Skocz do zawartości
Forum Burgmania
  • 0

Sym Joymax Sport / GTS 125i


Jeri

Pytanie

Koledzy / Koleżanki

Szukam użytkowników Symów, najnowszych modeli (2015 wzwyż). Chciałbym kupić nowy, ale opinii jak na lekarstwo.

Chwilowo udało mi się ustalić, że w 2015 GTS miał 13km,podczas gdy Sport 15km. W bieżącym roczniku silniki mają już identyczną moc. Interesuje mnie realny vmax, jak i prawdziwa prędkość przelotowa (GPS). Wrażenia, uwagi. Tak co do produktu jak i importera, serwisu. Mocne, słabe strony. Każdy wpis przyjmę z wdzięcznością. Dajmy SYMowi szansę - w końcu to uznana na świecie marka, u nas praktycznie nieznana...

Odnośnik do komentarza

24 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Jeżdżę starszym i większym modelem bo GTS250i z 2008 roku, ale wypowiem się nieco bo użytkowników tej marki jest niewielu i nie spodziewam się wysypu odpowiedzi. Teraz jeżdżę moim skuterem trzeci sezon i w zasadzie jest bezawaryjny, jedyne rzeczy które musiałem w nim porobić są czysto eksploatacyjne i wynikają z normalnej jazdy: olej, filtr powietrza, świeca, przednia opona, przednie klocki, akumulator, pas napędowy. Nie mam z nim najmniejszych problemów, mimo że patrząc na jego stan poprzedni właściciel nie obchodził się z nim jak z jajkiem - ta maszyna jest w stanie sporo znieść. Sporo różnych Symów (w tym GTS250) widziałem w Grecji w wypożyczalniach dla turystów, co chyba też jest oznaką "pancerności" konstrukcji. Największą bolączką w moim przypadku jest brak filtra oleju, a co za tym idzie konieczność wymiany oleju co tysiąc kilometrów - podnosi to mocno koszty eksploatacji i jest upierdliwe gdy co 2 tygodnie zmuszony jestem do dłubania przy maszynie. Kolejny problem to dostępność części zamiennych: podstawowe typu klocki, pasek, świeca, filtr powietrza itp. dostaniesz np. na Allegro, o pozostałe trzeba walczyć z dystrybutorem i w większości przypadków wg. słów mojego mechanika czas oczekiwania wynosi kilka tygodni - dystrybutor praktycznie nie prowadzi magazynu części zamiennych i wszystko ściąga na zamówienie z Azji. Na szczęście jeszcze nie musiałem się o tym przekonywać. O dystrybutorze Syma może też świadczyć to, że dwukrotnie słałem do niego maila z prośbą o wskazanie serwisu autoryzowanego na terenie Trójmiasta: nie raczył odpowiedzieć. Nie wiem jak nowsza karoseria, ale mój Symek ma mnóstwo miejsca do zapakowania bagażu: do żoninego Kymco Downtown można upakować na pewno 30% mniej bambetli. Od DT jest też wygodniejszy, ma więcej miejsca na nogi i można je wygodnie wyciągnąć do przodu. Dłubię samodzielnie w obu maszynach i muszę stwierdzić, że jeśli chodzi o detale typu jakość plastików, spasowanie, estetyka itp. Kymco jest jednak lepiej wykonane, ale różnice nie są rażące. Spalanie przyzwoite na poziomie 3l/100km, oleju nie bierze (bo co ma brać przez tysiąc kilometrów), jeździ jak złoto, wygląda ohydnie więc żaden szczyl w dresie go nie zechce... Nie ma jakiś nietypowych czy wydumanych rozwiązań technicznych, DTRka bez problemu dostępna jest w sieci więc każdy mechanik motocyklowy jest w stanie go naprawić. Skuter świetny, tylko dystrybutor do... bani. Jeśli mogę jeszcze w czymś pomóc jestem do dyspozycji.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Ponoć dystrybutor się zmienił i jest teraz lepiej z częściami.

Ja też się zastanawiałem nad Joymaxem GTSem. Niestety niemożność objeżdżenia mnie mocno zniechęciła. Jedynie się wypowiem w porównaniu z downtownem. Wg mnie sym jest wygodniejszy, więcej miejsca na nogi i ogólnie pozycja wygodniejsza. Więcej miejsca pod kufrem bo dwa integrale się mieszczą w downtownie, nie. Wykonanie na podobnym poziomie. O reszcie się nie wypowiem bo poprostu nie wiem, ale jak oglądałem filmy w internetach, to v-max w granicach 115km/h, a prędkość przelotowa 80-90 czyli podobnie jak DT.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Osobiście mam Masyma 600 a mój kumpel Joyrida 125 czyli trochę tę firmę znamy, szczególnie on bo jeździ już na nim rok. Jeżeli chodzi o same skutery to na moim przez dwa miesiące nic się nie dzieje specjalnego, zalewam i jeżdżę. Zaliczyłem pierwszy przegląd po 1000km i troszeczkę byłem zawiedziony autoryzowanym serwisem Syma. Odniosłem wrażenie, że nie posiadają nawet książki serwisowej do 600-ki, zakresy prac wykonany był jak dla 400, chcieli zalać olej niezgodny z zaleceniami producenta (powinien być 5W40 a proponowali 10W40) oraz nie wiedzieli ile mieści się oleju silnikowego. Rozumiem, że jest to bardzo mało popularny model w Polsce, ale brak książki serwisowej!!!

Jeżeli chodzi o Joyrida to kolega na gwarancji musiał wymieniać pompę hamulcową, która pewnego słonecznego poranka dała ciała i lewa klamka była mięciutka. Z wymianą pompy nie było problemu. Dodatkowo puścił szew na kanapie i tu wymiana nie była (jest) taka prosta, bo serwis od pół roku ściąga kanapę i jeszcze jej nie ma, aczkolwiek już podobno jest w Polsce.

Podsumowując Sym na pewno musi zainwestować więcej w sieć dystrybucji i serwis aby być w pełni konkurencyjny z innymi markami, ale same skutery są naprawdę dobre. Porównując mojego Maksyma do marek japońskich czy tym bardziej włoskich naprawdę nie ma się czego wstydzić a w wielu aspektach potrafi je przebić.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Potencjałem, doświadczeniem i dobrą pozycją na rynkach azjatyckich i np. niemieckim zdaje się również. Sprzęt oferują na pewno porównywalny z Kymco.

Odnośnik do komentarza
  • 0

SYM - zwłaszcza w klasie "powyżej 50" jest u nas nieznany z powodu dystrybutorów których w zasadzie nie ma. Teraz wraca na nasz rynek - z jakim skutkiem to się okaże.

Natomiast w europie i na świecie to strasznie popularny sprzęt - zwłaszcza GTS-y. Wynika to z kilku powodów. Zasadniczo o symie mówi się tak jak o kymco:

" to lepsze niż chińczyk bo to tajwańczyk"

" to taka firma co robiła dla hondy"

Tylko że SYM to nie tylko tajwan ale też Vietnam, Japonia, Kanada i USA. I o ile Kymco to głównie wciąż rozwój wygasłych licencji Hondy i produkcja z modułów to sym ma od zawsze (bardzo dawna) własne konstrukcje silnikowo-napędowe i elektroniczne.

W niemczech kilka razy otrzymali nagrodę Best Brand w kategorii skutery a na tajwanie np startują jako stajnia w wyścigach i wygrywają.

Należy do nich wiele znanych marek.. np skutery wodne Bombardier i cała firma Bombardier Reactional Product to SYM.

Robią/mają mase wyczynowych konstrukcji które się obroniły.

W każdym razie porównując firmy to SYM jest 5 końskich łbów przed Kymco (skutery, ATV, Motocykle, robią hyundai, Kia, są skooperowani z Indyską Mahindrą.. itd) i mają bardzo długie łapy.

Tu by można jeszcze sporo na temat samej firmy ale nie o tym wątek.

.

O skuterze.

Ja jak sobie szukałem skutera w klasie powyżej 50cm to zasadniczo nie patrzyłem na SYMa. Powodem było to że widziałem nowsze 50tki syma (fiddle II .. itd) i to było 100% chinola - tutaj sym robi podobnie jak np Peugeot - o ile duże konstrukcje to duże konstrukcje o tyle te małe w klasie 50 to sprzedają chińskie ziemniaki z worka pod własną nazwą. Ale większego chińczyka już nie chciałem.

Standardowo rozpatrywałem burgmany, yamahy xmax, pugi satelis, aprille sr max i nexxon.. itd. aż w końcu gdzieś w necie trafiłem na coś o symie co mnie zainteresowało i zacząłem drążyć. Jak już podrążyłem to wyszło mi że:

- jeździ toto tak że wszyscy zachwyceni

- prowadzi się świetnie

- jeździ na tym pół świata i to w ciężkich warunkach (faktycznie masa wypożyczalni je ma)

- od groma miejsca pod kanapą + przednie schowek na rękawiczki (też duży) i jeszcze koło kierownicy i jeszcze w przekroku.. ma tego

- kanapa się otwiera do pionu (często wymieniana niedogodność u konkurencji)

- regulowane oparcie

- tylne zawieszenie regulowane

- wbudowane przeciwmgłowe (w 125 nie ma ale można wstawić)

- przycisk PASS do migania długimi

- można otworzyć kanape elektrycznie; bez gaszenia silnika i/lub wyciagania kluczyka

- wbudowany seryjnie przełącznik zapłonu/immobilizer pod kanapą

- silnik to konstrukcja własna, jeden z nielicznych z ceramicznymi pokryciami wewnątrz cylindra - niepojmowalnie trwałe to wyszło ta seria silników L-series

- seryjnie przewody hamulcowe w stalowych oplotach (nie puchnie toto)

- wersje bez ABS mają Combi Brake w serii

- "kryta" stacyjka

- akcesoryjne miejsca montażowe na kierownicy (jak na dodatkowe lusterka) ale za to można wsadzić tam uchwyt do navi

- oparcie pasażera w standardzie

- bardzo dobre światła (tu się SYM zachował dziwnie bo o ile moja generacja ma żarówki H7 w pojedynczej lampie tak te z podwójną mają te reflektory bardziej oświetlające boki i na 2x35W

- led w tylnej lampie zespolonej

- przy moim wzroście 176cm mogę jechać z nogami wyciągniętymi do przodu (jak na ogół jeżdżę) oraz w klasycznej pozycji kiblotrona

- wbudowane USB i zapalniczka osobno (w starszych do 2011 tylko zapalniczka)

Kwestia wyglądu pomijam bo nie ładne to co ładne tylko to co się komu podoba :D. Mi się naprzykład podoba ta wersja nadwozia z pojedyńczą lampą bo mi się kojarzy z Half Life :) i ja mam wersje 2011 obłożoną plastikami 2008 - jest to przekładalne bo tak naprawde dobrej konstrukcji nie zmieniają. No i chciałem gaźnik żeby mieć kopniak na wszelki wypadek - ale to wynika ze sposobu przechowywania (stoi pod chmurką tam gdzie go postawie:) ) i po 2 tygodniach w zimę kopniak się przydał.

W każdym razie to bardzo z głową zaprojektowana rzecz. Jedyne co ja zmieniłem to szybę na wyższą.

Prędkości maksymalne 125tek bez względu na to czy to EFi czy gaźnik i deklarowaną moc to realne 115km/h.

Wadą są lusterka (jak w większości wypadków kiedy są na czaszy a nie na kierownicy) - są wąsko i połowę tego co widzisz to twoje ramiona. Różnica jest taka że w starszych widzisz barki a w nowszym dłonie bo lusterka robią za owiewki dla dłoni.

W zasadzie ten pan mnie przekonał

Odnośnik do komentarza
  • 0

Od czterech lat jeżdżę GTS 250i i mogę potwierdzić, że faktycznie to dobry sprzęt. Dosyć wygodny przy moich 193 cm wzrostu i jak przedmówcy wspomnieli bardzo pakowny. Niestety faktycznie dystrybucja i dostęp do części wymaga cierpliwości (w chwili obecnej tego nie sprawdzałem, ale interesowałem się po zakupie jak to wygląda). Kiedyś dystrybutora miałem w Katowicach dlatego zdecydowałem się na używanego GTSa, choć w planach była nówka Kymco Agility City 125, ale opinie odnośnie bezawaryjności i zachwyty w artykułach przeważyły, a nie bez znaczenia był również komfort i pojemność silnika dwukrotnie większa.

Największą bolączką w moim przypadku jest brak filtra oleju

W ogóle nie masz filtra, nawet siateczkowego? U mnie wymieniam olej zgodnie z książką serwisową co 3000 km, a co 6000 km wiąże się to z wykręceniem i przepłukaniem filtra siateczkowego.

Odnośnik do komentarza
  • 0

W ogóle nie masz filtra, nawet siateczkowego? U mnie wymieniam olej zgodnie z książką serwisową co 3000 km, a co 6000 km wiąże się to z wykręceniem i przepłukaniem filtra siateczkowego.

Oczywiście że jest siteczko, ale to ściema, co ono zatrzyma - chyba korbowód gdy się urwie. Tego pseudofiltra nie mam wykręcanego, lecz tkwi on dociskany sprężyną w korku spustowym oleju - o tym samym myślimy? Mówisz że wymieniasz olej co 3tys. km? Nie mam papierowej książki serwisowej, ale ściągnąłem sobie w języku angielskim z netu i stoi tam jak wół, że olej wymieniać co tysiąc kilometrów i trzeci rok się tego trzymam, nie będę z inżynierami się spierał bo ja fizyczny jestem :) Poza tym dokładnie co tysiąc kilometrów zapala się lampka sygnalizująca konieczność wymiany oleju i faktycznie po tym tysiączku nie wygląda i nie pachnie zbyt ciekawie. To jak jest w końcu z tym olejem? Może niepotrzebnie podmieniam go aż tak często?

Odnośnik do komentarza
  • 0

Oczywiście że jest siteczko, ale to ściema, co ono zatrzyma - chyba korbowód gdy się urwie. Tego pseudofiltra nie mam wykręcanego, lecz tkwi on dociskany sprężyną w korku spustowym oleju - o tym samym myślimy?

Z książki serwisowej którą posiadam wynika, że jest co 3000 km, choć faktycznie w manualu po angielsku jest napisane: every 1000 km, ale ja się trzymam książki serwisowej ;)

Poza tym dokładnie co tysiąc kilometrów zapala się lampka sygnalizująca konieczność wymiany oleju i faktycznie po tym tysiączku nie wygląda i nie pachnie zbyt ciekawie. To jak jest w końcu z tym olejem? Może niepotrzebnie podmieniam go aż tak często?

U mnie też się zapala co tysiąc km i próbowałem to wyjaśnić z serwisem, ale nic konkretnego nie udało mi się ustalić.

Korek spustowy jest po lewej stronie pod wario, obok numeru silnika.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Dziękuję wszystkim za wpisy. Rozmawiałem ze sprzedawcą który twierdzi, że obecnie dostęp do części jest znacznie lepszy, stały. Że dystrybutor prowadzi już magazyn. Ciekawe, jak ma się to rzeczywistości. Skuter faktycznie dobrze wykonany. Wielka szkoda, że praktycznie nigdzie nie ma pojazdów testowych. Trochę wtopa zważywszy, że mimo wszystko mówimy tu o 125 za kilkanaście tysięcy. Mogliby się bardziej postarać. Do końca nie jestem w stanie ustalić, czy to nie będzie zamiana siekierki na kijek. Obecnie jeżdżę Kymco Agility City 125. Nowy skuter miał dać realną szansę w walce o życie z tirami, lepszą pozycję i ochronę przed wiatrem. Pan Mietek też byłby zadowolony...

Odnośnik do komentarza
  • 0

a YT są różne testy, można tam zaobserwować jak się zachowuje joy. Większość to 13 konne 15 jeździ jeszcze lepiej. Wydaje mi się że różnice odczujesz, agility jaki ma v-max? w okolicach 90? tutaj będziesz miał conajmniej 20kmh więcej.

Kup wysyłkowo, zawsze będziesz miał prawo do zwrotu ;)

Odnośnik do komentarza
  • 0

Tak, właśnie w okolicach 90. Biorę pod uwagę wyłącznie wersję 15km Syma. Z tym, że ten skuter jest cięższy od mojego obecnego o blisko 50 kg! Widziałem wszystkie możliwe filmiki, oczywiście. Z tym, że nie mam pojęcia jak z prawdomównością Symowego licznika. Nie znalazłem pomiaru GPS dla wersji 15-konnej. Mój idzie niewiele ponad 90 GPS, realnie. I tyle pokazuje. A np. Aprilia SR Max cieszy oczy optymistycznym 120 przy GPS 100... Nie chcę wtopić. Niby dane techniczne dla modelu sport podają 110, za stroną dystrybutora. No to powiem, że np. Keeway TXM ma na stronie 95km/h, ale instrukcja już mówi 90km/h.b(mam, to wiem). A w necie właściciele twierdzą, że ciągnie im po 120..

Chyba na lawecie ;) Internet cierpliwy jak papier. Zniesie każdą bzdurę. Stąd biorą się moje dylematy...

Odnośnik do komentarza
  • 0

Z książki serwisowej którą posiadam wynika, że jest co 3000 km, choć faktycznie w manualu po angielsku jest napisane: every 1000 km, ale ja się trzymam książki serwisowej ;)

Klepnąłem maila w tej sprawie do dystrybutora, zobaczymy czy i co odpisze. Dam znać.

Odnośnik do komentarza
  • 0
Tak, właśnie w okolicach 90. Biorę pod uwagę wyłącznie wersję 15km Syma.

a jakby było 13,3 albo 14KM to już nie? :)

Nie patrz na konie nie patrz na mase tylko patrz jak to jeździ.

pomiędzy tynmi kuniami na silniku o które tak walczysz a tylnym kołem na które trzeba je przenieść masz cierną przekładnie CVT. Stratną jak jasny pieroon, pełną poślizgu i tak naprawdę bez hamowni nie wiesz ile tego jest na asfalt przeniesione.

Pomijam fakt że osiągi zależą od paliwa na którym był pomiar.

Ostatnio jadąc z GPS

2016_04_07_14.08.46.png

i nie był to Vmax. A do tego ja mam akcesoryjną, wyższą szybe, 50L kufer i sam ważę 100kg.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Nie no, zgoda! Żebym wiedział jak jeździ, to nie patrzyłbym na suche dane. Ale tymczasem nie wiem,bo brak maszyn demonstracyjnych. W tym przypadku na coś muszę jednak patrzeć. No i wypadło na moc i masę. Mam wrażenie, że od tego nie uciekniemy. Jadnak najbardziej liczą się posty użytkowników. Tutaj dziękuję za Twój wartościowy wpis że zarzutem ekranu. Masz wersję 13-konną, jak rozumiem? Ona ma podawany vmax 105 km/h. Widzę, że jest lepiej. Np. mój Agility City 125 ma w homologacji 93km/h i to się zgadza dość dokładnie. No, parę razy udało się przekroczyć setkę, ale to w ramach jednorazowego wyczynu niż powtarzalnych osiągów. W praktyce 80-85km/h to prędkość, którą jestem w stanie utrzymać niezależnie (no, prawie!) od wiatru czy ukształtowania terenu. Na tira za mało. On musi. MUSI!!! wyprzedzić, choćby się skichał.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Współczynnik mocy do masy jest wspaniałą sprawa jeżeli po drodze nie ma dość losowego CVT.

W CVT nie wiesz czy przenosi (upraszczając) 9KM z 14KM generowanych czy 10 z 13 generowanych. W tym pierwszym przypadku silnik niby mocniejszy a pojazd pojedzie wolniej. W tym układzie jest bardzo dużo zmiennych. Do tego dochodzą rolki zmieniające charakterystykę przełożeń w dość płynny sposób.

Przyznam szczerze że nie wiem ilo konną mam wersje i nawet do końca nie wiem ile waży. Moc podają od 13,5 do prawie 15KM a mase od 163 do 178kg. I nie wnikam.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Nie żebym narzekał, ale do Krakowa i na zad mam ponad 1000 km. Dzięki za info. Może poszukam w Szczecinie (Poznań nie ma, Gorzów też)

Odnośnik do komentarza
  • 0

Nie mam możliwości edycji powyższego postu.

Kupiłem Sym Joymax Sport 125i ABS S&S. Zainteresowanych zapraszam do zadawania pytań.

Odnośnik do komentarza
  • 0

Joymax - czyli ta bardziej "sportowa" wersja - tzn krótka szyba i oparcie kanapy bez regulacji a tył bez oparcia?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...