Klaud Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 "czy zaprzecza Pan, że zdarzenie miało miejsce z Pana winy, czy to Pan wjechał w stojącego Passata?" No zgadza się, bo jest też przepis, który mówi (artykuł może ktoś inny przytoczy), że jeśli mając pierwszeństwo MOGŁEŚ uniknąć wypadku, a tego nie zrobiłeś, to też jesteś winny - jako przykład mogę podać nie zatrzymanie się przed wbiegającym na jezdnię dzieckiem, nawet jeśli się to mogło zrobić. Przy czym okolicznością łagodzącą może być fakt, iż jechałeś szybko, ale nie za szybko, bo 90kmh poza terenem zabudowanym, względnie to, ze dziecko wpadło na jezdnię w ostatniej chwili tuz przez maskę, a nie, że np. jadąc czytałes instrukcję od nowej zabawki i go nie zauważyłes, "bo tam był zakaz wbiegania dzieciom na jezdnię i nie powinno ich tam być" !V Oczywiście rodzice dziecka w uzasadnionym przypadku w tego typu sytuacji również mogą być pociągnięci do odpowiedzialności, zupełnie niezależnie od tego, jaki mandat za czytanie instrukcji, czyli nieostrożną jazdę otrzymasz Ty, jako kierowca. A swoją drogą, gdyby wtedy ukarano tego z Passata, a Ciebie nie, i całość szkody byłaby realizowana z ubezpieczenia Passata, to byłby to niebezpieczny precedens - mógłbym np w majestacie prawa rozwalić przody aut stojących na ścieżce rowerowej, czy na chodniku, tam, gdzie wykraczają poza linię A płaciłyby fagasy - masz mnie, jestem za !V
superspeedo Opublikowano 24 Września 2010 Opublikowano 24 Września 2010 Ale ja nie zaprzeczałem, że to była moja wina Pojechałem do ubezpieczalni podpisać oświadczenie o mojej winie ale stwierdziłem, że porozmawiam z gościem, który się "zna".
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się