Wybory

[Gość qrdemol]

A ja po raz enty pójde zagłosowac na jakiegos kandydata,choc obydwaj dla mnie sa politycznymi miernotami(mam prawo do swojego zdania),chyba monetą rzuce.

Żaden mnie nie przekonał

[jacaplaca]

Arecki bo..bo.. się nigdy nie kończy.

czy jesteśmy zwolennikami małych ludzików czy wiekszych wąsaczy.

Temat można ciągnąć do wyborów. W tym wszystkim chodzi o to, żeby głosować według własnego uznania i robić swoje . Taki mamy wpływ na tą polityke.

Osobiście wątpię, żeby coś sie zmieniło po wyborach prezydenckich - zmianiło na lepsze dla nas, dla mnie.

Ale idę na wybory, bo w lustrku codziennie sie przeglądam - chce spać spokojnie.

[eMKa]

Każdy ma wady i cnoty - ideału nie znajdziemy, ale są sprawy ważne i najważniejsze. Jest prawda i "prawda ekranu".

Jest forma i treść.

Każdy z nas musi użyć swojego rozumu, sumienia, pamięci i określić dokąd zmierza.

Zrobiłem to uczciwie, najlepiej jak mogłem i tak wybrałem swojego kandydata.

A że statystycznie jestem ze wschodniej Polski, małej miejscowości, mam 60 lat, noszę moherowy beret i ledwo skończyłem zawodówkę to mnie to nie przeszkadza (ponoć statystyczny człowiek nie istnieje ). Bo uczciwie będę mógł spojrzeć w lustro.

A że dokonałem innego wyboru niż kto inny uważający się za światłego i nowoczesnego - takie moje prawo!

Jarosław Kaczyński otrzyma mój głos i mam nadzieję, że zostanie Prezydentem Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Ale jak nie zostanie, to świat się nie zawali i będę nadal starał się żyć uczciwie, zgodnie z Bożymi przykazaniami i kochając Ojczyznę - takie moje prawo!

[Drek]

Jak czytam posty pro Jarka od razu widzę typowe podejście ludzi Kaczyńskiego - bić pianę i dzielić. Nie mamy kandydata dobrego dla wszystkich ale trzeba wybrać mniejsze zło. Polacco krzyczy capslockiem ale "nic" nie powiedział, żadnego argumentu tylko dążenie do waśni. Żal. A ja nie byłem za PISem i nie stałem tam gdzie ZOMO to jak to jest?

I odrobina ironii:

Przyjacielu mam do Ciebie

ogromną prośbę, ale proszę

nie zawiedź mnie. Idź 4 lipca

na wybory i zrób wszystko co

możesz, aby w niedalekiej

przyszłości w czasie spotkań

dyplomatycznych Pierwsza

Dama nie szczała do kuwety!!!

[Pollacco]

MYSLALEM ZE CAPSLOCK BEDZIE WZMACNIAL MOJE PRZESLANIE:)

Dobra, koncze z capsem.

Ja nie daze do wasni, ja po prostu glosuje na Kacze, nie przeszkadza mi ze ma kota, nawet jesli jest gejem to spoko, jestem tolerancyjny.

Po prostu go lubie, wydaje mi sie uczciwy, ma fajne poczucie humoru, jest pracowity i nie jest typem kolesia ktory mysli tylko o tym jak prowizje od kontraktow zgrabnie poprzelewac na Kajmany. Szkoda ze nie zajal sie swoim dolnym uzebieniem bo tylko to mi przeszkadza. A tak to luz, Lechu byl fajniejszy ale Jarek tez jest okey. No i obaj sa/byli filosemitami co jest tez fajne bo to madry narod jest. - (Bob Dylan:)

Nie daje sobie wmawiac ze chcial mnie zamknac do pierdla bo nie chcial, bo nie mial za co, w pierdlach glosowali przeciwko niemu a to mi bardzo odpowiada, podatki obnizyl, a tego kardiologa to powinni wczesniej juz wsadzic bo wacik w sercu zostawil i kazdy transplantolog to potwierdzi bo to byla "wiedza" poliszynela.....i tak dalej, i tak dalej, aha, Blida bala sie kompromitacji, nie kumam jak czlowiek ktory jest niewinny moze sie targnac na zycie, ....

Gdyby jeszcze wodz Tusk wyznaczyl kogos bardziej nadajacego sie na te funkcje, nawet Radek byl by lepszy bo ma zalety w stylu Harward, madra zona i angielski albo np. Gowin ktory zawsze wypowiada sie raczej z sensem ale nie, musial sobie znalezc takiego lizodupa bo ma gwarancje ze jak wygra to mu sie nie "wyemancypuje" na swoje zdanie....tak to widze. Bronek ma mental goscia od PO:) niestety.

Gospodarka miala isc do przodu...a Tauron na minusie na wejsciu.

Belka w trosce o zlotego a frank szwajcarski po 3.12;;;

Trzeba postawic Jarka w kontrze koalicji Tusk/Tvn/Wyborcza bo ten kraj sie rozleci albo calkiem splynie z wiosennymi roztopami:)

NAPRAWDE ZACHECAM DO POJSCIA NA WYBORY - BO INACZEJ ZAMIAST KOTA BEDZIEMY MIELI PALIKOTA:)

pozdro.pollaco

ps. sorry za agitke ale ogladam ze stoperem tvn i tam juz nie ma przebacz, nikt nawet nie mysli o byciu po srodku, jest powazna nagonka, boja sie prezesy ze nastepne dile iti nie przejda tak latwo.

[Makrotek]

Z kimś i tak będziesz żył, a (teoretycznie) masz szansę zdecydować, czy "żona" będzie Ci miła i znośna, czy ciskać mięsem i przyprawiać rogi.

To mając wybór miedzy "żoną" nieznośną a nieznośna, wybieram stare kawalerstwo .

Trzeba postawic Jarka w kontrze koalicji Tusk/Tvn/Wyborcza

O jak ja lubie takie zestawienia . A po drugiej stronie Kaczynski/TVP/i cos tam jeszcze...

Akurat wczoraj oglądając wiadomości na TVN i TVP zwróciłem szczególną uwagę na przedstawienie kandydatów. Niestety TVP przegrało u mnie z kretesem wyraźnie pokazując w lepszym świetle Jarka, a na TVN pojechali po kandydatach moim zdaniem po równo...

Z drugiej strony zwolennik danej opcji chciałby przecież żeby jego "człowieka" pokazywali tylko w superlatywach, a stronę przeciwną oczerniali...

[Pollacco]

Ludzie maja krotka pamiec. Nie pamietaja co sie dzialo w mediach jak Kaczor byl premierem i kto wtedy rzadzil na Woronicza a co mowilo Tvn itd.

Publiczna trzeba odpolitycznic, to sie zgadza i to jest latwe za pomoca ustawy, ale jak odpolitycznic media prywatne ktore nie podlegaja ustawom, tylko przyjazniom prezesow?

Wniosek jest taki ze aby miec dobre publicity w Polsce trzeba byc kolega prezesow od mediow prywatnych, inaczej cie zaciukaja, czyli chcesz rzadzic musisz sie z nimi kumac, kazdy kto sie nie kuma ma przewalone.

Tak to wyglada niestety, demokracja nie jest demokracja tylko jakims jednym wielkim walkiem bo kazdego mozna skonczyc za pomoca zlej prasy i nawet jesli jest to tak grube ze az trudno uwierzyc, to jest to nie sprawdzalne, bo sie nie przebijesz z prawda.

I jeszcze te mlode chlopaki ze wsi ktore pracuja jako dziennikarze w prywatnych telewizjach co uwazaja kacze za synonim wiesniactwa bo maja kompleksy i sa bardziej warszawscy niz warszawiaki z dziada pradziada....

W Stanach sie robi badania sympatii poszczegolnych dziennikarzy a w Polsce ludzik Lego z TVN24 jedzie po Kaczy tak bez pardonu ze az boli, zero, zero jakiejkolwiek nawet rownowagi, szklo kontaktowe, poza Miecugowem sami goscie z obsesja...oni naprawde nic nie czytaja poza Wyborcza.

Dlatego wlasnie Kacza powiniec zostac prezydentem. A jak juz zostanie to dopiero sie niestety nim zajma, zaczna tak po nim jechac ze bedzie naprawde ostro....

Tak to jest w krajach slabej demokracji gdzie rzadza po prostu pieniadze i kto ma tube ten ma wladze a pienadze, tube i wladze maja naprawde nieliczni.

pozdr.pollacco

[jack daniels]

Jarek wstań, podejdź do lustra, spójż, a zobaczysz tam tubę.

Z całym szacunkiem J.D.

[reno]

nie tuba a wuwuzela.

myślałem że to forum skuterowe a wyszło plenum .

wmawianie i agitka - nie argumenty.

wypisuję się z tego tematu.

i być może z forum

[Arecki]

Jak czytam posty pro Jarka od razu widzę typowe podejście ludzi Kaczyńskiego - bić pianę i dzielić. ....... .

I odrobina ironii:

Przyjacielu mam do Ciebie

ogromną prośbę, ale proszę

nie zawiedź mnie. Idź 4 lipca

na wybory i zrób wszystko co

możesz, aby w niedalekiej

przyszłości w czasie spotkań

dyplomatycznych Pierwsza

Dama nie szczała do kuwety!!!

W tym jest chyba problem debaty politycznej w Polsce.

Jak ktoś jest za Kaczyńskim to "musi" być tym, który bije pianę i dzieli, w odróżnieniu oczywiście od zwolenników Komorowskiego, którzy tylko "zgodnie budują".

Misternie przygotowany plan kampanii obliczony na obrzydzanie i prowokowanie ś.p. Lecha w przypadku Jarosława nie bardzo wypalił pomimo usilnych starań np. p. Palikota, którego jego partia w zależności od odbioru społecznego jego akcji albo broni albo się od niego odcina .

Jeżeli chodzi o tzw. "odrobinę ironii", to jest ona tylko potwierdzeniem bezsilności przeciwników Kaczyńskiego i zwyczajnym chamstwem politycznym .

reno napisano 1-07-2010, 8:45 

  nie tuba a wuwuzela.

myślałem że to forum skuterowe a wyszło plenum .

wmawianie i agitka - nie argumenty.

wypisuję się z tego tematu.

i być może z forum

Nie przejmuj się. Przed poprzednimi wyborami też tak było. Wybory się skończyły i wszystko wróciło do normy czyli - zero polityki na forum.

Poza tym jak do tej pory zawsze udawało nam się oddzielić emocje polityczne od wzajemnych relacji i to, że się różnimy w opiniach na temat polityki i polityków nie sprawiało, że przestajemy ze sobą rozmawiać i, bo łączy nas pasja, hobby itp, czyli jednym słowem . I pomimo różnic zawsze możemy na siebie liczyć .

Szczerze mówiąc mam nadzieję, że i tym razem tak zostanie !OK .

[monk]

nie tuba a wuwuzela.

piękne, 10/10 w skali House'a !OK

myślałem że to forum skuterowe a wyszło plenum. wmawianie i agitka - nie argumenty

Skutery jak najbardziej skuterami, ale zachowanie niektórych mnie na prawdę zaskakuje. Ludziska, weźcie sobie po kuble zimnej wody i ochłońcie. Nie zachowujcie się jak piszcząca nastolatka z pismem Bravo i zdjęciem Justina Beibera. Tak na prawdę nie znacie tych ludzi. To są zawodowi aktorzy, gracze, żaden z nich nie jest sobą w miejscu publicznym. Mają sztab ludzi, którzy pracują nad ich gestami, mimiką, wysławianiem się, nad tym co mówią, do kogo mówią, jaki mają program, co obiecać a co wytknąć przeciwnikowi. Bardzo często są to produkty nawet nie partyjne, tylko firm trzecich.

Pamiętajcie, że im więcej emocji, tym węższe macie horyzonty umysłowe.

bo.. bo.. bo..

Czy na prawdę nie widzisz, że wszystkie "bo" można przypiąć do obu kandydatów? I jeden i drugi ma i plusy i minusy

Edit: Brawo Arecki, Skutery ponad podziałami

od 89 rządziła i lewica i prawica i wszelkie ich pochodne, a Polska jak stała tak stoi. Wzajemne przerzucanie winy można ciągnąć w nieskończoność.. no, chyba, że się wtrąci Kim Dzong Il, on posprząta

zimne i dziesięć wdechów.

[szorstki]

Ludzie maja krotka pamiec. Nie pamietaja co sie dzialo w mediach jak Kaczor byl premierem i kto wtedy rzadzil na Woronicza a co mowilo Tvn itd.

Pamiętają, pamiętają. Waliły media we władzę jak w bęben. I słusznie,

bo taka ich rola.

Problem tylko, że jak do władzy doszła jaśnie nam dziś panująca "jasna

strona mocy", pojawił sie w obiegu taki oto dowcip, celnie opisujący ówczesną

i obecną rzeczywistość "mendialną":

Redakcja opiniotwórczego medium, kolegium.

Naczelny do redaktorków:

- Koledzy, przez dwa lata waliliśmy w rządzących jak w bęben.

- To teraz, dla równowagi, walić będziemy w opozycję...

Pollacco, podpisuję się pod wszystkim co napisałeś, ale chyba nie warto

na tym forum dłużej tego ciągnąć. Sam widzisz, że np. elegancki żarcik na

temat "herbarza", druga, palikotowa strona kontruje "argumentem"

o "żonie szczącej do kuwety". Nie zniżajmy się do poziomu palikota.

Dobrze będzie.

pzdr

[smok.wawelski]

Arku, ja dla odmiany merytorycznie:

Napisałeś "bo nie chcę sprawdzać na co stać partię rządzącą gdy ma pełną władzę mając też Prezydenta". Chciałbym przypomnieć, że była niedawno sytuacja, gdy partia rządząca miała na czele brata bliźniaka prezydenta. Miała też większość koalicyjną w sejmie. Oprócz tego miała telewizję. I marszałka Sejmu (Ludwika "Lodówy" Dorna). Nie wyobrażam sobie większej władzy w Polsce, niż gdy bracia bliźniacy piastują dwa najwyższe stanowiska w kraju.

Wtedy się nie bałeś?

PS. Największą tragedią tych wyborów nie jest to, że z jednej strony Kaczyński, z drugiej Komorowski, tylko że nie było w ogóle żadnych sensownych kandydatów. Mam wrażenie, że druga tura to już w ogóle wybór pomiędzy sraczką a dezynterią...

[Marcin S.]

Może masz znajomych, którzy chcą mieć dzieci a nie mogą - chcą in vitro, bo to dla nich jedyna szansa - a niedługo za to mogą iść do więzienia

Ojezusicku, jak ja kocham takie argumenty...

Mam takich znajomych. Mają dwójkę adoptowanych dzieci. Tyle nieszczęścia się po świecie plącze, dzięki nim świat jest nieco lepszy - nie próbowali leczyć trypra kiłą...

Pozdrawiam

Marcin S.

PS. Żeby nie było - ponieważ nie ma kandydatów idealnych i nie czuję przymusu podzielać wszystkich poglądów mojego kandydata, akurat sprawa in vitro nie jest dla mnie języczkiem u wagi przy wyborze kandydata (i będę głosował na Komorowskiego).

PS1. A "żarty" o kuwecie są baaardzo niskiego lotu. Można je przy piwie opowiadać, ale na forum publicznym? M.

[Patryk92]

A ja jestem odmieńcem. W sprawy polityczne ogólnonarodowe nigdy się nie mieszałem, bo sądziłem, że szkoda na to życia marnować. Uważam, że ich nie obchodzi życie i zdanie standardowego Kowalskiego i Nowaka. Wszelkie ustawy są tworzone pod nich samych. Rzadem z nich nie jest wart tego stanowiska.

Osobiście skupiam się na terenie lokalnym. Bo tu np. decyzja o tym z kąd będzie burmistrzem/prezydentem miasta zadecyduje, gdzie powstaną lepsze drogi, szkodliwe zakłady, skwery itp.

W ubiegłym roku regionalne gazety napisały o tym, że w mojej gminie ma powstać kopalnia odkrywkowa kilka km od gubina (PL-D). Od razu zaczeły się manifestacje, przeprowadzono referenda (zdecydowana większość była na nie), władze obiecały, że nic nie powstanie. W tym roku rozpoczęto załatwianie wszystkich formalności oraz zaczynają powstawać plany przesiedlenia mieszkańców kilku wiosek.

[Arecki]

Arku, ja dla odmiany merytorycznie:

Napisałeś "bo nie chcę sprawdzać na co stać partię rządzącą gdy ma pełną władzę mając też Prezydenta". Chciałbym przypomnieć, że była niedawno sytuacja, gdy partia rządząca miała na czele brata bliźniaka prezydenta. Miała też większość koalicyjną w sejmie. Oprócz tego miała telewizję. I marszałka Sejmu (Ludwika "Lodówy" Dorna). Nie wyobrażam sobie większej władzy w Polsce, niż gdy bracia bliźniacy piastują dwa najwyższe stanowiska w kraju.

Wtedy się nie bałeś?

Smoku, bałem się, bo władza ma to do siebie, że uzależnia i sprawia, że ludziom zaczyna brakować dystansu do siebie i rzeczywistości.

Jeżeli chodzi o koalicję, to nie był to najszczęśliwszy układ, ale innego nie mogło być po tym jak Donald obraził sie za powójną przegraną a i druga strona też może za wiele chciała dla siebie.

Zabrakło im tylko czwartej władzy, a ta okazała się dużo silniejsza niż mogło by się wydawać. Mitem jest, że mieli telewizję, chyba, że mówimy o telewizji "Trwam".

Układ w którym jedna siła ma większość władzy i obsadza większość ważnych stanowisk jest w teorii dobry, bo daje możliwość zrobienia czegoś dobrego, jest jednak jeden zasadniczy warunek - ci którzy taka władzę mają mieć muszą do tego dojrzeć.

Niestety obecnie rządzący, przynajmiej moim zdaniem, niemal na każdym kroku udowadniają, że do tego nie dorośli. Ciagłe podtrzymywanie stanu wojny z opozycją w postaci PiS-u, choć zgodne z zasadą "dziel i rządź" psuje w moim mniemaniu ich obraz i świadczy o takiej właśnie niedojrzałości.

Szorstki, może jestem naiwny ale uważam że to co możemy zrobić to właśnie na tym forum próbować zakończyć tą "zimną wojnę" próbując sie wzajemnie z szacunkiem wysłuchać, choć na pewno nie da sie uniknąć zbyt emocjonalnych i ostrych wypowiedzi. Próbować jednak chyba warto .

[Glub]

@Drek tak właśnie to widzę, to mój pogląd na tą sprawę. Dzięki za ten tekst. Wydrukuję to sobie. THX

to teks Młynarskiego

A i pozwolę Sobie zacytować Grabarza (Strachy na Lachy) :

""Żyję w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ch*ja, za moją kasę"

Oraz drugiego Grabarza (Dezerter):

"Uderz w politykę myślą mową i uczynkiem"

Teksty Dezertera nic a nic nie straciły na aktualności

[superspeedo]

Może masz znajomych, którzy chcą mieć dzieci a nie mogą - chcą in vitro, bo to dla nich jedyna szansa - a niedługo za to mogą iść do więzienia

Ojezusicku, jak ja kocham takie argumenty...

Mam takich znajomych. Mają dwójkę adoptowanych dzieci. Tyle nieszczęścia się po świecie plącze, dzięki nim świat jest nieco lepszy - nie próbowali leczyć trypra kiłą...

Pozdrawiam

Marcin S.

PS. Żeby nie było - ponieważ nie ma kandydatów idealnych i nie czuję przymusu podzielać wszystkich poglądów mojego kandydata, akurat sprawa in vitro nie jest dla mnie języczkiem u wagi przy wyborze kandydata (i będę głosował na Komorowskiego).

PS1. A "żarty" o kuwecie są baaardzo niskiego lotu. Można je przy piwie opowiadać, ale na forum publicznym? M.

Wytrącasz zdanie z kontekstu, pisałem o tym, żeby zachęcić Markotka do pójścia na wybory, żeby znalazł swoje argumenty, które go do tego przekonają.

A to że Twoi znajomi adoptowali dzieci, to fajnie, bo mieli wolny wybór - a Kaczka nie dopuszcza wolnych wyborów, tylko narzuca kościelne. Może kobieta marzy, żeby przeżyć ciążę, może para marzy, żeby mieć swoje dziecko i chcą spróbować - masz inne zdanie - ok, ale uszanuj też inne.

[Makrotek]

Wytrącasz zdanie z kontekstu, pisałem o tym, żeby zachęcić Markotka do pójścia na wybory, żeby znalazł swoje argumenty, które go do tego przekonają.

Po pierwsze primo - nie Markotka a Makrotka - chyba zmienię nicka jako ze coraz ktoś mi go przekręci i potem wychodzi ze ja markotny jestem

Po drugie primo - ale ja przeciez napisałem ze na wybory ide .

[Marcin S.]

Wytrącasz zdanie z kontekstu, pisałem o tym, żeby zachęcić Markotka do pójścia na wybory, żeby znalazł swoje argumenty, które go do tego przekonają.

Kolega podkręciłby jasność wypowiedzi, bo nie zrozumiałem Specjalnie wyciąłem resztę, bo tylko do tej części się odnoszę. Wolałbym, żeby ludzie szli na wybory z innych względów. Reszta mnie nie boli.

A to że Twoi znajomi adoptowali dzieci, to fajnie, bo mieli wolny wybór - a Kaczka nie dopuszcza wolnych wyborów, tylko narzuca kościelne. Może kobieta marzy, żeby przeżyć ciążę, może para marzy, żeby mieć swoje dziecko i chcą spróbować - masz inne zdanie - ok, ale uszanuj też inne.

Dopsz...

To w ramach wolności wyboru dam mojej córce nóż do zabawy, bo chce.

Pozdrawiam

Marcin S.

PS. Udało nam się OT w OT stworzyć Dodatkowo obaj głosujemy na tego samego kandydata, jeździmy skuterami tej samej marki. Dobrze mówią, że Polak zawsze temat do dyskusji znajdzie, dlatego nam dobrze nocne rozmowy wychodzą Ja już lepiej do trybu lurking wrócę... Serdeczne - M.

[superspeedo]

Po pierwsze primo - nie Markotka a Makrotka - chyba zmienię nicka jako ze coraz ktoś mi go przekręci i potem wychodzi ze ja markotny jestem

A to feler - przepraszam

[MARCVS]

Ludzie maja krotka pamiec. Nie pamietaja co sie dzialo w mediach jak Kaczor byl premierem i kto wtedy rzadzil na Woronicza a co mowilo Tvn itd.

Publiczna trzeba odpolitycznic, to sie zgadza i to jest latwe za pomoca ustawy, ale jak odpolitycznic media prywatne ktore nie podlegaja ustawom, tylko przyjazniom prezesow?

Wniosek jest taki ze aby miec dobre publicity w Polsce trzeba byc kolega prezesow od mediow prywatnych, inaczej cie zaciukaja, czyli chcesz rzadzic musisz sie z nimi kumac, kazdy kto sie nie kuma ma przewalone.

Tak to wyglada niestety, demokracja nie jest demokracja tylko jakims jednym wielkim walkiem bo kazdego mozna skonczyc za pomoca zlej prasy i nawet jesli jest to tak grube ze az trudno uwierzyc, to jest to nie sprawdzalne, bo sie nie przebijesz z prawda.

I jeszcze te mlode chlopaki ze wsi ktore pracuja jako dziennikarze w prywatnych telewizjach co uwazaja kacze za synonim wiesniactwa bo maja kompleksy i sa bardziej warszawscy niz warszawiaki z dziada pradziada....

W Stanach sie robi badania sympatii poszczegolnych dziennikarzy a w Polsce ludzik Lego z TVN24 jedzie po Kaczy tak bez pardonu ze az boli, zero, zero jakiejkolwiek nawet rownowagi, szklo kontaktowe, poza Miecugowem sami goscie z obsesja...oni naprawde nic nie czytaja poza Wyborcza.

Dlatego wlasnie Kacza powiniec zostac prezydentem. A jak juz zostanie to dopiero sie niestety nim zajma, zaczna tak po nim jechac ze bedzie naprawde ostro....

Tak to jest w krajach slabej demokracji gdzie rzadza po prostu pieniadze i kto ma tube ten ma wladze a pienadze, tube i wladze maja naprawde nieliczni.

pozdr.pollacco

Nie jestem mistrzem we wpinaniu wybranych cytatów dlatego cytuję całość

Odniosę się tylko do niektórych fragmentów !YES

Gratuluję!!!

Trzeba ludziom przypominać co niektórzy politycy wyprawiali w niedalekiej przeszłości!!!! choćby taki Belka super gość, ale nikt już nie pamięta jak się przysłużył PZU???

Media prywatne na czele z opiniotwórczymi: Wyborczą i TVN są we władaniu lobbystów którzy tak na prawdę rządzą krajem kiedy popatrzycie na ich prezesów i sięgniecie do lat 89-90, przypomnicie sobie kto sprzedał marzenia o Polsce przez duże ,,P'' ???

Kto właził w du..ę Kiszczakowi???!!!!

Co się tyczy Warszawiaków tych lepszych, to wystarczy tylko pojechać do Warszawy w piątek po południu, a będzie widać nieskończoną migrację w przeciwnym kierunku

Jak to mawiał mój brat z Woli:

Zielona Warszawka wraca do korzeni

Jeszcze raz gratuluję wyboru Jarka

!OKK !OKK !OKK

Będę was wspierał swoim głosem na Lubelszczyźnie !V !V !V

[KRISTO]

GŁOSUJCIE NA JARKA !!!!

Jak chcecie żeby Pierwsza Dama sikała do kuwety

[MARCVS]

GŁOSUJCIE NA JARKA !!!!

Jak chcecie żeby Pierwsza Dama sikała do kuwety !YES

To już było !OKK !OKK

Nie zabłysnąłeś Kristo !V

Wymyśl coś nowego i swojego !OKK

Przecież wiem że Cię na to stać !V !V

[KRISTO]

GŁOSUJCIE NA JARKA !!!!

Jak chcecie żeby Pierwsza Dama sikała do kuwety !YES 

To już było !OKK !OKK

Nie zabłysnąłeś Kristo

Wymyśl coś nowego i swojego !OKK

Przecież wiem że Cię na to stać

Nie dam rady to jest najlepszy tekst tych wyborów !V !V !V