Większa pojemność = wibracje?

[SlawoyAMD]

Witam wszystkich i nim zadam pytanie, kilka słów wyjaśnienia... Wiem że to strona i forum użytkowników i miłośników Maxi skuterów, ale proszę potraktujcie mnie, jako przyszłego użytkownika używanego Burgmana 400 lub Kymco Xciting'a 500,Bo tylko te dwa modele mnie interesują... Ale na razie...

Z dwoma kółkami jest tak, że jak się raz zacznie, to już zawsze do tego ciągnie, więc jako że życie zaczyna się po 40-tce, wróciłem do tego, mimo posiadanego samochodu (w latach 80-tych miałem MZ TS 150 a później tysiące kilometrów zrobione na ETZ 250)... Ale do czego zmierzam.

Z braku garażu i oporów żony nie mogłem kupić na razie nic dużego, więc mój wybór padł na "chinola" w stylu retro, a dokładnie złotego Huatian'a FL50QT-29 ROCKABILLY (dokładnie taki http://www.electro.pl/produkt-BACCARI_Skut...159048,666.html), firmowanego przez Baccari, ale model ten (kopia Hondy Shadow's), klonowany jest bardzo chętnie przez inne firmy (w GB wychodzi w wersji 125 ccm, niestety u nas niedostępnej). Skuter pełen "włoskiego" uroku jest standardowo zablokowany, ale że bardzo podziękowałem ASO, w zasadzie nie mam już gwarancji i myślę nad małymi poprawkami (motorek po nagrzaniu się zaczynał się dławić i magicy z ASO walczyli 3 dni nic nie wskórawszy... Rozebrałem i wyregulowałem gaźnik, poprowadziłem zasilanie paliwem inną drogą, wyregulowałem zawory, powymieniałem oleje i skuter "ożył", ale gwarancja poszła ).

Myślę o zmianie cylindra + tłoka, by zyskał trochę na mocy a głównie na momencie obrotowym, co przy mojej wadze około 90kg , ma znaczenie przy ruszaniu (nie chodzi zbytnio o prędkość, bo to można zyskać po zdjęciu pierścienia blokującego wariator). Interesują mnie tylko zestawy 65 lub 80 ccm (plus odpowiednia dysza), tylko tu mam pytanie... Jak wiemy z fizyki-mechaniki, przeciwwaga na wale równoważy ruch posuwisto-zwrotny tłoka i ta zapewne obliczona jest do masy 49-ki. Czy po zmianie na tłok większy, nie będzie odczuwalnych i destrukcyjnych dla silnika wibracji związanych ze złym równoważeniem mas? Być może większe tłoki mają zbliżoną masę, choć to mogłoby dotyczyć chyba tylko 65-ki (cieńsze ściany i denko)???

Ostatnie pytanie do praktykujących zmianę pojemności w silniku 4T - czy różnica po tym zabiegu jest wyraźnie odczuwalna przy "skrzyni" CVT ?

Osobiście preferuję zmianę na 65 ccm, ale nie wiem czy wzrost mocy skutera będzie wtedy wart tych kosztów i czasu na przeróbki.

Żonę zabrałem na wycieczkę do Niemiec (mieszkam w Świnoujściu tuż przy granicy) i chyba załapała bakcyla, bo wypieki na twarzy, piski przy kładzeniu się w zakrętach i mordka od ucha do ucha zdradzały, ze podobało się jej... Stopniowo z pewnością przekonam ją do większego wydatku na 6-8 letniego Burgmana 400, ale na razie muszę radzić sobie z Huatianem. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii, proszę o porady i opinie.

[melmacie]

Taniej wychodzi podobno zakup wiekszego skuterka. Zwiekszysz moc kilka procent a skrocisz zywotnosc. Czesci o ktorych piszesz nie sa calkiem tanie. Moze wyjsc jak 1/3 - 1/2 ceny skuterka jesli sa dobrej marki. Mozna tez kupic wal z mocniejszymi lozyskami. Poza tym wez pod uwage ze zaczynaja obowiazywac przeglady techniczne na 50ccm. Jak go przerobisz mozesz miec z tym problem.

Pozdrowionka

[Gryzon]

Mogę powiedzieć tylko tyle że w Simsonie (skuter a co !happybth ) Zmieniałem u mechanika 50ccm na 75/80ccm (nie pamiętam dokładnie). Poszedł inny tłok, cylinder i został rozwiercony "karter" cokolwiek to znaczy. Poza zyskiem mocy i trochę prędkości nie miałem wtedy żadnych efektów negatywnych typu wibracje czy zwiększony hałas.

[SlawoyAMD]

@melmacie... Na Allegro od 44 do 159 PLN, więc nie takie strasznie drogie. Jedynie japoński komplet coś koło 400 złotych. Nie będę szalał na tym sprzęcie, jedynie dojazd do pracy, czasami rundka po mieście, małe zakupy, wypad do Niemiec, jedynie dynamika ruszania mnie w 50-ce denerwuje i to chciałbym poprawić. Przejechałem się 125-ką i różnica w trakcji była tak kolosalna, że mnie czyści dosłownie, kiedy mam jechać gdzieś dalej...

[superspeedo]

Jesteś po 40-stce, więc poważny facet, jeździłeś MZ-tkami, więc masz PJ, nie masz miejsca na coś większego niż chinol. Chcesz dołożyć mocy do 50-tki... Pomyśl czy to rzeczywiście ma sens. Jeśli go "stuningujesz" to będziesz się posługiwał fałszywymi dokumentami, w takim przypadku nawet niewiedza Cię nie uratuje - tym bardziej, że kupiłeś skuter jako nowy. Dodatkowo jak twój pojazd przekracza 45km/h to powinieneś się zgłosić do stacji diagnostycznej. Na "50tce" nie możesz wyprzedzać ani omijać innych samochodów w korku, musisz jechać skrajną prawą stroną jezdni.

Nie lepiej zamienić na Vespę 125ccm, Piaggio Beverly 125ccm, Gilera Runner 125ccm - możliwości kosmiczne w porównaniu do Twojego aktualnego skutera a rozmiary podobne.

[guli]

Podobnie jak poprzednicy sugerowałbym zakup jakiejś używki o normalnej pojemności i praktycznie tej samej cenie. Kupiłeś nowy skuter ale faktycznie i tak już nie masz gwarancji. Co do przeróbek o których piszesz to nie wydaje mi się, żeby tych kilkanaście dodatkowych ccm było tego warte. Znajomy który jakoś podobnie stuningował skuta cieszył się nim i owszem ale jak zrobił PJ sprzedał go a nowemu nabywcy silnik się rozleciał - wytrzymałośc materiałów nie sprostała dodatkowej mocy.

[Gość Sent]

Dyziolot zaturbił swoje Kymco, nie słyszałem by miał z nim problemy. Ale czy to jest sens ? Tak jak radzą większy skuter !zorro

Jak chcesz tuning przez Turbo to pisz do niego: http://www.burgmania.net/forum/index.php?showtopic=10151

[superspeedo]

Dyziolot zaturbił swoje Kymco, nie słyszałem by miał z nim problemy. Ale czy to jest sens ? Tak jak radzą większy skuter  !zorro

Jak chcesz tuning przez Turbo to pisz do niego: http://www.burgmania.net/forum/index.php?showtopic=10151

A czy tuning przez turbo nie przekracza kosztu chińskiego skutera kilkukrotnie? Dyziolot swojego wycenił na 19 000zł a to 50ccm, więc te ingerencje musiały trochę kosztować.

Poza tym, czy podzespoły są w stanie wytrzymać aż takie zwiększenie mocy - myślę, że nie !happybth

[Gość Sent]

Ale on ma tam radio, całą instalację elektryczną i alternator z Tira, konsole do gry, CB. To nie tylko mechanika tyle kosztowała.

Ale i tak sądzę, że większy skuter załatwi problem !zorro

[orcio]

Wszyscy radzą ci to samo a wiesz dlaczego . . . . . . bo mają racje Maxi załatwi wszystko !happybth

[szorstki]

Prosisz o poradę, ale sprawa doświadczenia z chińską myślą techniczną

jest na tym forum raczej niewielka. I dobrze zresztą !happybth

Tuningowanie markowych pięćdziesiątek nie jest sprawą prostą, nie jest

także tanie (piszę o mądrych przeróbkach) i dodatkowo taki pojazd jest

zazwyczaj nielegalny.

"Dłubanie" tego typu, przy chińskiej myśli technicznej, uważam za conajmniej

nierozsądne jeśli nie niebezpieczne.

Generalnie, bałbym się przejechać taką dłubanką sam, a już

zabierać na plecaka żonkę, to już byłby szczyt desperacji...

Polecam Ci jednak skoncentrowanie się na zakupie legalnego sprzętu o

większej pojemności i fabrycznych parametrach. !happybth

pzdr

[misioooo]

Lepiej coś większego (pojemnością, nie koniecznie gabarytami). Eentualnie jak musi być 50ccm - to jakiś markowy 2-takt. Ja ze "skuterkiem" mam doświadczenia 15tys km w półtora roku. Kupiłem Kymco za 7000 nowego - i przez te 15tys praktycznie bezawaryjnie !happybth Dynamika... Chińskie wynalazki na światłach zostają z tyłu (pomimo wagi BetWina ~130kg!). Ruszam równo z 70% samochodów i tak do 40km/h. Potem zostaję w tyle, ale na miasto to mi starczało ;P BetWin nadal śmiga bezproblemowo - mogę spzedać jak chcesz, ale...

Kup sobie jakąś 125 "markową" lub malutką Gilerę Runner 200 - toć to szatan i niejedną 400-tkę zawstydzi!

[SlawoyAMD]

Może macie i rację... Choć trochę się obawiam zakupu skutera typu Piaggio o przebiegach powyżej 15 K kilometrów... Dobrze trafić na niezajeżdżony egzemplarz dość trudno. Oglądam na Allegro Burgmany 250/400, Majesty ale w 5000 złotych (to na razie max, jaki mógłbym przeznaczyć na ten cen, inaczej żona zamieniłaby sie w killera), to maszyny z przebiegami po 30 K na karku i przynajmniej 9-10 lat na drogach... Zapewne Każda z tych maszyn jest lepsza od nowego Chińczyka, ale ewentualna naprawa silnika zapewne zrujnowała by kieszeń pracownika Poczty Polskiej !happybth

Edit - 2T odpada, bo nie cierpię tego charakterystycznego "gangu" i smrodku palonego oleju... Jadąc skuterem, o którym marzyłem od dawna, zawsze chciałem rozkoszować się ciszą (przy rozsądnych obrotach), miękkością zawieszenia i wygoda siedziska z podłogą... Jako że mieszkam w przygranicznej, turystycznej miejscowości, przyjeżdżają do nas tłumy motocyklistów po tańsze paliwo, w tym właściciele maxi skuterów w najnowszych odsłonach. Parę dni temu stanąłem samochodem za Burgmanem 650 i po prostu odjechałem... Srebrno-ciemno grafitowy lakier i ten szum silnika z lekkim pomrukiem przy przyśpieszaniu... Bajka. Może przy 60-ce !happybth

Mam "miętę" do skuterów Retro, więc mój chinol podoba mi się i nie tylko mnie, bo już dwa razy poproszono mnie o możliwość zrobienia przy nim zdjęcia... Jak wspominałem, jest możliwość kupienia go w wersji 125 ccm, ale dochodzą koszta sprowadzenia z GB + cło... choć cena dość kusząca, jak na nowy sprzęt - 799 Funtów - http://www.scooter.co.uk/125cc-scooter-tommy.html

[Gość maciej113]

Tak dla ścisłości to w Unii Europejskiej w której jesteśmy również my nie ma już czegoś takiego jak "cło"

Powiem więcej, nawet oddają to co brali parę lat temu.

[superspeedo]

...Choć trochę się obawiam zakupu skutera typu Piaggio o przebiegach powyżej 15 K kilometrów...

Czemu się boisz? Zobacz, że Piaggio z 50-60 tyś przebiegu to nic dziwnego:

Piaggio

Piaggio 150k

A znalezienie chińczyka, który ma pow. 15-20 tyś to może być problem.

[SlawoyAMD]

Mój Boże... i chcą jeszcze za to około 1000 Euro Ale fakt, że warto takiej 125-ki poszukać. Będzie to zadanie na przyszły sezon. Chyba zostanę w tym jeszcze na 50ccm, tęsknie spoglądając na niemieckich turystów przyjeżdżających swoimi Maxi... Ale nie spocznę, jak czegoś nie wykręcę w tym rozmiarze...

[superspeedo]

Mój Boże... i chcą jeszcze za to około 1000 Euro Ale fakt, że warto takiej 125-ki poszukać. Będzie to zadanie na przyszły sezon. Chyba zostanę w tym jeszcze na 50ccm, tęsknie spoglądając na niemieckich turystów przyjeżdżających swoimi Maxi... Ale nie spocznę, jak czegoś nie wykręcę w tym rozmiarze...

W Polsce znajdziesz dużo taniej i z przebiegiem "10 000" km

[SlawoyAMD]

Nie sądziłem że tak wysokoobrotowe silniki są w stanie robić takie przebiegi...

Tutaj jest ciekawa oferta http://moto.allegro.pl/item1038884359_piag...per_skuter.html, choć te 10000 km na ośmiolatka wyglądają dość podejrzanie...

[ptaku_1]

za 5k bez problemu znajdziesz dobre 125cm, i napewno pojezdzsz nim dluzej niz chinska 50

[szorstki]

Jak lubujesz się w klasycznych kształtach (co w pełni rozumiem), rozważ

może coś takiego:

VESPA

To oczywiście tylko przykład, bez analizowania stanu tego konkretnego modelu.

Takie Vespy występują jeszcze w poj. 250 ccm, a to już, jak na Twoje

wymagania "turystyk". Trzeba tylko cierpliwie szukać. Jednak kiedy

znajdziesz egzemplarz w dobrym stanie, będzie Ci służył lata, a jak zechcesz

sprzedać, wcale dużo na wartości nie straci.

Piaggio wbrew głupiemu w Polsce stereotypowi, to naprawdę porządna marka.

Trzeba tylko poszukać egzemplarza w niezłym stanie.

pzdr

[misioooo]

Na dojazdy do pracy ma być głównie? I niedrogi z małym przebiegiem?

Zainteresuj się Kymco Agility City. Pojemność 125ccm, duże, 16" kółka dadzą Ci komforcik, jakiego na małych 12" nie zaznasz

KLIK - Kymco Agility

Dołóż te półtora tysiąca do 5 i nie będziesz się martwił o przebieg i inne ewentualne kłopoty z używką - co nowy to nowy (i jak pisałem - mój malutki B&W 50ccm nakręcił 15tys i dalej śmiga).

Jak koniecznie chcesz do tego retro - Kymco Like 125 za 6900 zł

Co do smrodu palonego oleju i "gangu"... Jak silnik dobry to nie widzę kłopotu. Mój nie smrodzi i dźwięk ma cichszy/przyjemniejszy niż niejeden czterotakt kiepskiej jakości.

[szorstki]

Misiooo, ale kolega zaznaczył, że "kręcą" go skutery retro - klasyczne,

więc standardowe, współczesne " plastiki, chyba nie do końca go ustatysfakcjonują...

pzdr

[melmacie]

Fakt ze ladny ten twoj motorek. Takich modeli to jest po prostu niewiele. Na jesien ceny beda znacznie spadac zwlaszcza w DE. Za pieniazki o ktorych mowisz z pewnoscia kupisz wiekszy pojazd i jeszcze zostanie. Sporo ludzi trzyma takie pojazdy mimo ze nie uzywaja. Potem przeprowadzka i nie ma co z tym zrobic.

Sugeruje znalezc wszystkie modele ktore moga byc i potem szukac na necie. W listopadowy suchy dzien mozna spokojnie przejechac spory kawalek. Zreszta w poblizu jest duzy Berlin . No chyba ze chcesz wyprobowac najpierw te 1 KM wiecej z cylindra za stowke...i zabawe w "nie on tyle nie jedzie panie komisarzu or herr..." przy 60 km/h.

Widze ze chwilowo zalezy ci na glownie na wygladzie. Jesli kupilbys bardzo stary skuter (kilkudziesiecioletni) i doprowadzil go do stanu uzywalnosci jego wlasciwosci jezdne beda zblizone do twojej chinki tzn moc nie bedzie zbyt wysoka.

Zaplanuj jakie chcesz miec przebiegi. Przebiegi rzedu 50Kkm nie sa dzis niczym nadzwyczajnym dla markowych skuterow.

Pozdrowionka

P.S. zwroc uwage na zapis w aukcji CYLINDER 80 cm TUNING-SKUTER CHIŃSKIE 4T PROMOCJA (numer 962445254) : Zestaw zwiększa moc skutera, nieznacznie zwiększa prędkość i przyśpieszenie, w celu zmiany tych parametrów skutera należy wymienić wariator, który powoduje zmianę właśnie tych parametrów.

Jestem zaskoczony ze jeden typ cylindra moze pasowac do tak duzej liczby modeli skuterow. Czy one wszystkie istotnie maja podobny (lub taki sam ) silnik?

To jest rozwiazanie tylko musisz zaimportowac uzywany (zreszta sam pisales na temat budzetu):

http://www.thescooterwarehouse.co.uk/scoot...duct/ht125t-22/

http://www.tutu-scooter.com/ht/product_sho...?product_id=141 max load is 150 kg i predkosc 80 km/h czyli on za mocny nie jest dla dwoch chudych to moze OK

Ale patrzac na parametry tego co masz:

http://www.tutu-scooter.com/ht/news_produc...?product_id=138

od razu widac ze nie jest to pojazd dla ciebie...niestety. Maksymalne obciazenie 92 kg. Co wiec robisz na tym skuterku z pasazerem i zakupami ?

Moc 2.1 KW. Proponuje tlumaczenie tekstu reklamowego fabryki...Electric parts warrantee in 6 months,anothers are in one year or 8000Km.

Mielismy na probe chinski skuter. Jego moc byla taka ze bylo podejrzenie o jakies dodatkowe blokady. Mial krzywe przednie teleskopy. Poniewaz mozna je bylo prostowac reka ...zmienil wlasciciela na bardzo lekkiego.

[SlawoyAMD]

@melmacie - Dziwne rzeczy tu wypisują, bo w mojej dokumentacji max ciężar jest 250 kg, co przy masie własnej 90 kg daje nam około 150-160 kg ładowności dla dwóch osób, bo tak jest rejestrowany.

@Misioooo - Ten Kymco dość ciekawie się prezentuje w doskonałej cenie... Co prawda muszę się przekonać do tego wyglądu skrzyżowania skutera z motorowerem, ale za nowy sprzęt o pojemności 125 ccm, to warto pomyśleć nad nim.

Ogólnie nie mam nic przeciw nowoczesnej stylistyce, bo o kupnie retro Huatiana zadecydowała raczej cena. Porównywalne sprzęty w stylu Neo, to raczej miniatury skuterów i przy swoich gabarytach raczej nie wyglądałbym ciekawie na wąskim, i podkasanym do góry "kibelku". Mój RockaBilly jest w naturze zaskakująco długi (ciut nawet dłuższy, niż motorek Romet Z150) i szeroki, dzięki plastikom i przestrzennej ramie rurowej pod nimi schowanej. Przynajmniej na tyle szeroki, że moja kobieta stwierdziła, iż siedzi prawie w szpagacie

Głównie będę jeździł w mieście, choć znając swoje upodobanie do jazdy (często bez sensu kręcę kółka okrężnymi drogami do domu, by jak najdłużej cieszyć się wiatrem we włosach i komarami w zębach), z przyjemnością wybiorę się na całodzienne wyjazdy za miasto w granicach 20-50 km (na 50-ce)... a to mało niestety, więc te 125 ccm przydałoby się przy gabarytach "nadwozia" pozwalającą na w miarę komfortową podróż dwóch osób, czego skutery w stylu klasycznego Retro nie są w stanie mi zapewnić. Tak więc taki "średniaczek" byłby OK (ze względu na brak garażu).

Mojego Chinola trzymam (i tu proszę się nie śmiać) u oswojonego księdza (za moim domem jest kościół), który jest wielkim miłośnikiem motorów. Sam jeszcze niedawno jeździł swoim chopperem na zloty, organizuje coroczną mszę dla motocyklistów ze święceniem maszyn i w ogóle jest fajny gość, mimo że wie o moich fundamentalnie ateistycznych przekonaniach. Dał mi miejsce na swoim zapleczu pod zadaszeniem, gdzie stawiam go okrywszy dodatkowo pokrowcem (Oxford). Z czymś wielkości Goldwinga może byłby problem, ale ze średnim skuterem myślę, że nie nadwyrężę gościnności Watykanu...

Zimę oczywiście spędzi w ogrzewanym pomieszczeniu w pracy.

[magart]

... firmowanego przez Baccari, ale model ten (kopia Hondy Shadow's), klonowany jest bardzo chętnie przez inne firmy (w GB wychodzi w wersji 125 ccm, niestety u nas niedostępnej)...

OT

takiego "szadoła" można spotkać na Kromera w Wawie. Ależ to jest cacuszko - zawsze jak go widzę to odnotowuję nadmierne ilości śliny w koncikach ust