Skocz do zawartości
Forum Burgmania

kolizja a ubezpieczenie, szkoda całkowita


tomek1980

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, wczoraj niestety pod moim biurem kierowca busa cofając wywrócił mój zaparkowany skuter, na moją niekorzyść akurat przebywałem w Krakowie, świadkiem zdarzenia była moja koleżanka z pracy.

Posiadam Majesty z 99r z przebiegiem 42 tyś, skuter stał na centralnej nóżce , uderzenie było niewielkie.

Z oględzin zewnętrznych niewiele widać, upadł lewą stroną na szorstką nawierzchnię oraz niskie ogrodzenie, krawężnik. Porysowana z boku czasza, środkowy dolny plastik, tylny bok, pęknięta środkowa prawa część podłogi, połamane mocowanie czaszy , większość łączeń ( jeszcze nie rozkręciłem wszystkich plastików ),porysowany nowy kufer. W po przednim tygodniu zmieniałem opony więc koła są dobrze wyważone, podczas jazdy kierownica wpada w wibracje. Myślę że na dniach jeszcze czegoś się dopatrzę. Facet był na tyle głupi że podniósł skuter po jakimś czasie co spowodowało wyciek paliwa i oblanie nim kasku schowanego w schowku ( pozbycie się zapachu jest raczej niemożliwe) nie stawiając go na nóżce bocznej oparł go pod sporym kątem o skuter kolegi rysując jego beverly :msn-wink::) przez co spowodował że jakiś wystający element zrobił mi 1 cm dziurę w siedzeniu . Sam skuter jakoś dziwnie jest lekko przechylony na centralnej nóżce tak jak by zostało uszkodzone mocowanie silnika z nóżką.

Oświadczenie zostało spisane mam kontakt, tuż po zdarzeniu przeprowadziłem rozmowę ze sprawcą, że jeżeli chce to zastanowię się jak rozwiążemy sprawę ( polisa lub dogadamy się ).

Zwracam się z prośbą co powinienem zrobić ponieważ w tym miesiącu zainwestowałem w mój skuter prawie 1500 zł ( nowe opony, płyny, filtry , świeca ,rolki , pasek, regulacja zaworów , czyszczenie gaźnika, nowy kufer awina 62l, linka prędkościomierza, nowa membrana . Oczywiście na wszytko posiadam rachunki wraz z kosztami robocizny.

Obawiam się że ubezpieczyciel może zrobić szkodę całkowitą , zastanawiam się na ile może wycenić mój skuter , jak mogę sprawdzić tą wartość ? czy są dostępne jakieś kalkulatory lub tabele w sieci ?

Przypuszczam że sama czasza kosztuję tyle co cały skuter. nie wspomnę już o lakierowaniu.

Odnośnik do komentarza

W oświadczeniu musisz mieć, że podnosił skuter i opierając go spowodował dziurę w siedzeniu, że zniszczył kask i najlepiej wypisane wszystkie szkody nie związane bezpośrednio z upadkiem. Mi np. PZU nie uznało porysowanego błotnika, bo nie było tego w oświadczeniu, a zgodzili sie, ze centralka została wykrzywiona. A sprawca przecież musiał w coś uderzyć aby skuter pchnąć. Spisz dokładnie wszystko w oświadczeniu sprawcy i niech to podpisze i idż z tym do ubezpieczyciela, niech wstępnie wycenią. Idź również do Yamahy i niech zrobią kosztorys naprawy plus kask i te inne rzeczy. Tak czy inaczej od ubezpieczyciela dostaniesz więcej kasy niż od faceta, bo dziwisz się ile kosztuje naprawa skutera i najlepiej zrób to bezgotówkowo, to Yamaha swoją kasę wyciągnie, a Tobie może być ciężko.

Tyle tego z moich doświadczeń.

Odnośnik do komentarza

sprawdziłem urwane mocowania , osłony chłodnicy , plastiki okalające kierownicę 2 szt, część mocowania taka osłonka zegarów to chyba na tyle z uszkodzeń. Tak też zrobię kolego , dzięki za pomoc. Jeżeli chodzi o robienie bezgotówkowe przyznam się że miałem po sezonie zmienić skuter i jak by nie patrzeć to nawet jak wszytko naprawię w Yamaha nikt mi więcej za niego nie da niż przed kolizją. Plastiki pospawam lakierować nie będę a sprzedam informują o tym że skuter był wywrócony i zostało to w taki a nie inny sposób naprawione. Wolę sprzedać taniej nie ukrywając wad skuter jest wiekowy ;) i nie oszukujmy się cudem nie będzie już wizualnie a tragedii nie ma kwotę która zostanie dołożę na poczet nowego. Najbardziej obawiam się niskiej sumy z tytułu szkody całkowitej tz. coś w okolicach 2 tyś , aby było jasne nie liczę na jakieś wielkie sumy i nie kombinuję jak tu naciągnąć ubezpieczenie . Chcę wycofać to co włożyłem w remont + cena rynkowa .

Odnośnik do komentarza

WIatm mialem analogiczna sytuacje pod stacja benzynowa. Co ciekawe posiadam identyczny skuter. Moja majka jest z 2005roku z poslkiego salonu i jestem 1 wlascicielem. Przebieg w czasie zdarzenia 17tys. Stan idealny. Szkoda to rysy na calej dlugosci prawego boku( bardzo drobne zarysowania. Ubezpieczyciel allianz uznal szkode calkowita. Przed zdarzeniem skuter wyceniony na 4500. Wrak zostal wyceniony na 2000zl. Ja dostalem wiec 2500zl. W twoim przybadku nie spodziewalbym sie wiecej niz 2000zl +wartosc kasku jezeli to udowodnisz. Normalnie napisalbym ze dostaniesz max 1200-1500zl, Ale uszkodzenia twojego skuta wydaja sie byc znacznie wieksze od mojego( wibracje przy jezdzie, nozka) . Powodzenia w dochodzeniu roszczen. Napisz o efektach swoich staran:) Pozdrawiam

Jeszcze nawiazanie do slow kolegi odnosnie wyceny w Yamaha. Taka wycena to koszt okolo 200zl. CZesci ktore zostaly zarysowane w moim przypadku to przednia czasza dolna oslona i oslona prawego tylu a takze tylny spojer i szyba. Cena tych czesci w yamaha z tego co mi przyslali bodajze z uhma bike to okolo 5000zl wiec watpie aby to ktos bezgotowkowo naprawial. Bedzie szkoda calkoweita jak nic. Nie ma innego wyjscia. CHybaze czesci do starszego modelu sa duzzzzo tansze. Apropo PZU( mialem doczynienie w innym wypadku) koniecznie obejrzyj wycene ( glownie chodzi mi o koszty robocizny i jej czas- u mnie np wymiana czaszy w majesty miala rzekomo trwac 5minut:P)

Odnośnik do komentarza

dziś trochę emocje opadły , jednak będę starał się nie robić szkody całkowitej, i zgłoszę tylko część uszkodzeń , na szczęście wibracje w przednim kolej to brak odpowiedniego ciśnienia, a nóżka jest jednak prosta. W poniedziałek jadę do warty dam znać jak to wszytko wyszło.

Odnośnik do komentarza

Witaj

W zeszłym roku miałem podobna sytuacje

i jedno co moge doradzić to to co już ktos tu powiedział NAPRAWA BEZGOTÓWKOWA

zdecydowanie mniej nerwów

Ja walczyłem z Alianz 10 miesięcy o fakturę wartosci 1300 zł

tyle zapłaciłem w serwisie

a oni zaczęli od przysłania 220 zł........... :D

bo tyle według nich powinno kosztować wymiana lusterka ,trzech plastików

oraz ich malowanie , gdyż nie występowaly u importera w kolorze oryginalnym...

także jeszcze raz doradzam BEZGOTÓWKOWO !!!!

Odnośnik do komentarza

jasne ze mozesz sie starac nie zrobic szkody calkowitej. Jednak to wyceniajacy ostatecznie o tym zdecyduje. Przy tak wiekowym skuterze o niewielkiej juz wartosci rynkowej bedzie ci bardzo trudno. Oczywiscie ze najlepsza naprawa bezgotowkowa,nie kazdy jednak tego potrzebuje. Ja np dostalem 2500zl. Przy sprzedazy przed zdarzeniem przy dobrych wiatrach moze otrzymalbym za skuter 4500-5000. Teraz wystarczy 2000-2500zl. Zarysowania sa natomiast kosmetyczne, a stan techniczy niczym sie nie rozni od tego przed zdarzeniem. Jezeli i tak planujesz sprzedac skuter, naprawa bezgotowkowa jest bez sensu. Lepiej wziac troche gotowki.MOim zdaniem wartosc twojej majki niewiele sie zmieni jezeli bedzie miala troche wiecej rysek.. Oczywiscie sytuacja bylaby inna gdyby skut mial np 2 lata

Odnośnik do komentarza

zgłoszę czaszę bo najbardziej ucierpiała , połamany uchwyt pod tą zaślepką i kawałek podłogi może rysę na przednim błotniku , powiem mu wprost nie interesuje mnie szkoda całkowita , resztę rys a są nie wielkie zostawię. Dwa lata temu miałem kolizję autem nissan primera 2001 , stłuczone 2 lampy tył i pęknięty lekko zderzak pierwsza wycena 3200 , druga wycena prawie 9 tyś . Naprawiłem kupiłem nowe lampy skleiłem pospawałem zderzak polakierowałem zmieściłem się w 2tyś. Bardzo się opłacało :gathering:.

Odnośnik do komentarza

W takim razie widze ze wiesz o co chodzi:) ja ze szkodami samochodowymi nie mialem do czynienia ale wydaje mi sie ze bardzo duzo "wyciagnales"

Odnośnik do komentarza

W takim razie widze ze wiesz o co chodzi:) ja ze szkodami samochodowymi nie mialem do czynienia ale wydaje mi sie ze bardzo duzo "wyciagnales"

No, a ja to mu opłaciłem z mojej składki. I pan się złożył, i pani...

Odnośnik do komentarza

Jeżeli masz rachunki na wykonane ostatnio naprawy, to możesz starać się o podniesienie wartości skutera. Jeżeli nic nie wskórasz u ubezpieczyciela, to poszukaj rzeczoznawcę z papierami PZM i będziesz miał wartość od rzeczoznawcy.

Ja trzy lata temu nie miałem żadnych problemów z Allianz. Szkoda całkowita została naliczona po szlifie na lewy bok. Nawet się tego nie spodziewałem. Wycenę robili w Poland Position na Połczyńskiej. Sam likwidator zaproponował, że trzeba skuter zabrać do wyceny do serwisu :gathering:, bo jemu wychodzi za mało...

Odnośnik do komentarza

dziś trochę emocje opadły , jednak będę starał się nie robić szkody całkowitej, i zgłoszę tylko część uszkodzeń , na szczęście wibracje w przednim kolej to brak odpowiedniego ciśnienia, a nóżka jest jednak prosta. W poniedziałek jadę do warty dam znać jak to wszytko wyszło.

Jak zgłosisz mniej uszkodzeń i nie załapaiesz się na szkodę całkowitą to dostaniesz mniej kasy.

Miałem podobną sytuację, ale uszkodzone były tylko plastiki - błotnik, czasza i dół obie strony. Rzeczoznawca przyjechał do domu, zrobił fotki i wstępnie powiedział, że będzie szkoda całkowita ponieważ nie ma zamienników na plastiki i do kosztorysu biorą oryginalne Suzuki.

Skutek był taki, że wycenili ile taki skuter jest wart w stanie nieuszkodzonym, wycenili wartość uszkodzonego a różnicę mi wypłacili. Skuter mi zostawili, a ponieważ orócz plastików nic nie było uszkodzone jeżdżę nim nadal.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć!

Ja rok temu wyłożyłem się na rondzie przy prędkości równej krokom pieszego. Skuter upadł na bok, odjechał po asfalcie dosłownie półtora metra po czym siła odśrodkowa postawiła go do pionu i wywrócił się na tłumik. Szkody początkowo wydawały się kosmetyczne: ubezpieczyciel wycenił je na coś koło 3900pln, wiele części (owiewki) przeznaczając do naprawy, w serwisie Suzuki dowiedziałem się że nie ma czegoś takiego jak naprawianie przez serwis plastyków! Wszystkie części do motocykli są zamawiane w oryginalnym kolorze i montowane nówki elementy. Tak więc wszytstko na czym pojawił się najmniejszy choćby ślad kolizji otrzymałem nowe- koszt naprawy: 12500pln ubezpieczyciel wypłacił. Tak więc polecam naprawę w serwisie.

P.S. Musiałem ubezpieczycielowi przesłać zdjęcia zniszczonej każdej części którą wymieniono (musiałem pociąć) , był to warunek wypłaty odszkodowania.

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

a więc tak to na dzień dzisiejszy wygląda Allianz wycenił moją szkodę na kwotę 1143,26 zł , nie obyło się bez przygód . Na samym początku okazało się że winny wpisał w oświadczeniu Wartę jak się później okazało polisę posiadał w Allianz . W poniedziałek zgłosiłem szkodę a już we wtorek umówiony zostałem na oględziny które odbyły się w deszczu . Zamierzam się odwoływać, jutro wybiorę się do Yamaha i spytam o dokładne ceny elementów, nie ukrywam że liczyłem na kwotę minimum 1500 zł ( taka którą zaakceptuję ) max 2000 zł. Szczegóły kalkulacji prześlę Wam na dniach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...