ucienta Opublikowano 8 Września 2010 Autor Opublikowano 8 Września 2010 Dziekuje wszystkim za cieple slowa. O dziwo dzis jest calkiem ok. Jeden bok ze spania wyeliminowany, ale moglo byc gorzej Dzis albo jutro podjade do Yamahy na wstepne oszacowanie i niech mi doradza, jak to rozwiazac. Mimo obaw wsiadlam dzis na X-a i pojechalam do pracy. Ale wracam do jazdy na emeryta. Nie ma sie co spieszyc w takich warunkach. A kurs hamowania awaryjnego bardzo by sie przydal. Tylko kto poswieci sprzet?
Sympatycy Worlan Opublikowano 8 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 8 Września 2010 Smutne wieści Życzę szybkiego dojścia do poprzedniego stanu , tego fizycznego i psychicznego. Trzymaj się dziewczyno.
czaro69 Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Dobrze, że nic poważnego Ci się nie stało. Szybkiego powrotu do zdrówka i szerokości na drodze. Trzymaj się Kierowniczko
Sympatycy grzegorz76 Opublikowano 8 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 8 Września 2010 Zdrówka,zdrówka,zdrówka. Głowa do góry
Sympatycy smok.wawelski Opublikowano 8 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 8 Września 2010 2. Nigdy nie hamować tylnym hamulcem - a szczególnie na śliskim (jeżdżąc na nauce jazdy chłopaki z Pro-motora od początku mówili, żeby zapomnieć o tylnym hamulcu - tak to jest jak się nie słucha mądrzejszych). Zawsze mi się wydawało, że uślizg tylnego koła jest łatwiej opanować niż przedniego... Ja tylnego hamulca na skuterze używam, ale z wyczuciem.
malina666 Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Przykro mi i ze Ciebie doapdło i ze w taki sposób zbierasza doswiadczenie. MOje zdanie jest takie: Lepiej ze to stało sie jeszcze na 250, a nie za pare lat na wiekszych pojemnosciach. Niestety tak sie czasem uczymy jezdzic wiem co mówie bo sam doswiadczyłem podobnych sytuacji, a w kwietniu tez ze szlifem. Pozdrawiam i trzymaj się. Pozdrawiam, potrzebujesz pomocy? Moze cos Ci ugotować? Rosołek? hmm?
ucienta Opublikowano 8 Września 2010 Autor Opublikowano 8 Września 2010 Pozdrawiam, potrzebujesz pomocy? Moze cos Ci ugotować? Rosołek? hmm? Za rosolkiem nie przepadam, ale pomidorowa zawsze chetnie przyjme
Sympatycy smok.wawelski Opublikowano 8 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 8 Września 2010 (...) całe szczęście, że zawsze jeździsz w ciuchach. Hm, Smoku, nie rozbudzaj wyobraźni Orzech, jak zawsze w formie Nawet w takich sytuacjach nie przestajesz być sobą Setnie mnie rozbawiłeś. Jeśli Ucienta czyta ten wątek, w co nie wątpie, to po rosołku i takich dowcipikach przynajmniej humor się jej poprawi .
GrzechoCnik Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Aga, lecz siniaki, lecz psyche, lecz X-a i dalej w drogę Najważniejsze to się nie poddawać W odróżnieniu od rpp ja na mokrym hamuję tylko tyłem a przód naciskam w drugiej kolejności. Tak mam od momentu wyłożenia się w powolnej jeździe po mokrym i skręcie w uliczkę, kiedy użyłem tylko przodu. pzdr PS wydawało mi się, że 40km/h to właśnie jest emerycka jazda
bogdan201 Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Ucienta całe szczęście, że Tobie nic poważnego się nie stało. Co do hamowania na mokrym to myślę, że ani hamowanie tyłem ani przodem wyłącznie nie jest dobre. Hamowanie przodem i tyłem łącznie jest w tym wypadku najlepsze, dodatkowo, jeżeli jest ABS to w takim przypadku jest zbawieniem. Wiele tych ostatnich ślizgów mogło się nie wydarzyć, gdybyśmy w naszych sprzętach posiadali ten system.
rpp Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 GrzechoCnik jeżdżę bardzo krótko więc w razie czego proszę o korektę bardziej doświadczonych ale na kursie mówili, że zblokowanie tylnego koła jest dużo bardziej niebezpieczne niż przedniego. Dużo trudniej jest kontrolować uciekanie tyłu motocykla. Dodatkowo jeśli po zablokowaniu zacznie Cię stawiać bokiem (a pewnie w 90% poczujesz uślizg boczny) i odpuścisz hamulce (odruch) to możesz wylecieć z moto (poszukaj info o tzw. high side bodajże). Szczególnie na nawierzchniach o dobrej przyczepności. W przypadku zablokowanie tylnego koła podobno zdecydowanie bezpieczniej jest wyhamować do zera bo inaczej może Cię katapultować z moto. Dlatego chłopaki z Pro-motora kazali zapomnieć o tylnym hamulcu ("tylko na egzaminie będziesz musiał zahamować awaryjnie") i skupić się na hamowaniu wyłącznie przodem. Kolejna sprawa hamując generalnie odciążasz tylne koło. W związku z tym przy awaryjnym hamowaniu tył jest mniej skuteczny i dodatkowo zablokuje się szybciej niż dociążany przód. To tyle z teorii. Ja w trakcie normalnej jazdy hamowałem głównie tyłem bo w X-maxie jakoś tak przyjemniej działa (trzeba mniejszej siły + moto tak nie "nurkuje"). Jednak po poniedziałkowej przygodnie oduczam się tego nawyku (tym bardziej, że tego samego dnia wcześniej na Modlińskiej tak przy 20km/h też zablokowało mi tył i skuter lekko poszedł na bok - na szczęście prędkość minimalna ale już wtedy powinno dać mi to do myślenia). Tutaj NADUŚ ok. 0:40 widać jak gościowi minimalnie zblokowało tylne koło i jak to się skończyło. Patrząc na filmik prędkości nie są jakieś masakryczne ale rezultat owszem.
monk Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Chłopaki z pro-motora tak mówią, owszem. Ale to się tyczy motocykli, w skuterach tył jest bardziej dociążony i można dohamowywać tyłem (a nawet rozpoczynać, by złożyć bardziej skuta). Też przez to przechodziłem i też tak mi się wydawało (są gdzieś jeszcze moje posty z zeszłego roku). Lecz jak się rozwinie temat z "chłopakami z promotora" to potwierdzają "teorię na skuta", którą przed chwilą podałem.
Sympatycy smok.wawelski Opublikowano 8 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 8 Września 2010 Rpp: na tym filmie koło się nie zblokowało tylko uślizgnęło. Poza tym nie porównuj jazdy w łuku z hamowaniem na prostej. Uślizg tylnego koła na prostej łatwiej opanować niż w zakręcie - wystarczy odpuścić tylny hamulec. Zdecydowanie lepiej na mokrym hamować oboma hamulcami, przy małych prędkościach nie ma tak dużego odciążenia tyłu, żeby koło od razu się blokowało. Nie ma też co porównywać motocykla do skutera (szczególnie tego z filmu) ze względu na rozłożenie masy, środka ciężkości, pozycji kierowcy, rozmiaru kół itp.
bogdan201 Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Chłopaki: przodem, tyłem a nikt nie wspomniał o CBS w Hondach gdzie w lewej klamce jest tył i przód razem lub w prawej tylko przód. Może taki system nie każdemu pasuje ale po wcześniejszych doświadczenia z oddzielnymi układami hamulcowymi stwierdzam, że nie jest to złe rozwiązanie.
marcin62 Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 podobnie jest w Kymco xciting, przód i tył za jednym razem, i całkiem fajnie się z tym śmigało...
mak Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 W Burgmanie jest tak samo, ale i tak używam prawie wyłącznie przód. Choćby po to, żeby sobie niepoprawnych nawyków nie wyrabiać. Poza tym ABS - bezcenne w takich sytuacjach...
Klubowicze Gumisiek Opublikowano 8 Września 2010 Klubowicze Opublikowano 8 Września 2010 Chłopaki: przodem, tyłem a nikt nie wspomniał o CBS w Hondach gdzie w lewej klamce jest tył i przód razem lub w prawej tylko przód. Może taki system nie każdemu pasuje ale po wcześniejszych doświadczenia z oddzielnymi układami hamulcowymi stwierdzam, że nie jest to złe rozwiązanie. Taki sam system hamulców ma Burgman , co się bardzo przydaje przy awaryjnym hamowaniu . ps : Mak był trochę szybszy
michalu Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Ucienta sama zdrowiej, x-a maluj i będzie ok ps. w burgmanie naprawdę jest w jednej klamce przód i tył ????? nie wiem jak ja jeździłem ale przez 2 sezony nie zauważyłem tego aż mi głupio teraz
bogdan201 Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 ps. w burgmanie naprawdę jest w jednej klamce przód i tył ?????nie wiem jak ja jeździłem ale przez 2 sezony nie zauważyłem tego Też nie wiedziałem o tym.
dr.big Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 (...)ps. w burgmanie naprawdę jest w jednej klamce przód i tył ?????nie wiem jak ja jeździłem ale przez 2 sezony nie zauważyłem tego aż mi głupio teraz W AN650 hamulce sa oczywiscie na cale szczescie rozdzielone ... Przod- prawa klamka, tyl- lewa .
Kordian Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Głowa do góry, współczuje takiej przygody że Ciebie też dopadło w tym sezonie. Zdrówka życzę !!
Klubowicze valdi Opublikowano 8 Września 2010 Klubowicze Opublikowano 8 Września 2010 No to pech Zdrowia życzę,żeby mi to było ostatni raz
Lucjan73 Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Witam, mam nadzieje,że to już ostatni raz w twojej przygodzie z moto Życzę zdrowia i pogody ducha
Glub Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Agnieszka- kurcze... Myslalem ze... Dobrze ze siniaki tylko. Tadek zrobil herbatke a Mat pewnie zamowil makaron?
Pieniek Opublikowano 8 Września 2010 Opublikowano 8 Września 2010 Grunt, że jesteś cała, X-a łatwiej będzie wyleczyć niz kości. Kolejny raz okazało się, że ciuchy to podstawa. Trzymaj się, a psychika z czasem sama sie poukłada.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się