Wekendowe i nie tylko wyjazdy

[Jaki 40]

[Anton]

Jaki - też fajnie - bo wstawiłeś Izę i Ewkę :)

Do reportażu Ewki - daleeeekooooo

[Jaki 40]

Tak właśnie było jak napisała Ewcia.

Piękne widoki zasłaniały nam jakieś kobitki

Dziewczyny zachwycały się jakimś niezbyt przystojnym gościem w gangolu a nasz wzrok przykuwała piękna białogłowa.

Artur i Ewa. Wielkie dzięki za fantastyczny wyjazd. Do teraz nie mogę się otrząsnąć z wrażeń i emocji jakich dostarczyła mi ta wycieczka. Szczególnie wspominam piękne widoki oraz jazdę motorem na tak długim dystansie - 376 km - dla mnie rekord. Po powrocie do domu odniosłam wrażenie jakbym zajechała maluchem nad morze. Mimo wszystko cel osiągnięty - myślę że do Kłodzka dam radę.

Pozdrawiam Iza.

[Ewa B-B]

Jaki - też fajnie - bo wstawiłeś Izę i Ewkę :)

Do reportażu Ewki - daleeeekooooo

Tu ja byłam opisującym , Jacek fotografem...

podział pracy musi być

[zenon]

Pogratulować Izie za odwagę i wytrwałośc.Jacek cel osiągnąłeś teraz małżonka już Ci niepozwoli samemu jeżdzić.Wycieczka super, wiadomo kto organizował-król Artur brawo

[Joasia70]

jeszcze niech tylko Iza się zapisze na forum .... i już Jacek będzie ..... szczęśliwy pod okiem małżonki

[robert1973]

będzie.... chyba "będzie musiał być szczęśliwy" tak czy inaczej super wycieczka, kiedyś tam byliśmy ale brakło czasu na zwiedzanie :/ po takim reportażu chce się powiedzieć "ja Tu jeszcze wrócę"

[Patryk]

........................, kiedyś tam byliśmy ale ................................

Pewnie schodów się wystraszyłeś.

[Ewa B-B]

Blisko.... co raz bliżej....

i znowu będzie, będzie się działo......

[Moni82]

Ewcia wafle już gotowe i czekają na piąteczek

Bawcie się dobrze!!!

[arturo-bb]

Monia ty wiesz jak mnie przekupić

[GadekW]

Tylko nie zjedzcie od razu wszystkich...plisssss

[Ewa B-B]

Tylko nie zjedzcie od razu wszystkich...plisssss

kto późno przychodzi....ten zmywa naczynia

zostawimy, zostawimy

[Anton]

Blisko.... co raz bliżej....

i znowu będzie, będzie się działo......

Oj będzie się działo! Znów ryba na obiad!

Szerokiej i bezpiecznej drogi Wam życzę. Wracajcie cało i bez awaryjnie.

[GadekW]

Jesteśmy w trakcie fantastycznej przygody jaką serwuje nam nasz najjaśniejszy król Artur...

To on trzyma nas w ryzach, aby nasza rozbrykana grupa się nie rozjechała...

Trudy pieszych i drogowych wędrówek dzielnie znosił nawet nasz Zenon wiernie wspierany przez Wiesię...

A humor wszystkim dopisuje jednakowo...

Bywały chwile słabości i zmęczenia...

Ale krótkie chwile na odpoczynek nie mogą się zmarnować...

I przygoda trwa dalej...

To na razie tyle...reszta po powrocie...

[pawel883]

Dzięki za super wyjazd ,18.30 już w domu.Ostatnie 7km czysty hardkor widoczność 10-15m tak kropiło.

[Joasia70]

i ja pięknie dziękuję za rewelacyjny weekend zdjęcia się "ściągają"

[andrzejSkoczow]

To tu tak samo Serdeczne podziękowania dla Was za miło spędzony czas.

kilka fotek

Czy te oczy mogą kłamać !

Patryk wybacz ale nie mogłem się powstrzymać

Na razie tyle

Całość razem z filmikami zgram na CD i dostarczę na Zamek

krys70 jak masz czas to wstaw jakiś filmik co zgrałeś

[GadekW]

My z Danielem też już w domku totalnie przemoczeni, ale jakże szczęśliwi. Dziękuję całej ekipie za zajefajny weekend połączony ze zwiedzaniem, jazdą (nawet off road-ową),wieczornymi pogaduchami. A w szczególności Arturowi za trud i czas poświęcony na organizację takiego fajnego weekendu w tak licznym gronie. Było suuuuper!!!!

[andrzejSkoczow]

Dzięki za super wyjazd ,18.30 już w domu.Ostatnie 7km czysty hardkor widoczność 10-15m tak kropiło.

Paweł z jakim szamanem to załatwiałeś że kropiło.

Bałeś się że podjadę na Grilla

[pawel883]

Andrzejku przybywaj, czekamy.

Andrzejku co to się porobiło z Antonem w Wiśle?

Masz jakieś wiadomości?

[andrzejSkoczow]

Andrzejku przybywaj, czekamy.

Andrzejku co to się porobiło z Antonem w Wiśle?

Masz jakieś wiadomości?

Tel do mnie 697280267 przedzwoń

[zenon]

My też szczęsliwie dotarliśmy do domu,owszem zlało nas mocno. Ale wycieczka była wspaniała w tak doborowym toważystwie.Jeszcze raz dziękujemy za organizację takiej wycieczki Naszemu miłościwie panującemu królowi Arturowi.Długo będziemu wspominać tak zajefajny wyjazd.

[Jaki 40]

My też z Izą na szczęście dojechaliśmy do domu przemoczeni do suchej nitki ale Iza "miała chrzest" ha ha skuter padł nie odpala ledwo się dokulał przerywał a teraz coś tylko brzęczy chyba gdzieś go zalało zapalił się czerwony kluczyk, ABS aku klęknął . Ale nic nam nie zepsuje tych wspaniałych wrażeń w takim Towarzystwie.

[GadekW]

Trasa jaką przejechaliśmy: dzień1, dojazd do kwatery i dzień1 cd na sztolnie w Walimiu i poszukiwanie bankomatu z Arkiem. Dzień2 czyli Skalne Miasto w Czechach i malownicze jazdy "off road by Artur".

Dzień3 to już blisko, coraz bliżej domu ze zwiedzaniem Kłodzka.