Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Wekendowe i nie tylko wyjazdy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chętnie też pojadę jeśli ktoś jeszcze ma ochotę to umówmy się o 10 na Macu w Katowicach na Rozdzieniu

Opublikowano

to o 10 na rozdzieniu?

Opublikowano

ok będę

Opublikowano

ok chyba ze pogoda sie znowu. ze....a

  • Sympatycy
Opublikowano

Ja wybieram się jutro do Krakowa przez B-B /z Krakowskiej/. Z domu startuję o 8:00.

Może ten numer startowy 1837 zobaczę osobiście na podium (?). A jak nie, zwrot kosztów podróży :) :) :) i obiad! :)

Wojtek - już trzymam kciuki!

Opublikowano

Anton przyjedz do Sosnowca:-P na moto show

Opublikowano

Możemy jechać do Krakowa z Antonem a póżniej na moto do Sosnowca co Wy na to

Opublikowano

z krakowa odpadam. to jaka wersja?

  • Sympatycy
Opublikowano

Możemy jechać do Krakowa z Antonem a póżniej na moto do Sosnowca co Wy na to

I to jest prawidłowa postawa zasadnicza :)

Na jednym ogniu dwie pieczenie :)

Numer startowy 1837 wiwatujemy na podium, a później na Sosnowiec.

PS.

Z Sztafetową Muzą Wojtka będę miał kontakt telefoniczny.

PS2.

Kamil - to spotkamy się po 15-16:00 w Sosnowcu (?).

Opublikowano

jak bede jeszcze na,, chodzie,, to tak bo mam nocke jutro. Wiesz Anton tu tez mozna pozwiedzac w mysl,, swojego nie znacie...,, :-P

Opublikowano

Ja jestem za Krakowem a póżniej Sosnowiec będzie więcej jazdy

  • Sympatycy
Opublikowano

jak bede jeszcze na,, chodzie,, to tak bo mam nocke jutro. Wiesz Anton tu tez mozna pozwiedzac w mysl,, swojego nie znacie...,, :-P

Łobuz! :) :) :)

Ale w K-wie biegnie Gadek !!!! Kapujesz? I tylko jutro! :)

A Twej "wsi" przecież z dnia na dzień nie zaorają. :)

Opublikowano

no kapuje ale mam jakiegos lenia:-P taka duza wies zaorac to troche czasu trzeba:-P to czyli krakow a popoludniu sosnowiec?

Opublikowano

Anatol ja pojadę z Mysłowic gdzie możemy się spotkać :question:

  • Sympatycy
Opublikowano

no kapuje ale mam jakiegos lenia:-P taka duza wies zaorac to troche czasu trzeba:-P to czyli krakow a popoludniu sosnowiec?

YES YES YES :)

Anatol ja pojadę z Mysłowic gdzie możemy się spotkać :question:

Jak tak patrzę na małupę, to chyba dopiero w Zwierzyńcu (przed K-wem).

PS.

506660828 o pełnych godzinach będę odbierał.

Opublikowano

to może na Macu na przeciw IKEA w Krakowie

Opublikowano

dudi sam jedziesz? czy wiecej osob. moj nr 500260159 to sie zgadamy ale nie obiecuje. prosze tez o kontakt o ktorej bedziecie w s-c w razie jakbym do krakowa nie jechal

Opublikowano

ok dam znać

Opublikowano

jedzie ktos na moto show?

o 12 rusza parada na targi. start UM Sosnowca a dla uczestnikow parady wstep free

Opublikowano

Kris co z tym spływem kajakowym??? może w sobote puki fala jest to nie trza tyle wiosłować :lightbulb: a i upały się szykują :question:

  • Sympatycy
Opublikowano

Nie wiem.W niedzielę ORS myślę, ze juz burgmanowa rodzina tylko tym zyje.

Jesli byliby chetni to nie widzę problemu...

Jedyne co to musze zrobic rezerwacje do czwartku np.po "Chudowie"

Pogoda ma być "koncertowa"

więc zapraszam. :)

Witam

Mam propozycje wyjazdu na splyw kajakowy.

Splyw jest rzeka Mala Panew

Rozpoczyna sie w miejscowosci Kolonowskie,a konczy w Krasiejowie.

Czas splywu to okolo 2,5h.Transport do motorow w cenie

Do rozpatrzenia dwa terminy 24 lub 31maj.

Koszty splywu to 50pln od kajaka (czyli single lacza sie w pary,fajnie no nie :) ?)

Koszt przygotowanewego ogniska wraz z porcja kielbasy+napoj to 11pln

Lub jadlo kajakarza :) karczek FRYTKI i napoj 23pln

A tu

na zachete :)

Ewentualne miejsce wyjazdu to parking przy CM Agata w gliwicach Trasa

P.S.

Do udzialu zapraszamy rowniez gosci z Dolnoslaskiego,Opolskiego i ....

Opublikowano

To wstępnie jo z małą . :notworthy:

  • Sympatycy
Opublikowano

Wstępnie przepraszam za następne video, jednak to mój "ojcowski obowiązek"!

A przecież jeździmy na weekendy i to bardzo czujnie.

  • 1 miesiąc temu...
  • Klubowicze
Opublikowano

Niedzielny wyjazd " in koguto" :Jumpy:

Dawno, dawno temu…..

Nie tak dawno jakiś czas temu….. Jaki40 zapytał, czy nie pojeździlibyśmy z nim i Izą, żeby Iza mogła się bardziej, bardziej, bardziej….zaprzyjaźnić z 2oo. Wyjazd nie oficjalny przygotowywany po kryjomu bez udziału zbyt wielu użytkowników Burgmanii, żeby w razie czego nie było śmiechu na forum…. że krzyki, że piski, że błagania o powrót…..

Był to dla Izy pierwszy tak długi wyjazd i zdała egzamin na 5+, podobno początkowo ( chyba

z przyzwyczajenia) popiskiwała sobie, ale potem delektowała się przejażdżką, widokami no i wycieczką w ogóle.

Artur zaproponował taki przejazd miły, spokojny oczywiście ze zwiedzaniem

https://www.google.p...1m0!1m0!1m0!3e0

Po drodze posmakowaliśmy wszelkich atrakcji moto: trochę winkielków,

efde82cc848e3de9med.jpg

trochę dziurawych nie remontowanych dróg, trochę deszczu, słońca, trochę szybkiej jazdy….. więc zaprawa była.

Główną atrakcją wycieczki był Orawski Podzamok

9cf679d5a16f8e6bmed.jpg

a49a541e16788e29med.jpg

Po zakupie biletów na zamek oczywiście dostaliśmy opieprz, że na Słowacji nie parkuje się motocykli na chodniku…..???że przyjdzie policja, że mandat…

fdc4f86781036c59med.jpg

nie wdawaliśmy się w dyskusję tylko chłopaki przestawiły skuty….. na inny chodnik. No i tyle - idziemy na zamek - zwiedzanie z przewodnikiem ok.2h

10b1a3db90a8800fmed.jpg

Zamek Orawski, wybudowany na sposób „orlego gniazda“, na skale nad rzeką Orava,

w mieście Oravský Podzámok. Zamek był grodem i siedzibą orawskich właścicieli posiadłości, do których należała prawie cała Orava

Wielkie zamczysko składa się z dolnego, średniego i górnego zamku, pałaców, fortyfikacji i wież.

61eb39d2358a5c59med.jpg

Po przejściu kilkunastometrowym tunelem na dziedzińcu duże zainteresowanie naszych panów wzbudził pręgierz i równomyślnie stwierdzili, że pasował by im taki we własnym ogródku

84187b61c6b638abmed.jpg

Nie dociekałyśmy na co i po co….mężczyźni mają czasem różne pragnienia :)

Dalej zbrojownie, broń tamtych czasów, pomieszczenia mieszkalne, życie ówczesnych mieszkańców – o tym wszystkim opowiadał przewodnik, po słowacku oczywiście i tak nie wszystko zrozumieliśmy, ale daliśmy radę…

Czas płynął nieubłaganie odmierzany zegarem tamtych czasów

3d4296557df6f42dmed.jpg

Wychodzimy wyżej na kolejny poziom zamku

Widoczki piękne

304ffbf31c471222med.jpg

Tu poznajemy przystojniaka w eleganckim gajerku

1793c26bd4eb5987med.jpg

62aa3bdea36924d4med.jpg

W pokojach piękne piece kaflowe prowokują mnie do marzeń a może by tak zamienić kominek na taki piec- cudo. Już mam wizję przerobienie pokoju

e4a5d236a784c044med.jpg

Chłopaki co chwila wypatrywali czy aby skutery jeszcze stoją czy jednak ich nie odholowali

7431b7a298a3e15bmed.jpg

I przed nami kolejne schody

4abc48d0a463a07emed.jpg

Plotki, ploteczki, gadanie, przeszkadzanie innym w słuchaniu przewodnika to jest to co chłopaki lubią najbardziej

19dbfc41b777e377med.jpg

Jesteśmy na samej górze uff, wyżej już nie można

7dad82e654ae6284med.jpg

b50b2331879669d3med.jpg

Skuterki stoją…nawet w towarzystwie, więc nie jest źle

Tu wystawa muzealna: biżuteria, stroje, przybory codziennego użytku…

e9f5f818f119e8cemed.jpg

oraz coś dla chcących „przypodobać” się Joasi

a9b787b6d64bc454med.jpg

Takimi grabiami można sobie nagrabić na wesoło

No i koniec zwiedzania

Wdrapalismy się na samą na górę, to teraz trzeba zejść w dół

a7adbe8cb808c53cmed.jpg

Zamek naprawdę wart zobaczenia, zwiedzenia, przeniesienia się na moment w inne historyczne czasy – wielka, piękna budowla, prowokująca do zastanowienia się jak żyli ludzie przed laty. Jak wybudowali coś tak wielkiego na skale, jak wnosili materiały budowlane…. no i życie codzienne.

Jak wyglądał ich dzień, chodzenie po tych kamiennych schodach żeby się dostać na poszczególne poziomy zamku w tych długich, ciężkich kieckach , bez względu na porę roku….

My to jednak żyjemy w pięknych czasach.

Po zwiedzaniu wrzuciliśmy coś niecoś na ząb- raczej niecoś- bo nie był wyboru, ale zrekompensowaliśmy sobie to pysznymi lodami włoskimi. I w drogę powrotną do domciu. Po drodze jak to zwykle bywa na wycieczkach trochę się nam pobłądziło trzeba było ustawić nową trasę

6e29c4bbe5dd36camed.jpg

Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo trasa była ciekawsza, przyjemniejsza, wzdłuż rzeki przez wioski słowackie wąskimi dróżkami. Coś wspaniałego. Do domu wróciliśmy zmęczeni, głodni ale szczęśliwi bogatsi o kolejne wrażenia, wspomnienia.

Izunia, Jacek dzięki, że to my mogliśmy Wam uprzyjemnić ten wyjazd.

Burgmaniacy z szalenie miłą chęcią powtórzymy taki wyjazd jeszcze raz jeżeli tylko Ktokolwiek, kiedykolwiek chciałby….

  • Sympatycy
Opublikowano

Ewa! CZAPKA z głowy!

Takiego reportażu nie pisze byle kto. Kapitalnie to zrobiłaś.

oklaski_zps2e85acc8.gif?t=1403532992

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...