Magda B. Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Witam. Jestem poczatkującą uzytkowniczką maxi, ale przy zakupie swojego skuta kierowałam sie testami z włoskiej strony cyberscooter.it. Są tam też na bieżąco podawane rankingi sprzedaży. Ponieważ znam włoski, to poczytałam sobie też sporo. Jesli chodzi o Beverly - to jest ich "kultowy" sprzęt, ale w pojemności 300. Beverly 500 zajmuje w rankingach sprzedaży od stycznia do lipca dopiero 74 miejsce. Oni preferują skutery na duzych kołach, których u nas jest jak na lekarstwo.. Ja brałam pod uwagę Beverly 300, ale odpadło z powodu paliwożerności i braku sensownej oferty wśród używek. Mój wujek Włoch użytkuje natomiast Beverly 150 i bardo sobie chwali, ale jeździ głównie po mieście. Pozdrawiam.
MARCVS Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 W koncowym efekcie forum ma sluzyc poradom, bo gdybym sam pytal o spostrzezenia, a otrzymywal linki i inne niedorzeczne twierdzenia, nie poparte zadnym doswiadczeniem, to moglbym zwatpic w fachowosc tego forum i osob na nim przebywajacych . Na przyszlosc "apeluje" do wszystkich : moze by tak pisac z doswiadczenia podpartego jakims przezyciem. W tematach dotyczacych techniki czy ubioru nie ma miejsca na gdybania czy podsuwanie propozycji calkowicie niezgadzajacych sie z trescia przewodniego posta. A nie jak ktos pyta sie o rodzaje "jablek", to jakis natchniony proponuje mu "gruszki" !scooter ... No jak tak Ludziska poczytają jak mnie strofujesz To już nikt się więcej nie będzie wypowiadał A ja szanuję wypowiedzi ludzi, którzy nawet nie jeździli tym sprzętem Szczególnie podobała mi się wypowiedź Krzyśka(Diamanda) Ma zdanie na ten temat i nie musi się z niego tłumaczyć !piwko Pozdrawiam Ps. Osobiście....... ...........wolę GRUSZKi !tut O ile nie jest daleko do kibelka !scooter Do zobaczenia w Warce
dr.big Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 (...)A ja szanuję wypowiedzi ludzi, którzy nawet nie jeździli tym sprzętem(...) Czy moja wypowiedz o prowadzeniu takiego np. Leoparda II (dla niezorientowanych to taki czolg ) bylaby przez Ciebie zatem potraktowana z szacunkiem !scooter ? Jak dla mnie bylaby to wypowiedz laika i to dodatkowo kogos, kto ma "niezdrowo pod sufitem" !scooter . Raczej wyznaje zasade, ze skoro sie na czyms nie znam, albo nie mam o tym pojecia, to zwlaszcza nie daje "porad" innym !piwko . To wszystko i z mojej strony EOT !tut .
MARCVS Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Faktycznie !scooter Kończymy te przekomarzania !!!! Niech wypowiadają się tylko ci którzy testowali lub do dziś dzień testują Beverly 500 Koniec zaśmiecania tematu głupotami !scooter
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Administrator Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Nie zrobiłem zbyt wiele km'ów na Beverly 500 ale podczas krótkich jazd tym modelem zapamiętałem wyraźnie twardą charakterystykę zawieszenia. Dziwne było to o tyle, że maxi na dużych kołach (przód 16) powinien wybierać drogi w sposób jakby komfortowy. W rezultacie najazd na opadnięte studzienki praktycznie wyrywał kierownicę z rąk. Innym mało przyjemnym zjawiskiem była wyraźnie wyczuwalna wibracja przenoszona z monocylindra pół litrowego "Mastera"... ale to akurat taka uroda tego motoru. Bardzo podobnie jest w Scarabeo czy Nexusie 500. Sama pozycja za kierownicą także nie specjalnie przypadła mi do gustu. Poza tym subiektywnie: skuter ciekawy, *ładny, stylowy, nietuzinkowy *tutaj bardzo subiektywnie, rzadko który skuter mi się nie podoba !scooter
emge Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Temat Beverly dla mnie umarł, muszę mieć gdzie schować kask i część ubioru, oraz czasem coś przewieść, a nie chcę być zmuszony do wożenia kufra (tak to można i na moto). Dziś jeździłem Piaggio X8 200 i muszę powiedzieć, że bardzo przypadła mi pozycja za kierownicą i charakterystyka zawieszenia. W porównaniu do mojego kierownica szersza, siedzi się wyżej i co najważniejsze nogi mam trochę bardziej wyprostowane. Wieje trochę bardziej. Troszkę się zauroczyłem tym sprzętem, choć niewiele mocniejszy od mojego coś w sobie ma !OKK
Klubowicze SlawoyAMD Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Klubowicze Opublikowano 23 Sierpnia 2010 @ZX_Space ... Pomyśl jeszcze i nie słuchaj np. kolegi, który jeszcze przed chwilą jeździł chińszczyzną a teraz wypowiada się jako wielki fachowiec i znawca. A jeździł i owszem, bo to też jakieś doświadczenie, szczególnie że była to wierna replika kultowej Hondy Shadow... Próbowałem Majkę (250), miałem przyjemność przejechać się czarnym T-Maxem, a i nad Beverly (125) myślałem, przeglądając oferty Allegro (o moich motocyklach kilkanaście lat temu nie wspomnę)... Ale przede wszystkim dużo czytał o wszelakich skuterach, szczególnie w anglojęzycznych stronach i w zasadzie nie powiedziałem nić innego, niż redaktory (również Burgmanii, jak się okazało w załączonym teście), napisali o tym modelu. Zamieściłem swoje sugestie, nie jako "znawca" ale będąc "bogatym w wiedzę w tym temacie... a i w moim Piaggio szyba jest trochę za niska i czuję dyskomfort przy prędkości podróżnej, a co dopiero mając pod sobą silnik 500 i niemal zupełny brak owiewki... Tutaj alfą i omegą nie trzeba być... no chyba że ktoś lubi, jak wiatr smaga go po torsie... Skoro już mały OT, to pozwolę sobie również parę słów do redakcji, bo jako dość świeży user, ale z "zawodowym" doświadczeniem w prowadzeniu portalu internetowego z forum, mam wrażenie, że tego typu uwagi bardziej szkodzą stronie, niż pomagają w utrzymaniu przejrzystości tematów (od tego są moderatorzy)... Portal www.in4.pl, który współprowadzę, istnieje już od 10 lat , i popularyzuje tematykę Inteligentnych Technologii, jest jedną z większych stron w Polsce (około 1 100000 - 1 300000 odsłon miesięcznie według statystyk prowadzonych przez Google Analytics) i swojego czasu też miało zapędy na ściśle profesjonalne nadzorowanie forum. Doprowadziło to tylko do tego, że została garstka starych bywalców, a nowi pouciekali po ich częstym strofowaniu... Dopiero rozluźnienie i swoboda wypowiedzi (oczywiście w temacie) przyniosła ożywienie i sukces medialny. Mamy chyba najkrótszy regulamin na świecie - "Zachowaj kulturę wypowiedzi i miej szacunek do pozostałych forumowiczów" a nad resztą czuwają moderatorzy... i to działa. Patrząc z boku na forum Burgmanii, bardziej przypomina to "stowarzyszenie kolesi", niż profesjonalne forum publiczne, a miałem nadzieję, że poszukując informacji o skutero-manii, na która od dłuższego czasu chorowałem, znalazłem prawdziwą perełkę... Tymczasem czasami aż strach coś tu napisać, by nie dostać bury od bardziej zaawansowanych stażem, znawców tematu. A przecież po to rzymianie spotykali się na forum (rynku), by inteligentnie podyskutować, jak równy z równym... Przepraszam za ten OT, ale musiałem to z siebie wyrzucić. Może są tacy, co ze mną się zgodzą, a i znajdą się tacy, którym pasuje obecna forma rozmów tutaj... Ale takie mam właśnie odczucia, jako często odwiedzający Burgmanię... Pozdrawiam wszystkich !piwko
MARCVS Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 gadułek spójrz na ilość twoich postów w tym temacie. Dobrze też czasami wejść na swoje posty poczytać i zapanować nad tym gadulstwem Nie mam zamiaru panować nad swym gadulstwem bo dzięki takim gadułom jak ja, istnieją fora a za to polecam Ci abyś w ten sam sposób zajrzał w swoje posty wtedy zrozumiesz że nie wolno oceniać innych, nie oceniając najpierw siebie Pozdrawiam !piwko
dr.big Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 (...)Dopiero rozluźnienie i swoboda wypowiedzi (oczywiście w temacie) przyniosła ożywienie i sukces medialny(...) O ile dla innych for "sukces medialny" moze byc wykladnia, to my akurat nie bedziemy naginac sie, aby zwiekszyc liczbe klikniec. Na kazdym forum jest tak, ze jedni Uzytkownicy przychodza, a ci niezadowoleni forma lub trescia odchodza. Wydaje mi sie, ze ten proces jest normalny. "Sukces medialny".... Jak to pieknie brzmi !piwko ... Tak "profesjonalnie" ... Nie zamierzamy wprowadzic rozluznienia, ktore w efekcie zaowocuje upadkiem i rozkladem zbioru ciekawych informacji, ktore przez lata zostaly tu zebrane. Jesli ktos potrzebuje for na poziomie onetu i jemu podobnych, nic nie stoi na przeszkodzie, aby skorzystac z oferty, jednak tutaj bedziemy sie starali utrzymac porzadek wypowiedzi. Bez "wodolejstwa", "bajkopisarstwa" i wypowiedzi rodem z gg .
emge Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Autor Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Już kilka lat po forach mieszkam, ale dawno nie widziałem takiego OT !piwko
Marcino1 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 W sumie masz racje. Wygląd ma niebanalny, najbardziej boję się pozycji, na swoim przyzwyczaiłem się do choć częściowego wyprostowania nóg (mam 190cm wzrostu) i tak się zastanawiam nad tą pozycją krzesełka.ps. dr.big dzięki za linka do testu. Jako, że mam całkiem spore doświadczenie z pozycją krzesełkową to wtrącę moje trzy grosze: To czy pozycja krzesełkowa się podoba czy też nie zależy pewnie od wielu czynników, natomiast najczęściej wypowiadają się na jej temat ludzie, którzy nie mają o tym żadnego pojęcia bo nigdy nie jeździli takimi sprzętami. Skuterami o tzw pozycji krzesełkowej pokonałem łącznie prawie 9.000 km. I bardzo sobie tę pozycję chwalę. Siedzę sobie wyprostowany, widoczność doskonała. Oczywiście podstawowa sprawa to dobranie do wzrostu odpowiedniego skutera. Mam 192 cm i nie wyobrażam sobie jazdy na czymś, na czym kolana ocierają mi o cokolwiek a kierownica haczy o części mojego ciała. W mieście ta pozycja sprawdza się w 100 %, poza miastem najdłuższa trasa jaką pokonałem to ponad 450 km i nie odczuwałam jakiegoś specjalnego zmęczenia nóg ani innych części ciała. Zresztą, bez względu na to czy jeżdżę motocyklem z automatyczną skrzynią biegów i z przekrokiem czy też biegowcem, co mniej więcej 100-150 km zatrzymuję się na krótki odpoczynek Podsumowując: ja nie dyskwalifikowałbym skutera ze względu na pozycję krzesełkową.
dr.big Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Już kilka lat po forach mieszkam, ale dawno nie widziałem takiego OT !piwko I wlasnie dlatego przepraszam za siebie i innych . PS. Temat dotyczy Beverly 500 i skuterow alternatywnych do tego modelu. Wszystkie nastepne posty nie zwiazane z tym tematem, beda bez komentarza kasowane.
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Administrator Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Skuterami o tzw pozycji krzesełkowej pokonałem łącznie prawie 9.000 km. I bardzo sobie tę pozycję chwalę. Siedzę sobie wyprostowany, widoczność doskonała. Pozycja krzesełkowa znana m.in z takich modeli jak Beverly 500, Beverly 200 czy Scarabeo 500 sprawdza się idealnie w mieście i podczas krótkich wypadów za miasto. Przy pokonywaniu kilkuset kilometrowych dystansów mi osobiście brakuje możliwości wyciągnięcia nóg ale przede wszystkim właściwego oparcia dla części ledźwiowej. Problem dodatkowo się nasila, kiedy mamy kłopoty z kręgosłupem (dyskopatie, zwyrodnienia i inne ). Chcąc nie obciążać kręgosłupa na w/w maxi należy jechać wyprostowanym. Wtedy znów głowa wystaje wyraźnie ponad szybę a tym samym zwiększa się opór powietrza i hałas w kasku... więc i tak źle i tak niedobrze !piwko . Reasumując: dla mnie pozycja krzesełkowa*- idealna do miasta. Pozycja wyciągnięta- podczas dłuższych wyjazdów. *Chyba, że pozycja krzesełkowa wspomagana jest oparciem i zagłówkiem
Marcino1 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Skuterami o tzw pozycji krzesełkowej pokonałem łącznie prawie 9.000 km. I bardzo sobie tę pozycję chwalę. Siedzę sobie wyprostowany, widoczność doskonała. Pozycja krzesełkowa znana m.in z takich modeli jak Beverly 500, Beverly 200 czy Scarabeo 500 sprawdza się idealnie w mieście i podczas krótkich wypadów za miasto. Przy pokonywaniu kilkuset kilometrowych dystansów mi osobiście brakuje możliwości wyciągnięcia nóg ale przede wszystkim właściwego oparcia dla części ledźwiowej. Problem dodatkowo się nasila, kiedy mamy kłopoty z kręgosłupem (dyskopatie, zwyrodnienia i inne ). Chcąc nie obciążać kręgosłupa na w/w maxi należy jechać wyprostowanym. Wtedy znów głowa wystaje wyraźnie ponad szybę a tym samym zwiększa się opór powietrza i hałas w kasku... więc i tak źle i tak niedobrze . Reasumując: dla mnie pozycja krzesełkowa*- idealna do miasta. Pozycja wyciągnięta- podczas dłuższych wyjazdów. *Chyba, że pozycja krzesełkowa wspomagana jest oparciem i zagłówkiem Całkowicie się ze wszystkim zgadzam. Tak jak napisałem: dobór pozycji wymaga określenia priorytetu. Powinieniem dodać, że mniej więcej w 80% jeżdżę po mieście, 20% to trasy krótsze lub dłuższe. Gdyby % moich przebiegów był odwrotny lub nawet gdybym częściej jeździł w dłuższe trasy to pomimo braku kłopotów z kręgosłupem z pewnością zastanowiłbym się nad czymś co posiada solidną(!) podpórkę pod dolną cześć kręgosłupa i oferuje możliwość wyciągnięcia nóg. Natomiast kolega szuka !piwko do sporadycznych wycieczek za miasto, więc ciągle uważam, że sprzęt z pozycją krzesełkową jest do przyjęcia. Jakikolwiek to będzie nowy nabytek życzę wyłącznie z niego zadowolenia!
Gość bogdi Opublikowano 12 Grudnia 2010 Opublikowano 12 Grudnia 2010 w takim przypadku pytanko dotyczące TEGO SILNIKA - jakie przebiegi udaje się osiągnąć, przed remontem, lub jakie obecnie przebiegi macie, takich wiadomości nie znalazłaem, przy czym nie ważne od modelu (ten silnik jest dość popularny)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się