Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Czy miałem już szlifa?  

129 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

odpowiedź nr 1.

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Marcino1

    4

  • dr.big

    3

  • bartosz108

    2

  • ptaku_1

    2

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Cóż 2 gleby parkingowe:

- pierwsza to ćwiczenia w kładzeniu sprzętu na śniegu :lol:

- druga - moja nieuwaga !w00t na nierównym parkingu

Oby tylko takie przypadki były, tfu, tfu

Opublikowano

Mój pierwszy raz :( na nauce jazdy, nowiutka honda robiąc ósemki wyjechała mi spod 4liter i bum w filar betonowy !w00t

Poznałem max robiąc ósemki

Potem bum na skrzyżowaniu i lot Meduzki z saldem :lol:

Poznałem, co oznacza odstęp podczas deszczu

Hamowanie w siatkę podczas konkurencji na Burgmani 2010

Honor ucierpiał :lol:

Więcej grzechów nie pamiętam

Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz

  • Klubowicze
Opublikowano

A mnie napadł agent ochrony ,koszt 7.800 zł(troszkę naciągane) !w00t

Opublikowano

Miałem raz z mojej winy :lol: Gdy z T-maxa musiałem wsiąść na zacną, prawie zabytkową Suzuki GN 250 niby potwór to nie jest ale, zapomniałem, że hamulce tego pojazdu rządzą się zupełnie innymi zasadami obsługi i prawem fizyki :( Padał deszcz a ja się spieszyłem no i się wyłożyłem :lol:

  • Sympatycy
Opublikowano

Kiedyś był taki temat ile masz punktów karnych napisałem zgodnie z prawdą, że zero :lol: , wracając tego samego dnia z pracy dostałem 10 PUNKTÓW za przekroczenie prędkości :lol: .

W obawie o zdrowie i skutera, że znowu wywołam ,,wilka z lasu" nie biorę udziału w tej zabawie :(

Gość radiolog
Opublikowano

raz a parkingu cwiczylem nowym nabytkiem ciasne zawracanie no i ciazenie przewyzszylo sile odsrodkowa

Opublikowano

Ze dwadzieścia lat temu testowałem na wsi komarka z biegami przy manetce i okazło się, że nie nadaje się do jazdy po lodzie !tut efekt ból nogi przez długi czas, sprzęt wytrzymał.

Na Krecie testowałem skuter 70 ccm przed wypożyczeniem i przy 20 km/h wyglebiłem się na piasku - skutek urwane lusterko i urażona duma, ponieważ było to przy knajpie na oczach sporego audytorium :lol:

Oprócz tego po przesiadce z 50 ccm na 250 ccm wjechalem w tyłek taryfie przy przeciskaniu się w korku - jednak 250 ccm trochę ostrzej reaguje na dodanie gazu niż 50 ccm :lol: Straty żadne :(

Opublikowano

W garazu podziemnym na mokrym szlifowanym betonie pomylilem przedni z tylnym i polozeylem przednie kolo i puknawszy w sciane - reflektor i plastiki do wymiany lub spawania plastiku. Benelli zony:(

Opublikowano

Jechalem sobie kiedys Modlinska i nagle lezalem, nawet nie zarejestrowalem upadku. Po wszystki okazalo sie ze to byl olej na asfalcie, Straty przwie zadne przytarty plastik na szczescie nie lakierowany

Opublikowano

ja miałem 2 razy.

1. na Simsonku skuterku chyba z 15 lat temu nie z mojej winy - jechałem w zakręcie - dojazd do skrzyżowania ale na łuku, gość busem wjechał w to skrzyżowanie tak, że zadał się połową auta na mój pas a ja w tym czasie dojeżdżałem do osi jezdni bo miałem w lewo skręcać, a na tej osi pojawił sie środek busa, więc hamowanie na łuku i wiadomo - podłoga, skuter wbił się w busa a ja znalazłem sie pod busem. Dobrze że tamten powoli wjeżdżał więc w zasadzie zatrzymał sie w miejscu. Simsonek mocno ucierpiał, a ja nawet siniaka nie miałem mimo że obejrzałem dokładnie sobie spód tego busa !OKK

2. Na burgmanie. lekka wywrotka. Jade za autem, żółte światło koleś przelatuje to ja za nim, a za chwilę następne światła i też żółte, więc byłem święcie przekonany że koleś autem również przeleci, a on po heblach, więc ja na prawo i w zasadzie położyłem skuter a sam zostałem na nogach, a burgman w miejscu zrobił obrót o 90 stopni i pecnął auto w zderzak. Zero strat, no może kilka rysek na dolnej owiewce.

Fjr jeszcze nie próbowałem wywracać bo pewnie nie dałbym rady jej podnieść !happybth

  • Klubowicze
Opublikowano

Szlifa, tfu! to nie miałem. Jakieś drobne obcierki tylko.

Ze 25 lat temu pierwsza jazda na jakimś simsonku czy komarku. Na wiejskiej żwirówce na łuku zapomniałem, że gazu można również odejmować, a nie tylko dodawać ;) Przejechałem prawym ramieniem po przydrożnych krzakorach (oczywiście byłem w koszulce na ramiączka, taka moda była). Bez wywrotki pojechałem dalej. Krew ciekła z ramienia ciurkiem. Dobrze, że miałem blisko do domu.

A potem to już tylko nauka jazdy z Excytacją. Próba hamowania kręcąc kółko na żwirku. Mimo, że trzymałem z całych sił, Xciting się położył, a ja ze zdziwieniem stałem nad nim okrakiem. Trochę rozeszły się plastiki prawej płozy, ale po wciśnięciu na miejsce, szkód nie widać. Drugi raz na polnej piaszczystej drodze. W jednym miejscu piasek okazał się zbyt grząski. Łagodna wywrotka w miękki piasek, ale... Pech chciał, że akurat w tym jednym jedynym miejscu na odcinku kilkuset metrów, obok drogi wkopali taki mały betonowy słupek :D Efekt - obcochnięty plastik na tłumiku :)

Na tym KONIEC!

Opublikowano

Pamietam ten szlif - 23 grudnia 2009 - pogoda juz zimowa w Irlandii byla - temperatura okolo zera... zrobilem wtedy trase z 70 km i dziesiec metrow od domu dopadlo mnie... :D(

Wiedzialem, ze moze byc slisko, wiec powolutku wjechalem na ostatnia prosta przed moim domem - w pewnym momencie moje tlnie kolo stracilo przyczepnosci i zrownalo sie z przednim, kontra kierownica juz nic nie dala i wywalilem sie na prawy bok.... predkosc okolo 15 - 20 km/h jednak skuter przejechal z dwa metry po lodzie... droga byla tak oblodzona, ze mialem potem problem z ustaniem, nie mowiac juz o dopchaniu skutera do domu... dzieki pomocy Irlandczyka - mojego wspollokatora - to sie jednak udalo.

Straty - obtarty uchwyt - lakierowany - dla pasazere, nadlamana i przerysowana plastikowa oslona tlumika, brzeg plozy prawej spod pekniety, uszkodzony crashpad, no i najgorsze - lekko porysowany glowny plastik przodu - kolor czarny, wiec jednak to widac... plus wylamany jeden zaczep

Bolal mnie ten szlif dosyc dlugo, bo dmuchalo sie na skuter, a tu taki klops...

Na wiosne wymieniam uszkodzone plastiki i uchwyt - jedynie nie ruszam tego glownego plastiku, bo to za kosztowna naprawa ;)

Opublikowano

Witam :) .

No na ZACNEJ jeszcze nie i tak niech będzie :):D .

Ale na motorze to nie raz .

Pamiętam jak na jesieni na łuku drogi wpadliśmy gospodarzowi w pole buraków , ech było gorąco !piwko . Winy w tym przypadku z naszej strony żadnej , bo gość jadący traktorem akurat wracał z G.S i miał 2,2 promila , była Milicja pogotowie , ale wszystko jakoś szczęśliwie się zakończyło , oczywiście nie dla gospodarza :);) .

Opublikowano

Raz i to w jaki piękny sposób . Coś zadzwoniło zacząłem się rozglądać i dokleiłem się do wysokiego krawęznika . Ale pieknie szybowałem - może dalej niż niektórzy nasi skoczkowie .

Opublikowano

Kiedyś miałem szlifa na Piaggio X9.

W marcu zaraz po zimie wsiadłem na skutera i jak szalony spragniony jazdy pojechałem na miasto. Niestety zakręty były pokryte po zimie sprą ilością piachu. Wszedłem w zakręt, dodałem gazu i zaliczyłem paskudnego szlifa na pasach dla pieszych. Wypieszczony po zimie Piaggio nadawał się do dalszego pieszczenia :):D

Opublikowano

W zeszlym roku 4 gleby:

1. stluczka z limuzyna Volvo. Moja wina. A raczej rekawiczek :D Karniaki + mandat.

2. przed myjka na Bialolece. Koles zajechal mi droge. Pojazd i ja bez szwanku.

3. Szlif na Grocie. Slisko, koles przede mna gwaltownie zahamowal. Brak ABS'u. 6200 z AC. Ale skuter jak nowka !wchair

4. Parkingowka na samym poczatku sezonu. I... najpowazniejsze konsekwencje dla mnie. Skuter upadl mi na stope. Ostry dyzur. 1000 zl na rehabilitacje i 2 miesiace utykania.

Oby nowy sezon byl szczesliwszy

:)

Opublikowano

Na Mysliwieckiej zjerzdzałem w dół w stronę Rozbrat na zakręcie na którym chyba zawsze jest wyślizgany olej, miły Pan zahamował ponieważ przypomniał sobie że będzie skręcał. Ja miałem do wyboru pojechac prosto w słupki, krzaki i drzewa lub się położyć :blink: i dlatego szlif na lewą stroną (wiadomo na prawej tłumik). Parę dni później w tym samym miejscu leżał inny moto ale niestety jego przygoda skończyła się na słupkach, straty dużo większe :lol: Teraz staram się omijać to miejsce. Chyba autobusy gubią tam olej !wchair

  • Administrator
Opublikowano

Pewnie dziwnie to zabrzmi ale pomimo... hmm... 27 lat jazdy na różnych mniej lub bardziej dziwnych moto- scooto, atv'ło :D żadnych szlifów, paciaków czy gleb nie zaliczono !OK . Trudno wyczuć o co tu chodzi... ja to nazywam fartem !OK

Zaliczyłem za to 2 wpadki postojowe/parkingowe. Obie przy prędkości 0 km/h. Jedną na HD, kiedy nie wyczułem podłoża i po lekkim przechyleniu moto poleciało na bok, jednak dzięki gmolom nic nie ucierpiało. Problem był tylko z podniesieniem blisko 400 kg żelastwa do pionu !happybth .

Druga wtopa miała miejsce w Sycowej Hucie na zlocie *Burgmania 2008*. Znaczne pochylenie, nierówne płyty i niestety... 30 sekund po postawieniu na side'dzie T-max zaliczył glebę parkingową ;) . Niestety, tutaj bez poważnych rys się nie obyło ;)

Aha, bym zapomniał :blink: Kiedyś podczas extremalnych testów pochyleń MP3 poleciał ze mną na bok :lol: . Tu także prędkość była 0 km/h a sama gleba miała miejsce na mięciutkiej trawie... po podniesieniu trajki żadnych, nawet najmniejszych rysek nie stwierdzono :D

Reasumując- zaznaczono poz 4 ;)

Opublikowano

Miałem kilka z mojej winy.

Na trzeci dzień po kupnie Dinka 150, chciałem sprawdzić jak to się hamuje tylko przednim a nie tylnym. Co mi strzeliło do łba, żeby sprawdzać na nierównym żwirowym przejździe między garażami!!! Zahamowane przednie koło wpadło w dołek i przy prędkości 5km/h spadłem i zdarłem sobie łokieć.

W Wawie jechałem do roboty na Dinku w mokry dzień z notebookiem na plecach. Przy skręcie w małą uliczkę, jechałem powoli, gość mi wszedł na przejście a ja spokojnie zahamowałem przednim. Koło się uśliznęło w bok na liściu, ja wyskoczyłem w drugi bok padając na brzuch. Laptop cały, ja brudny, Dink cały.

No i najcięższy na Dinku. Ojciec zadzwonił, że zapomniał kluczy od altanki na działce. Powiedziałem,że mu podrzucę. Lato, słońce, krótkie spodenki, koszulka, adidasy. Pech chciał że dziwnym trafem (do tej pory nie wiem jak) zeszło mi powietrze z tylnego koła i na ostrym zakręcie skut zaczął mi latać wężykiem. Nie utrzymałem choć jechałem powoli. Upadłem a on mi na dużego palca u prawej nogi. Zapchałem osobiście skuter 1km do wulkanizacji. Żadnej dziury. Napompowali i OK. Po trzech dniach okładów na palca zdjęcie rtg wykazało, że mam złamany ten palec. 6 tygodni w gipsie.

No i niestety 1 raz na YaMajce. W Wawie wracałem z roboty zaraz po deszczu i na Racławickiej dojeżdżałem do świateł. Zmieniły się na żółte i nie wiedziałem co robić. Gaz czy hamulec. Wybrałem ten drugi, a że miałem jeszcze nie zmienione stare opony to pojechałem ulicą na puste skrzyżowanie. YaMajka przodem na lewym boku a ja za nią też na lewym łokciu. Ubranie mnie ochroniło. Na skucie lewy plastik trochę przytarłem. Trzeba było jednak gazu.

Już mi chyba wystarczy tych lekcji.

Bezpadowej jazdy życzę.

Opublikowano

W sumie szlifa jako takiego to nie zaliczyłem ale 2 przygody były:

1. Na Prymasa 1000lecia mijałem kobitkę z prawej strony (zgodnie z przepisami żeby nie było) i nagle kobiecina stwierdziła, że zmieni pas (jak już byłem na wysokości środkowego słupka). Do dzisiaj nie wiem jak to się stało ale babka po prostu mnie zepchnęła (oparłem się o jej przednie drzwi swoim bokiem) - nawet nie było jakiegoś mocnego zachwiania sprzętu. Zatrzymałem się normalnie na kołach. Po dokładniejszym przyjrzeniu się oprócz tego, że sam zadziałałem jak bufor to przetarłem jej blachę swoją centralką (od tej strony gdzie się ją rozkłada) przez co teraz mam ją jakieś 2cm głębiej i trochę trudniej w nią trafić :-)

2. Wyjeżdżałem z roboty - przede mną jechał dostawczak (całkiem sprawnie i w wystarczającej odległości żeby mnie widzieć w lusterku). W pewnym momencie gość daje po hamulcach bo zwalniało się miejsce parkingowe. Przez myśl przeszło mi żeby go ominąć i wcisnąć się pomiędzy niego a samochód, który wycofywał ale stwierdziłem, że wycofujący może mnie kompletnie nie widzieć (też dostawczak) więc grzecznie zatrzymałem się za gościem (widziałem jego lusterka więc nie było to tuż za nim).

Nagle gość (ten z pierwszego dostawczaka) włącza wsteczny (nie wiem po co bo było miejsce) i zaczyna cofać. Na początku powoli i byłem święcie przekonany, że mnie widział i cofnie z metr-dwa i się zatrzyma. Jednak w pewnym momencie gość daje ostro po gazie tak, że nie było szans na ucieczkę do tyłu - na klakson nie reagował.

Straty - połamane plastiki, porysowany reflektor, uszkodzona obudowa amortyzatora, porysowana obudowa tłumika, itp.

Mam nadzieję, że ten sezon obędzie się bez takich przygód bo przez tą drugą przygodę ponad miesiąc byłem bez 2oo :-(

Opublikowano

Sonda dobiega końca i tak mi się nasunęła taka myls: z jej wyników wynika, że 1/3 skuterków nie ma przeszłosci powypadkowej. To w sumie doskonały rezultat, w szczególnosci dosć optymistyczny dla osób planujących zakup z drugiej ręki...

Opublikowano
Sonda dobiega końca i tak mi się nasunęła taka myls: z jej wyników wynika, że 1/3 skuterków nie ma przeszłosci powypadkowej. To w sumie doskonały rezultat, w szczególnosci dosć optymistyczny dla osób planujących zakup z drugiej ręki...

osoby które pisały o szlifiie nie tylko jeździły !happybth , chodziło ogólnie o szlif. Ja zaznaczyłem że miałem, ale to ze 20lat temu na romecie..... piękne czasy.

a jednak chodzi o maxi (pierwszy post) także mój romecik odpada.... ale za to toyot'ka we mnie walnęła na maxi, praktycznie zero uszkodzeń, lekkie porysowanie, przytuliła się na rondzie. (z jej winy)

Opublikowano

Dokladnie tak !happybth , pytanie brzmialo "czy miales juz szlifa" a nie "czy miales juz szlifa na skuterze" !happybth ...

Opublikowano

Poza tym 2oo po szlifie nie zawsze sa zgodne z 2oo po wypadku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...