Skuter tylko w sezonie?

[Marcino1]

Krótko podsumowując:

70 na 86 biorących udział w ankiecie to jednak twardziele !YES

Wybrałem się w łikend na dłuższą wycieczkę z noclegiem. Tempertaura oscylowała w okolicach 6-8*C i wracałem w ciemnościach. Pomimo nabytego ostatnio ciepłego stroju była to taka sobie przyjemność. To znaczy była ale jednak nie taka, jak w lecie.

Ciekawe czy wrócą jeszcze ciepłe (pow. 15*C), słoneczne dni w tym roku...

[andrzejwys]

heh!

Ja używam skutera codziennie 8.00-17.30 do pracy, bez względu na porę roku i pogodę !YES (dziennie 150-200 km).

W sumie przy -20C żadna frajda, ale przy dobrych ciuszkach do -10C idzie wytrzymać cały dzień bez tragedii.

Oby tylko zima w tym roku była kapkę mniej śnieżna

[bartosz108]

  Barti napisał(a):

Zawsze bele nie było śniegu  !YES

Podpisuję się dwoma ręcami

[MARCVS]

  Gumisiek napisał(a):

W poprzednim sezonie różnie bywało , ale przeważnie staram się jeździć jak nie pada , chyba że trzeba wrócić do domu , to wtedy trudno . Co do temperatury to wolę raczej pow 0* , chociaż w dawnych czasach różnie to bywało i nawet mróz mnie nie przerażał , ale z wiekiem stałem się trochę bardziej wygodny , bo nie lubię jak na wąsach robią mi się sople

I glut wisi u nosa !YES

[KRISTO]

Ja śmigam codziennie do pracy 3 w nocy więc wole jechać skuterem

7 minut nawet jak Pada

Niż autobusem nocnym godzinę z przesiadką na dworcu centralnym

na przystanek bym szedł 10 min to i tak bym był mokry na jedno wychodzi

Oczywiście jak śnieg spadnie to siła wyższa nie worze pizzy,

i nie mam zamiaru z uziemieniem jeździć .szkoda zelówek

[reno]

Nie zaznaczyłem żadnej opcji - jezdzę dla przyjemności i najbliżej mi do zdania Leszka z Krakowa, ale..... jak mam "chcicę" - wtedy pogoda ma drugorzędne znaczenie.

Pozostaje zdrowy rozsądek.

,

[fundi600]

Opcja nr 3 byle nie padało temperatura mi nie robi

[Prof2k]

Hej,

Jeździcie jeszcze, czy już Wasze dwakółka zimują w garażach? !happybth

Ja dziś przyjechałem do pracy Czarną Strzałą i powiem, że widziałem tylko kilka motorów i ani jednego maxi, a jadę przez całą Warszawę, przez Centrum łącznie 23km...

Pozdrawiam

Prof2k (Profek)

[Marcino1]

  Prof2k napisał(a):

Hej,

Jeździcie jeszcze, czy już Wasze dwakółka zimują w garażach? !happybth

Ja dziś przyjechałem do pracy Czarną Strzałą i powiem, że widziałem tylko kilka motorów i ani jednego maxi, a jadę przez całą Warszawę, przez Centrum łącznie 23km...

Pozdrawiam

Prof2k (Profek)

Moje trzy kółka powoli chyba zapadają w sen zimowy...

[Barti]

Ja śmigam caly czas, pogoda jest super !tut Czasami trochę kropi ale co tam !happybth Inna sprawa że trzeba bardzo uważać bo kierowcy 4oo juz nas na drodze nie widzą. Ostatnio koleś centralnie przede mną zaczął zawracać, wychamowałem slownie metr przed nim

Ale dobra, uważamy i śmigamy dalej !OKK !happybth

[Biolog]

Ja też jeszcze się turlam. W niedzielę deszcz mnie zgonił z trasy, ale jak jutro będzie znośnie....

[kmodzele]

Jest śnieg? Nie. No to jeżdżę.

Nie mam czasu na jazdę 4oo.

[Prof2k]

Trochę śniegu ma być podobno w piątek.

http://new.meteo.pl/php/meteorogram_list_c...&cname=Warszawa

Wolałbym, żeby jeszcze było jeszcze trochę bezśniegowo i ciepło, oraz w miarę sucho to buym się jeszcze poturlał...

Czas dojazdu do pracy 30-40minut to nie 1h20 w tłoku i smrodzie komunikacji miejskiej !happybth

[MARCVS]

  Barti napisał(a):

Ja śmigam caly czas, pogoda jest super !tut Czasami trochę kropi ale co tam Inna sprawa że trzeba bardzo uważać bo kierowcy 4oo juz nas na drodze nie widzą. Ostatnio koleś centralnie przede mną zaczął zawracać, wychamowałem slownie metr przed nim

Ale dobra, uważamy i śmigamy dalej !happybth

Barti

Jesteś KWARDY

Mnie ostatnio strasznie połamało ale po serwisie sprzęta wypróbowałem,mimo choroby !OK

Już !happybth naszykowany stoi

Czeka lepszej pogody

Ale jak tylko zrobi się ciepło, to i w styczniu wyjadę

[ptaku_1]

Ja juz zakonczylem smiganie czekam do wiosny.

[Bosy]

  ptaku_1 napisał(a):

Ja juz zakonczylem smiganie !OK czekam do wiosny.

A ja wczoraj na egzamin pojechałem . Oczywiście wziąłem "małego" . Nie chcą draznić egzaminatora ubrałem się także "po cywilnemu" czyli bielizna termoaktywna, polarek "setka" i kurtka membranowa. Nie zmarzłem .

Jak tak sobie myślę, to wychodzi na to, że trzeba rozróżnić dwa rodzaje jeżdżenia i rozpatrywać je osobno z punktu widzenia końca sezonu. Czym innym jest bowiem jazda przyjemnościowa na zasadzie "widzę, że jest ładna pogoda, wprawdzie zimo, więc ubieram się adekwatnie, żeby nawinąć parę kilometrów bez celu, bądź z celem, jako rzeczą poboczną"... Takie pojedyncze dni mogą zdarzać się w grudniu i styczniu i lutym... A w marcu w zasadzie zaczyna się juz wiosna, więc... patrząc w ten sposób sezon trwa cały rok .

Czym innym jest jednak sytuacja gdy maxi jest codziennym środkiem lokomocji. Jeżeli liczba takich dni, w których pogoda pozwala jako-tako jeździć maleje znacząco, to człowiek nieuchronnie zadaje sobie pytanie czy nie przesiąść się na stałe do 4oo lub komunikacji zbiorowej. Jest to tym bardziej zasadne im większa jest czasowa "przepaść" między 2oo, a 4oo na naszej codziennej drodze do pracy. No bo użycie 2oo skutkuje mozliwością późniejszego wyruszenia do pracy/szkoły, a zatem późniejszego wstania z łóżka. A co jesli wstaniemy, a tu leje, wiatr i zimno? Spóźnienie. No więc może wstać "jak na autobus", a w razie sprzyjających warunków jechać 2oo? No to po co wstałem tak wcześnie...

No i w takiej sytuacji człowiek w końcu podejmuje decyzję - odstawiam 2oo zaczynam zimę.

[Baśka13]

U mnie opcja 2 do pierwszych śniegów

[alessandro]

Opcja 3. Poki co nie uzywam skuta bo musze, tylko dlatego, ze chce.

Wiec to troche inaczej.

Mam normalny miejski stroj wiec temperatury nie sa klopotem.

Jazda po miescie w kondomie to srednia przyjemnosc.

Wiec de facto odpowiedz brzmi: non stop byle by nic z nieba nie spadalo. Wtedy 400.

[Magda B.]

Ja nie jezdżę jak leje. Nic nie widzę w kasku i po ciemku to średnia przyjemność. Ale jak jest sucho jeżdżę i nie zamierzam jeszcze chować sprzęta. Pozdrawiam.

[Gość Ransom]

Rezygnuję gdy pojawia się lód albo kochani drogowcy sypią słonym syfem ulice.

W sumie wybór jest prosty: 30 minut przyjemności kontra 90 minut wkurzającego dojazdu do roboty 4oo (nie wspominając o odwiezieniu córki do przedszkola co skutem kosztuje ekstra 15 minut a samochodem koło 50...)

[bod]

  ptaku_1 napisał(a):

Oddalem pusty glos bo nie bylo opcji dla mnie.

Wiosna-Jesien do tem 3 stopni wsiadam. Ponizej nie. Jak mocno pada tez nie wsiadam.

Ja tak samo ale oddałem głos, że cały rok.

[QS1]

Ja dziś/jutro zakładam wreszcie Termoscuda (tucano) i mam nadzieję jeszcze do 25.11 pojeździć (a potem 25dni urlopu hehe).

Choć powiem Wam, że nawet jak tak w ostatni poniedziałek lało, to postanowiłem sprawdzić swoją wytrzymałość i cudem do pracy dojechałem suchy i zadowolony - korki były straszne, 4oo jechałbym ponad godzinę z pewnością.

[Magda B.]

A kto oddał głos, że skuter słuzy do patrzenia nań i polerowania? Jakoś nikt się nie przyznaje

[Marcino1]

  Magda B. napisał(a):

A kto oddał głos, że skuter słuzy do patrzenia nań i polerowania? Jakoś nikt się nie przyznaje !guns

To wymagałoby ogromnej odwagi cywilnej...

[Gość]

  Cytat

A kto oddał głos, że skuter słuzy do patrzenia nań i polerowania? Jakoś nikt się nie przyznaje

Ja mam swoje podejrzenia:

1. ADMINISTRACJA

2. Artix

3. dr.big

4. MariuszBurgi

5. tetsuo

Pięć głosów, pasuje!