Wekendowe i nie tylko wyjazdy

[Joasia70]

przed 11 będę w Pszczynie

jak to BĘDĘ ???? z Ewą jestem na obiad umówiona !!!!

to fajnie, że trasa nr dwa wygrała, lubię sezon zaczynać jadąc tam właśnie

i maleństwo już gotowe do jazdy, odpaliło dziś od pierwszego naciśnięcia rozrusznika, szyba umyta, bak pełny

o 11.00 ( +/- 10 min. ) melduję się w Pszczynie

ps. jak to kanapki, koreczki ??? ja tylko kawę dostaję ... oj dostanie się Dawidowi i Łukaszowi

[MarP]

A czy byłaby szansa się do Was dołączyć? Ja dołączyłbym w Oświęcimiu jak będze można.

Nie obrażę się jak popatrzycie na mnie niechętnie bo przy moim sprzęcie to będę Was spowalniał (prędkości 80-90 km/h to raczej rewelacje nie jest).

Więc jak mam raczej nie jechać to nie odpisujcie i wszystko będzie git

[Joasia70]

Ludziki, jak się tu umawiamy na wyjazd to nie trzeba nikogo specjalnie zapraszać , kto ma ochotę zgłasza, że przyjeżdża, żeby było wiadomo na kogo czekać , a jazdę dostosowujemy do wszystkich uczestniczących w wypadzie

tak było we wszystkich poprzednich sezonach i w tym na pewno tego nie zmienimy

poza tym jest to pierwszy wyjazd w tym roku więc na pewno nikt nie będzie szalał bo trzeba po przerwie na nowo "przypomnieć" sobie jak się jeździ

i tak dla przypomnienia:

http://www.moto-tour.pl/index.php?lang=pl&menu=4

[MarP]

To ja będę czekał przed mostem przez Sołę mniej więcej w miejscu gdzie na mojej mapie jest punkt B.

http://goo.gl/maps/R3HO0

Jak mnie nie bęzie to na marudera nie czekajcie (nie przewiduję takiej opcji )

[Joasia70]

oki, powinniśmy tam być koło 11.45

[j.junior]

do zobaczenia będę

[Paweł]

...Super traska na początek sezonu, troszkę Wam zazdroszczę pozdrawiam i szerokiej drogi. Paweł

[arturo-bb]

Nie trzeba zazdrościć tylko tankować i w drogę.

No to do zobaczenia

EDIT 02.03.2014 godz.17,15

No i po śmiganku.

Bardzo dziękuję wszystkim za przemiłe towarzystwo. Pomimo rześkiej atmosfery (momentami tylko +4C) śmiechu oraz pogaduszek było bez liku. Za pyszne kremówki i śledzika dziękuję serdecznie sponsorowi j.junior

Oficjalnie sezon 2014 ogłaszam za otwarty.

[Ewa B-B]

Tak, tak dzięki za superowe kulanko - po winklach

- i ze śmiechu,

Joasia dzięki za babskie towarzystwo

Patryk pomimo mrozu - daliśmy radę

j.junior miałeś rację przez Przegibek był piaseczek i żwirek - i znowu zrobiło mi się... gorąco

Do następnego.

[Patryk]

Kremówki wyglądaja super smacznie na fotce którą dostałem (MMS), przejazd pewnie też przyjemny ale ta temperatura chyba by mi popsuła całą przyjemność.

Czekam na cieplejsze dni i oczywiście na zdjecia z wycieczki.

[Joasia70]

no i pierwszy wyjazd w tym sezonie zaliczony

było suuuuper mimo tego, że województwo małopolskie przywitało nas obniżoną temperaturą

dziękuję bardzo za kremówki, herbatę i śledzia

na kremówkach w Wadowicach:

a ja pilnowałam pieca

Kocierz - po przejechaniu połowy winkielków - czekamy na zupkę :

na Kocierzy dojechał do nas Migu:

Po przejechaniu 255 km o 17.30 dojechałam do domu, rodzina rzuciła się na kremówki

dziękuję za miły dzień

[Anton]

Na jednej z fotek widzę, że Król znów narozrabiał.

Jakoś tak patrzy na "dół". Winkielek był za ostry?

Albo już zjadłeś kremówkę z śledzikiem? He?

[xmarcinx]

A niech to, pół Polski już jeździ, a mnie się nie chce pójść do garażu i zamontować akumulator.

Coś mi się wydaje, że na Kongresie będzie sporo ludzi na sprzętach.

W przyszły weekend i ja odpalam.

[j.junior]

Dzięki WAM za przemiły dzionek , w domu około 17,30 no nie powiem traska zajefajna ale powrót to już krioterapia momentami +3, wyglądało tak jakby zaraz miał spaść śnieg.

Z Markiem rozjechaliśmy się w Oświęcimiu. Dobra decyzja że odpuszczamy ten Koniaków

250 km nawinięte MIŁO I PRZYJEMNIE

Pozdro

[MarP]

Dziękuję za super wyjazd, miłe towarzystwo i oczywiście za kremówki

Jak już meldujemy kto o której był w domu to ja o 17.10

[Anton]

Dziękuję za super wyjazd, miłe towarzystwo i oczywiście za kremówki

Jak już meldujemy kto o której był w domu to ja o 17.10

Ha ha ha - kremówek nie jadłem.

W domu byłem cały dzień (Ok - spacerek z Sarą z czapeczką na mej głowie).

Towarzyszyłem cały dzień Waszej wyprawie. Grzałem sobie rączki (łapy) na piecyku, wcinałem kremówki, nawet chciałem odpalić silnik (sąsiad był) i nie udało się. Naładowana bateria (4 dni) padła.

>"Roztomili"< chyba to czyta ?

A i tak było miło być w Waszym towarzystwie. Co prawda tylko interaktywnym, ale jednak zawsze coś.

[Marcin 78]

Już w domku ,prawie 300 km nakręcone (294 dokładnie ) Bardzo dziekuje za miło spędzony czas ,super atmosferę i za wspólnie przejechane km ,choć te ostatnie to przy 3 stopniach do przyjemnych nie należały (manetki na maxa a i tak w łapki zimno ) szacun dla Marka który brał wszystko na klatę

J.juniorowi dziekuję za pyszne kremówki i herbatkę , szefowej Joasi dziękuje za cenne rady które na pewno przydadzą się w przyszłości

Miło mi było Was poznać i do następnego razu

[Anton]

OJ oj oj - co się dzieje?

>szefowej Joasi dziękuje za cenne rady które na pewno przydadzą się w przyszłości <

[Ewa B-B]

OJ oj oj - co się dzieje?

>szefowej Joasi dziękuje za cenne rady które na pewno przydadzą się w przyszłości <

Cenne rady......po 20 km wycieczki- postój i......Wszyscy stali jak na " Tureckim Kazaniu"

cenne rady otrzymali i dalej w drogę za Szefową, ale tak poważnie fakt jak ktoś jeździ solo to musi poznać zasady grupy, tak że

[Anton]

Achaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

[j.junior]

Cenne rady......po 20 km wycieczki- postój i......Wszyscy stali jak na " Tureckim Kazaniu"

cenne rady otrzymali i dalej w drogę za Szefową, ale tak poważnie fakt jak ktoś jeździ solo to musi poznać zasady grupy, tak że

Potwierdzam tak BYŁOOOOOO ...................... tz. MIŁO

[Joasia70]

oj tam, oj tam ... ordnunug muss sein

[j.junior]

ja naturlich

[Anton]

oj tam, oj tam ... ordnunug muss sein

Tysz prowda.

A na tymat ortografi (szefowo) to se dziepjyro pogodomy na boku

Dziesioj - nje.

O (gross) dnung muss sein :) :) Taki ino malutki rzeczownik A te gizdy wszystkie chcom być wielkie.

Już dzisiaj nic nie piszę, bo i tak nikt mnie tutaj nie lubi, nie kocha, nie zabiera mnie na (zimne) wycieczki, nawet do ... gdzieś tam .... sam muszę jechać! Po jajka.

[Ewa B-B]