrafi podjechać autem i pod siatką wysypać mi śmieci. Co mam zrobić? Oczywiście, że na bezczela wyjść z aparatem i cyknąć fotę. Śmieci w nocy znikają i nigdy się tam nie pojawiają.

Nasze służby są w opłakanym stanie. Nie pamiętam kiedy byłem zatrzymywany do kontroli czegokolwiek. Może przed maturą? To w zeszłym stuleciu było heh. Kto ma tych patałachów nauczyć, jak mają się zachowywać? Ojciec tego nie zrobił i niestety dzisiejsza szkoła również nie zrobi. Jeśli nikt nie zareaguje, to będzie jak w Rosji. Cofniemy się :(

Pozdrowienia !YES

Opublikowano

Hej niektórzy z Was biorą pewne rzeczy za pewnik. Nie róbcie tak, bo nie znacie człowieka po drugiej stronie klawiatury ;) Nie chodzi o to, że nie mam co robić. Brakuje mi doby, bo jest praca, rodzina itp. Lubie swoje hobby, a że mam liczne i nie chcę zrezygnować z żadnego to cóż. Dochodzi teraz 200 i też mi się podoba he he :( Nie jestem typem gościa typu firaneczka w nocy fru, fru i szczerze wkurzają mnie tacy ludzie.

Kamerka miała być jakaś MD80. Jedni sprzedają za 200, a inni za 60zł. Czy to duży koszt? Pewnie, że nie będzie to film HD, ale wystarczy. Nagrywa w kółko i zbytnio nie przejmowałbym się tym coś dziś nagrała. Ładuje aku i następnego dnia jeden przycisk, rzep w kasku i heja do przodu. Nie liczę na super jakość i nie nastawiam się na szukanie leszcza na donos. Film z wycieczki za granicę nagram inną kamerą i też nie zainstaluję jej po to, żeby łapać tych niedobrych :)

Co gdy ktoś jednak na mnie zjedzie i się przewrócę? Myślicie, że ten ktoś się zatrzyma? Ja nie piszę o sytuacjach gdzie jest poważny wypadek, choć takie się zdarzają. Ale pewnych akcji nie przebolałbym i tylko chodziło mi o wasze zdanie na ten temat. Czyli nagranie gościa i pójście z tym na Policję. Za i przeciw. Luźna dyskusja, a tu tyle się o sobie dowiaduję he he. No zaraz przeczytam, że mam nieślubne dziecko i pewnie jestem księdzem :) Bez obrazy oczywiście.

Można przecież wrzucić na luz przy rozmowie nie personalizując tak bardzo swojej wypowiedzi.

A przy okazji staram się nie robić głupich rzeczy na drodze. Czasem się nie uda i wypada przeprosić.

Tak jak ktoś tu pisał mam alergię na śmieci w lasach itp. U mnie gość z drugiego końca wsi potrafi podjechać autem i pod siatką wysypać mi śmieci. Co mam zrobić? Oczywiście, że na bezczela wyjść z aparatem i cyknąć fotę. Śmieci w nocy znikają i nigdy się tam nie pojawiają.

Nasze służby są w opłakanym stanie. Nie pamiętam kiedy byłem zatrzymywany do kontroli czegokolwiek. Może przed maturą? To w zeszłym stuleciu było heh. Kto ma tych patałachów nauczyć, jak mają się zachowywać? Ojciec tego nie zrobił i niestety dzisiejsza szkoła również nie zrobi. Jeśli nikt nie zareaguje, to będzie jak w Rosji. Cofniemy się :(

Pozdrowienia !YES

Wydaje się mi, że to całkiem zdrowe podejście. Pisałem wcześniej, że nie ma to jak normalna dyskusja. Oczywiście, że sama świadomość, że ktoś zrobił mi fotkę czy nagrał filmik już wiele zmieni w podejściu do spraw porządkowych. Fakt ale tego ostatniego to nauczeni nie jesteśmy. Nie wszyscy oczywiście ale jako naród to wyglądamy blado. Przykłady a proszę. Śmieci po lasach, ustępowanie pierwszeństwa pieszym, jazda na "późnym żółtym" i jeszcze milion takich tam pierdołów które pewnie i sam robię ale tu nie pamiętam. Może takie powszechne nagrywanie w dobie tak powszechnej techniki medialnej, wykształci w nas odruch zastanowienia. Nawet w mojej miejscowości, przy okazji remontów, zakłada się monitoring aby pilnować porządku. Co z tego jeśli menele dalej chlają, co popadnie, centralnie pod okiem kamery. Mieszkańcy tych i innych okolic wyprowadzają swoje pieski na spacerek z samego rana a te pieski srają na nowe, już teraz granitowe chodniki. Przedstawiciele innej narodowości razem ze swoimi polskimi "kolegami" zapiepszają przez rynek w swoich wypasionych furach. Porządku musimy chcieć wszyscy razem i każdy z osobna. Filmujmy jeśli można i wynika to z wewnętrznej potrzeby. Jeśli daje to pozytywny efekt. Może też zacznę? Chyba najpierw siebie !tut

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

No nie wiem, czy taki filmik lub zdjęcia mogą być podstawą.

"Dowodem" w takiej sprawie są Twoje zeznania, a nagranie to materiał pomocniczy, który może być dopuszcozony przez Sąd jako dowód albo nie.

Z kamerami jest niestety taki problem, że ciężko odczytać nr rejestracyjne innych pojazdów. Sprawdzałem na wielu filmikach czy daje się odczytać nr rej. pojazdu jadącego z przeciwka albo wyjeżdżającego z boku - i w znakomitej większkości przypadków było to niemożliwe.

Sam nagrywałem telefonem film 720p w samochodzie i kiedyś gość jadący z przeciwka na zakręcie wyjechał mi na czołowe - był zbyt zajety rozmową telefoniczną, żeby pilnować swojego pasa. Na filmie dało się odczytać nr rej., ale tego, że trzymał telefon przy uchu już kompletnie nie było widać. Zbyt duże drgania, zbyt mała rozdzielczość, a różnica prędkości tylko 80-100km/h.

Opublikowano

Dobrze jest mieć więc taką kamerkę na/w kasku. Wtedy można popatrzeć w kierunku pojazdu i już masz rejestrację. Fakt faktem, że tanie kamerki nagrywają w kiepskiej jakości i może być z tym problem. Ale w chwili zbliżenia się do sprawcy, widać wszystko ładnie i to może być kluczowe nagranie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...