Cezy001 Opublikowano 3 Września 2010 Opublikowano 3 Września 2010 W tym roku trochę jeździłem po Francji i w Paryżu zwróciłem uwagę, że motocykliści dziękują za ustąpienie drogi nogą. Wykonują taki ruch jak by postanowili dotknąć nogą do ziemi. Dotyczyło to wszystkich typów jednośladów. Mi ten pomysł się bardzo spodobał, bo zdejmowanie rąk z kierownicy (a teraz mam jeszcze mufki) jest upierdliwe a dziękując doceniamy gest i zachęcamy do „poprawnych” zachowań. Co sądzicie? Czy jeszcze gdzieś tak się dziękuje oprócz Francji?
Bierut Opublikowano 3 Września 2010 Opublikowano 3 Września 2010 No tak, ale jakie jest prawdopodobieństwo, że kierowcy 400 zrozumieją ten gest / Bo przecież te podziękowania w głównej mierze są nim dedykowane.
Cezy001 Opublikowano 3 Września 2010 Autor Opublikowano 3 Września 2010 Ja załapałem jak 4 czy 5 „francuz” mi podziękował w ten sposób Na początku byłem mocno zdziwiony co oni robią
Sympatycy Kubo Opublikowano 3 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 3 Września 2010 Dziękujemy tak także w Polsce. Nie jest to jednak 'bardzo' popularne, gdyż wiedza o tym jedynie 'prawdziwi' motocykliści, bulwarowcy się do nich nie zaliczają. Na maxi trochę ciężej się to wykonuje (przynajmniej takie jest moje spostrzeżenie osobiste) jednak cały czas to uskuteczniam od kilku lat i uczę tego znajomych, bo to bardzo przydatny i mądrze pomyślany gest. Kiedy jadę sam, kierowcy często nie kumają oco chodzi, jednak kiedy jedziemy grupą conajmniej 2-3os. i każdy w ten sposób dziękuje, kierowcy puszek zaczynają rozumieć że to gest w podziękowniu. Zachęcam do uskuteczniania, niedość, że będzie bezpieczniej, to nauczymy czegoś nowego kierowców puszek... W ten sam sposób wita się kierowców 2oo, których wyprzedzamy (kiedy jadą w tą samą stronę co my). Pozdro
Sympatycy orzech Opublikowano 3 Września 2010 Sympatycy Opublikowano 3 Września 2010 Było troszkę TUTAJ
GrzechoCnik Opublikowano 3 Września 2010 Opublikowano 3 Września 2010 Może taki typ podziękowania jest widoczny na trasie, ale w miejskim korku nikt z kierujących 4oo nie rozróżni podziękowania od próby asekuracji od upadku. Ja często wystawiam nogi poza płozy jadąc w korku i tylko po to żeby się nie gibnąć. Z tego też względu nie jestem za popularyzacją tego gestu jako podziękowania w mieście. Jako powitalny gest ze strony b.szybko śmigających 2oo to już niejednokrotnie się z tym spotkałem. Nawet samemu witałem innych kilka razy w ten sposób przy jakichś trudniejszych manewrach (wyprzedzanie tirów) lub większej szybkowści na trasie. Jako podziękowania w korku używam obecnie 2 gestów. Albo lewą rękę odrywam od kierownicy w bok z otwartą dłonią, albo kiwam głową w lekkim ukłonie z tylko lekkim przekręceniem w kierunku tego na którą stronę dziękuję - i to tak aby nie stracić z oczu tego, co się dzieje przede mną.
GrzechoCnik Opublikowano 3 Września 2010 Opublikowano 3 Września 2010 Masz rację Diamanda, można przecież tą bardziej wyrazistą
Gość dymekmocny Opublikowano 3 Września 2010 Opublikowano 3 Września 2010 Zgadzam się że gdy jedziemy kolumną , jest to efektowne i kierowcy załapią że im dziękujemy , natomiast w korkach pozostaje rąsia lub skinięcie głową .
Klaud Opublikowano 4 Września 2010 Opublikowano 4 Września 2010 Nogą czasem tak, ale raczej na trasie - w korku jednak albo dłoń, albo czasem skinienie głową, jak nie ma jak bezpiecznie puścić ręki (względnie sposób z 4oo, czyli awaryjne na jedno mrugnięcie)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się