Mój szlif

[czaro69]

Zdrowiej a żonę zabieraj na plecaczka. Pewnie Jej się spodoba !scooter

[nakiel]

hej,

dobrze że "tylko" tyle.

Wracaj do zdrowia.

Ps. Sprawdza się niejeżdżenie miedzy samochodami podczas gdy wszystkie pojazdy sie poruszają.

pozdrawiwam

Nakiel

[eMKa]

Wracaj do pełni sił szybko i skutecznie.

Skut - miła rzecz, ale nabyta i "wyklepanie" nie boli (chyba że kieszeń, ale jak masz sprawcę, to pół biedy). Dobrze, że straty "w Tobie" niewielkie. Do zobaczenia na trasie!

[Prof2k]

Prof2k skuter źle nie wygląda. Szybko postawią go na nogi. Oczywiście życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Z ostatnich szlifów, mam wrażenie, że najbardziej cierpią kolana. Miałeś kurtkę na sobie? Koniecznie zamawiam spodnie.

Z tego co go oglądałem to tylko plastiki ucierpiały i z metalowych elementow koncówka kierownicy i hamulca są przytarte. Jak tylko ubezpieczyciel się ogarnie to zamierzam oddać skuta do Motorlandu i niech go zrobią na bóstwo !placz1

Miałem na sobie kurtkę i kamizelkę odblaskową. Spodni moto nie zdążyłem kupić.

Kolana rzeczywiście cierpią najbardziej - wszyscy to mają. Dlatego żałuję, że rozłożyłem zakup ubrania na raty. No ale mądry Polak po szkodzie...

[Baśka13]

Włosy na głowie się jeżą czytając kolejne posty o szlifie powrotu do zdrowia życzę!

[Prof2k]

Dzięki, powoli wracam.

Małe info o dalszych planach wrzuciłem też tutaj: http://www.burgmania.net/forum/index.php?s...15entry175119

!OKK

[Prof2k]

Hej!

Właśnie odebrałem moją Czarną Strzałę z Motor-Landu

Jest zrobiona na bóstwo, tak jak miało być.

Jakby kogoś interesowało to całkowity koszt na fakturze to 3268 PLN.

Jak widać w porównaniu do Gluba to grosze !YES.

Może uda mi się wpaść niedługo na spot ćwiartkowy pod R66, to komisyjnie obejrzymy czy wszystko jest OK

Pozdrawiam

Prof2k (Profek)

Ps. Już się nie mogłem doczekać. Czasza płynęła tak długimi tygodniami, że w końcu zamówili ją z Francji z transportem lotniczym

[Gość]

Nie no, super. I jak szybciutko, sierpień i wrzesień i połowa października... i już skuter naprawiony.

Ty, fizycznie i psychicznie to już od dawna gotów do jazdy, co?

Wracaj powoli na szosy.

[szorstki]

Dość długo Ci naprawiali jak na Kymco. Ale i tak gratulacje z odbudowanego

sprzętu i powrotu do zdrowia. Co za sezon

W moim przypadku (mały szlif na wiosnę), dzięki koledze (z Krakowa) Reno, który bardzo mi pomógł,

i Krakowskiej, solidnej firmie - Mehar, nowiutkie części do mojej włoszki miałem już

po paru tygodniach (chyba 2)(nie ma to jak Piaggio;))

pzdr

[Prof2k]

U mnie czekaliśmy tak długo ze względu na brak w Polsce przedniego plastika (czaszy).

W końcu przyjechał z Francji, bo ten co płynął z Tajwanu to coś dopłynać nie mógł...

Przy okazji - własnie wróciłem z przejażdżki po mieście. Jakoś strasznie zimno się zrobiło od ostatnich moich wojaży

Pozdro

Profek