Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Dlaczego maxi skuter?


makiavelli

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżdżę latem czasami z koleżanką, która przemieszcza się właśnie Can-Amem Spyderem... Przy wszystkich korkach, przytkaniach i tłumnych przemarszach "stonki" muszę na nią czekać, bo ja skutem dam radę, a szerszy jednoślad (nawet taki z kuframi) już nie da. I co z tego, że ma "więcej mocy" i odchodzi na prostej :D ? Jak 95% jazdy to wkoło samochody... Ba nawet latem na eSce nad morze ma problemy i czasami musi przystopować, bo jest korek i się taranem nie mieści. I w końcowym efekcie, to ja mając może 1/3 mocy jestem zdecydowanie szybszy.

PS. Trochę to komiczne, bo to forum jest jeszcze skuterowe, a jak ktoś chce piać niestrudzenie peany pochwalne na cześć turystycznych enduro BMW czy innych motocykli, to niech spada na inne forum tematyczne i po sprawie. Tam go z chęcią "wysłuchają i ukoją" :D ... To nie to forum, bo dla moto mamy tu wydzielony temat w "off topic" :D .

Odnośnik do komentarza

myślę że każdy chętnie by wsiadł na Can-am żeby się przejechać i poszaleć ale na dłuższą metę...

jak to mówią trójkołowiec to coś co łączy w sobie wady motocykla ( pada na głowę) i samochodu ( gorsza poręczność)

a co do forum podróżniczego to propaganda to jedno a rzeczywistość co innego

słyszałem o gościach którzy pojechali do Mongolii GS ami poszalęć w terenie i w tym roku też mają jechać ale już 600 tkami

oczywiście forum podróżników jeżdżących gs ami po autostradach jest duże zwłaszcza w Niemczech

P.S. rozwalają mnie goście którzy kupują 1200 GS Adveture i z kuframi jadą w niedzielę na wycieczke 30 km

no i jeszcze mają 158 cm wzrostu

statystyk nie przytaczam bo to moje własne zdanie

wole jechać w trase maxi , nie brać tylu gratów , mieć lżejszy i poręczniejszy 2oo , zanocować w hotelu ze śniadaniem i jechać dalej . po prostu wygoda...

a nie walka z 400 kg

Odnośnik do komentarza
...PS. Trochę to komiczne, bo to forum jest jeszcze skuterowe, a jak ktoś chce piać niestrudzenie peany pochwalne na cześć turystycznych enduro BMW czy innych motocykli, to niech spada...

Komiczne to są niektóre opinie i peany na temat skuterów i ich producentów. Wielu z forumowiczów, albo jeździ również na motocyklach, albo jeździło przez wiele lat, więc trudno się dziwić, że od czasu do czasu reagują na wypisywane tu ......... :laughing:

PS. Fakt, że w tym wątku przywoływane są również motocykle, nie powinno specjalnie dziwić, nikogo :msn-wink:

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Jeżdżę latem czasami z koleżanką, która przemieszcza się właśnie Can-Amem Spyderem... Przy wszystkich korkach, przytkaniach i tłumnych przemarszach "stonki" muszę na nią czekać, bo ja skutem dam radę, a szerszy jednoślad (nawet taki z kuframi) już nie da.

Najważniejsze , że większość jest zgodna co do jednego:

Chcesz być najszybszy - kup szlifierkę...

Chcesz być wygodny - kup samochód...

Chcesz być oszczędny - kup rower...

Chcesz poszaleć w terenie - kup enduro...

Chcesz szpanować - kup Harleya

Chcesz być praktyczny i przy okazji połączyć większość z tych cech...

Kup Maxi

Tyle w tym temacie...

Odnośnik do komentarza

1200 GS jest dobrym moto uniwersalnym ale...

niekoniecznie w teren a na tym właśnie buduje swoją kampanie reklamową BMW przedstawiając go w folderach na tle nie wiadomo jak wielkich gór i to jest wielkie oszustwo i nabijanie w butelkę marzycieli.I 99,99999% marzycieli po zakupie tego cudu, objuczeniu go sprzętem jedzie gdzieś tam hen po horyzont i dociera nad Zalew Zegrzyński...

albo nawet do Radomia :blush: .

Chociaż są wyjątki docierający nieco dalej , nawet szutrówkami i podtrzymujący legendę firmy o których później fama głosi...

Ja jednak się nie oszukuję , kupiłem maxi żeby wygodnie jeździć po asfalcie , w większości na niedługie jednodniowe wypady chociaż można nawet nieco dłużej i dalej (ale ile razy w roku jest to możliwe). Sprawia mi dużą satysfakcje i mam wielki ubaw kiedy widzę kolegów z groźnymi minami ,męczących się na "prawdziwych dużych moto" (szczególnie harleyowców), którzy w dodatku patrzą na nas z wyższością ( a ja na nich z politowaniem).

Ale jak głoszą stare zasady:

Nie to ładne co ładne ale co się komu podoba.

O gustach się nie dyskutuje ,gust się ma lub nie.

Nie wszyscy muszą i mogą jeździć na tym samym - i całe szczęscie.

Jak ktoś się lubi męczyć to jego sprawa - tendencje sado-maso są teraz trendy :frusty:

No i wolnoć Tomku w swoim domku czyli każdy jeździ na czym chce albo na co go stać albo na tym co mu się okazyjnie nawinęło pod rękę albo na tym co mu się spodobało u sąsiada czy kolegi.

albo sam nie wiedział co zrobić i kupił GS albo Harleya

Odnośnik do komentarza

Zaraz się okaże, że wybrać można tylko maxi, albo GS-a :). Dajcie sobie koledzy trochę na luz i wróćcie na ziemię. Fajnie, że wspominacie o zaletach maxi. Są praktyczne, dosyć wygodne na równych nawierzchniach i dają dobrą osłonę przed wiatrem i deszczem. Ogólnie z pewnymi wyjątkami mają też wady: zawieszenia do dupy, kiepski stosunek mocy do masy, dosyć kiepski rozkład masy - ciężki tył, co zwiększa szansę uślizgu przodu przy hamowaniu, degradację osiągów w trakcie eksploatacji związaną ze zużywaniem paska, rolek i powierzchni talerzy, wiotkie ramy, dużą masę nieresorowaną na tyle, cholernie marny dostęp do elementów serwisowych itp. itd.

Ja tych wad jestem świadomy i je akceptuję, podobnie jak w przypadku innych jednośladów.

Odnośnik do komentarza

makiavelli

o Jezu jak się rozmarzyłem ...

jak ja chciałbym mieć w jednej kieszeni 13ooo zł a w drugiej kategorię "A" prawa jazdy

na pewno było by coś bez łańcucha czyli BMW RT :)

5 lat burgmanem K5 czyli wygoda , prestiż itd ale i tak motocykl to motocykl

w tym roku zrobiłem już ponad 2ooo km malutkim varadero 125 i jedynie czego mi brakuje to hamulca ręcznego (i tak nie wszystkie maxi go mają) i stopki centralnej bo jakiś idiota uznał ją za akcesoryjną więc za 500zł można ją dokupić ...

Odnośnik do komentarza

Zaraz się okaże, że wybrać można tylko maxi, albo GS-a :). Dajcie sobie koledzy trochę na luz i wróćcie na ziemię. Fajnie, że wspominacie o zaletach maxi. Są praktyczne, dosyć wygodne na równych nawierzchniach i dają dobrą osłonę przed wiatrem i deszczem. Ogólnie z pewnymi wyjątkami mają też wady: zawieszenia do dupy, kiepski stosunek mocy do masy, dosyć kiepski rozkład masy - ciężki tył, co zwiększa szansę uślizgu przodu przy hamowaniu, degradację osiągów w trakcie eksploatacji związaną ze zużywaniem paska, rolek i powierzchni talerzy, wiotkie ramy, dużą masę nieresorowaną na tyle, cholernie marny dostęp do elementów serwisowych itp. itd.

Ja tych wad jestem świadomy i je akceptuję, podobnie jak w przypadku innych jednośladów.

+1

Odnośnik do komentarza

zgoda dajmy na luz...

... ale po prostu wstyd mi za tych kolesi jeżdżących w kółko dookoła miasta dużymi klocami z kompletem kufrów , gmoli , halogenami itp, robiących co pół godziny , godzinne postoje w centrum w celu zrobienia wrażenia na gawiedzi ,

...albo harleyowców z "tuningiem garażowym" wydechu polegającym na uzyskaniu możliwie największego hałasu poprzez demontaż bebechów , straszących dzieci po wsiach i wk... hałasem mieszkańców

po prostu : w niczym nie należy przesadzać

Odnośnik do komentarza

(...)Ja tych wad jestem świadomy i je akceptuję, podobnie jak w przypadku innych jednośladów.

Geni, każdy jednoślad ma wady i zalety i chyba każdy przeciętny człowiek zdaje sobie z tego w pełni sprawę :D ...

Ja je akceptuję i bardzo lubię skutery od lat, jednak nie bardzo mi się widzi, aby w kręgu Skuteromaniaków i na ICH forum snuć jakieś domysły i wychwalać "pod niebiosa" motocykle. Nie bierz tego, w żadnym wypadku, personalnie. Piszę ogólnie o różnych "zapaleńcach".

Sam jeżdże też na różnych motocyklach, jednak tu jest to temat skromny, bez "rozdzierania na wskroś gęby" : jaki to "wspaniały i niezastąpiony jest motocykl" :D ...

O ile doskonale rozumiem Kolegów i ich nową zajawkę, których znam personalnie od lat, o tyle "wirtualne klepanie" i to całkiem nie w klimatach tego forum niezbyt mi leży.

Dlatego, więcej wyczucia, bez wtranżalania się namolnie na forum skuterowe z całkowicie innym tworem. I wychwalania go dołując jednocześnie skutery. Nie z nami te numery trollowania i nie na tym forum. Istnieją fora motocyklowe i tam proszę wypisywać te "mądrości"- nas to w innym miejscu sieci nie interesuje.

Tu tematem ulubionym i przewodnim są Maksiskutery, większość za nas WYBRAłA je świadomie i po prostu nie chcemy czytać tych "objawień" :D .

Myślę, że zrozumiały dla każdego człowieka twór "Forum tematycznego" zostanie uszanowany.

Odnośnik do komentarza

Jasne, ale kupujący maxi musi zdawać sobie sprawę, że jego zalety mają swoją cenę. Ja nawet teraz rozglądając się za ekonomiczną 125-tką do dojazdów do pracy te zalety i wady biorę pod uwagę i prawdę mówiąc maxi narazie w tej klasie wygrywa.

Odnośnik do komentarza

Miałem się nie wtrącać, bo sam "zdradziłem" maxiskutery ( no może nie do końca). Jednak popieram to co napisał Dr. Big, to nie jest forum do pisania jak wspaniałe są motocykle. Nie widzę jednak przeciwskazań do obiektywnego pokazania wad maxiskuterów, bo takie niewątpliwie występują ( zalety też, ale na forum miłośników trudno to będzie nazwać obiektywnym) i z jakimi trzeba się pogodzić decydując się na maxiskuter. Wydaje mi się, że to szybciej i skuteczniej pomoże przyszłemu nabywcy niż jakakolwiek inna polemika.

Odnośnik do komentarza

Raven ja uważam że osobie stojącej przed wyborem pomóc jedynie może jazda próbna, ale nie tak na 30 min. tylko powiedzmy kilka dni / tydzień - jeżeli zamierza używać do codziennych dojazdów. A jeżeli hobbystycznie to jakiś krótki weekendowy wypad poza miasto. Podczas krótkiej zazwyczaj pierwszej przejażdżki pacjent jest tak "zjarany" że trudno mu będzie obiektywnie ocenić wady i zalety. Tylko gdzie coś takiego zorganizować ? Wiem że w BMW nie robili jakiegoś większego problemy z dłuższym 'próbowaniem" skuterów. Ale u pozostałych dilerów to raczej maxi jako testówki nie bardzo występują.

Odnośnik do komentarza

(...)to nie jest forum do pisania jak wspaniałe są motocykle(...)

Czyli to nie tylko moje "urojenia" :D .Nie widzę przecież przeciwskazań do porównań, jednak forma niektórych postów nijak się ma do forum skuterowego...

Odnośnik do komentarza

Jakoś, po przeczytaniu swojego postu dalej peanów w stronę motocykli nijak się tam dopatrzyć nie mogę, wprawdzie o wadach skuterów napisałem, ale to chyba, jak najbardziej w temacie?

Odnośnik do komentarza

Geni, odradzam dyskusję z "górą" bo poleci w Twoją stronę ban. Nie żebym się starał zmieniać to forum czy adresować gdzieś ataki, tak tylko mówię z doświadczenia :)

PS: Zaraz dostanę warna za off-topic od ludzi którzy w temacie "zalety maxi skuterów" piszą o jeździe obok Can-Ama ;) Śmieję się sam do siebie, taki klimat, panie Premierze :)

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Nie żebym się starał zmieniać to forum czy adresować gdzieś ataki, tak tylko mówię z doświadczenia :)

Zamiast robić za wujka dobra rada i pisać cyniczne OT należało wyciągnąć wnioski z poprzedniego "urlopu". "Doświadczenie" masz, więc nie możemy tutaj mówić o niecelowym działaniu. Sam się prosisz o kolejny, tym razem dłuższy urlop.

Przypomnę że temat nosi nazwę >Dlaczego maxi skuter<.

Odnośnik do komentarza

Jakoś, po przeczytaniu swojego postu (...)

Geni, to nie chodziło o Twój post. Po prostu na przestrzeni ostatnich miesięcy na tym forum parę ich swą formą mnie zdziwiło.

A co do wyboru, wiele już zostało na tym forum w temacie skuter vs. moto napisane, jednak jeśli ktoś w zdecydowanej większości porusza się w obszarach zurbanizowanych, to nie może przejść obojętnie obok skutera klasy 125 ccm lub powyżej. A czy będzie to skuter większy, dwucylindrowy, niebieski czy inny, to w zasadzie nie gra roli. Skuter najlepiej radzi sobie w mieście, ma zdolności bagażowe, nie trzeba zakładać na niego np. butów stricte motocyklowych ;) (można, ale nie trzeba :D ) i jest jego kilka innych pozytywnych właściwości predysponujących go do jazd wśród korków samochodowych.

A wszelkie pisanie o "szurtrach i innych niedorzecznościach" i przytaczanie tego jako "argument" jest w moich oczach niepoważne. Reszta świata pokazuje czym jeździ się w ruchu miejskim, to po co na siłę "odkrywać Amerykę" na nowo...

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem byłaby sonda co przekonało użytkowników do zakupu jakiegokolwiek Maxi bez zagłebiania się w szczegóły techniczne i rozmowę na temat wyższosci poszczególnych modeli nad innymi.. To temat rzeka...Uciąć w ten sposób pytania niezdecydowanych czy warto kupić jakiegokolwiek Maxi, dlaczego, po co itp..Ja posadziłem tyłek,przewiozłem się i zaiskrzyło...

Odnośnik do komentarza

w temacie duuuuużych moto czyli kloców to powiem jeszcze słowo:

odnosze wrażenie że w Polsce jeszcze w temacie moto obowiązuje zasada że czym większy tym lepszy , często wbrew logice ( przypomina to trochę sytuacje z lat 90 na naszym rynku samochodowym, kiedy szpan beemką i to jak największą, był trendy )

nie mam nic przeciwko jeśli, ktoś kupuje taki duuuży sprzęt i jest go w stanie wykorzystać (a w naszym klimacie to trudne) - jeździ nim chociaż 2-3 miesiące po Europie i Świecie ( tylko tu jest problem bo ja osobiście nie znam ludzi którzy mają na to pieniądze , a jak je mają to nie mają czasu bo je zarabiają ) a nie robi nim 30 km w niedzielę żeby zrobić wrażenie na gawiedzi i modli się w duchu żeby nie zaliczyć gleby na skrzyżowaniu

nie potrafię nadal zrozumieć zrozumieć stwierdzenia że duży turystyk (zresztą na autostradzie bardzo wygodny) jest najlepszy do turystyki więc go trzeba mieć (no chyba że jesteś kolekcjonerem i to kolejne moto w garażu) - przyrównując to do tematu 4oo to tak jakby ktoś kupował swój pierwszy samochód i wybrał campera ( argument :najlepszy do turystyki , a nawet można nim nawet jeździć cały rok) albo miał jako jedyne 4oo , camper i poruszał nim się na co dzień

może można ale to by było trochę męczące no i nieco kosztowne...

Życie jak mówią jest sztuką kompromisu i dobrego wyboru.

Przy wyborach i zakupach należy pamiętać o takiej zasadzie żeby:

nie kupować rzeczy których nie potrzebujemy, za pieniądze których nie mamy , aby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubimy.

dlatego właśnie, mając na uwadze wykorzystanie moto , funkcjonalność i frajdę z jazdy

WYBRAŁEM MAXI

ale taki wybór nie jest dla innych obowiązkowy ;-)

Odnośnik do komentarza
...Życie jak mówią jest sztuką kompromisu i dobrego wyboru.

Przy wyborach i zakupach należy pamiętać o takiej zasadzie żeby:

nie kupować rzeczy których nie potrzebujemy, za pieniądze których nie mamy , aby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubimy...

Zgadzam się w 100%. Powyższe kryterium najlepiej spełnia T-Max - tani, skromny, a ponadto na nikim nie robi wrażenia :laughing:

...dlatego właśnie, mając na uwadze wykorzystanie moto , funkcjonalność i frajdę z jazdy

WYBRAŁEM MAXI...

Wszyscy jesteśmy pod ogromnym wrażeniem, ale to jeszcze nie powód aby krzyczeć :laughing:

...ale taki wybór nie jest dla innych obowiązkowy ;-)

Parę osób odetchnęło z ulgą :laughing:

Odnośnik do komentarza

do marek_m

chłopaku!

z Twoich wypowiedzi wynika że masz czy też miałeś wiele "prawdziwych 2oo" i tu nagle skuterek???

jestem w szoku i to jeszcze jakim!!!!!

może nam powiesz co Ciebie skłoniło do porzucenia moto dla twardzieli i posadzenia szlachetnego dupska na maxi?

tylko nie mów że to była , tak powszechna niegdyś w Twoim mieście , pomroczność jasna...

:laughing::rolleyes1::Jumpy::msn-wink:

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

odnosze wrażenie że w Polsce jeszcze w temacie moto obowiązuje zasada że czym większy tym lepszy , często wbrew logice ( przypomina to trochę sytuacje z lat 90 na naszym rynku samochodowym, kiedy szpan beemką i to jak największą, był trendy )

Cały czas ten trend pokutuje jeszcze w Polsce chociaż w większych aglomeracjach coraz częściej widać powolne odchodzenie od tych naleciałości.

do marek_m

[..]

może nam powiesz co Ciebie skłoniło do porzucenia moto dla twardzieli i posadzenia szlachetnego dupska na maxi?

:msn-wink:

Masochizm? ;)

Odnośnik do komentarza

do marek_m

chłopaku!...

Na "chłopaka" jestem już nieco za stary, ale niech będzie :)

...z Twoich wypowiedzi wynika że masz czy też miałeś wiele "prawdziwych 2oo" i tu nagle skuterek???

jestem w szoku i to jeszcze jakim!!!!!...

Niepotrzebnie, przecież się nie znamy :laughing:

....może nam powiesz co Ciebie skłoniło do porzucenia moto dla twardzieli i posadzenia szlachetnego dupska na maxi?....

O porzuceniu moto nie ma mowy :laughing:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...