Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  ure napisał(a):

A oto cytaty z dyskusji, z pełnym szacunkiem ale nie chciałbym spotkać ich autorów na drodze.

Witaj kolego "ure"

Widzę że zaszeregowałeś mnie do ludzi łamiących przepisy .

Nie mam ci tego za złe bo może i tak to wygląda , ale wystarczyło bardziej uważnie przeczytać co napisałem .

Bo widzisz jeśli przez tyle lat , do auta wsiadam codziennie ( nie jestem zawodowym kierowcą ) i nigdy nie zrobiłem nikomu , ani też sobie nawet małego zadrapania , to czy można tu mówić o 30-letnim farcie ?

Jasne że nie! Ja po prostu umiem poruszać się po drogach.

Jeśli szukać tych którzy podnoszą statystyki wypadków , szukajmy ich raczej wśród kierowców nie zdecydowanych i nie pewnych. !happybth

Ja wiem " rutyna gubi" -ale nie tych którzy zdają sobie z tego sprawę.

Myślę że mnie nie zrozumiałeś . Pisząc "nie lubię ślimaczyć " nie miałem na myśli idiotów balansujących na granicy śmierci , ale jazdę zdecydowaną .

Jestem naprawdę rozsądnym kierowcą , a zwłaszcza gdy siadam na 2oo , i może kiedyś gdy się spotkamy na jakimś zlocie uda mi się przekonać cię że, jak to ktoś już napisał bezpieczniej jest nagiąć przepis w granicach rozsądku niż sztywno się ich trzymać.

Po to właśnie jest forum abyśmy mogli się trochę posprzeczać , ale to co napisał nasz kolega Alessandro ;

  alessandro napisał(a):
Przekraczanie predkosci w terenie zabudowanym >10kmh, usilowanie zabojstwa.

a ty na to;

  ure napisał(a):
Kontynuując dyskusję znalazł się ktoś z kim zgadzam się w 100 %: Alessandro.

to bez obrazy , bo z pewnością równe z was chłopaki , ale fajnie że nie macie na to wpływu kogo i jak karać . !happybth ( Alessandro proponuje od 5-ciu lat )

Opublikowano

!

  Cytat
Przekraczanie predkosci w terenie zabudowanym >10kmh, usilowanie zabojstwa.

Ja bym dodał „z premedytacją”, zawsze to wyrok zagrożony cięższą karą, z dożywociem włącznie, tylko co zrobić jak ktoś przekroczy o 20km/h?

Może konfiskata mienia i rozerwanie przez konie, przypalanie, łamanie kołem itd...?

Opublikowano
  Flyman napisał(a):
!
  Cytat
Przekraczanie predkosci w terenie zabudowanym >10kmh, usilowanie zabojstwa.

Ja bym dodał „z premedytacją”, zawsze to wyrok zagrożony cięższą karą, z dożywociem włącznie, tylko co zrobić jak ktoś przekroczy o 20km/h?

Może konfiskata mienia i rozerwanie przez konie, przypalanie, łamanie kołem itd...?

Posadzić do celi z takim bandziorem wyspecjalizowanym w zabójstwach z premedytacją (przecież to kolega po fachu !happybth) to się głupot odechce i zacznie w końcu jeździć porządnie.

Ażeby uruchomić zbawienny profilaktyczny wpływ rodziny na delikwenta należy ogłosić, że jego dzieci nie będą mogły iść do przedszkola, a na studia to już w ogóle nie ma mowy - już widzę te zasmarkane twarzyczki skubiące rano durnego ojca za kurtkę "tato, nie jeździj dziś 60-tką, pozwól nam się uczyć, prosimyyy" !happybth

EDIT

Oczywiście to taki żarcik, mam nadzieję, że nikt się nie obraża !OKK

Opublikowano
  Flyman napisał(a):
!
  Cytat
Przekraczanie predkosci w terenie zabudowanym >10kmh, usilowanie zabojstwa.

Ja bym dodał „z premedytacją”, zawsze to wyrok zagrożony cięższą karą, z dożywociem włącznie, tylko co zrobić jak ktoś przekroczy o 20km/h?

Może konfiskata mienia i rozerwanie przez konie, przypalanie, łamanie kołem itd...?

Prosze jak łatwo sprowadzić dyskusje do absurdu.

Opublikowano

Ure, ale absurdalna raczej jest ta propozycja, by za rozpędzenie bolidu więcej niż o 10kmh karać jak za usiłowanie zabójstwa, sorry. Tego nikt nie musiał sprowadzać do absurdu, to jest jedynie zabawa absurdem.

Osobiście wyłączam się jednak z dyskusji, bo odeszła ona już za daleko od meritum, a nasze wypowiedzi, oprócz erystycznej zabawy, nie dają już niczego, tylko możemy się niepotrzebnie poobrażać !happybth A każdy i tak pozostanie przy swojej "mojszej racji"...

Miłej nocy, Klaud

Opublikowano

Mowicie tu duzo o karach !happybth . Za przyklad podam skutki przejechania na czerwonym swietle, ktorego faza trwa ponad jedna sekunde w De:

200 euro plus oddanie prawa jazdy (czyli zakaz prowadzenia pojazdow) na 2 miesiace.

Jakie sa restrykcje dotyczace tego wykroczenia w PL?

Bo wierzcie mi, sankcje nalozone w De (ten zakaz!) ucza bardzo szybko zwracac uwage na wszelkie sygnalizacje swietlne. I "zapominalskim", nawet po kilkudziesieciu latach od zdanego egzaminu na PJ zostaje bardzo szybko "odswiezona" wiedza !happybth .

Edit: nie bede pisal tu o przekraczaniu predkosci i zwiazanych z nimi karami, ale przy wyzszych "wynikach" trzeba liczyc sie zarowna z wydatkiem finansowym, jak i oddaniem prawka na jakis czas (zbieractwo punktowe jest rowniez praktykowane przy mniejszych przewinieniach).

Opublikowano

Rozumiem, że mamy większość zwolenników metody kija i marchewki.

Z tym, że kij jest ciężki i długi, a marcheweczka wręcz odwrotnie. !happybth

Żadna kara, nawet potencjalne zejście z tego świata nie zastąpi jednak wewnętrznego kodeksu moralnego, wyobraźni i świadomości potencjalnych skutków własnych działań.

To oczywiście nie dotyczy tylko kierowców.

Opublikowano
  Cytat
2010- Życie w dużym mieście- normalne.

Bez komentarza.

  Cytat
W czasach komuny to się nazywało "Kompleks Polaka" . Teraz już ludzie na to nie chorują.

Podpowiem Ci - to byla ironia.

Panie i Panowie, chyba smarkaczami nie jestesmy, zeby sie na siebie obrazac.

A jesli tak to a) nie doroslismy do forum dla doroslych !happybth nie doroslismy do PJ.

To zadziwiajace, z jakim uporem potrafimy mowic, ze wine za ilosc trupow na drogach ponosi zla infrastruktura. A kysz, niedobra. Ty zla, diabelska, czyhajaca na dobrych i madrych 'kierowcow' chimero!

Wybaczcie, ale nie pojmuje tego toku myslenia.

Jak to jest, ze za przyslowiowa granica, polski 'kierowca' nagla zamienia sie w kierowce, i na drogach miejskich i podmiejskich przestrzega przepisow? Przynajmniej tych, ktore zna, bo to juz inna inszosc.

A potem wraca do Ojczyzny i po takich samych drogach - miejskich i podmiejskich - jezdzi jak debil?

Powtarzam raz jeszcze: dla mnie ludzie, ktorzy ryzykuja zyciem innych ludzi i robia ta z totalnym odprezeniem i przekonaniem, ze tego nie robia, zasluguja na takie a nie inne epitety.

Wiec pytam wprost i poprosze o odpowiedz jednym zdaniem: w jaki sposob "brak dobrej infrastruktury drogowej" ma przelozenie na fakt, ze jadac do pracy ulicami miasta przekraczacie predkosc dozwolona? (skupiamy sie na predkosci, ale to jeden z wielu grzechow glownych - parkowanie na chodniku, nie przepuszczanie pieszych zblizajacych sie do przejsc - oho! nie ma tego w prawie ups! a ja przeciez zostalem zaszufladkowany jako tramwajarz...

Oczekuje na rozsadne odpowiedzi, a nie w stylu, ze winny jest brak autostrady miedzy Poznaniem a Bydgoszcza. Dlaczego takimi samymi ulicami miasta w Monachium i Londku ludzie jada 50-60kmh, a u nas - 70-100kmh?

I jeszcze tylko PS ws. 5 lat.

Nie idea siedzenia w pierdlu 5 lat jest wazna.

Probuje znalezc rozwiazanie, ktore zmusiloby polskich 'kierowcow' do przestrzegania prawa. Byc moze zniszczenie komus zycia (i calej rodzinie) za jego/jej glupote to za duza kara? Byc moze. Ale nie wierze, by inne kary odniosly skutek. Nawet najrozsadniejsza z kar - siegajaca do kieszeni - niezawsze bywa skuteczna w naszych realiach. No bo ciekawe, czy oburzylibyscie sie tak samo na propozycje karania natychmiastowego w wys. 1kpln za 10kmh ponad ograniczenie, 5kpln za nie przepuszczenie pieszego i tyle samo za wpieprzanie sie na chodnik i zmuszanie ludzi do lazenia po ulicy. Jakie WTEDY padlyby argumenty?

Naprawde wierzycie, ze nie da sie nic zrobic, by nie ginelo u nas 10x wiecej ludzi na drogach? Bo przeciez infry na poziomie Niemiec czy Holandii nie wybudujemy - i tp nie z naszej winy. Wiec co, jestesmy skazani na trupy?

Litosci...

Opublikowano
  alessandro napisał(a):
(...)Dlaczego takimi samymi ulicami miasta w Monachium i Londku ludzie jada 50-60kmh, a u nas - 70-100kmh?(...)

Wydaje mi sie, ze:

- po pierwsze: poczucie bezkarnosci. Nie ma znaczenia, czy kierowca przekroczy predkosc o 10 czy 60 km/h, bo i tak nikt go dotkliwie nie ukara.

- po drugie: aprobata spoleczna. I to przyzwolenie jest chyba glowna przyczyna "niepisanych zasad" ruchu drogowego w PL.

Opublikowano
  Cytat
w jaki sposob "brak dobrej infrastruktury drogowej" ma przelozenie na fakt, ze jadac do pracy ulicami miasta przekraczacie predkosc dozwolona? (skupiamy sie na predkosci, ale to jeden z wielu grzechow glownych - parkowanie na chodniku, nie przepuszczanie pieszych zblizajacych sie do przejsc

Nie wiem czy to będzie odpowiedź rozsądna, ale myślę, że:

1. Dobra infrastruktura może doprowadzić do tego, że przejeżdżając przez miasto z prędkością 50-60km/h, po przyjeździe do domu mamy średnią prędkość w granicach 40km/h, czyli np. w Warszawie, przejazd z centrum do Piastowa zajmie 20 min.

Dziś to wygląda tak: (godz.15.00—19.00) Z centrum do skrzyżowania Łopuszańska–Aleje; średnia prędkość 2—5 km/h, potem, do Łopuszańskiej (jak się czasem da) rura, 100km/h, parę świateł po drodze, średnia wychodzi 40km/h.

Rezultat: Przejazd z centrum do Piastowa zajmuje 4 godziny, średnia prędkość 10 km/h.

2. Parkowanie. No tak, to u nas nie jest problem infrastruktury, bo przecież wokół masa przyjaznych parkingów, jedno- wielopoziomowych, do wyboru i do koloru, a ludzie, jak debile, zostawiają fury na chodnikach.

3. Nie przepuszczanie pieszych zbliżających się do przejść.

No tu, faktycznie, leżę. Nie mam wytłumaczenia dla takiego zachowania, może wściekłość kierowców, którzy zamiast 1 godziny, spędzają w samochodach 4 godziny i już mają naprawdę dość i chcą dojechać w końcu do domu. Ale to oczywiście nie jest wytłumaczenie takiego postępowania. Na szczęście, są to wybryki i nie sądzę, by było to zachowanie 75% użytkowników dróg.

Opublikowano

Taka ciekawostka co do kar dzis ogladalem fragment programu cos jak nasza drogówka tylko w USA koles dostał za wyrzucenie peta przez okno 1000$ i 12 godzin prac spolecznych. Pozostawiam to bez komentarza

Opublikowano

Tylko tyle? Przecież mógł jechać motocyklista i niedopałek mógł go zabić.

A tak na serio. ure zacytował też moją wypowiedź, że jestem za łamaniem przepisów w zakresie rozsądku i wyobraźni.

Ostatnio jadąc S3 na trasie Sulechów - Zielona Góra - jednojezdniowa droga z tzw. zjazdówkami, momentami proste odcinki po kilka km, ewentualnie łagodne zakręty. Widoczność bdb, słoneczko, jezdnia sucha, a ja swoim maluszkiem spokojnie jechałem 80km/h (ograniczenie 100km/h). Aby ułatwić innym życie, gdy zbliżali się do mnie zjeżdzałem za linię ciągłą, która jest na całym odcinku między tymi miescowościami. Wyprzedzał mnie m. in. policyjny bus. Jak zareagował? Podziękował awaryjnymi, a przecież byłem przestępcą, łamałem przepisy i narażałem wielu ludzi na niebezpieczeństwo.

Dodatkowo tak toche OT na temat kirowców. Na w/w odcinku jest ustawiony radar, a w sumie same puszki. Nieraz kierowcy zwalniają tam do 40km/h, bo radar. !w00t

Opublikowano
  Patryk92 napisał(a):
Aby ułatwić innym życie, gdy zbliżali się do mnie zjeżdzałem za linię ciągłą, która jest na całym odcinku między tymi miescowościami.

Popieram! To jest właśnie rozsądna ocena sytuacji na drodze . A nie "Zginę ale na prawie" whist

  Flyman napisał(a):
Ja bym dodał „z premedytacją”, zawsze to wyrok zagrożony cięższą karą, z dożywociem włącznie, tylko co zrobić jak ktoś przekroczy o 20km/h?

Może konfiskata mienia i rozerwanie przez konie, przypalanie, łamanie kołem itd...?

Aż strach pomyśleć co będzie dalej. !YES

A co do posta mojego ulubieńca Alessandro to nic już nie napiszę. Bo po co.

Klaud z tego tematu wychodzę razem z tobą . !w00t

  • Administrator
Opublikowano

Niech rzuci kamieniem kazdy kto nigdy nie zlamal zadnego przepisu w ruchu drogowym. Przekroczenie o 10 km/h i juz restrykcyjna sankcja. Hmmm moze i bylo to ok gdyby nie to ze w Polsce jest na to przyzwolenie spoleczne. Sam uwazam ze bezpieczenstwo na drogach jest wazne i mozna powiedziec dorzucam swoja cegielke zeby promowac bezpieczenstwo

Kampania "Jestes sprawca, jestes ofiara" - klik! to sa autentyczne wypowiedzi ludzi ktorzy trafili do pudla i co ... i mam troche punktow za przekroczenie predkosci, choc wiem

alessandro widze ze wsadzalbys ludzi do wiezienia za nieprzepisowe parkowanie, przekroczenie predkosci tylko tym sposobem to zamiast osiedli mieszkaniowych mieli bysmy same zaklady karne a chyba nie o to chodzi. Jakos nie wyobrazam sobie ze jest jakis kraj swiecie w ktorym nikt nie lamie przepisow drogowych, nawet w mitycznych krajach skandynawskich
Opublikowano

Wiec jednak się obrazamy? Zabieramy zabawki i do domu bo inni maja inne zdanie?

W modzie jest być takim jak inni i nie dostrzegać oczywistego?

Szkoda.

A już zapowiadało się na ciekawa dyskusje.

A 'ulubienca' naprawdę mogłeś sobie podarować.

Howgh. :)

Nie nie wsadzalbym do więzienia bo te są utrzymywane z naszych podatków.

Czy Wy musicie wpadac w ekstrema?

Napisałem ze nie wiem, ze się zastanawiam, ze martwi mnie status quo i uważam ze dzisiejsze rozwiązania są do bani. Chodzi o dotkliwosc i nieuchronnosc kary...

A Wy od razu: niechaj rzuci kamieniem.

Oczywiście ze zdarza mi się przekroczyć przepisy i w Skandynawii tez sie to zdarza.

Ale świat nie jest czarno-biały. Pomiędzy zdarza sie a 'jest nagminnoscia akceptowana przez społeczeństwo' jest spora strefa...

Sorry myślałem ze można tu z kims kto ma inne zdanie pogadać.

Szerokości!

Opublikowano
  alessandro napisał(a):
Sorry myślałem ze można tu z kims kto ma inne zdanie pogadać.

Ioł- ioł już jestem. Widzę że przypadliśmy sobie do gustu !tut

Mówię tu o sobie , bo mimo tego że mamy kompletnie różne zdania w kwestii respektowania prawa o ruchu drogowym , to jesteś dobrym przeciwnikiem dla moich sprawdzonych teorii. !piwko

  alessandro napisał(a):
Wiec jednak się obrazamy? Zabieramy zabawki i do domu bo inni maja inne zdanie?

W modzie jest być takim jak inni i nie dostrzegać oczywistego?

No widzisz stary i znowu się z tobą nie zgadzam !happybth Bo w modzie jest , być oryginalnym , a nie identyfikować się z ogółem (tak jest łatwiej),

Alessandro ja wcale stąd nie uciekłem ! Wydawało mi się że ta dyskusja prowadziła do nikąd i nie chcąc być nudnym podziękowałem za rozmowę.

Rozmowy na forum w której biorą udział obcy sobie ludzie to trochę tak jak rozmowa z duchem , i dlatego staram się nie podchodzić do nich zbyt emocjonalnie. Po moim loginie wnioskujesz że jestem facetem. A skąd pewność że nie jestem sexowną 20-latką? ;) Albo !happybth

Nie jest wykluczone że ponieważ jesteśmy na tym forum , mamy podobne zainteresowanie !happybth , będzie okazja się spotkać i pobajać . A puki co to pomagajmy , i doradzajmy sobie nawzajem.

  alessandro napisał(a):
A 'ulubienca' naprawdę mogłeś sobie podarować.

Przepraszam cię jeśli poczułeś się obrażony ;) . Nic złego nie miałem na myśli , ale jak już pisałem jesteś dla mnie ciekawym bo innym niż ja ziomem.

Wracając do tematu , możemy jeszcze popierając faktami posprzeczać się czy bezpieczniejszy kierowca to ten który sztywno trzyma się przepisów ? Czy ten który

jeździ zgodnie z nimi ale podpiera się logiką , doświadczeniem ?

Jakie jest twoje -wasze zdanie ?

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
  Cytat
to brak dróg szybkiego ruchu i autostrad w głównej mierze jest przyczyną wypadków

Bo tak jest.

O takich karambolach słyszymy raz na pół roku, ginie parę osób. Dzieje się to najczęściej przy fatalnych warunkach atmosferycznych.

Pamiętaj, że tylko dziś, na innych drogach, tych wolniejszych, tych z dziurami, bez bezpiecznych poboczy, zginie 20 osób.

  • Sympatycy
Opublikowano
  ure napisał(a):
Czy ktoś mi odpowie co było przyczyną tego karambolu ?

Akurat w tym przypadku, wydaje się, że niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.

Ale można również powiedzieć, że np. gwałtowne "dostosowanie" prędkości,

do szybko zmieniających się warunków, zaowocowało najechaniem na pojazd

dostosowujący...

Można też powiedzieć, że warunki na drodze (mgła i stan nawierzchni) były przyczyną wypadku...

Generalnie, przyczyny ustali policja.

pzdr

  • Administrator
Opublikowano
  ure napisał(a):
http://www.tvn24.pl/-1,1688453,0,1,beda-za...,wiadomosc.html

Czy ktoś mi odpowie co było przyczyną tego karambolu ? Pytanie kieruję oczywiście do osób biorących udział w dyskusji, które uważają że to brak dróg szybkiego ruchu i autostrad w głównej mierze jest przyczyną wypadków.

Tu akurat bylo kilka czynnikow, ale moim zdaniem ciala dal zarzadca drogi bo mimo ze ta autostrada jest wyposazona w znaki zmiennej tresci nie bylo komunikatow o mgle, a naweirzchnia akurat tam jest idealna, bez dziur i kolein.

  Flyman napisał(a):
  Cytat
to brak dróg szybkiego ruchu i autostrad w głównej mierze jest przyczyną wypadków

Bo tak jest.

O takich karambolach słyszymy raz na pół roku, ginie parę osób. Dzieje się to najczęściej przy fatalnych warunkach atmosferycznych.

Pamiętaj, że tylko dziś, na innych drogach, tych wolniejszych, tych z dziurami, bez bezpiecznych poboczy, zginie 20 osób.

No sek w tym ze w Niemczech gdzie tych drog nie brakuje liczba ofiar smiertelnych jest wyzsza niz w Polsce. No a 20 osob dziennie to raczej nie ginie na drogach, srednia wychodzi cos kolo 10, ogolnie na wszystkich drogach krajowych, wojewodzkich, powiatowych, gminnych, miejskich, ba nawet na lesnych. Na krajowkach to okolo 4 osob dziennie, co i tak jest sporym wynikiem. Glowna przyczyna jest jednak predkosc. Choc uwazam ze o ile nie powinno sie robic nagonki na drogach po za miejskich, o tyle w miastach przekroczenie 50 km/h powinno byc surowo karane i restrykcyjnie wymagane.

Opublikowano

Gdyby samoloty latały wolniej i niżej też pewnie byłoby mniej ofiar w razie wypadku... !OKK !OKK !OKK

Opublikowano
  Cytat
Tu akurat bylo kilka czynnikow, ale moim zdaniem ciala dal zarzadca drogi bo mimo ze ta autostrada jest wyposazona w znaki zmiennej tresci nie bylo komunikatow o mgle, a naweirzchnia akurat tam jest idealna, bez dziur i kolein.

Buahahahahaaaa !sciana Dobre!

@ artix

Zgadzam sie w 100% - w miescie, przekroczenie Vmax o 5kmh - 200pln, na podstawie fotek z kamer na co ktoryms skrzyzowaniu. Z automatu. Billingowane na konto wlasciciela pojazdu, niezaleznie, czy to firma leasingujaca, tatus, czy kolezanka o slicznych oczetach. O 10kmh, czyli ponad blad licznika - 1000pln. Wzwyz, zabranie prawa jazdy i 5kpln. Moze byc zajecie pensji lub roboty spoleczne - np. odsniezanie tego, co najwazniejsze w miastach - chodnikow.

Na A nie powinno byc ograniczen, a predkosc zalecana i klauzula wylaczenia w kazdej polisie OC/AC itp.

  • Klubowicze
Opublikowano

Dyskusje na temat prędkości mnie powalają.....

Prędkość, umiejętność,wyobraźnia - na to składa się bezpieczna jazda która nie oznacza wolnej.

Sugestie nagminnego karania, montowania fotoradarów, kamer, zwalniaczy to bzdura.

Zacznijmy od podstaw:

- porządne szkolenie kierowców (oblewanie egzaminu za niewiedzę jaka kontrolka się świecie na desce czy za najechanie kołem na linię....)

- stan dróg

- dostosowanie ograniczeń prędkości do faktycznych występujących zagrożeń

- rzetelne przeglądy techniczne pojazdów

- nauka kierowców jak jeździć w trudnych warunkach atmosferycznych

Ale do tego wszystkiego potrzeba rządów myślących ludzi a nie bandy patrzącej na swoje kieszenie.

A najprościej "niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze".

Opublikowano
  Cytat
(oblewanie egzaminu za niewiedzę jaka kontrolka się świecie na desce czy za najechanie kołem na linię....)

Już to jest. Wg mnie skuteczniej powinno się szkolić/sprawdzać instruktorów. 70% kursantów jest uczonych "przy 2 pachołku 3/4 obrotu kierownicą". Taki kierowca nigdy nie potrafi poprawnie wycofać, ale egzamin zda. Wytłumaczenie jak jechać po lusterku zajmuje 5min.

Wczoraj widziałem jak jakaś młoda kobieta w punto na 12 razy wyjeżdżała w prawo z podporządkowanej (zatrzymała ruch na ponad 2 minuty), a przed nią inna wyjechała jakimś SUVem bez problemu.

Jak to zobaczyłem nie wiedziałem, czy mam się śmiać, czy płakać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...