Niedzielna przejażdżka po okolicach Łodzi

[tarzan]

Dochodziła godz.10.Patrząc nieśmiało w okna zauważyłem ,że zza chmur zaczyna wychodzić słoneczko. Wcześniej próbowałem zwołać jakąś większą grupkę na ostatni listopadowy wypad za miasto ale niestety nikt nie miał ochoty na przejażdżkę.Dość długo się wahałem,czy wyprowadzać dziś skuter z garażu i nim się zdecydowałem do zrobić minęło południe ale co tam jadę

Zapakowałem do torby aparat do portfela trochę papierków i w drogę.

Typowa listopadowa pogoda temp ok 6-7st ale byłem zaopatrzony w odpowiednie ubranko wiec nie straszne mi są takie chłody Skierowałem się w kierunku na Stryków po drodze zboczyłem lekko z kursu skręcając na Dobrą gdzie na chwile zatrzymałem się by zrobić kilka fotek uroczemu kościółkowi.W tej samej miejscowości jest jeszcze drugi większy kościół stojący na małym wzniesieniu tam też pstryknąłem kilka ujęć w ostatnich promieniach zachodzącego za chmury słońca.No cóż dzień jest teraz któtki czas ruszać dalej.Dojeżdżając do trasy na Stryków postanowiłem ją przeciąć i udałem się w dalsza drogę przez Michałówek do Imielnika gdzie przecinając las błotnistą wybrukowaną drogą-przez chwilę żałując,że w nią wjechałem bo przecież skuter to nie amfibia do cholery!! -obrałem kierunek na Boginię.

Robiło się coraz zimniej,słońce całkiem zaszło za chmury ale ja twardo połykałem kolejne kilometry nie poddając się niesprzyjającej aurze

Dojechałem do miejscowości Stare Skoszewy gdzie zrobiłem kilka zdjęć tamtejszemu kościółkowi by za chwile ruszyć dalej.

Miejscowość Lipka tu też stała jakaś parafia więc kilka kolejnych kadrów przybyło w aparacie:)Podszedł do mnie jakiś starszy pan-mieszkaniec pobliskiej posesji-z którym to zamieniłem kilka słów o tym jak to dawniej było a jak jest teraz.Taka po prostu miła pogawędka o wszystkim i o niczym No nic ,było miło ale czas ruszać w drogę Daleko nie pojechałem bo dosłownie za 1 km była Kolonia Niesułków,w której to stał kolejny tym razem drewniany kościółek:) Z racji tego ,że czasu nie zostało zbyt wiele do końca dnia udałem się w dalszą drogę.Dojechałem do Strykowa gdzie miałem już zawracać w kierunku Łodzi ale postanowiłem skręcić na Głowno w kierunku Łowicza:) Przez Głowno przemknąłem bez zatrzymywania się by za chwilę zrobić krótki postój w Domaniewicach gdzie stoi przy trasie wysoki kościół na małym wzniesieniu.Oczywiście nie obyło się bez kilku kolejnych ujęć i w drogę.

Po drodze widać było ,że nadchodzi koniec jesieni na niektórych drzewach nie było już ani jednego listka na zaoranych i uprzątnietych polach nawet żywej duszy.Nawet zdarzyło mi się rozpaczliwie krzyknąć -Ja chcę już wiosnę!!!!!Ale pewnie i tak nikt tego nie usłyszał po za mną !happybth

10 km przed Łowiczem naszła mnie myśl,że może by tak już zawrócić ale jakoś przetrwałem krótki kryzys i za moment wjechałem do Miasta:)

Zatrzymałem się na Nowym Rynku -jedynym chyba rynku w europie,który ma formę trójkąta:) Zrobiłem kilka ujęć i postanowiłem wracać bo za jakąś godzinkę zacznie się robić ciemno;)

Powrotna droga była już bez przerw bo myślałem już tylko o ciepłym domku i gorącej herbatce.

Minąłem Stryków i dojeżdżałem już do Łodzi nagle strach,coś szarpnęło i silnik zgasł!!Okazało się ,że prawdopodobnie rozerwał się pas napędowy i dalszą drogę ok 20 km pokonałem ze skuterem na lawecie pomocy drogowej

Zakończyłem sezon skuterowy z małą przygodą ale i tak było zaje....e i nawinięte kolejne 160 km

PS jak ogarnę fotki ,które zrobiłem po drodze na pewno kilka z nich znajdzie się w tym temacie

[MariuszBurgi]

No niech tylko Zybex wypatrzy ten topic ... Znów będzie "jatka" po Suzuki

Jaki masz przebieg?

To, że coś szarpnęło i zgasł to nie koniecznie musi być V-belt... choć trzeba być dobrej myśli, że to tylko to

A wycieczka... !happybth

[tarzan]

Silnik pali i pracuje normalnie wchodząc na obroty brak tylko przeniesienie napedu na koło.

Gdy sie zatrzymałem spod plastików wydobywał sie przez chwile dym i czuć było smród palonej gumy lub czegoś w tym rodzaju.Skojarzyłem to z pasem.

Dochodzi do 32 tys

[MariuszBurgi]

To raczej pasek... jeśli od nowości ori to miał prawo się zerwać.

Ciekawe czy nie narobił przy okazji zerwania spustoszenia... ale... To nie ten dział... sugeruję wrócić do wątku z podtekstem imprezowo/podróżniczym a przypadek zerwanego paska kontynuować w dziale "techniczne".

[GrzechoCnik]

Super wycieczka i świetny opis Dawaj foty !

A pasek się wymieni i będzie jak nowy.

[tarzan]

Póki co walczę bo jeszcze nie wrzucałem fotek na forum i tak naprawdę nie wiem jak to zrobić może ktoś mi poradzi !happybth

[szorstki]

Tu masz troszkę do poczytania:

Naduś

Marynarz sfilmował tam wszystko, a ja wypunktowałem !happybth

A wycieczka !happybth

pzdr

[tarzan]

Dzięki szorstki

A wycieczka spoko tylko szkoda,że sam byłem.Na początku było kilku chętnych ale chyba wiaterku się przestraszyli i temp 7 st a tak naprawdę zmarzłem dopiero jak spadł wieczorem deszcz ale już wtedy stałem na poboczu i czekałem na pomoc drogową !tut

Dziękuję za wszelkie rady i porady jak umieszczać zdjęcia na naszym forum

Odwdzięczę się !OKK przy najbliższej sprzyjającej okazji

pozdr

Fotki z niedzielnego wypadu

[irasos]

Super zdjęcia !OKK

Ja sobie chciałem w tą sobotę pojeździć ale cóż ma być ponoć -4 C także nici z wycieczki !tut

[tarzan]

  irasos napisał(a):

Ja sobie chciałem w tą sobotę pojeździć ale cóż ma być ponoć -4 C także nici z wycieczki

Ja na pewno bym jeszcze jeździł dla mnie nie straszne są takie temperatury byle śnieg nie padał ale jak pewnie czytałeś zakończyłem już jazdę w tym roku aczkolwiek jakby udało się jeszcze burka naprawić to kto wie !OKK

Ja jestem wariat więc wszystko możliwe bo po śniegu już jeździłem w ruchu ulicznym i to całkiem spore dystanse !tut

pozdr

[Baltona]

Foty fajne, a ,,groźne niebo" super !OKK do kalendarza

[GrzechoCnik]

Popieram przedmówcę. To zdjęcie Ci się udało

Taaak, obiekty sakralne najlepiej się fotografuje jak nie ma zasłaniających widok liści. Co widać na załączonych obrazkach.