Gość wytrych Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Witam, jak mówią na każdego trafia, dziś trafiło na mnie, i to w wyjątkowo głupi sposób. Przed przejazdem kolejowym korek, zjechalem na pobocze udało mi się nim przejechać z 5 metrów. Na poboczu stało auto, nagle miła Pani w aucie otworzyła drzwi. Nawet nie przedemną ale gdy byłem na jej wysokości. Efekt: na szczęście jechalem bardzo wolno, w motocyklu porysowane plastiki (delikatnie) drzwi od auta mocno uszkodzone, dodatkowo kiedy zatrzymałem się na tych drzwiach bujneło mnie na pas ruchu i lewą stroną kierownicy uszkodziłem drzwi stojącego tam auta. Ja bez uszkodzeń. Przyjechała policja i stwierdziła moją winę. Omijałem pojazdy z prawej strony. Nie zgodziłem się z tym i mandatu nie przyjąłem, uważałem że winna była kierowniczka stojącego pojazdu na poboczu która otworzyła drzwi a ja nie wyprzedzałem ale zjechałem na pobocze w celu zatrzymania się. Co wy na to, da się to wybronić w sądzie ?
Sympatycy szorstki Opublikowano 23 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 23 Września 2010 Omijać pojazdy stojące w korku możesz zarówno z lewej jak i prawej strony. Natomiast art. 45 pkt. 3 kodeksu drogowego określający zasady poruszania się po drodze, zabrania otwierania drzwi pojazdu bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia. Tak więc, jest szansa, że sąd grodzki uzna winną zajścia panią, która otworzyła drzwi "bez upewnienia się". Tak mi się wydaje po lekturze tego: KLIK pzdr
Sympatycy Baltona Opublikowano 23 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 23 Września 2010 Omijać pojazdy stojące w korku możesz zarówno z lewej jak i prawej strony.Natomiast art. 45 pkt. 3 kodeksu drogowego określający zasady poruszania się po drodze, zabrania otwierania drzwi pojazdu bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia. Tak więc, jest szansa, że sąd grodzki uzna winną zajścia, panią która otworzyła drzwi bez upewnienia się. Tak mi się wydaje po lekturze tego: KLIK pzdr Na poboczu można się zatrzymać jeśli jest przerywana linia i nie ma zakazu ta kobieta stała, a kolega jechał poboczem w celu ominięcia korka, a to już jest wbrew przepisom.
Bosy Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Generalnie niektóre kategorie pojazdów wręcz powinny poruszać się poboczem (np. małe skutery). Nie przypominam sobie przepisu zabraniającego poruszania się poboczem, jeżeli nie nie ono oddzielone liną ciągłą. Natomiast przepis 45.3 jest niepodważalny. Choc generalnie i tak typowa "sprawa dla papug"... !scooter Ale szansa jest spora.
Sympatycy szorstki Opublikowano 23 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 23 Września 2010 Kwestia jest taka: czy kolega jechał poboczem w momencie otrzymania strzała z drzwi ? Bo mi się wydaje, że to właśnie jest dyskusyjne. Jeśli omijał pojazd stojący na pasie w korku i jednocześnie stojący na poboczu, to mógł to robić na krawędzi jezdni. pzdr
Sympatycy Baltona Opublikowano 23 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 23 Września 2010 Kwestia jest taka: czy kolega jechał poboczem w momencie otrzymania strzałaz drzwi ? Bo mi się wydaje, że to właśnie jest dyskusyjne. Jeśli omijał pojazd stojący na pasie w korku i jednocześnie stojący na poboczu, to mógł to robić na krawędzi jezdni. pzdr Ja tak to zrozumiałem, że kolega jechał poboczem w celu ominięcia korka, a pobocze było twarde czy miekkie i czym jechal traktorem
Marcino1 Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Przede wszystkim przykro mi z powodu Twojego zdarzenia. !scooter Można oczywiście podyskutować o tym na forum ale chyba będzie najlepiej, jak zgłosisz się do profesjonalnego prawnika zajmującego się sprawami komunikacyjnymi. Pamiętaj, że ewentualne uznanie Twojej winy przez sąd będzie miało konsekwencje nie tylko w postaci nałożenia na Ciebie grzywny i zatwierdzenia punktów karnych ale i ewentualnych roszczeń odszkodowaczych 2 kierowców 4oo do Twojego ubezpieczyciela, co spowoduje utratę przez Ciebie zniżek, o ile takie posiadasz.
dzialkowiec Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Omijać pojazdy stojące w korku możesz zarówno z lewej jak i prawej strony. No nie zupełnie można. Mówi o tym Art. 23.2 gdy pojazd omijany sygnalizuje chęć skrętu w lewo
Sympatycy szorstki Opublikowano 23 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 23 Września 2010 Jak już jesteśmy tacy precyzyjni aptekarze, to w cytacie piszę: "pojazdy stojące w korku" a nie np. skręcające gdziekolwiek !scooter Niewiele to co prawda wprowadza do dyskusji, ale przynajmniej temat "żyje" i może ktoś mądrzejszy coś dopisze... pzdr
Arkadiusz Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Omijać pojazdy stojące w korku możesz zarówno z lewej jak i prawej strony. No nie zupełnie można. Mówi o tym Art. 23.2 gdy pojazd omijany sygnalizuje chęć skrętu w lewo działkowiec - Szorstki ma rację samochód stał w korku, nie sygnalizował zmiany kierunku. Ps. wytrych myślę że masz szansę, na wygraną, z tego co zrozumiałem z Twojego opisu to ona uderzyła w bok Twojego skutera tymi drzwiami a nie Ty w jej drzwi? Według mnie mogłeś omijać z prawej czy z lewej co za różnica. Walcz o swoje. W sumie jak byś uderzył przodem w te drzwi no to tutaj mógł bym się spierać że nie zachowałeś bezpiecznej prędkości ble, ble, ble ale jak trafiła Cię drzwiami w bok to Ty już ominąłeś praktycznie ten pojazd i tyle.
Bobas Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Nie chcę wertować kodeksu, ale według mnie jak była tam ciągła linia ( a tak jest najczęściej ) to nie miałeś prawa jej przekraczać i jechać prawą stroną tego korka. Otwieranie drzwi w takich przypadkach to standard. Dobrze, że nie jechałeś zbyt szybko i nic się wielkiego nie stało. Powodzenia.
Klaud Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Wydaje mi się, ze jazda poboczem to niestety nie to samo, co wyprzedzanie z prawej strony pojazdu (w korku jadąc między pasami wyprzedzamy tych z lewego pasa po ich prawej stronie, ale tych z prawego - po ich lewej). Dodatkowo pobocze przed torami prawdopodobnie miało ciągłą linię, więc może i kobieta dostanie mandat, ale nie zwalnia to kierowcy jednośladu z takiej samej odpowiedzialności. Ciekaw jestem, jak to się rozwinie...
Gość radiolog Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Z reguły przed przejazdem jak jest korek, to pas w drugą stronę jest wolny i można jechać szeroko co strzeże Cię przed otwieranymi drzwiami, to co Cię podkusiło prawą stroną? Drzwi otworzył pasażer a nie kierowca to z jakiego ubezpieczenia ściągna kasę, jak okaze się, że to jej wina?
superspeedo Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Drzwi otworzył pasażer a nie kierowca to z jakiego ubezpieczenia ściągna kasę, jak okaze się, że to jej wina? A czy to ma znaczenie? Przecież ubezpieczony jest pojazd...
Gość Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Też tak słyszałem, podobno też i pojazd płaci składki. Nie no, żartuję, według mnie to driver odpowiada, nawet za otwarcie drzwi przez pasażera, ale może się mylę?
Sympatycy szorstki Opublikowano 23 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 23 Września 2010 Drzwi otworzył pasażer a nie kierowca A ja się zapytam, po czym wnosisz, że w omawianym przypadku to pasażer otworzył drzwi ? !scooter pzdr
Abach Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Widzę, że temat się mocno rozwija.... i nic z niego nie wynika... Motocykl nie może poruszać się po poboczu i nie ważne jest czy z lewej, prawej czy w środku, czy była ciągła linia, czy przerywana.... Dlatego Policja uznała winę moto. Edit Po przeczytaniu posta poniżej widzę, że konfliktowa sytuacja zmienia się z posta na post Widzę też, że bez względu na to, co zostało napisane w tym wątku, wina jest tylko po jednej stronie, po co więc ten wątek?? Moim postem nie miałem zamiaru nikogo sądzić czy oceniać.... Jedynie zwróciłem uwagę, jaki jest schemat postępowania Policji w takiej sytuacji... tylko, że nie ma to juz żadnego znaczenia, bo ta sytuacja właśnie się zmieniła.... Przepraszam za zamieszanie.
Gość wytrych Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Trochę wyjasnien. Pobocze było nieutwardzone. Lini ciągłej nie było więc zjechać mogłem. Jechać poboczem nie można to fakt. Ale jak zaparkować na poboczu nie jadąc poboczem. A ja wyrażnie powiedziałem policjantowi że zjechalem w celu zaparkowania moto (to było przed sklepem). I nie przejechałem tym poboczem 100 metrów ale nie więcej niż kilka. Motocykl jechał wolno, z szybkością roweru. Kierowniczka 400 zaparkowała prawidłowo na poboczu, jak zmierzyli do krawedzi jezdni miała 1,4 metra. Tyle że mnie nie widziała, otworzyla drzwi, ja nie mialem szansy wyhamować. Jak na mój gust Pani ewidentnie popełniła wykroczenie (oczywiście ja też). Mnie policjant wskazał jako winnego i zaproponowal 500 zł mandatu i 6 punktów karnych. Pani nie dostała nic. Mąż kierowniczki okazał się policjantem. Obiektywni stróże prawa osąd wydali po rozmowie z nim. Trochę jaśniej prawda ?.
Sympatycy siemik Opublikowano 23 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 23 Września 2010 Według mnie spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym dopuściła się osoba otwierająca drzwi w momencie gdy byłeś na równi z pojazdem.Więc 4oo powinni potraktować jako pojazd sprawcy z art.86&1 kw. a 2oo jeśli również popełni wykroczenie to z innego art. niż za spowodowanie zagrożenia.Trudno jednak wyrazić opinie gdy nie było się na miejscu zdarzenia.
Piro Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Jak dla mnie wina conajmniej wina wspólna z przewagą samochodziarza - prędkość niska a że głupia p.... nie patrzy to już cóż. A pasażer nie może opuścić pojazdu bez zgody prowadzącego więc ....
Gość Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Eeee Piro, aleś teraz pojechał... porwania też są karane, jak też pozbawienie wolności, wg. mnie jak chcę opuścić cokolwiek i kogokolwiek, to mogę. Chyba, że mam sankcję prokuratorską.
superspeedo Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Jeszcze jedno, Twoją winę zostawmy w spokoju. Wg. mnie czy jechałeś po poboczu czy nie, nie zmienia to faktu, że zdarzenie miało miejsce z powodu otwarcia drzwi przez kierowcę/pasażera 4oo, wobec czego Ty możesz dostać mandat za jazdę po poboczy/zatrzymanie na poboczu, ale z 4oo będą ściągane pieniądze na naprawy Twojego pojazdu i uszkodzonego przez Ciebie. Czy ona stała dobrze, czy źle, czy jechałeś po poboczu czy nie, niezaprzeczalnym faktem jest, że sprawcą zdarzenia był kierowca/pasażer 4oo. Miałem sytuację tego typu na parkingu w Galerii. Gość stał na parkingu, w ciągu komunikacyjnym, czarnym Passatem. Nie było oświetlenia, ja włączając wsteczny spojrzałem w lusterka - czysto, następnie czytałem instrukcję nowo zakupionej zabawki, bardzo wolno cofając. Nagle łup, zadrapałem Passata, który był zaparkowany w miejscu, w którym nie wolno się zatrzymywać (ustalone z obsługą Galerii). W ubezpieczalni jeden tekst gościa - czy Passat stał w miejscu niedozwolonym czy nie - ich to nie obchodzi, bo "czy zaprzecza Pan, że zdarzenie miało miejsce z Pana winy, czy to Pan wjechał w stojącego Passata?"
Piro Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Eeee Piro, aleś teraz pojechał... porwania też są karane, jak też pozbawienie wolności, wg. mnie jak chcę opuścić cokolwiek i kogokolwiek, to mogę. Chyba, że mam sankcję prokuratorską. ok więc jeśli wychodzisz z autobusu to czekasz aż kierowca otworzy drzwi - czy wtedy też czujesz się prowany. jeśli kierowca pozwoli pasażerom otworzyć drzwi w niodpowiednim miejscu to jego wina bo oni nie muszą znać kodeksu drogowego...
Barti Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 ok więc jeśli wychodzisz z autobusu to czekasz aż kierowca otworzy drzwi - czy wtedy też czujesz się prowany. Ja wsiadając wlaśnie tak sie czuje więc śmigam !V
Gość Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 Piro, nasza dyskusja nie wnosi już nic nowego do tematu, o prawach i obowiązkach człowieka to musimy gdzie indziej pogadać. Dodam tylko, że komunikacja publiczna ma trochę inne prawa, wsiadając do autobusu to jednak ja decyduję na którym przystanku chcę wysiąść. Skoro jestem w tym autobusie, to raczej decyduję się na zamknięcie pomiędzy przystankami. Generalnie to masz rację, tylko słowa źle dobrałeś. Kierowca samochodu osobowego nie ma prawa zakazać upuszczania pojazdu żadnemu pasażerowi. Niewątpliwie mógł spojrzeć w lusterka i powiedzieć pasażerce kiedy może otworzyć drzwi, ponieważ ma je ustawione pod siebie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się