Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Prosze o pare rad i pomoc przy kupnie- zielono mi :)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość debesciak_pl
Opublikowano

Witam.

Planuje zakup pierwszego 2oo w zyciu no poza rowerem i nie chce szalec z kasa bo moj Aniolek !kiss

tez bedzie dosiadac te 50cc zanim sie zakocha w Burgmanie tak jak ja (za roczek przynajmniej 200 jak zrobie prawko)

a jest z tzw. "panika i puszczam lejce". Wytrzyma to troche?

Tzn troche kg bo ja sam to ze 115kg zywych miesni zwlaszcza brzusznych :(

I nie chodzi o katowanie tylko o jazde tak po ludzku. Bede sam docieral do 1200km przynajmniej, z pelna kultura.

Mysle o czyms takim KLIK Duzo 2oo obejzalem i to jest moj typ na chwile obecna.

Da rade na poczatek? Zaznaczam ze kasa gra w tej chwili glowna role a potrzebuje czegos na 2 wygodne osoby.

Mial ktos stycznosc z ta marka lub nawet z tym modelem??

Prosze o nie zabijanie we mnie ducha na dzien dobry radami w stylu "eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee chinol do pupy!!!"

Od czegos trzeba zaczac, zwlaszcza jak sie ma niewielki budzet i "szkota" (doslownie w spodnicy) pod strzecha :)

Prosze rowniez o troche porad/przepisow jak sie tym poruszac po drogach. Co wolno a co nie? Czy mozna smigac pasem czy nalezy poboczem itp

Pozdrawiam i mam nadzieje pojawic sie na zlocie Burgmanii 2012 bo teraz pewnie wakacje przerobie w Holandii (a tam ceny 2oo porazaja. !wchair po 20-letnim rozwozeniu pizzy to ok 500e !placz1 )

Moze nie ten dzial ale nie wiedzialem gdzie sie wbic

  • Sympatycy
Opublikowano

Mówisz żeby nie zabijać w Tobie ducha na dzień dobry ..... :(

Postaw się w naszej sytuacji ....

1.Wchodzisz na forum maxiskuterowe i pytasz się o pięćdziesiątkę, której nikt z nas przypuszczalnie na oczy nie widział;

2.Piszesz że słabo u Ciebie z budżetem na zakup pierwszego skootera a chcesz wywalić w błoto ponad 2kzł (moja opinia :) )

Osobiście wolałbym wydać 3kł na używaną markową pierdzibączke (choćby Kymco) niż kupić śmietnik i za rok bujać się ze sprzedażą. Uwierz mi nawet za te 2k3zł można kupić coś co jeździ.

Kapujesz w czym rzecz ...?

Gość majesty250majesty
Opublikowano

Kup, wg przysłowia " kto mało płaci,ten dwa razy płaci " za rok bedziesz w plecy tą kase

PS, i to na 100% nie będzie "wygodne " dla dwóch osób a już na 100% jak jedna z nich waży 115kg :(

Opublikowano

Dokładnie, 115 kg, jak 50-tki mają ładowność max ok 160 kg.

Kiedyś (2008r.) miałem wybór, nowy chinol z hipermarketu, nowy skuter Rapi albo dopłacić do Peugeota Vivacity z 2005. Wybrałem Vivkę i byłem mega zadowolony.

W tych pieniądzach masz duże 50-tki Peugeota, albo Elyseo: Elyseo albo Elystar: Elystar. No i tutaj są jeszcze silniki 100 i 150 (jak ktoś lubi z diagnostą się dogadywać).

Vivka jest ciut mniejsza: Vivacity

Opublikowano

Mam w swoim garażu Chinola i Markowy skuter. Chinolem we wrześniu tego roku będzie już 3 rok jazdy, z moich doświadczeń wynika. Strasznie wolno jeździ, jest nie komfortowy w porównaniu do Piaggio. Gdy go kupowałem to nie wiedziałem jeszcze że chinole to ,,szajs,, i wywaliłem w złoma 2400. Dość często się psuje jak już minie rok użytkowania, przegrzewa się podczas dłuższej jazdy(powyżej 25 km) w trasie. Nie polecam, naprawdę opłaca się kupić markową używkę i cieszyć się z jazdy.

Pozdro

  • Klubowicze
Opublikowano

Miałem do czynienia z Chińczykami i powiem Ci, że w tego rodzaju sprzęcie dużo zależy od szczęścia... Jak trafisz na w miarę dobrze wykonany egzemplarz, to pojeździsz, ale niestety znacznie więcej jest bubli... Moja poprzednia replika Hondy Shadow (Huatian), była dość udanym produktem, ale już na dzień dobry wymagała wyleczenia chorób wieku dziecięcego. Pasek napędowy w nim zastosowany był chyba produktem gumo-podobnym, bo po 200 km gdy zdjąłem pokrywę, wysypało się z niego tyle czarnego proszku, a paska nie było już niemal połowę... Pompka paliwa (podciśnieniowa), była chimeryczna, raz dawała paliwo, raz było go za mało, wymiany wymagała przepona w gaźniku (była jakaś taka luźna i nie pozwalała na precyzyjne operowanie gazem)... Ja zrezygnowałem z gwarancji, bo wszystko sobie sam robiłem, a części na allegro tanie jak barszcz. Jednak jeśli Ty musiałbyś liczyć na warsztaty, to przeczytaj dokładnie warunki gwarancji, bo w przynajmniej mojej wynikało , że w zasadzie prócz ramy i silnika, nic więcej nią nie jest objęte.

Druga sprawa, to silnik... Widzę że zdecydowałeś się na dwusuwa, co ma wymierne korzyści w większej jego mocy. Przy Twojej masie ciała, musisz liczyć się ze znacznym spalaniem tego skutera, sięgającym nawet ponad 5 litrów mieszanki na setkę, co moim zdaniem kompletnie mija się z obrazem taniego środka transportu, jakim są reklamowane 50-ki. Piszę to z autopsji, bo znajomy ma TGB i po prostu jest załamany paliwożernością tego skutera. Nie wiem, jak w przypadku polecanych Ci Peugeotów (najczęściej też spotykałem się z 2T), ale mój chińczyk z czterosuwowym silnikiem, mieścił się nawet w dwóch litrach benzyny. Oczywiście dynamika jazdy jest niższa, ale na solowe dojazdy do pracy, czy przejażdżki po mieście z niezbyt ciężkim "plecaczkiem", wystarczy... Poza tym czterosuwy (szczególnie właśnie chińskie), są dużo trwalsze od 2T, rzadziej przytrafia się "puchnięcie" tłoka no i kultura pracy silnika, szczególnie poziom hałasu, jest po stronie 4T.

Jeśli chcesz robić prawko na motor, może warto powstrzymać się jeszcze z zakupem skutera do tego czasu, dozbierać pieniążków i kupić już coś w wymiarze Maxi... Ja swojego Piaggio X8 125 upolowałem z allegro za 3500 PLN. Wiedziałem że za te pieniądze nie kupię rewelacji, ale mechanicznie okazał się w dość dobrym stanie, a plastiki dopieszczam pomału (ewidentnie zaliczył kiedyś szlif i był malowany).

Jeśli jednak prawko jest w dalszym planie, a jeździć się chce, to też rozejrzałbym się za czymś z używek (patrz tylko na stan plastików, bo są koszmarnie drogie)...

Może taka Honda X8R 50cm 2004 -

http://otomoto.pl/honda-x8r-50cm-2004r-M2493025.html

Najbardziej jednak podoba mi się ten model Kymco (szkoda tylko, że 2T) -

http://otomoto.pl/kymco-bet-win-M2509182.html

Opublikowano

Druga sprawa, to silnik... Widzę że zdecydowałeś się na dwusuwa, co ma wymierne korzyści w większej jego mocy. Przy Twojej masie ciała, musisz liczyć się ze znacznym spalaniem tego skutera, sięgającym nawet ponad 5 litrów mieszanki na setkę, co moim zdaniem kompletnie mija się z obrazem taniego środka transportu, jakim są reklamowane 50-ki. Piszę to z autopsji, bo znajomy ma TGB i po prostu jest załamany paliwożernością tego skutera. Nie wiem, jak w przypadku polecanych Ci Peugeotów (najczęściej też spotykałem się z 2T), ale mój chińczyk z czterosuwowym silnikiem, mieścił się nawet w dwóch litrach benzyny. Oczywiście dynamika jazdy jest niższa, ale na solowe dojazdy do pracy, czy przejażdżki po mieście z niezbyt ciężkim "plecaczkiem", wystarczy... Poza tym czterosuwy (szczególnie właśnie chińskie), są dużo trwalsze od 2T, rzadziej przytrafia się "puchnięcie" tłoka no i kultura pracy silnika, szczególnie poziom hałasu, jest po stronie 4T.

Hmmm, Vivka paliła mi w mieście ok. 3 litrów (gdzie wtedy ważyłem też ponad 100 kg). W trasie takiej prawdziwej czyli 200 km w obie strony spaliła mi 2,4 litra. Po odblokowaniu jak jeździła ok. 70 km/h to spalanie rzędu 4 litrów. Elyseo to ten sam silnik, powinno być podobnie.

Zapomniałem jeszcze o jednym dużym skuterze: Kymco Dink 2

A jeździłem kiedyś kolegi TGB R50X, miał w porównaniu do Vivki ładny start, ale on miał wtrysk...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...