Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Skuter tylko w sezonie?


Kiedy wsiadasz na skuter?  

137 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W związku ze zbliżającą się zimą mam pytanie:

Ilu z nas jeździ tylko w sezonie przy ładnej pogodzie a ilu traktuje skuter jako pojazd całoroczny?

;)

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Marcino1

    7

  • MARCVS

    4

  • alessandro

    4

  • kmodzele

    3

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

ja jeżdżę kiedy tylko mogę :o ale ulewy nie cierpię ;)

Opublikowano

Zawsze bele nie było śniegu ;)

  • Klubowicze
Opublikowano

Niema złej pogody na motocykl,bywa tylko żle ubrany motocyklista ;)

Opublikowano

Jako ze jezdze glownie w trasy, to dolna granica jest ok. 5°- 6° i staram sie nie jezdzic w deszczu :o . To ma byc przyjemnosc ;) .

Zrobienie ok. 600km w deszczu potrafi byc meczace i niezbyt przyjemne.

Edit: Na odleglosci kilkukilometrowe zadarzaja sie nawet temperatury minusowe.

  • Sympatycy
Opublikowano

Na skuter wsiadam zawsze kiedy mam czas, byłem nawet skuterem w Amsterdamie w marcu gdy na poboczu leżał śnieg ale to była już przesada. ;)

Opublikowano

Oddalem pusty glos bo nie bylo opcji dla mnie.

Wiosna-Jesien do tem 3 stopni wsiadam. Ponizej nie. Jak mocno pada tez nie wsiadam.

  • Sympatycy
Opublikowano

Skuterem śmigam do pierwszego śniegu gil pod nosem się błyszczy ale daje radę ;) Snieg mnie zniechęca do jazdy bo się boje, że zalicze glebe podczas jazdy między samochodami.

  • Sympatycy
Opublikowano

Opcja nr. 3

Najważniejsze, żeby nie padało, zwłaszcza wiosną i jesienią, kiedy

temperatura może być poniżej zera. Dzisiaj przy -3 przyjechałem

właśnie do "fabryki". Jedyny problem, to parująca szyba w kasku ;)

pzdr

Opublikowano

Zimno nie odstrasza, jeżdżę i nie marznę !happybth - ale bez przesady tylko do okolic 0-1 stopni.

Zimno z deszczem -raczej daję sobie spokój

Jak spadnie śnieg to też nie jeżdżę, bo zestaw sół+ skuter mi się nie podoba

Opublikowano

Póki co chyba mój głos obecnie będzie wiązał się z największym "mięczactwem".

Niestety/stety, ale Jednoślad słuzy mi głównie do jazdy dla przyjemności. Dlatego wybrałem opcję bez deszczu i pow 15 st. Choć akurat może temperatura progowa za duża, bo wczesna wiosna to jakieś 10st i można śmigać.

Jednak głównie wychodzę z założenia - NA SUCHO !happybth

Opublikowano

Łoboże Toż to większość tu to same KWARDZIELE ;)

Jeździliby bez względu na pogodę ;)

Jestem pełen podziwu !happybth !happybth

Opublikowano

Opcja 2 bo przeważnie to trasa !happybth

Opublikowano

W zadnym wypadku !happybth , w minusowe (suche) temperatury zdaza mi sie pojechac dwa- trzy razy w roku, ogolnie staram sie jezdzic jak jest cieplo, co nie zawsze wychodzi (chociazby wyjazd wiosenny do eMKi - temperatura spadala miejscami do 5°C, i tak przez kilkaset kilometrow).

Moge o sobie powiedziec -> nie lubie jezdzic, jak jest zimno, chociaz nawet jazda przez kilkaset kilometrow w deszczu nawet przy 22°C jest naprawde upierdliwa.

PS. Acha, oddalem pusty glos, bo glos w zadnym z opisanych punktow nie bylby prawdziwy.

Opublikowano

Pora roku bez znaczenia byle bez deszczu. Jazda w deszczu strasznie mnie stresuje.

Opublikowano
Póki co chyba mój głos obecnie będzie wiązał się z największym "mięczactwem".

Niestety/stety, ale Jednoślad słuzy mi głównie do jazdy dla przyjemności. Dlatego wybrałem opcję bez deszczu i pow 15 st. Choć akurat może temperatura progowa za duża, bo wczesna wiosna to jakieś 10st i można śmigać.

Jednak głównie wychodzę z założenia - NA SUCHO !happybth

SimonWarka,

nie przejmuj się - wybrałem dokładnie ten sam wariant jako pierwszy !happybth Też jakoś nie mogę się zmusić do jazdy przy złej/zimnej/mokrej pogodzie chociaż samą jazdę uwielbiam.

Dlatego jestem ciekawy ilu wśród społeczności burgmanowej to prawdziwi twardziele a dla ilu to, tak jak dla nas, rekreacja. Z ogromną ciekawością czytam wszystkie odpowiedzi.

Opublikowano

opcja 2 - generalnie jeżdżę wtedy kiedy nie ma śniegu i lodu na drogach

  • Sympatycy
Opublikowano

Sama jazda skuterem jest przyjemnością ale nie ukrywam, że jest alternatywą na korki i mimo zimna i gorszej przyczepności daje radę bo jazda samochodem, a raczej stanie w korkach mimo, że gra radyjko i jest ciepło to mnie rozwala

  • Sympatycy
Opublikowano
Sama jazda skuterem jest przyjemnością ale nie ukrywam, że jest alternatywą na korki i mimo zimna i gorszej przyczepności daje radę bo jazda samochodem, a raczej stanie w korkach mimo, że gra radyjko i jest ciepło to mnie rozwala

Dokładnie. Gdybym mieszkał tam gdzie nie ma korków, pewnie

jeździłbym znacznie mniej "poza sezonem". W Warszawie niestety,

póki śniegu ani lodu nie widać, wolę troszkę mniej komfortowo,

w 15 - 20 minut dojechać do roboty, niż stać 1,5 godziny w korku

katamaranem. Oczywiście tylko wtedy, kiedy jest sucho.

Zresztą, ja wolę wybrać się gdzieś dalej kiedy jest chłodniej, niż

męczyć się w stroju motocyklowym przy 25 - 30 stopniach.

Dlatego właśnie w tym sezonie, większość kilometrów nakręciłem

w ostatnich tygodniach... !happybth

pzdr

Opublikowano

No ja wybrałem opcję nr 2.

Jeżdżę na 2oo bo alternatywą jest stanie w korku i minimum 2 razy dłuższy dojazd (zamiast 30min. - co najmniej 1h a czasem i lepiej) + problemy z zaparkowaniem pod fabryką.

Generalnie do niedawna zakładałem, że jeżdżę tak do ok. 2-3st. na plusie.

Dzisiaj lekko to zweryfikowałem (było jakieś -2st. jak startowałem spod domu) i raczej będę jeździł do momentu gdy przy temp. rzędu 2-3st. i mniej będzie sucho na jezdni. Jak zrobi się mokro to nie będę ryzykował jazdy (ślisko).

Opublikowano

W zeszłym roku skończyłem 6 grudnia, w tym roku zacząłem 12 lutego więc z całego roku wypadły raptem 2 miesiące.

Opublikowano

Nie ma takiej opcji, którą mógłbym zaznaczyć.....

Generalnie skutery używam dla przyjemności z jazdy a nie z obowiązku i potrzeby przemieszczania się z pkt. A do pkt. B. Dlatego jak pada praktycznie nie wyjeżdżam z garażu. Nawet jak jest mokro, specjalnie mi się nie pali do jazdy, bo żadna to przyjemność. Oczywiście jak jest mus, to trza odpalić sprzęt i jechać, ale takie sytuacje (odpukać) zdarzały mi się przez ostatnie kilka lat sporadycznie. Temperatura (o ile nie jest bliska zeru) raczej nie ma raczej większego znaczenia. Wolę aby było trochę za zimno niż za ciepło....

Opublikowano

U mnie też opcja 2.

  • Klubowicze
Opublikowano

U mnie ze względu na dojazdy do pracy , sezon trwa w najlepsze , odpuszczam tylko wtedy gdy pada śnieg - wtedy jest dość niebezpiecznie , choć nie raz zaskoczyła mnie aura.

Mam dwie opcje w dojeżdżaniu do pracy:

1 - skuterem , jestem poza domem ok.12 godzin

2 - PKP & PKS , wtedy ok.15 godzin

;) .

Także , jeśli warunki pozwalają , zawsze wybieram !scooter .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...