Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Wrazenia i opinie z Marl 2011


Miro71

Rekomendowane odpowiedzi

Melduje sie z Chantal po 589 km dotarlismy do domu po deszczowej, mglistej( widocznosc ponizej 50m!!) a na koniec slonecznej ( powyzej 25°C) moj Burgmanek zaparkowal w garazu ...wiecej napisze jutro teraz rozpakowywanie kapiel .... itp

Miro71

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Bilety również szczęśliwie w domu zameldowany 17:20, dziękuje wszystkim za super zabawę (szczególnie Fundiemu za wspólną podróż, jak również rodzinie Włodka za kuchnię, nocleg, za odwiedziny na zlocie i wspólną zabawę i pogawędki)

Odnośnik do komentarza

Ja sie melduje rowniez ale z domu mojej siostry w Gutemberg 270 km od Marl, pojechalem z grupa skuterowa z Koln i w Koln ugoscil mnie bardzo sympatyczna rodyina Klausa za co bardzo bardzo DZIEKUJE !!!!!! i POZDRAWIAM a potem wskazal mi droge do mojej siostry no i godzina 17 witalem sie z siostra a wracam do Polski za 2 dzionki. Dziekuje wszystkim za mily spedzony czas. TAK SIE BAWI , TAK SIE BAWI; BURGMANIA !!!!!!

Odnośnik do komentarza

My juz dawno w Berlinie, korzystajac z ladnej pogody podjechalismy w kilka miejsc, pozniej wiecej w temacie wyjazdu i zlotu :( .

PS. Mam nadzieje, ze u naszego pechowca Siemika wszystko OK !OKK ...

Odnośnik do komentarza

Już troche ogarnełem bałagan, więc coś napisze. Zlot taki sobie ale towarzystwo super, nawet pogoda nie popsuła nam zabawy !OKK Dziękuje wszystkim Burgmaniakom za kolejną udaną impreze. Wniosk jest jeden nie ważne gdzie w jakich warunkach ale z kim się spotykamy !TAZ

A teraz troche statystyki ( w ramach obalenia mitu o spalaniu "zacnej" !scooter ):

1. Przejechany dystans : 1763 km

2. Średnie spalanie: 4,87 l/100 km

3. Minimalne spalanie 4,40 l/100 km (trasa do Słubic)

4. Maksymalne spalanie 5,10 l/100 km

5. Prędkość na autostradzie 110 - 130 km/h momentami przy troche wyższa !scooter

6. Koszty 173,78 zł i 79,53 Euro (zakup paliwa)

Mam wszystkie paragony :(

W drodze powrotnej już tak nie wiało jak w piątek, jechało się dużo dużo lepiej. Tak sobie po drodze rozmyślałem i doszedłem do wniosku że nie opłaca się gonić na maxa bo ten czas który zyskamy na przelocie tracimy na częstsze tankowanie :P Niestety to chyba największa wada maxiskuterów za mały zbiornik paliwa !yeah . Generalnie Silver doskonale sobie radził po niemieckich autostradach, owszem troche przeszkadzał wiatr w piątek ale jak przestało wiać suną jak rakieta nawet w deszczu. Moja honda jeszcze nigdy tak nie zmokła jak podczas tego wyjazdu :band:

Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia !OK

Zapomniałem dodać że poziom oleju bez zmuan :P

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy

Halo,

ja także melduję się cały i zdrowy w domku...

1100km dziś pokonane... Wyjechaliśmy po 9.00, w domu zameldowałem się o 21.40 więc chyba się postaraliśmy...

Przed Świebodzinem zostawiliśmy Joasię i Patryka, którzy postanowili rozbić powrót na 2 razy...

Dalej w składzie Ja+Paweł883+Darek pognaliśmy do domów...

pognaliśmy, to mało, to były prędkości w 100% japońskie :]

Dziękuję na razie wszystkim za bardzo mile spotkanie, Grupie Śląskiej za towarzystwo tam i nazad... Dobrze że do Was na MC Donalda zajechałem wtedy, bo bym sam się turlał bez sensu...

Dzięki Orzechu za przenocowanie w Espasie i ogólnie dzięki wszystkim za to, że razem spędziliśmy te kilka dni...

Idę spać a resztę popiszę zapewne jutro...

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Mam wrażenie, że ogólnie impreza (może przez nie najlepszą aurę pogodową), miała mniejszą frekwencję, niż w zeszłorocznej relacji, gdzie skutery zapełniły niemal całe pole... Ale pozazdrościć zabawy "Burgmaniaków"... !OK

Odnośnik do komentarza

Melduję się w domku, 1050 km pokonane !OKK slalom między stadem saren, zaliczony

Młody „Pampers”>>>>>>>>> a jaki twardziel. !scooter !OKK

Ja jeszcze kilka dni będę na terenie Niemiec ale bacznie obserwuje jakie wrażenia przywozi do kraju każdy z uczestników Zlotu.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Przybyłem wczoraj około godz. 21 do domu impreza przednia oczywiście dla tych którym chciało się spać u Bałera na polu.

Wkręcone kolejne 2200 km. Spalanie hmm i tak zawsze większe od Siemika w00t.gif

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

I ja bardzo dziękuje za miło spędzony czas.

Siemik po 23 wyruszył z Poznania do Malborka Nissanem z podczepionym Burgmanem

Orzech - pozostał u Capa na noclegu.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Gumisiek melduje się z domu , do którego dotarłem o 1.30 , ale natura wzięła górę i musiałem się kimnąć . !yawn Dziękuję Wszystkim z którymi kulałem się , za wspólną podróż i nakręcone 2200 km , a szczególnie grupie Kamikadze :rolleyes: Pozdrawiam wszystkich nowo poznanych ludzi , z którymi spędziliśmy na pogaduchach te kilka dni . Szkoda tylko że pogoda nas nie rozpieszczała , ale i tak było !V

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

My jeszcze w podróży, chwilowo na objadku w Nevadzie :) pogoda jak narazie super. Objuczona Zacna zmierza ku stolicy :rolleyes:. Wrażenia i relacja we właściwym czasie.

Tap by n8

Odnośnik do komentarza

Napisze w skrocie o tym, o czym rozmawialismy juz dosc dokladnie na miejscu zlotu w sobote...

Mi osobiscie wydaje sie, ze nie ma sensu ładowac naszej inwencji, kosztow i trudow zwiazanych z podroza w zlot w Marl w nastepnych latach.

Bylismy tam w 2009 kiedy bylo naprawde przyjemnie, bylismy tez teraz i glosy na temat "atrakcyjnosci" tego spotkania w 2011 roku sa wsrod nas naprawde stonowane...

Powiem tak, gdyby nie bylo tam Was, ja wyjechalbym stamtad do domu juz w sobote :) ...

Czas chyba rozejrzec sie za innym zlotem, a ktorys z poludniowych krajow bylby tu na pewno ciekawa zmianą. Moze czas pomyslec o stworzeniu kolejnego, malego spotkania (zlotu) u nas? Zadnych "wodotryskow", po prostu dobra zabawa w gronie umiejacych sie bawic? Nie moze byc tak, ze stanowimy na zlocie jeden z glownych "gwozdzi programu", kiedy przygotowujemy sie na to spotkanie miesiacami, bierzemy na siebie trudy nielatwego przeciez dojazdu (safety car, przyczepka, wigwam PESu, naglosnienie, agregat do oswietlenie dyskotekowego i maszyne do robienia mgly i wiele, wiele innych), a 70% pozostalych "milosnikow" skuterow majacych do przejechania 200- 300 km zostaje w domu z powodu... zlej pogody :rolleyes: .

Moim zdaniem cos tu jest nie halo. Jest to moje osobiste zdanie, ale wspolnie rozmawiajac na ten temat mialem wrazenie, ze wielu z nas mysli podobnie...

Odnośnik do komentarza

Bigu proponuje kierunek Czecy, Słowacja, Węgry. Nie wiem jak tam jest ze zlotami ale możemy kulnąć się nad jakieś jeziorko lub znaleźć fajny Camping. O reszte jestem dziwnie spokojny :rolleyes: atrakcjii napewno nie zabraknie !OK

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Potwierdzam Biga opinię.....

zmieniamy kierunek na południe...

w prawdzie wizytówkę jako Polacy wystawił nam pewien klub z Poznania C.....R..... ale może warto pokazać co oznacza "Tak się bawi Burgmania"

Fota ze zlotu 2008

S7001696.JPG

i były też losy..

IMG_1088.jpg

a wszystko za sprawą klubu z Czech www.skutrmoto.cz

Byłem tam i dobrze się bawiłem w 2008 roku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...